1899


CECHY PROGRAMU STABILIZACJI GOSPODARKI ARGENTYŃSKIEJ- ZNACZENIE JEDNEJ KOTWICY NOMINALNEJ.

1. Rozwój gospodarczy Argentyny od czasów wielkiego kryzysu

Dla Argentyny powojenne dziesięciolecie to okres rządów Juana Perona, twórcy chyba najbardziej znanej odmiany populizmu. Społeczno-organizacyjną podstawą rządów Perona byli robotnicy zorganizowani w związki zawodowe, których siła w Argentynie była znacznie większa niż w innych krajach rozwijających się. Wpływał na to stały niedobór siły roboczej, nietypowy dla krajów rozwijających się.

Podstawowym kierunkiem w polityce gospodarczej było popieranie rozwoju drobnego i średniego przemysłu. Równocześnie ograniczano ekspansję kapitału wielkiego, przede wszystkim zagranicznego. Idąca w ślad za tym redystrybucja dochodów miała się przyczynić, poprzez rozszerzenie rynku, do ożywienia gospodarki. Rzeczywiście, pierwsze lata po wojnie to okres szybkiego wzrostu gospodarczego, w tempie 4,5% rocznie (1945 - 1949), jednak Argentyna zawdzięczała go raczej koniunkturze na żywność niż trafnym rozwiązaniom w zakresie polityki gospodarczej. Jedną z podstawowych zasad tej ostatniej był transfer środków uzyskanych z robotniczego eksportu do przemysłu za pośrednictwem państwowego monopolu eksportu, skupu żywności na eksport po cenach zaniżonych w stosunku do cen światowych i sprzedaż dewiz przemysłowcom-inwestorom po zaniżonych cenach. Mimo to produkcja przemysłowa w latach powojennych wzrastała wolniej niż GDP. Był to zresztą wzrost grożący destabilizowaniem gospodarki; wzrastała importochłonność inwestycji i produkcji. Przedsięwzięty przez państwo program rozbudowy sektora publicznego w działach „strategicznych” nie przyniósł większej poprawy w tym zakresie, a udział sektora publicznego w GDP nie przekroczył 1%.

W latach '50, gdy koniunktura na żywność pogorszyła się, rolnictwo - nie zmodernizowane w czasach, gdy było wysoce rentowne - przestało przynosić tak znaczne zyski. Właściciele ziemscy zaczęli domagać się odwrotnego niż w latach poprzednich transferu akumulacji, to znaczy z przemysłu do rolnictwa. Siła polityczna tej grupy nie była jednak wystarczająca na to, by rzeczywiście wpłynąć na zmianę strategii rozwojowej.

Populizm doprowadził natomiast do zmiany proporcji między dochodami z pracy i z kapitału. Dokonana redystrybucja dochodów w połączeniu ze wzrostem dochodów z eksportu spowodowały wzrost popytu znaczniejszy niż możliwy wzrost produkcji krajowej. Doprowadziło to do zachwiania równowagi bilansu płatniczego i narastania presji inflacyjnej.

Narastanie presji inflacyjnej związane było także z narastaniem dysproporcji strukturalnych w gospodarce. Wymienia się w śród nich, oprócz trudności płatniczych, niezdolność rolnictwa do zmodernizowania się, niestabilność polityczną i brak klarownej polityki uprzemysłowienia, przy równoczesnych zawyżonych oczekiwaniach społeczeństwa co do kształtowania tradycyjnie wysokiej stopy życiowej. Dało to początek jednej z najwyższych i najdłużej utrzymujących się inflacji na świecie - dwucyfrowej na przełomie lat '40 i '50, a w końcu lat '50 nawet trzycyfrowej.

