Ideał człowieka i obywatela w literaturze staropolskiej
Stosunek człowieka do świata zmieniał się na przestrzeni wieków. Na kształtowanie się ludzkich poglądów miały ( i nadal mają ) wpływ wiele czynników. Poszczególne epoki oraz literatura i sztuka tworzona w czasie ich trwania odwzorowują różne światopoglądy. To właśnie one kształtowały charaktery ludzkie, tworzyły wzorce do naśladowania. Poszczególne epoki budowały swoje ideologie na zasadzie przeciwieństwa do poprzedniej epoki, często bazując na epoce wcześniejszej niż poprzedzająca.
Ś R E D N I O W I E C Z E
Cechą charakterystyczną średniowiecza był teocentryzm, który oznacza umieszczenie w centrum kultury, literatury, sztuki i filozofii Boga, był On najwyższą wartością. Wszystkie dziedziny życia znajdowały się pod wpływem światopoglądu religijnego, więc motywy rozwijane w sztuce najczęściej nawiązywały do Biblii lub działalności kościelnej. Utwory te bezpośrednio wpływały na czytelnika, przedstawiając, wręcz podstawiając mu postacie godne naśladowania, bądź też potępienia, wskazywały konkretne wzorce i ideały prowadzące do świętości.
Największym ideałem w średniowieczu był święty, a w pierwszych wiekach średniowiecza najlepiej było jak był to święty - asceta. Bardzo popularna była filozofia świętego Augustyna, który propagował prymat wiary nad rozumem. Filozofia ta umieszczała człowieka na granicy bytów między aniołami i zwierzętami. Osoba ludzka jest wewnętrznie rozdarta, ponieważ istnieje w niej konflikt między dobrem i złem, między duszą a ciałem. Augustyn szczęście widział w medytacji, w poznaniu Boga i własnej duszy.
Nieco inna jest filozofia świętego Tomasza z Akwinu. Pod wpływem tej filozofii w XIII wieku nastąpił przełom w światopoglądzie ludzi średniowiecza, ich stylu życia. Głosił harmonię, rozumny ład świata, strukturę stworzoną przez Boga, w której każdy element ma swoje miejsce ( pojęcie drabiny bytów ). Najważniejsze w tej filozofii jest przezwyciężenie, przełamanie dualizmu ciała i duszy.
Inną filozofię stworzył św. Franciszek, a jej głónymi założeniami były miłość, radość i ubóstwo. Miłość jest podstawą wiary, jest to miłość do każdej żywej istoty jako do brata i siostry. Twierdził, że człowiek tylko wtedy jest wolny i szczęśliwy, gdy posiada tylko tyle ile jest mu potrzebne do życia. Ktoś kto ma majątek martwi się o niego, jest jego niewolnikiem. Życie św. Franciszka i jego towarzyszy poznano na podstawie anonimowego dzieła pt. : Kwiatki św. Franciszka.
W literaturze ze świętym spotykamy się na przykład w Legendzie o świętym Aleksym. Bohater po ożenieniu się, skałada śluby czystości, rozdaje swój majątek biednym i opuszcza dom. Przez 17 lat żyje skromnie, w ascezie, na odosobnieniu, po czym powraca w rodzinne strony, ale nie zostaje rozpoznany. Przed śmiercią pisze list wyjaśniający kim był, a jego ciało po śmierci ma cudowne, lecznicze właściwości.
Najwcześniejsze utwory hagiograficzne w Polsce dotyczą postaci świętych - meczenników, jak np. św. Wojciecha, zakonnika pochodzenia czeskiego, który zginął w czasie wyprawy misyjnej do Prus. W XIII stuleciu pojawiły się utwory o Stanisławie Szczepańskim, biskupie krakowskim, zabitym z rozkazu króla Bolesława Śmiałego w 1079 r.
