Zagrożenia wiary
* new age * okultyzm * mass media *
Jacek Schmidt
1. WPROWADZENIE
Ostatnie dziesięciolecie charakteryzuje się nasilającym się wpływem różnorodnych propozycji duchowych, religijnych, psychologicznych, ekologicznych, nawet artystycznych określanych mianem „ruchu new age". Na gruncie chrześcijańskim (zwłaszcza katolickim i protestanckim) „new age” spotkał się z wielostronną analizą - w księgarniach można spotkać dziesiątki opracowań dotyczących krytycznego spojrzenia na różne aspekty „epoki wodnika". Na ogół są to ciekawe i dobre opracowania. Poza tym ruch „new age” charakteryzuje się taką mnogością różnych propozycji, że nie chciałbym zajmować się ich poszczególnym omawianiem.
Temat brzmi: ZAGROŻENIA WIARY z ukierunkowaniem na zagrożenia w sferze duchowej (istnieje bowiem dzisiaj cały szereg innych zagrożeń). Dlatego też chciałbym spróbować spojrzeć na temat pod kątem istoty duchowych zagrożeń new age dla katolickich charyzmatyków, czyli ludzi, którzy w szczególny sposób powierzyli swe życie Jezusowi Chrystusowi jako Panu i Zbawicielowi i którzy otwierają się na działanie Ducha Świętego w postaci charyzmatów nadzwyczajnych (mówienia językami, prorokowania, modlitwy wstawienniczej z rozeznaniami duchowymi itp.)
2. KORZENIE ZAGROŻENIA
Cały problem bierze się u swej podstawy z naszej epoki, w której ludzie zatracili wrażliwość duchową jako skutek odejścia od wiary w Boga. Problem nie polega jednak na tym, że dzisiaj całe narody, dawniej chrześcijańskie przestały wierzyć w Boga. Problem nie polega też na tym, że ludzie już w nic nie wierzą, ponieważ człowiek nie może się obejść bez wiary - w coś wierzyć musi. Istota problemu, łatwość przenikania duchowych zagrożeń wynika z tego, że ludzie gotowi są uwierzyć we wszystko bezkrytycznie, bez duchowego rozeznania. Dlatego też ruch „new age” na różne sposoby odmienia przymiotnik nowy określając nim różne rzeczywistości o korzeniach duchowego zwodzenia.
Wyjaśnijmy w tym momencie czym jest „duchowe zwodzenie"?
Jest to grzech natury duchowej polegający na tym, że poddaję się pod duchowy wpływ, którego natura jest zła - jestem natomiast przekonany, że duchowy wpływ jest dobry. Zwodzenie trudno jest rozpoznać bez instrumentów duchowego rozeznania wypracowanego w Kościele Katolickim na przestrzeni wieków (jedno ze szczytowych osiągnięć to „Reguły rozeznawania duchów” św. Ignacego Loyoli będące istotnym dodatkiem do jego „Ćwiczeń Duchowych"). Cała trudność w dostrzeżeniu zwodzenia polega bowiem na subtelności tego grzechu. Inaczej jest z grzechami w sferze cielesnej - kiedy to ulegam żądzy, pokusie - łatwo to rozpoznać. Również w sferze moralnej istnieją jasne drogowskazy choćby w postaci Dekalogu. Sfera duchowa wymaga kierownictwa, daru rozeznania, doświadczenia - nie można być „samotnikiem duchowym"...
