Aż strach się bać


Aż strach się bać!

Winien jest mojej ciągłej frustracji,
Jarek Kaczyński, człowiek od akcji.
Idee fixe mu w głowie miesza,
wtedy się zmienia, i się ośmiesza.

Już siebie widzi w roli prezydenta,
głupi mu wierzą reszta pamięta,
o krzywdach jakie Polsce wyrządził,
kiedy choć krótko, to jednak rządził.

Wtedy to właśnie dzień się zaczynał,
od konferencji, mówił Ziobrzyna.
Wymyślał spiski, i agentury.
Z nazwisk wymieniał, tak z grubej rury.

Gdy pielęgniarki zastrajkowały,
wtedy ten człowiek i wzrostem mały,
mówił, parę dni bez jedzenia,
pozwoli paniom mnie dziś doceniać.

Że wolną Polskę im podarował,
one w podzięce chcą tu strajkować.
A pielęgniarki dopięły swego,
zaraz po końcu rządów Kaczyńskiego.

Wszystkich odsądzał od czci i wiary,
razem z Rydzykiem, jego wikarym.
Też CBA było jego ręką prawą,
wielu uczciwych szło spać z obawą.

Dziś chce zastąpić brata na urzędzie,
ja mam nadzieję że głupich nie będzie.
By mu wydłużyć kredyt zaufania.
GŁOSUJ NA BRONKA, KONIEC KWAKANIA!!!

Do wyborów chwilka, więc nie zmarnuj głosu,
w drugiej turze wybierz, nie słuchaj patosu.
Bo że Polska ważna, wie i przedszkolaczek.
Jarek kraj podzieli, wielu z nas zapłacze.

Farbowany lisek, nową maskę włożył,
wyczyścił historię, pomogli cenzorzy.
Gdy na uniwerku, o Polskę walczyli,
oni razem z bratem Lenina odkryli.

Głupich ub ściga, oni się dekują,
jak myślisz na chwałę dzisiaj zasługują.
Kiedy Komorowski w celi osadzony,
on robi doktorat, chce zostać uczonym.

Wreszcie wolną Polskę inni wywalczyli,
to wtedy Kaczyńscy do nich dołączyli.
Dzisiaj kombatanctwem, Jarek nam się chlubi,
często w swych relacjach, z prawdą się nie lubi.

Nie jestem już żaden smarkacz
Łeb mam pokryty siwizną.
Nie zagłosuję na Jarka
Bo zbyt Cię kocham Ojczyzno.

Niejeden ciężar na barkach
Dżwigałem, znosiłem trudy
Nie zagłosuję na Jarka
Bo dość mam kłamstw i obłudy.

Gdy spytasz mnie, niedowiarka
Dlaczego? wyznam ci szczerze
Nie zagłosuję na Jarka
Bo w żadną zmianę nie wierzę.

Skąd wiem, że wybór niedobry?
Nie wierzę w zmiany oblicza
Bo nie chcę powrotu Ziobry
I teczek Maciarewicza.

Bo nie chcę mieć Prezydenta
Co straszy gejem i Żydem.
Co w każdym widzi agenta
I może zaszczuć jak Blidę.

Na Jarka nie oddam głosu
Za czasy gdy był premierem
Za ten upadek etosu
I koalicję z Lepperem.

Za to, co wciska ludowi
Na co pozwala i sprzyja
Za to co pisze Sakowicz
I głosi Radio Maryja.

Za sieć podsłuchów i haków
Wydanie walki elitom
Za to, że skłócił Rodaków
Za IV Rzeczpospolitą.

Dziś w duszy mej zakamarkach
Odkrywam decyzji sedno
Nie zagłosuję na Jarka
Bo nie jest mi wszystko jedno.

Wybaczcie drwinę i sarkazm
Odporność się z wiekiem zmniejsza
Nie zagłosuję na Jarka
Bo Polska jest najważniejsza.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Aż strach się bać Kto naprawdę rządzi światem
Strach się bać
Strach się bać Lady Pank
Aż stanie się ciemność s4
Aż stanie się ciemność s2
Aż stanie się ciemność s3
Jak zajączek przestał się bać, Brak wiary i odwagi we własne możliwości
Czy należy sie bac Harrego Pottera i Pokemonów
do past simple (czekaj, aż załadują się obrazy)
Aż stanie się ciemność s1
Czego się bać pestycydy
Jeffers Susan Nie bój się bać 2
Jeffers Susan Nie bój się bać 2
Bajka o tym, który wyruszył, by nauczyć się bać
Jeffers Susan Nie bój się bać
Aż stanie się ciemność s1
Anna Brzezińska 00 A Kochał Ją, Aż Strach
Aż stanie się ciemność s2

więcej podobnych podstron