Świeckim wzorem bohatera był rycerz, człowiek obdarzony niezwykłymi przymiotami wojennymi, a przy tym jako lennik oddany swemu władcy. Ideał rycerza nie był oderwany od ogólnego teocentryzmu. Tutaj na pierwszy plan wysuwa się jednak pojęcie honoru zespolonego oczywiście z bezwzględną wiernością wobec Boga. Tyułowy bohater Pieśni o Rolandzie ginie w bohaterskiej walce z niewiernymi Saracenami. Roland do ostatnich swoich chwil jest wierny Bogu i władcy.
Do świeckich utworów zalicza się także dzieło Słoty o charakterze moralizatorskim O zachowaniu się przy stole. Autor dworskie obyczaje Zachodu i chciał je wprowadzić w Polsce. Krytykuje "siadanie jak wół", brudne ręce, szybkie jedzenie. Szlachta powinna dbać, aby zachowywać się kulturalnie przy stole, przede wszystkim, gdy znajdują się w obecności kobiet.
Jednym z wiodących prądów renesansu był humanizm, uznający człowieka za nadrzędną wartość. Wiodącą ideą tej epoki był już nie teocentryzm, lecz wprost przeciwnie - antropocentryzm. Zdolności poznawcze człowieka , jego postępowanie i szczęście stały się podstawą wszelkich systemów ideowych. W początkowej fazie głosił takie hasła jak carpe diem czy homo sum - humani nil a me alienum esse puto. Ideałami były piękno, harmonia i zgoda. Artyści dbali o sławę doczesną i pośmiertną, dążyli do przełamania bezimienności. Afirmowali życie, byli przeświadczeni iż pełnię życia można osiągnąć w życiu doczesnym ( Miło szaleć, kiedy czas po temu ) .
Publicystyka renesansowa ma różne oblicza, prezentuje różne modele myślenia, różne polityczne przekonania. Ich wspólnym mianownikiem jest to, że wszystkim zależy na dobru państwa i szczęściu jego obywateli.
Wieś i życie ziemianina na wsi jako temat poezji - to symptomy nowych czasów. Poezja średniowieczna i średniowieczne pismiennictwo gloryfikowały czyn świętego i czyn rycerza. Tak przedstawiał się też ówczesny system wartości i hierarchia ważności: służba boża i słuzba rycerska. Od połowy wieku XV wszystko to zaczyna się w sposób zasadniczy zmieniać. Najpierw w ekonomice, potem w polityce i kulturze. Rycerz przekształcił się w zieminina. Ziemianin stał się nowym człowiekiem, najpierw nowym zawodem, rychło jednak i nową wartością: społeczną, ideową, kulturową, wreszcie moralną. Literatura szlachecka XVI wieku towarzyszy tym wszystkim przemianom, jest ich swiadectwem, obrazem.
Modelowi dobrego ziemianina patronował Mikołaj Rej. Pochwałę poczciwego życia na wsi stanowi Żywot człowieka poczciwego, pierwsza część Zwierciadła... . Zdaniem Reja życie ludzkie przebiega zgodnie z biologicznymi cyklami przyrody: wiosna - to dzieciństwo, lato - wiek młodzieńczy, jesień - dojrzałość i następnie starość - zima, smierć. Każdej porze roku odpowiadaja określone zajęcia na roli i w gospodarstwie. Poczciwy człowiek powinien je wypełniać najlepiej jak tylko potrafi, przy czym Rej nie zakazuje pełnego korzystania z dóbr natury i wsi, namawia do czerpania rozrywek, ukazuje jak wielka przyjemnością jest życie zapobiegliwego, gospodarnego, człowieka poczciwego.
Rej nie ogranicza się tylko do przedstawienia pozytywnych cech szlachty, ta warstwa społeczna krytykowana jest w Krótkiej rozprawie między trzema osobami, Panem, Wójtem a Plebanem. Obwinia szlachtę o hazard, zbytki, prywatę, rozrzutność, obojętność wobec ojczyzny.