Przestrzeń duchowego zwodzenia dzisiaj
Przestrzeń ta w zasadzie dotyczy wszystkich aspektów człowieczeństwa. Duchowe zwodzenie bowiem przypomina odkurzacz, które wsysa wszystko, co na przestrzeni wieków sprzeciwiało się Jezusowi i Duchowi Świętemu - w każdej dziedzinie możemy dotknąć „nowych duchowych alternatyw". Proponuje się nowe myślenie, nową świadomość, nową religijność, nowe wychowanie i nowego człowieka. Istotne jest to, że owe propozycje dokonywane są zarówno na gruncie chrześcijańskim (katolickim) jak i poza chrześcijaństwem. Choć rzadko określane są one jako antychrześcijańskie w istocie kiedy dotrzemy do źródła - zawsze spotkamy osobowe zło. Dlatego najbardziej przenikliwi obserwatorzy mówią wręcz o wprowadzeniu świata w czas Antychrysta i Bestii z Apokalipsy św. Jana. Cała ta przestrzeń duchowa prowadząca do zwodzenia posługuje się zgodnie z istotą zwodzenia dobrymi szatami (słusznymi hasłami, pociągającymi propozycjami, intencjami „duchowego otwarcia” itd.). Podkreśla się zatem równość i braterstwo ludzi, prawa dla kobiet, troskę o środowisko (ekologię, zdrową żywność); proponuje się nową relaksacyjną muzykę, ale także medycynę alternatywną, wewnętrzne uzdrowienia za pomocą technik, kontakty ze światem duchów, cudowne właściwości różnych przedmiotów - amuletów „posiadających moc". Istnieje mnogość organizacji, historycznych (odżywających dzisiaj) i współczesnych ruchów (łącznie z eksplozją sekt), ćwiczeń i technik relaksacyjnych, psychologicznych, medytacyjnych, zdrowotnych, z pogranicza sportu (np. wszystkie wschodnie sztuki walk), ekonomii i filozofii sukcesu. Wszystkie te poglądy, nawet jeżeli same siebie traktują jako dalekie od religii (czy wręcz anty religijne) tworzą taką mgławicę new age, którą można nazwać rodzajem wiary, czy nową religią Nowej Ery.
3. CZYM JEST NOWA ERA?
W 1985 roku agenda rządowa ds. nowych religii w USA ogłosiła „Rezolucję w sprawie ruchu Nowej Ery", gdzie czytamy: „New Age jest ruchem duchowym, społecznym i politycznym, którego celem jest transformacja jednostek i społeczeństwa na drodze mistycznego oświecenia, służąca wprowadzeniu utopijnej ery, „New Age", ery harmonii i rozwoju". Dalej czytamy w tym raporcie wykaz przeciwieństw Nowej Ery do chrześcijaństwa:
Bóg jest bezosobową niezróżnicowaną jednością, nie oddzieloną od stworzeń;
Ludzkość, podobnie jak wszystkie inne stworzenia (poddane reinkarnacji) jest przedłużeniem tej boskiej jedności, jakby jej przedłużeniem - ludzkość jest boska;
Wszystkie kryzysy ludzkości (wojny, konflikty społeczne, osobowe, osobowościowe) mają swe źródło w podzielonej zdolności widzenia (nie w grzechu), w niewykorzystanym potencjale umysłu i emocji człowieka, w ślepocie duchowej człowieka nieotwartego na wymiar jedności z boskością;
W związku z tym ludzkość trzeba przekształcić przez otwarcie na wymiar duchowy i wyzwolenie potencjału boskości w człowieku;
Przekształcenie dokonuje się za pomocą technik medytacyjnych, inicjacji duchowych, ćwiczeń relaksacyjno - psychologicznych i setki różnych innych technik aplikowanych ludzkiemu ciału, umysłowi i psychice (duszy). Przykłady najczęściej stosowanych technik to: medytacja typu wschodniego (polegająca na wyłączeniu myślenia - medytacja chrześcijańska polega na rozmyślaniu), ćwiczenia jogi (zen, inne wschodnie ćwiczenia religijno - filozoficzne - np. śpiewanie mantr), twórczą wizualizację, hipnozę, kanalizację (channeling", czyli „posiadanie duchowego przewodnika"), ćwiczenia na koncentrację umysłu, wizjonerstwo i doświadczenie bezpośredniego objawienia duchowego, otwieranie na moc (kosmiczną, energetyczną, duchową), różnego typu terapie oparte na ignorowaniu pojęcia grzechu i szukające wybawienia poza krzyżem Chrystusa, bazujące na egoizmie jednostki, nowoczesne psychologie i psychoterapie oparte zwłaszcza na poglądach Junga;.
Ma się w ten sposób dokonywać indywidualna transformacja, która ma być podstawą do transformacji globalnej oraz do duchowej ewolucji gatunku ludzkiego, który ma się potem charakteryzować masowym oświeceniem (typu nirwany, czyli przebóstwienia, człowiek staje się Bogiem) i szczególną więzią społeczną oświeconych.
