Temat: Topos arkadii. Scharakteryzuj i przedstaw temat w oparciu o wybrany materiał.
Naturalna tęsknota człowieka za beztroskim i szczęśliwym życiem ma długą tradycję. Już w czasach starożytnych istniała pamięć o mitycznym „złotym wieku" i utraconych na zawsze krainach szczęścia, gdzie człowiek beztroski i niewinny istniał harmonijnie zespolony z naturą. Taką szczęśliwą krainę nazywano Arkadią. Prawdziwa Arkadia mieściła się w środkowej części greckiego Peloponezu, zaś mieszkańcy tego górzystego kraju zajmowali się wypasem bydła, uprawą pszenicy i winnej latorośli. Dzięki literaturze zyskała ona nobilitację i stała się symbolicznym obrazem idealnego kraju, miejsca wiecznej szczęśliwości, jakie stworzyła ludzka wyobraźnia. Jej mit powraca w literaturze różnych epok jako przejaw tęsknoty za naturalnym porządkiem świata, poczuciem bezpieczeństwa, szczęściem, szczerych i życzliwych stosunków międzyludzkich.
W czasach renesansu, kiedy gospodarka, zwłaszcza rolnictwo, zaczęły przynosić należyte dochody, beztroski, arkadyjski żywot zaczęto wiązać z życiem wiejskim.
Janowi Kochanowskiemu, znany był mit antycznej Arkadii, krainy prostoty i szczęśliwości. Odwołanie do tego toposu znajdziemy między innymi w pieśni Panny XII, w której kreśli poeta idylliczny obraz wsi i zachwyt nad przyjemnościami i pożytkami płynącymi z pracy na roli . W noc świętojańską bohaterki utworu wychwalają uroki wsi, śpiewając przy ognisku. Pasterz gra na piszczałce skoczne melodie, fauni leśni tańczą.
Pieśń Panny XII wyraża wiarę w to, że szlachcic może znaleźć swoją Arkadię, krainę wiecznego szczęścia, którą jest wieś spokojna i wesoła.
Kochanowski idealizuje wieś. Ukazuje jej zalety, wylicza przyjemności i pożytki płynące z pracy na roli. Życie na wsi pozwala człowiekowi zachować niezależność i spokój, czego nie dadzą żadne inne zawody. Z niechęcią odnosi się poeta do życia dworskiego. Nie budzi też jego zachwytu ani praca prawnika, ani żeglarza czy żołnierza. Zdaniem Kochanowskiego tylko wieś może zapewnić człowiekowi dostatnie, uczciwe i bezpieczne życie. Jest azylem od trosk i zmartwień życiowych. Daje szlachcicowi radość oglądania owoców własnej pracy i możliwość obcowania z przyroda, która go hojnie obdarza wszystkim, czego potrzebuje. Życie ziemianina, podporządkowane rytmowi natury, podzielone jest na czas pracy, odpoczynek i na towarzyskie rozrywki. Radość daje szlachcicowi-ziemianinowi szczęście rodzinne. Dobra i troskliwa żona zajmuje się domem, wspiera męża, jako może. Dba o dzieci, które wychowuje na ludzi uczciwych, wolnych od żądzy bogactw i zaszczytów.
Kiedy przyszły trudne lata zaborów, mit arkadyjski pojawiał się szczególnie często w polskiej literaturze emigracyjnej. Na prawdziwą Arkadię wykreował w Panu Tadeuszu Adam Mickiewicz Soplicowo, aby „pokrzepić serca" emigracyjnych tułaczy, pozbawionych ojczyzny.
Pan Tadeusz wydany został w 1834 roku w Paryżu, gdzie Adam Mickiewicz przebywał na emigracji. Ogarnięty nostalgią Mickiewicz tworzy obraz Litwy, która jawi się jako Arkadia, na zawsze utracona kraina lat dziecinnych, beztroski, szczęścia, harmonijnego związku człowieka z naturą. Soplicowo jako utracona kraina dzieciństwa to miejsce, z którym wiąże się tradycja, kojarzy się z porządkiem, życiem zgodnym z rytmem natury, pięknymi pejzażami. Poeta wyjaśnia, że kraj lat dziecinnych to w sytuacji jego pokolenia jedyna kraina, w której Polak znajdzie szczęście. Dlatego powraca do czasów młodości i idealizuje te czasy i samo miejsce:
Jedna już tylko jest kraina taka, W której jest trochę szczęścia dla Polaka Kraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie Święty i czysty jak pierwsze kochanie Nie zaburzony błędów przypomnieniem ,Nie podkopany nadziei złudzeniem Ani zmieniony wypadków strumieniem.