Kochanowski propagował życie na łonie natury czyli pochwalał życie na wsi ( Pieśń świętojańska o sobótce ). Przedkładał życie wiejskie nad podróżnicze i miejskie. Wieś określano jako miejsce spokoju, stabilizacji i kształtowania się wartości moralnych. Tylko tam osiągalne jest szczęście, wieś umożliwia odnalezienie człowiekowi szczęścia. Silanki w wiekszości idealizowały swoich bohaterów i ich życie, choć nie zawsze. Utwór Żeńcy Szymona Szymnonowica daje wcale niekonwencjonalny obraz wsi. Oluchna i Pietrucha ciężko pracują, a pilnuje ich okrutny starosta.
Inny wzorzec wykształcony w renesansie był związany z życiem dworskim. Pisał o nim Łukasz Górnicki w dziele zatytułowanym Dworzanin polski, skomponowanym w formie dialogów pomiędzy historycznymi osobami. Znakomitości dworu polskiego rozprawiają o ideale dworzanina - o człowieku rycerskim, sznującym swoje szlachectwo, wykształcony, dbały o wytworne maniery i piekno mowy, a także znający sztukę i muzykę. Nie szczędzą jednak krytycznych uwag pod adresem tych Polaków, którzy łatwo poddają się obcym modom.
Dziełem polskiego renesansu jest także utwór O poprawie Rzeczypospolitej, gdzie autor (Andrezj Frycz Modrzewski) przedstawia swoje refleksje nad stereotypami myślenia Polaków, pojmowania sensu istnienia. Wystapił także w obronie praw chłopskich, krytykując istniejące stosunki społeczne w kraju. Domagał się równości społecznej i prawnej wszystkich stanów, ale jego idee nie znalazły w kraju poparcia. Modrzewski znalazł swojego kontynuatora w Piotrze Skardze, który podobnie widział sprawy społeczne, domagał się większych praw dla stanów innych niż szlacheckie. Ukazuje sześć chorób społecznych i głosi wizję upadku, nieszczęścia politycznego, które grozi Polsce. Idee tych twórców odżyły dopiero w wieku osiemnastym.
Innym utworem krytykującym ówczesną rzeczywistość i panujące stosunki jest wspomniana wcześniej Krótka rozprawa... Autor krytykuje wyzysk chłopa przez Kościół i przez władze.
Jan Kochanowski pisze Pieśń V o spustoszeniu Podola przez Tatarów. W końcowej części poeta mówi o obowiązku obywatela wzgledem państwa. Nie powinien on załować pieniędzy na wojsko, powinien byc ofiarny, gdy ojczyzna jest w potrzebie. nawołuje:
Skujmy talerze na talary, skujmy,
A żołnierzowi pieniądze gotujmy!
Kochanowski w Odprawie posłów greckich przedstawia przeciwstawne wzorce zachowań. Antenor jest przykładem pozytywnego obywatela - patrioty, dbałego o losy państwa. Ten wzór jest pożądany i godny propagowania i naśladowania. Postacią negatywną jest Aleksander, który kieruje sie własnym, egoistycznym interesem. Z jego przyczyny dramat kończy się źle, Troja upada, ta historia jest ostrzeżeniem dla Polski.
BAROK
W baroku następuje powrót marności nad marnościami - Vanitas vanitatum et omnia vanitas.
Daniel Naborowski w utworze Cnota grunt wszystkiemu pokazuje, że niczym są różne ziemskie wartości, do których głupi człowiek przykłada wagę - kosztowny pałac, jadło pyszne, uroda kobiet, bogactwo i metale szlachetne, popularność, stanowisko - wszystko to jest przemijalne i nietrwałe, wszystko jest marnością.
W baroku ideałem był szlachcic - sarmata. Konkretny przykład z epoki baroku to sam Pasek - autor i bohater Pamiętników. Sarmata kojarzy się z postawnym szlachcicem, dumnym, walecznym, lecz kłótliwym, skłonnym do bójek i do miodu, kultywujący tradycję.