4. GŁÓWNE OBSZARY ZAINTERESOWANIA NEW AGE
W praktyce obszar owego zwodzenia nie jest spójny. Jego kontury często się zacierają - dość powiedzieć, że w ocenie bardzo wnikliwych obserwatorów chrześcijańskich zwodzenie New Age przenika zwłaszcza do duchowych centrów chrześcijaństwa, gdzie jest asymilowane np. w szatach charyzmatycznych. Spróbuję w punktach podać główne rejony penetrowane przez zwodzenie typu new age oraz podstawowe sposoby realizacji (poza tym co już powiedziałem. Zastrzegam, że nie jestem w stanie przedstawić całości opisu zjawiska, ciągle bowiem rodzą się nowe propozycje:
Wizjonerska fizyka, zwłaszcza specyficzna ewolucja świata, łączona często z reinkarnacją; całościowa (tzw. „holistyczna") medycyna i pedagogika (przy czym tu zastrzeżenie - czasem nazywa się medycyną całościową po prostu dbałość o pacjenta jako o człowieka, a nie tylko o jego chorobę - a więc zaleca się rozmawianie z chorym, dbanie o jego uspokojenie, nie stresowanie zdehumanizowanym szpitalem, itp. Oczywiście autorowi chodzi o zabobon pseudonaukowy zwany „medycyną holistyczną” np. realizowaną przez „uzdrowicieli filipińskich) transpersonalna psychologia, ufologia, kosmologia (tu uwaga - nie chodzi o dyscyplinę naukową związana z astronomią fizyczną, lecz o „magiczne teorie kosmologiczne), astrologia, parapsychologia - czyli dziedziny „naukowe” (w zasadzie pseudonaukowe), które w znacznym stopniu (jeśli nie wyłącznie) oparte są nie na weryfikacji rozumowej doświadczeń i analiz kolejnych prób i powtarzalnych badań, lecz na wizjonerstwie, teoriach nieweryfikowalnych (często sprzecznych wynikach), subiektywnych przekonaniach promotorów i wierze w prawdziwość danej dziedziny przez wyznawców;
Tanatologia (czyli nauka o śmierci) - cała sfera poglądów budowanych na ogół na reinkarnacji, magii, wspominanym już channelingu, kontaktach z zaświatami, spirytyzmie (wywoływaniu duchów), nowa demonologia (negująca rozróżnienie dobra od zła, skoncentrowana natomiast na mocy), obłaskawianie śmierci, fascynacja „kulturą śmierci” (filmy, gry komputerowe itp.);
"Doświadczenie energii” - tak nazywam niezwykle modne otwieranie się na różnego typu energie - kosmiczne, duchowe, psychiczne. Otwieranie się jako stan otwartości psychicznej, duchowej na doświadczenie jest zawsze zalecane, wręcz konieczne dla człowieka nowej ery. Otwarcie na doświadczenie mocy, pozytywnych wibracji widoczne jest w muzyce popularnej, reklamie, sztuce filmowej, w mistyce natury, psychodelicznych doznaniach (tzw. lekkie narkotyki, festiwale techno, duchowość neokosmiczna, literatura science - fiction, kult mocy, witalności, sukcesu i młodości (muskulatura ciał, gigantomania, różnego typu ćwiczenia zachowujące wieczną młodość, itp., cały przemysł pielęgnujący kult ciała) i fascynacja przemocą.