Zapowiadany program ograniczenia inwestycji zagranicznych realizowany był tylko w początkowym okresie rządów Perona. Brak wewnętrznych źródeł finansowania rozwoju doprowadził do zliberalizowania polityki w tym względzie. Po odsunięciu Perona od władzy w 1955 roku nastąpiła dalsza liberalizacja polityki gospodarczej. Pozwoliło to między innymi, na przesunięcie części środków do rolnictwa i na napływ kapitału zagranicznego. Brak jednak było jasnej koncepcji i konsekwencji w rozstrzyganiu pomiędzy racjami równowagi bilansu płatniczego a racjami industrializacji. Okresowo liberalizowano kontakty z zagranicą, by zachęcić inwestorów zagranicznych, kiedy indziej wprowadzano protekcjonizm w celu ochrony produkcji krajowej. Także próby stabilizowania gospodarki, podjęte w uzgodnieniu z MFW,a polegające na ograniczaniu dochodów i popytu, nie przyniosły spodziewanego zmniejszenia inflacji. Na bardziej konsekwentną politykę zdecydowano się dopiero po zamachu stanu w 1966 roku i przejęciu władzy przez wojskowych. Przy równoczesnej poprawie terms of trade i wzroście wolumenu eksportu pozwoliło to na ustalenie importu na poziomie 10% GDP i przyspieszenie wzrostu produkcji przemysłowej. Wprowadzony w 1967 roku program stabilizacyjny, którego głównym elementem było zamrożenie płac, doprowadził do 7% spadku płac realnych w latach 1967-1969, udało się jednak przejściowo ograniczyć inflację z około 30% rocznie nawet do poniżej 10% w roku 1969. Fakt ten zasługuje na szczególną uwagę, gdyż był to jedyny rok w ciągu ostatniego czterdziestolecia, kiedy to inflacja argentyńska zmalała do wartości jednocyfrowej. Tego typu polityka nie znalazła uznania w oczach społeczeństwa, czemu dało ono wyraz w 1973 roku powołując ponownie na najwyższy urząd Juana Perona

Próbowano powrócić do programu z okresu pierwszej prezydentury Juana Perona; przywrócić bardziej równomierny podział dochodów, a poprzez wzrost popytu spowodować ożywienie gospodarcze. Zakładano, że szybki wzrost gospodarczy pozwoli na uniknięcie konfliktu z producentami, których zyski nie ulegną zmniejszeniu. Próbowano też opanować tradycyjną już w Argentynie inflację, wprowadzając program stabilizacyjny oparty, jak w 1952 roku, na zamrożeniu płac po ich początkowym wzroście. Podobnego zabiegu dokonano w odniesieniu do cen dóbr i usług produkowanych w sektorze państwowym. Jako kotwic stabilizacyjnych użyto także kursu waluty i stopy procentowej.

Realizacja tej polityki, a w szczególności programu antyinflacyjnego, przypadła na okres pierwszego szoku naftowego, a więc bardzo niekorzystnych warunków zewnętrznych. Wzrost cen importowanych paliw nie został od razu przeniesiony na rynek wewnętrzny, gdyż próbowano dotrzymać zobowiązania zamrożenia cen i płac. Służyło temu zaciąganie pożyczek zagranicznych. Polityki takiej nie udało się długo utrzymać, mimo jej pozornie dobrych rezultatów; tj. ograniczenia w ciągu jednego roku wzrostu cen z 80 do 30%. Gospodarka argentyńska popadła w spiralę podwyżek cen i płac oraz dewaluacji i narastającego deficytu budżetowego. Rząd utracił poparcie robotników i w marcu 1975 roku władzę w Argentynie przejęli wojskowi, początkowo zresztą raczej popularni w społeczeństwie.


2. Program stabilizacyjny

W marcu 1976 roku w Argentynie doszło do zamachu stanu i przejęcia władzy przez juntę wojskową. Nowo powstały rząd zdecydował zastosować w polityce ekonomicznej założenia doktryny neoliberalnej. Podstawowym problemem gospodarczym była w owym czasie bardzo wysoka inflacja (500%), powstała w wyniku nierozważnej polityki finansowej poprzednich rządów.