Wzór szlachcica był wzorem nie tylko świeckim, prawdziwy Sarmata był także dobrym katolikiem. Ideały chrześcijańskie uległy spłyceniu, prymitywizacji. Bohater Pamiętników chodzi często do kościoła, bierze udział w pielgrzymkach, składa ofiary, ale przy tym dokonuje zajzdów na cudze domy, pije, katuje poddanych.
OŚWIECENIE
Nie widać idału
Chudy literat (Adama naruszewicza) to biedny uczony, wydawca i twórca ksiąg, który uzala sie swojemu rozmówcy, że obrał trudne i niedochodowe rzemiosło, gdyz ksiąg nikt nie chce ani czytać, ani kupować. Nic dziwnego, że król przykładał szczególną uwagę do nauki i kultury. Nie chcą czytać ani księża, ani szlachta. Szlachta jest "wszystkowiedząca", pyszna i dumna ze swojego rodowodu.
Postać Mikołaja Doświaczyńskiego (Ignacego Krasickiego) po powrocie do kraju prezentuje ideał oświeconego człowieka. Jest mądry, życie nauczylo go wiele, własnym doświadczeniem poznał wartość ludzkich postaw, filozofii. Stał się dobry, wrażliwy na krzywdę ludzką, czuje się zobowiązany do dbania o tych, którzy są od niego zależni.
Inne krytyki
Warunki |Źcia w lagrach i Bšgrach
W czasie II wojny [yiatowej Polska zostaBš podzielona pomi
Warunki życia w lagrach i łagrach
W czasie II wojny światowej Polska została podzielona pomiędzy dwa kraje wyznające ideologie totalitarne: faszystowską i stalinowską. Systemy totalitarne bazowały na strachu, przemocy, podporządkowaniu jednostki państwu. Lata niewoli wyraźnie odbiły się na polskiej kulturze, kiedy to zniszczono olbrzymią ilość muzeów, szkół, kin, zbiorów bibliotecznych. Nie wolno nam także zapomnieć o wyniszczeniu polskiej inteligencji. Totalitaryzm zapamiętamy jednak przez działania typu eksterminacje, obozy koncentracyjne, łagry opisywane najczęściej przez ludzi, którzy przez nie przeszli, jak Borowski, czy Herling - Grudziński, lub przez ludzi którzy bezpośrednio zajmowali się tym tematem. Przykładem może być Zofia Nałkowska, która była członkiem Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich.
Jak Niemcy traktowali ludzi głównie jako materiał, surowiec z którego wytwarzali mydła, płaszcze ( z włosów ) dla swoich żołnierzy na froncie wschodnim, tak Rosjanie eksploatowali swoje ofiary pod względem potencjału roboczego. Wynikało to także z tego, że Niemcy mordowali ludzi z powodu swoich fanatycznych przekonań, a dla Rosjan ich ideologia była przydatna głownie przy oskarżeniach ludzi i przy "procesach" . Bohater "Innego świata" był skazany za posiadanie butów oficerskich i nazwiska o brzmieniu niemieckim. W związku z czym oskarżono go jako " oficera polskiego na usługach niemieckiego wywiadu ". Innymi absurdalnymi oskarżeniami była niegospodarność, utrzymywanie zagranicznej korespondencji. Wiele oskarżeń opierało się po prostu na donosach i na założeniu prawa sowieckiego, że nie ma ludzi niewinnych. Podczas śledztwa stosowano zarówno tortury fizyczne, jak i psychiczne, które miały na celu wpojenie człowiekowi jego zarzuty, w taki sposób aby w nie na prawdę uwierzył. Z Jednego dnia Iwana Denisowicza dowiadujemy się, że najpierw stadardowym wyrokiem było 10 lat, a później 25 lat ! i nie było wypadku, żeby sie w tym łagrze komuś wyrok skończył.
Fanatyczni faszyści na ogół nie potrzebowali zarzutów, donosów do mordowania ludzi. Wystarczyło, że ktoś był po prostu Żydem, Ukraińcem, Cyganem lub innym "podczłowiekiem" . Ofiar dostarczały im łapanki, likwidacje gett żydowskich.