Gnoza (neognoza) - doświadczenie new age opiera się na oświeconych jednostkach; różnego typu guru, duchowych nauczycielach, wysokich mistrzach, idolach estrady i ekranu, wtajemniczonych, oświeconych. Do kręgu wtajemniczenia wypada zaliczyć też wybranych polityków, ekonomistów, członków różnych tajemnych stowarzyszeń typu masońskiego, wpływowych przedstawicieli mediów i kultury laickiej, wolnomyślicieli, przywódców typu religijnego (autorytetów otaczanych w tych kręgach kultem), ludzi z awangardy sztuki. Konkretnie gnoza oznacza pogląd w którym wiedza, mądrość, moc, autorytet osiągany jest dzięki wewnętrznemu objawieniu. Objawienie to czyni jednostkę osobę wybraną i na jego mocy zarówno ona sam, jak i osoby poddane wpływowi takiego „guru” mogą osiągnąć „zbawienie” polegające na podobnym oświeceniu. Gnoza na gruncie chrześcijańskim narodziła się w II-III wieku. Dzisiaj nawiązuje się do niej ale w nowy sposób (dlatego neognoza). Jej ujęcia współcześnie są różnorodne i jak wskazuje wiele przykładów „wybrani, oświeceni” mają stanowić elitę nowej globalnej społeczności nowej ery. Istotne są dwie rzeczy: Pierwsza dotyczy zdeklarowanej nienawiści (często ukrytej) z jaką owa „elita” na różnych polach swego wpływu podnosi się do chrześcijaństwa, zwłaszcza katolicyzmu. Druga - specyficzną warstwą należącą do szeroko rozumianej kategorii oświeconych należą gnostycy z gruntu charyzmatycznego chrześcijaństwa (zwłaszcza z nurtów tzw. ponaddenominacyjnych głoszących ewangelię sukcesu, skoncentrowanych na walce duchowej, egzorcyzmach, otwarcie głoszących nieakceptację hierarchicznego, sakramentalnego Kościoła Katolickiego).
Ezoteryzm religijny - łączący się na ogół z gnozą, ponieważ ezoterycy uważają się za jedynie oświeconych na gruncie religijnym. Ezoteryzm jednostek jest podstawą do powstawania konkretnej sekty otaczającej boskim kultem założyciela. Była już o tym mowa, ale podkreślmy, że ezoteryzm budowany jest na bezpośrednim objawieniu duchowym przez kontakt z mocami ponadzmysłowymi. Ezoteryk uważa, że dzięki owej duchowej inicjacji posiada nadzwyczajne zdolności duchowe głównie przez poznanie ukrytych duchowych mocy. Stan świadomości ezoteryka ma charakter czysto subiektywny, choć faktycznie należy podkreślić, że często dysponuje on duchową mocą łącznie z darem uzdrawiania, czynienia widowiskowych cudów (np. telekineza, energia w dłoniach, nawet dematerializacja). Ezoteryk zawsze jednak jest uzurpatorem ponieważ sprawcą jego mocy nie jest Bóg;
Okultyzm, magia i spirytyzm - w zasadzie terminy pokrewne; okultyzm właściwie oznacza całość doświadczenia duchowego związanego z kontaktami z siłami ponadzmysłowymi i oznacza różne poglądy, praktyki i systemy. Okultyzm wiąże się z synonimicznymi określeniami: ezoteryczny, paranormalny, mistyczny, pozazmysłowy. Okultyzm ma jakby dwa oblicza: okultyzm ezoteryczny czyli wiedza tajemna (posługuje się nim zwłaszcza teozofia (Helena Bławatska), antropozofia (Rudolf Steiner), różokrzyżowcy; oraz okultyzm empiryczny (związany z doświadczeniami) bardziej współczesny, do którego zaliczamy astrologię, różdżkarstwo, homeopatię, akupunkturę, telepatię, jasnowidzenie, psychokinezę, spirytyzm, wróżbiarskie praktyki okultystyczne i działania magiczne. Magia jako część okultyzmu to wszelkiego typu działania, praktyki (związane z wierzeniami magicznymi i przesądami) zmierzające do oddziaływania na naturę w celu osiągnięcia jakiś nadzwyczajnych skutków. Ezoterycy używają elementów magii do zdobycia duchowej mocy w celu zdobycia określonej władzy typu magicznego (czarnoksięstwo). Inny przejaw okultyzmu to spirytyzm, czyli przekonanie o możliwości kontaktowania się z duchami zmarłych i szerzej - z bytami duchowymi za pomocą mediów (osób posiadających uzdolnienia medialne do kontaktowania się z duchami). W spirytyzmie często używane są przedmioty spirytystyczne (fetysze, przedmioty magiczne). Zmodyfikowany spirytyzm nosi nazwę wspominanego już „channelingu” polegającego na posiadaniu „duchowego przewodnika". Opierając się na doświadczeniach mistyków i świętych katolickich trzeba powiedzieć, że ta forma spirytyzmu często używana jest w fałszywych objawieniach (np. maryjnych) przy wizjach i prywatnych objawieniach nie pochodzących z Bożego Ducha.