Podstawowym założeniem programu stabilizacyjnego było to, że kontrola nad podażą pieniądza nie będzie odzyskiwana na drodze szybkiej likwidacji deficytu budżetowego ( kosztem spadku dochodów realnych i wzrostu bezrobocia), ale na drodze zmniejszenia udziału emisji pieniądza (kredytów banku centralnego) w finansowaniu wydatków rządowych. Deficyt budżetowy postanowiono uzupełnić na drodze emisji weksli skarbowych (zaciągając dług wewnętrzny). Takie założenie w przypadku Argentyny wydawało się o na tyle realne, gdyż spośród krajów Ameryki Łacińskiej była ona najbogatszym, osiągającym dochód narodowy podobnych wielkości jak ówczesne kraje Europy Zachodniej. Miano więc podstawy sądzić, iż ludność będzie miała fundusze na zakup papierów skarbowych.

Podobnie jak Chile, Argentyna zdecydowała się wprowadzić system „tablita” oraz uczynić z polityki kursu walutowego „kotwicę nominalną” polityki stabilizacyjnej. Stosowanymi w polityce stabilizacyjnej danego kraju „kotwicami nominalnymi” mogą być kontrola cen i płac, stabilizacja kursu walutowego, kontrola podaży pieniądza itd. Polityka stabilizacyjna Argentyny opierała się głównie na jednej tylko „kotwicy nominalnej”- polityce stabilizowania kursu walutowego. Rząd argentyński w swoich poczynaniach nie był jednak konsekwentny. Starał się działać tak, by za wszelką cenę utrzymać sympatię społeczeństwa. W prowadzonej polityce było bardzo wiele niedopatrzeń. Zlekceważono podstawowe zalecenie monetarnej teorii bilansu płatniczego, mówiące, że konieczne jest dostosowanie wielkości akcji kredytowej banków do zmian w krajowej podaży pieniądza, które są konsekwencją operacji zagranicznych.

W przypadku Argentyny to rząd głównie zaciągał kredyty zagraniczne, które były drugim źródłem finansowania deficytu budżetowego. Dewizy uzyskane z kredytów sprzedawał na krajowym rynku walutowym, a wpływami z tej sprzedaży pokrywał wydatki budżetowe.

W ten sposób zmniejszano popyt krajowy na towary i usługi w takim stopniu, w jakim gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa decydowały się przeznaczać swe dochody na zakup dewiz. Nie zaogniało to więc inflacji. Rząd nie zwrócił jednak uwagi, iż część dewiz wstrzykiwanych przez niego do gospodarki, trafiała do banków powiększając ich płynne rezerwy a tym samym umożliwiała zwiększenie im akcji kredytowej.

Dodatkowo banki zdobywały gotówkę zaciągając kredyty za granicą, jako że udzielane przez rząd gwarancje kursowe czyniły to bardzo opłacalnym. Ilość pieniądza w obiegu znacznie się więc zwiększała. Przestało to być przez rząd kontrolowane. W roku 1979 wielkość rezerw dewizowych Argentyny zwiększyła się o ponad 4 mld dolarów. Zgodnie z zaleceniami teorii monetarnej w tej sytuacji Bank Argentyny powinien w tym momencie wdrożyć w życie restrykcyjną politykę monetarną by zneutralizować sytuację. Rząd zlekceważył jednak problem.

Brak koordynacji w przeprowadzanych reformach widać także było przy wprowadzaniu „tablity”. System wprowadzony został przedwcześnie. Rząd nie przeprowadził zdecydowanej liberalizacji polityki handlowej i podatkowej. Przedsiębiorstwa krajowe korzystając z niezniesionych ulg i przywilejów podatkowych, ochrony celnej mogły swobodnie nie obawiać się zagranicznej konkurencji. To spowodowało, iż „prawo jednej ceny” nie mogło być czynnikiem zwiększającym skuteczność „tablity”. Skala dewaluacji w niej wyznaczona była wyższa niż wzrost cen krajowych, chronionych przed zagraniczna konkurencją.