Takie ilości ludzi, jakie Niemcy zabijali trzeba było w jakiś sposób szybko i sprawnie dowozić do obozów koncentracyjnych. Najtańszym i najpraktyczniejszym okazał się przewóz w wagonach towarowych, bydlęcych. Warunki w jakich "podróżowali pasażerowie" opisane są w "Medalionach" Nałkowskiej i w opowiadaniach Borowskiego. Ten drugi poeta zwraca głownie uwagę na ilości ludzi, których dostarczały kolejne transporty kolejowe - " między jednym, a drugim kornerem zagazowano kilka tysięcy ludzi " .
Nowoprzybyli musieli przejść przez pewnego rodzaju przywitanie. W Oświęcimiu najpierw pozbywano ludzi wszelkich prywatnych rzeczy, kosztowności, aż do wszelkich ubrań jakie mieli na sobie. Później odzielano ludzi "przydatnych" od "bezużytecznych". Ci pierwsi, to znaczy najsilniejsi, z jakimiś praktycznymi umiejętnościami byli wpisywani na listę więźniów, natomiast reszta była kierowana do "łaźni".
Trochę inaczej wyglądało to w łagrach, ponieważ Rosjanie nie zmarnowaliby tak po prostu żadnej siły roboczej. Selekcja polegająca na forowaniu silniejszych i bardziej wydajnych pracowników opierała się na wydawaniu odpowiedniej ilości posiłków, o czym później. Tak samo w łagrach jak i w lagrach więźniowie pozbywani byli swoich prywatnych rzeczy i posiadanie ich było surowo karane. Kary były bardzo różne i wymyślne, od izolatki, gdize okna nie były oszklone, ani zabite deskami, stanie na mrozie, tortury, głód, czy "po prostu" śmierć, ludzie giną na wszytkie sposoby, wedle wszystkich kluczów (Jeden dzień...)
W całym systemie zbrodni główną rolę odgrywała praca. W łagrach ludzie pracowali przy temperaturze -30o i nawet jeszcze zimniejszej, przy czym nie mieli odpowiednich ubrań do takich mrozów. Do pracy musieli dochodzić po kilka kilometrów, pracowali po kilkanaście godzin w ekstremalnie trudnych warunkach. Od wykonanej normy uzależniona była ilość wydawanego danej załodze jedzenia. Dlatego w takiej sytuacji ludzie sami kontrolowali się nawzajem czy ktoś nie próbuje wymigać się od pracy. W poprzednich epokach literackich, jeśli była mowa o pracy to wyrażano się o niej jako o misterium wartości, była potwierdzeniem człowieczeństwa, czynnością, która uszlachetnia. Teraz praca stała się przekleństwem człowieka, czymś co go upodla, poniża, w końcu - zabija.
Ludzie marzą o dniu wolnym od pracy. Kombinują jak by tu przespać się spokojnie przez kilka godzin więcej, ponad dozwoloną ilość. Codziennie rano z nadzieją patrzą na termometr, czy przypadkiem temperatura nie jest poniżej ustalonego poziomu, ponieważ w tym przypadku mogliby nie iść do pracy. Marzeniem jest spędzenie kilku dni w szpitalnym łóżku.
Opisując realia obozowe trzeba jeszcze wspomnieć o warunkach, w jakich "mieszkali" i spali więźniowie. Jeśli Niemcy dbali o czystość w obozie ( Ordnung mußt sein ), to w łagrach panował brud i robactwo. W zapluskwionych pryczach spało co najmniej dwóch więźniów, a baraki rzadko były ogrzewane.