Świat wykreowany przez poetę ma cechy krainy doskonałej. Pejzaż soplicowski, pełen spokoju i harmonii, przypomina sielski obrazek.. Sędzia to wzorowy, mądry i zapobiegliwy gospodarz. Troszczy się o dom i ziemię. Gospodarz Soplicowa jest człowiekiem niezwykle gościnnym. Świadczą o tym: brama na wciąż otwarta, wspaniałe uczty, które przebiegają zgodnie ze starym porządkiem, dbałość o gości.
Dzięki przestrzeganiu we wszystkim uświęconego tradycją porządku, Soplicowo było oazą spokoju i bezpieczeństwa nie tylko dla jego mieszkańców, ale i dla gości, którzy przyzwyczajali się do tego rytmu życia, do norm i obyczajów panujących na dworze. Mickiewicz tworzy w Panu Tadeuszu bogatą galerię postaci szlacheckich. Poeta-realista stara się przedstawić ich obiektywnie i sprawiedliwie. Jednakże nostalgia za krajem dzieciństwa, świadomość, że świat, o którym pisze, już odchodzi w przeszłość, każą mu w opisie każdej postaci wydobywać głównie jej zalety. Wad natomiast nie ukrywa, ale stara się ich nie wyolbrzymiać. Traktuje je raczej z humorem i pobłażliwością niż z ironią. Kreując w taki sposób bohaterów swojej epopei, Mickiewicz wzbudza przekonanie, że w świecie przez niego wspominanym nie było ludzi złych czy bezwartościowych. Bywali wprawdzie kłótliwi, zapalczywi, skłonni do procesowania się (spór o zamek), nieobce im były warcholstwo i brawura (młodość Jacka Soplicy, zajazd), jednak tkwiły w nich także wielkie cnoty, które górowały nad wadami. Mickiewicz podkreśla ich patriotyzm, męstwo żołnierskie, wrodzoną dobroć, umiejętność zapominania o urazach. Zauważa, iż potrafili zawsze zjednoczyć się, by ofiarnie walczyć z wrogiem. Rodowy spór Horeszków z Soplicami zakończyło małżeństwo Zosi i Tadeusza, którzy też ogłosili uwłaszczenie chłopów. Mickiewicz zakończył więc utwór w momencie największej radości i entuzjazmu. Oszczędził Polakom opisu klęski Napoleona i jego odwrotu spod Moskwy, stworzył portret nowej Polski, sprawiedliwej, wolnej, pragnąc, by przyszłość budziła optymizm i wiarę, że „raj utracony" może zostać przywrócony.
Jeszcze jeden obraz arkadii odnajdujemy w wierszu K. I. Gałczyńskiego "Prośba o wyspy szczęśliwe". Tu arkadią jest miłość. Kto wszedł do krainy miłości - kocha i jest kochany - ten czuje się bezgranicznie szczęśliwy, spokojny i bezpieczny. Podmiot liryczny prosi swoją ukochaną, aby zabrała go do owej krainy szczęśliwości:
"A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź,/ wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj".
Wiersz jest także prośbą o miłość, o zatracenie się w niej. Poeta wierzy, że miłość przemienia rzeczywistość w baśń, a ukochana kobieta jest przewodniczką, która odkrywa tajemnice świata. W miłości poeta próbuje odnaleźć własną arkadię (krainę szczęścia).
Poeta opisuje takie miejsce, które byłoby dla niego rajem. Wymarzona rzeczywistość jest wyspą, daleką od cywilizacji, na której są tylko oni dwoje. Poeta ukazuje krainę zieleni, kwiatów, spokojnego snu i odprężenia, miejsca pełnego spokoju i miłości, gdzie płyną wody ciche i ogromne, wieje pogodny wiatr, gdzie rozmawiają gwiazdy zawieszone na zielonych gałęziach, fruwają motyle.