Powodami , dla których rząd argentyński nie zdecydował się na otwarcie gospodarki krajowej na wymianę były obawy rządu przed niepokojami społecznymi. Liberalizacja polityki handlowej pociągnęłaby bowiem za sobą ujawnienie się bezrobocia strukturalnego. Sponsorowanie niewydolnych gałęzi gospodarki musiało się jednak okazać zgubne. Tego obawiali się Argentyńczycy. Nie wierzyli oni, iż ciągłe uzupełnianie deficytu budżetowego kredytami zarówno wewnętrznymi jak i zewnętrznymi może dać na dłuższą metę pozytywne skutki. Dlatego też nie w pełni brali pod uwagę harmonogram przyszłych dewaluacji i nie dostosowywali cen w zawieranych kontraktach do skali przepowiadanych dewaluacji. Obawiano się, iż rząd w końcu będzie zmuszony do dodruku pieniędzy i nastąpi powrót do wysokiej inflacji. Rządowi nie udało się więc doprowadzić do przełamania inercji oczekiwań inflacyjnych. Jednocześnie rząd argentyński nie zdecydował się dostosować skali dewaluacji do skali zmiany cen zawieranych w kontraktach. To spowodowało mocne przeszacowanie kursu argentyńskiego peso. Już w rok po wprowadzeniu „tablity” kurs peso był przeszacowany o 40 %. Owe skutki nieudolnej polityki budżetowej były początkowo przysłonięte krótkotrwałą poprawą a mianowicie spadkiem inflacji. W roku 1980 spadła ona ze 149 do 75%.

Po raz pierwszy od 1975 roku inflacja była wtedy niższa od 100%. W społeczeństwie pojawiły się spekulacje, iż w obliczu takiego przeszacowania kursu peso rząd będzie zmuszony do przeprowadzenia znacznie większej niż przewidywał to harmonogram dewaluacji. I rzeczywiście rząd argentyński powinien był w tym momencie porzucić eksperyment z systemem „tablity” i dokonać dewaluacji urealniającej poziom kursu walutowego. Tak jednak nie zrobił, po raz kolejny ze względu na rosnącą popularność wśród społeczeństwa, któremu za pożyczone pieniądze żyło się coraz lepiej ( tanie importowane towary, wysoko oprocentowane lokaty w bankach). Rząd postanowił przełamać spekulacje na spadek peso. Władze monetarne Argentyny postanowiły na dużą skalę interweniować na rynku dewizowym. By móc dokonać odpowiednio dużych sprzedaży walut obcych budżet zaciągał za granicą duże kredyty. Zamiast przełamać spekulację na tematy kursu peso, poprzez branie go w obronę i utrzymywaniu na podanym w „tablicie” poziomie, działania te doprowadziły do jeszcze większego niepokoju wśród przedsiębiorców argentyńskich. Obawiali się oni rychłego załamania się budżetu, którego nie będzie stać na obsługiwanie tak kolosalnego zadłużenia wewnętrznego i zagranicznego Przedsiębiorcy zaczęli więc masowo skupować dolary amerykańskie ( po niskim kursie) i lokować je w zagranicznych bankach w obszarze przed powrotem hiperinflacji. Rząd im to niepotrzebnie umożliwił swoimi ingerencjami na rynku dewizowym. Sam zasponsorował (broniąc kursu peso ) ucieczkę kapitału z kraju. Po krótkim czasie okazało się, iż Argentyna jest zadłużona w bankach, których znaczne udziały są w rękach Argentyńczyków. Powstał deficyt w bilansie handlowym, w którym tradycyjnie Argentyna miała nadwyżki. Sytuacja wyglądała naprawdę groźnie.