5. ODPOWIEDŹ KOŚCIOŁA - KATECHIZM KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO
"Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągnąć nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnota religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często Pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka” (KKK 2117)
Ksiądz biskup Zygmunt Pawłowicz (którego książkę „Kościół i sekty w Polsce” gorąco polecam) stwierdza, że w całym doświadczeniu duchowego zwodzenia typu „new age” można wyróżnić jakby cztery drogi inicjacji (w kolejności wtajemniczenia):
"Wejście" - dochodzi się do niego przez nabycie wątpliwości w odniesieniu do dotychczasowego świata (ciągle jeszcze w znacznym stopniu opartego o wartości chrześcijańskie: istnienie jedynego osobowego Boga, pojęcie grzechu, odkupienia i zbawienia, „liniowe pojęcie” historii [najpierw narodziny, potem życie doczesne, śmierć, sąd i życie wieczne], wartość Dekalogu itp. wejście następuje przez przyjmowanie impulsów różnej natury (medytacyjnej, duchowej, psychologicznej, światopoglądowej) na drodze doświadczeń cielesnych i świadomościowych;
"Badanie" - kiedy to następuje intensywne poznawanie przez ćwiczenie i doświadczanie owych psychotechnik, medytacji, wizji itp.;
"Integracja" - w tej fazie człowiek osiąga na zasadzie wewnętrznego objawienia, subiektywnego i intuicyjnego a zarazem refleksyjnego doświadczenie uniwersalnej całości. Na tym etapie można powiedzieć, że zawsze następuje zerwanie z chrześcijaństwem i rodzi się nowa personalna świadomość osoby i nowego bytu;
"Sprzysiężenie" - na tym etapie człowiek zintegrowany i oświecony jednoczy się z innymi ludźmi i ich zmienioną świadomością, aby razem z nimi pracować w danej dziedzinie nad zmianą społeczną w kierunku pożądanym w danym nurcie new age.
6. SZCZEGÓLNA ROLA MASS MEDIÓW
Najpierw określenie „mass mediów” - w moim przekonaniu są to środki służące do masowej komunikacji na skalę ogólnospołeczną i globalną; przy czym komunikacja dotyczy wymiany idei, informacji, poglądów i opinii autorytetów w celu kształtowania tzw. „opinii społecznej” demokratycznego społeczeństwa. Tak pojętym „Mass Mediom” wyznaczono w epoce new age rolę decydującą - podstawowego środka do przekształcenia ludzkości i propagowania na różne sposoby (wprost, z ukrycia, pośrednio, długofalowo, przez rewolucję kulturalną i propagowanie ateistycznej (antychrześcijańskiej) sztuki bez Boga i bez wartości harmonii. Warto w tym momencie podkreślić trafność terminu:
"Mass” oznacza w języku angielskim masę, masowość i pochodzi z łacińskiego „bryła, mas", co z kolei zostało zaczerpnięte z greki, gdzie rdzeniem jest chleb ugniatany z mąki jęczmiennej;
"media” pochodzi od słowa „medium” - pośrednictwo; medium łączy się bezpośrednio ze spirytyzmem gdzie osoba - medium spełnia kluczową rolę w pośrednictwie między światem demonicznych duchów i spirytystami.
W ten sposób samo określenie oddaje charakter środków masowej komunikacji, które obok pozytywnej roli w świecie współczesnym odgrywają niezmiernie istotną rolę manipulacyjną. Często się mówi, że media manipulują opinią społeczną, faktami, prawdą... Czym zatem jest manipulacja i na czym polega destrukcyjna rola manipulacyjnych mass mediów?