Dla poety "wyspy szczęśliwe" oznaczają chwile zapomnienia z ukochaną osobą, która darzy czułością, delikatnością, tkliwością, Może być zaproszeniem w krainę miłości i erotyki, która otumania i obezwładnia niczym najpiękniejszy sen.
Niezwykłą Arkadię ukazał Bruno Schulz w Sklepach cynamonowych. Oczami dziecka widzimy świat pełen niezwykłości i cudownych przemian. Powrót do dzieciństwa jest jedną z prób odzyskania utraconego raju. Tylko epoka dzieciństwa nie uznaje granic między jawą a snem. Pisarz jest dojrzałym człowiekiem odbywającym podróż do czasu swej młodości.
Akcja opowiadań toczy się w Drohobyczu. Tu przyszedł na świat Bruno Schulz. Tu też zginął, zastrzelony przez gestapowca Gunthera. Tu spędził dzieciństwo i młodość. Mały Bruno mieszkał wraz z rodzicami w kamienicy mieszczącej się na drohobyckim rynku. Dom ten, który zajmował bardzo ważne miejsce we wspomnieniach pisarza, rodzina musiała opuścić w momencie pogorszenia się sytuacji materialnej, co spowodowane było chorobą Jakuba Schulza. Miejsce to uległo pod piórem pisarza magicznej transformacji.
Wraz z Schulzem wkroczymy w świat jego dzieciństwa, odzyskując dziecięcą wrażliwość, wyobraźnię i sposób widzenia rzeczy. Powrót do dzieciństwa to powrót do Arkadii - do bezpieczeństwa, ciepła, szczęścia. Prostoty i naiwności. Ufności i szczerości. Dziecko, tak jak artysta, widzi inaczej. Obserwując rzeczy, docieka prawdy o nich. Zauważa przemiany, których nie dostrzegają inni. Dziecko jest dociekliwe i żądne wiedzy, chce zgłębić do końca wszystko, co je otacza. Szczególnie fascynuje je tajemnica bytu, fenomen istnienia. Dzieciństwo jest czasem poszukiwań. Nie przestajemy jednak szukać, tajemnica kusi, jak tytułowe sklepy cynamonowe, nazwane tak od koloru boazerii, którymi są wyłożone. Wędrując wraz z Schulzem po arkadyjskiej krainie jego dzieciństwa, nie wędrujemy jednak po Drohobyczu -miejscu rzeczywistym. Znajdujemy się bowiem w świecie mitu, w którym czas biegnie inaczej, przestrzeń ulega przeobrażeniom, a rzeczywistość wymyka się racjonalnemu osądowi. Mit wyjaśniał człowiekowi sens świata, objaśniał zjawiska przyrody. Tak samo dzieje się w Sklepach cynamonowych, gdy wichura okazuje się skutkiem buntu nagromadzonych na strychach, porzuconych rupieci. Schulz, ucząc nas patrzenia oczyma dziecka, wraca do źródeł, szuka ostatecznej prawdy. Dziecko dostrzega podobieństwo ojca do kondora i potem każe ojcu stać się kondorem. Najważniejszą postacią jest we wspomnieniach Schulza Ojciec, prorok, mag i wielki herezjarcha. Nie jest on jednak wszechmocny - można go pokonać, może też zniknąć. Całkowitą władzę nad Ojcem ma Adela. To ona zniszczy jego imperium egzotycznych ptaków. Triumf Adeli to zwycięstwo praktyczności nad marzeniami. Świat ojca jest oryginalny, barwny, nie poddany rygorom, a świat Adeli i matki - uporządkowany i praktyczny.
Fundamentalnym pragnieniem każdego człowieka jest szczęście. Jest to wartość, która choć różnie rozumiana była przez pokolenia, sprowadza się zawsze do tych samych kryteriów - bezpieczeństwa, dobrobytu, zdrowia, pokoju, radości. Dla wielu twórców wszystkich epok literackich motyw takiej rzeczywistości obecny był w ich dziełach, wyrażając w ten sposób tęsknotę. Literatura w każdej epoce inaczej rozwija mit raju, ponieważ każda epoka, każdy człowiek w czym innym upatruje swoje szczęście. Stąd właśnie w literaturze odnajdujemy panoramę ludzkich wyobrażeń i tęsknot za szczęściem, które osiągnąć pragniemy wszyscy.