W utworze Aleksandra Sołżenicyna otrzymujemy zbiór rad, całą filozofię jak przeżyć w obozie. Począwszy od tego, że trzeba jeść jak najdłużej, do sposobów w jaki sposób można sobie zapracować " na lewo " na dodatkowy chleb. Bohater pilnuje, żeby się nie przemęczać, nie przeziębić się, żeby po przyjściu do pracy znaleźć sobie odpowiednie, pod wieloma względami, miejsce. Konieczną postawą do przeżycia jest niewychylanie się z tłumu, nienarażanie się, niepyskowanie, a także pamięć o zasadzie, że " najgorszym wrogiem więźnia jest inny więzień ".Jak już pisałem w zależności od ilości wykonanej pracy więźniowie otrzymywali odpowiednie porcje żywnościowe. W wyniku czego najwięcej jedzenia dostawali najsilniejsi, najbardziej wartościowi, a im ktoś był bardziej wykończony, chory tym dostawał mniejsze porcje. Dlatego głównym prawem w obozie było "kto ma żarcie, ten ma siłę". Lekarze mieli, w związku z czym, możliwość prowadzenia badań nad głodem. Chorobami z niego wynikającymi były kurza ślepota, szkorbut, bronchit, gruźlica, aż do sytuacji, w której organizm "posilał" się samym sobą. Głodowe stawki żywnościowe zmusiły ludzi do kombinowania, krętactwa (Nie ma takiej rzeczy, której by człowiek nie zrobił z głodu i bólu), a jeśli to nie wystarczało, doprowadzały do zachowań, które nigdy nie miałyby miejsca w normalnym życiu. Zofia Nałkowska przedstawia historię, w której głód doprowadził ludzi do kanibalstwa, do jedzenia zwłok.
Zarówno z lagrów jak i z łagrów wydostawało się niewielu ludzi. Najczęściej były to przypadki ucieczek, które rzadko uwieńczone były sukcesem. Na Syberii dodatkowym "murem" często nie do przejścia były odległości, które do przemierzenia w głębokim śniegu. Tak jak Rosjanie głównie wykańczali ludzi poprzez pracę, tak Niemcy wymyślili cały proces usuwania niezliczonych mas ludzi. Począwszy od zagazowania, na paleniu ciał skończywszy. Natomiast, gdy nie potrafili poradzić sobie ze zbyt dużą ilością ludzi, prowadzili swoje ofiary na skraj rowu, gdzie dokonywano szybkiej i zbiorowej egzekucji.
W obozach był podział na więźniów, którzy dawali sobie radę i na tych którzy sobie nie naradzili. Zgodnie z prawem obozowym - prawem dżungli - ci pierwsi żyją kosztem drugich. Wszystkie pragnienia tych ludzi sprowadzały się do zdobycia jedzenia, ponieważ przeżywali prawdziwy głód, a " prawdziwy głód jest wtedy, jak się patrzy na drugiego człowieka jako na obiekt do zjedzenia ".
Łagry doprowadzały ludzi do stanu, w którym " uczucia i myśli obluzowują się", a " pomiędzy skojarzeniami powstają luki ". Łagier to był zupełnie inny świat, ze swoimi prawami, z machiną nastawioną na totalne wyeksploatowanie człowieka w niewolniczej pracy. Postępowanie ludzi zlagrowanych i złagrowanych pozbawione było podstawowych zasad moralnych, mam tu na myśli dopuszczanie się donosów, gwałtów, bezkarnych kradzieży (czego sam nie weźmiesz, tego nie wyprosisz).
Dlatego nie bez podstaw podmiot w wierszu Różewicza " Lament " mówi o sobie " jestem mordercą ". Jest to człowiek, który przeżył doświadczenie wojenne, z którego wyszedł zupełnie zmieniony, dorosły, wręcz stary, ale tylko psychicznie, ponieważ fizycznie jest młody. Różewicz nie rozróżniał ofiar od katów. Uważał, że wszyscy ci którzy przeżyli są winni, ponieważ przeżyli kosztem innych. Podmiot stracił także poczucie wartości, nie potrafi przyjąć, naśladować wzorców z przeszłości, głoszących idee miłości, poświęcenia, czy bohaterstwa. Nastąpił u niego kryzys moralności, utrata wiary w prawdy chrześcijańskie.