Rząd decydując się na bezinflacyjne uzupełnianie deficytu budżetowego długiem publicznym i kredytami zagranicznymi nie wziął pod uwagę jednego- tego, że deficyt budżetowy Argentyny w stosunku do dochodu narodowego był bardzo duży. Polityka budżetowa, która powiodła się już wcześniej w Stanach Zjednoczonych, gdzie podobnie finansowano niegdyś deficyt, w Argentynie od początku stanowiła bardzo ryzykowne posunięcie. Zmiana relacji dwóch podstawowych parametrów : spadek dochodu narodowego i jednoczesny wzrost stopy procentowej oznaczała zmniejszenie wpływów podatkowych do budżetu i podniesienie kosztów obsługi długu publicznego. Potęgowało to więc wielkość deficytu budżetowego z każdym rokiem. W 1981 roku wzrósł on do 17% dochodu narodowego. Kontynuacja systemu „tablity” i utrzymywanie niekorzystnego kursu peso argentyńskiego doprowadziło więc do eksplozji długu publicznego. W roku 1982 doszło do nieuchronnego ostatecznego załamania się polityki gospodarczej rządu. W tym roku wybuchł bowiem międzynarodowy kryzys zadłużeniowy i gwałtownie ustał napływ kredytów zagranicznych. Dodatkowo wywierana była silna presja na spłaty starych kredytów. Aby zgromadzić odpowiednią ilość rezerw dewizowych potrzebnych do tego celu Argentyna zmuszona została do poprawy salda jej obrotów handlowych. Bank Argentyny musiał przeprowadzić bardzo silną dewaluację peso. Dopiero w tym momencie harmonogram „tablity” przestał być aktualny. Przerwano eksperyment ze stosowaniem recept doktryny neoliberalnej. Stało się to jednak o wiele za późno.

W roku 1983, mimo znacznych cięć w wydatkach inwestycyjnych oraz w wydatkach na cele socjalne, deficyt budżetowy osiągnął w Argentynie ogromne rozmiary, odpowiadające 20% wielkości dochodu narodowego. W tym momencie finansowanie deficytu zaciąganiem długu publicznego stało się ostatecznie niemożliwe. Niemal połowa luki budżetowej zaczęła być uzupełniana kredytem z banku centralnego (dodruk pieniędzy ). Rząd stracił całkowicie kontrolę nad podażą pieniądza. Nastąpił skokowy wzrost inflacji- do ponad 360%. Nie był on jednak spowodowany jedynie wzrostem podaży pieniądza. Efekt ten wzmocniony został zjawiskiem dolaryzacji, czyli gwałtownym spadkiem popytu na pieniądz krajowy. Argentyńczycy w związku z silną dewaluacją peso woleli trzymać swoje oszczędności w dewizach. W latach 1980-84 przeciętny udział zapasów pieniądza krajowego w dochodach przedsiębiorstw i gospodarstw domowych zmniejszył się z 25% do 4%. Gwałtownie zaczęły rosnąć ceny wszystkiego co było jeszcze sprzedawane za walutę krajową. W roku 1985 tempo inflacji w Argentynie zwiększyło się do ponad 570%. Przez szereg następnych lat bieg wydarzeń w gospodarce argentyńskiej był jeszcze bardziej niepomyślny. Kraj był bowiem zbyt osłabiony ucieczką kapitału i ciężarem obsługi zadłużenia a także wybuchem konfliktów społecznych. Wszystko to spowodowane było niefortunnym przeprowadzeniem eksperymentu z zastosowaniem recept monetarnej teorii bilansu płatniczego. Dla rządu jego wizerunek był bowiem ważniejszy niż rzeczywiste dobro gospodarki.

3. Cele programu stabilizowania gospodarki z 1976 roku

  1. Inflacja zwalczana za pomoc* narz edzi fiskalnych i monetarnych, prowadz*dzych do ograniczenia popytu.
    Zapowiedziano:
    a) ograniczenie deficytu bud*etowego
    b) zmniejszenie po*yczek dla sektora pa*stwowego
    c) zniesienie adm.ograniczenia stopy procentowej (podwy*szenie)
    d) dewaluacja peso
    e) ograniczenie protekcjonizmu