Najpierw osobista refleksja - otóż zdarzyło się w moim życiu, że przez dwa miesiące byłem redaktorem naczelnym tygodnika regionalnego ukazującego się na Podhalu. W ośmioosobowym zespole redakcyjnym gazety o charakterze prawicowym byłem jedynym otwarcie przyznającym się do wiary w Boga i do potrzeby nie tyle obrony, co promowania wartości chrześcijańskich. Tendencje liberalne reprezentowało w mniejszym lub większym stopniu sześć osób. Dziennikarze tak są kształceni, że na ogół bez złej woli poddają się manipulacji, stając się jej sługami.
Wynika o ze specyficznie pojętej „neutralności światopoglądowej” polegającej na „rzeczowym i obiektywnym, bezstronnym przekazywaniu informacji, która zainteresuje czytelnika (słuchacza)". A ciekawe nie jest dobro i nie są wartości związane z Bogiem. Co więcej - wszystko, co się wiąże z Bogiem i Kościołem traktowane jest jako przejaw indoktrynacji, nietolerancji. Natomiast to, co wiąże się z agresją, nieszczęściami, problemami i dramatami ludzkimi jest nie tylko interesujące - podawane jest tak jakby było neutralne, bez negatywnej oceny związanej zwłaszcza z prawdą negatywną wynikającą z grzechu.
W mediach coś takiego jak „grzech” nie istnieje, tam rządzą inne kryteria (popytu, newsów, sensacji na pierwszą stronę. Istnieją tematy „modne", „na topie” - zawsze naświetlane od strony nie biorącej pod uwagę wartości chrześcijańskie. Wszechobecny zatem jest pewien manipulacyjny sposób przekazu, który ma za zadanie usypiać czujność, wrażliwość etyczną, moralną. Co więcej sposób przekazu rodzi permanentny stres społeczny, choćby przez antagonizowanie społeczeństwa. Informacje tworzone są w taki sposób by raczej zaciemnić obraz widzowi inteligentnemu, a komentarz tak jest dobierany, by widzowi niewyrobionemu nie pozostawić cienia wątpliwości, co jest jedynie słuszne.
Mass media posługują się często mitami współczesnymi, co więcej - najczęściej to one same niejako kreują te mity, które stają się swego rodzaju kalkami mającymi powielić się w kolejnych pokoleniach człowieka masowego. Mity (np. Polak - katolik = antysemita, ksiądz biskup w filmie = osoba o skłonnościach homoseksualnych, osoby chodzące regularnie do kościoła = stare dewotki, wieloletnie małżeństwo = nuda i przegrane życie, ciekawe życie = młodość, seks, pieniądze; społeczne zaangażowanie Kościoła = hierarchia miesza się do polityki i chce państwa wyznaniowego) mają wykorzenić człowieka ze wspólnoty z Bogiem, wspólnoty rodzinnej. Mity współczesności mają sprowadzić człowieka do roli medium.
Mass media są zasadniczym środkiem do promowania władzy, sprowadzają człowieka do roli przedmiotu i „użytkownika” - to zdanie Krystyny Czumy w pełni oddaje ich rolę w preparowaniu świata od Bożej prawdy, Bożego pokoju i Bożej miłości. Manipulacja mediów - wszędzie tam gdzie się dokonuje - ma zawsze wpłynąć na nasze oddzielenie (od Boga, Kościoła, wspólnoty rodzinnej, wspólnoty pokoleniowej między rodzicami a dziećmi). Manipulacja rzadko kiedy dokonuje się przez kłamanie wprost. Najczęściej polega to na takim sterowaniu informacjami, by były oparte na półprawdach, przekłamaniach (np. przez wyciąganie rzeczy mniej istotnej) przez odpowiednie akcentowanie, dobór informacji „obok siebie” - rodzi się przez to „sieczka medialna".