  1. Liberalizacja stosunk*w z zagranic* *rodkami monetarnymi.

Polityka monetarna

Polityka bud*etowa

Sektor zewn*trzny

5. Wnioski z doświadczeń polityki stabilizacyjnej

Eksperyment z zastosowaniem doktryny monetarystycznej w Argentynie zakończył się eksperymentalnie. Rząd Argentyny zastosował politykę gospodarczą, na którą mogą pozwolić sobie tylko kraje posiadające gospodarki, o jakich mówi monetarna teoria bilansu płatniczego - ustabilizowany i będące integralną częścią rynku światowego. Polityka stabilizowania podaży pieniądza kosztem wzrostu zadłużenia budżetu przyniosła załamanie gospodarcze, z którego Argentyna nie mogła podnieść się przez szereg następnych lat. Tradycyjnie osiągający nadwyżki handlowe stał się zupełnie niepotrzebnie jednym z największych dłużników.

Podstawowym błędem polityki gospodarczej była przedwczesna liberalizacja obrotów kapitałowych. W tym czasie występował relatywny nadmiar podaży kapitału na międzynarodowym rynku finansowym. Banki krajów wysoko rozwiniętych poszukiwały wówczas „rynków zbytu” dla nadmiaru posiadanych funduszy. Napływ kredytów zagranicznych sprawił, że Argentyna w ciągu zaledwie kilku lat dołączyła do grona krajów silnie zadłużonych.

W rezultacie władze monetarne musiały przeciwstawić się wpływowi, jaki na krajową podaż pieniądza zaczął wywierać masowy napływ kredytów zagranicznych. Jednak bank Argentyny nie zdecydował się na zastosowanie dostatecznie restrykcyjnej polityki pieniężnej.

Gdy przeszacowanie kursów walut spowodowało spekulację na ich spadek, wysokość stóp procentowych wzrosła do poziomu, który spowodował załamanie się produkcji. Tak więc Argentyna musiał wrócić w swej polityce dostosowawczej do zaleceń absorpcyjnej teorii bilansu płatniczego.

Tabela 1.

1977

1978

1979

1980

1981

1982

1983

Inflacja (w %)

Wzrost cen

podaż pieniądza

149

144

146

146

149

131

75

116

110

54

256

196

361

288

Wzrost gospodarczy (w %)

Stopa procentowa

Płace realne

Dochód narodowy

Inwestycje/GDP

Bezrobocie

0,8

76

6,0

28,8

3

0,7

77

-3,9

26,8

3

0,7

86

6,8

27,7

2

0,8

100

0,7

28,0

2

1,5

91

-6,2

21,9

5

0,8

79

-5,2

17,5

5

0,6

103

3,1

16,7

5

Budżet (%GDP)

Saldo

Emisja pieniądza

-11,8

12,2

-13,6

7,0

-10,5

4,5

-13,0

3,2

-16,7

0,7

-16,4

-

-19,6

9,6

Zad*u*enie gospodarcze (w mld $)

Ogółem

W tym:

budżet

sektor prywatny

9,6

6,0

3,6

12,5

8,4

4,1

19,1

10,0

9,1

27,2

14,5

12,7

35,6

20,0

15,6

43,6

28,6

15,0

45,0

31,7

13,3

Źródło: Andrzej Sławiński „Polityka stabilizacyjna a bilans płatniczy”

10



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
1899
1899
1899
1899
1899
Notto R Thelle Buddhism and Christianity in Japan From Conflict to Dialogue, 1854 1899, 1987
ä«ęź ÇÓÔŃÓ Ő«şáş Çşúź« üŃÓ߬ᴠó«ęşá (1899 1902)
1899
1899
1899 EphemeridesCearaRepublicanoI
D19190234 Ustawa z dnia 7 marca 1919 r w przedmiocie poboru roczników 1896, 1897, 1898, 1899, 1900
1899 Apresentacao
D19200011 Ustawa z dnia 19 grudnia 1919 r w przedmiocie przedłużenia czasu służby roczników 1896 18
Janina Walicka Kult Szatana (1930), Stanisław Przybyszewski Synagoga Szatana (1899) 2
Satie Jack in the Box, Pantomime for piano (1899)
Vladigerov[1] Stück Op 25 (1899)
1899 ParaaBiografiadoGeneralPedroLabatut

więcej podobnych podstron