7. CECHY „CZŁOWIEKA MASOWEGO"
Kto to jest „człowiek masowy"? Może będzie to dziwne, ale nie jest on związany z lewicowością, raczej jest „przywiązany do demokracji” (władzy ludu). Jego określenie pochodzi od sformułowania „masa” w znaczeniu „demosu” (porównaj „plebs"). Współczesne społeczeństwo masowe powstaje - u nas, powstało - w zachodniej Europie, na fali awansu edukacyjnego mas, powszechnej dystrybucji wiedzy, totalnego przepływu informacji sterowanych światopoglądem liberalnym. Współczesny człowiek masowy jest umysłowo i kulturalnie płytki, duchowo jest martwy (a jeżeli wykazuje „duchowe ciągotki” to kieruje się w stronę jakiegoś nurtu „new age"). Istota zagrożenia jest ukryta, gdyż człowiek ten przeszedł współczesny „proces oświaty", posiada pewien zasób wiedzy (choć jej zakres często jest karykaturalny przez poddanie go manipulacjom medialnym), zna języki, jest pasjonatem telewizji i szeroko pojętej kultury masowej.
Nie jest to tylko konsument wysoko nakładowych „pism kobiecych", ale też pewien typ intelektualisty, artysty, dziennikarza, polityka, ekonomisty, zbuntowanego hippisa i nowoczesnego biurokraty. Co ich wszystkich łączy? Przede wszystkim brak świadomości historycznej (oderwanie od korzeni wiary, narodu, rodziny, od poczucia wspólnoty). Dalej „człowiek masowy” zawsze mówi w chórze (idea tzw. „politycznej poprawności"), nawet jeżeli jest kreowany na „wybitnego indywidualistę". Dąży do sukcesu nieraz za wszelką cenę i jest poddany duchowi rywalizacji. Duchowa powierzchowność oraz wąskość wiedzy sprawiają, że upodabnia się on do innych. Nazywamy to „globalizacją", „społeczeństwem konsumpcyjnym” (gdyż istotą bycia jest konsumowanie, zdobywanie, posiadanie). Na całym świecie przed masą nie ma ucieczki, nie tylko dlatego, że jest ona wszędzie, ale wszędzie jest taka sama (seriale brazylijskie, komercyjne rozgłośnie radiowe, sposoby spędzania czasu wolnego, itd.)
Taki człowiek prowadzony jest do coraz silniejszej materializacji i ignorancji na wymiar duchowy. Równocześnie jest on niejako urabiany, by być na tyle infantylnym, by bez oporu poddać się ideom globalizacji, światowego rządu liberalnego, sugestiom szczęśliwości new age, ślicznością reklamy, ubóstwianiu współczesnych idoli ekranu i estrady. Główne przykazania dla człowieka masowego to: światopoglądowy pluralizm, totalna tolerancja zwłaszcza dla coraz bardziej demonicznych odjazdów, ekologiczność, duch rywalizacji materialnej, konkurencja w dobijaniu się o sukces nieraz za każdą cenę oraz umiłowanie podróbek.
To ostatnie warto rozszerzyć - dzisiaj mamy do czynienia z podróbkami, imitacjami niemal wszystkiego. Wszystko ma być instant, począwszy od duchowości (zwłaszcza podrabiany jest dzisiaj Duch Święty) po różne sztuczności - łącznie ze sztucznym zapłodnieniem.
Jeżeli mogę na coś zwrócić uwagę - jeden z głównych kierunków wpływu tego coraz bardziej zdemonizowanego świata bez Boga obok muzyki młodzieżowej (i całej sfery młodzieżowych odjazdów) - jest skierowany na dzieci, zwłaszcza w postaci bajek filmowych. Zaludnione są one smokami, czarownicami, magami, bohaterami operującymi magiczną i kosmiczną mocą na skalę niespotykaną i coraz mocniejszą. Większość tych bajkowych rozrywek ma niestety przesłanie mające podwaliny new age.
Innym coraz bardziej widocznym niebezpieczeństwem jest okultystyczne przesłanie obecne zwłaszcza w odjazdowych nurtach pop kultury młodzieżowej z oczywistym kultem szatana, otwieraniem się przez postawę buntu na siły ciemności, narkotyki, seks, homoseksualne odchylenia itd. Kończąc ten cały temat - w zależności od tego, czy Jezus Chrystus jest faktycznie naszym Panem i osobistym Zbawicielem, czy też nie możemy oczekiwać owoców w przyszłości. Jezus jako centralny punkt widzenia historii, dziejów narodów, społeczeństw i wspólnot sprawia, że dla jednych teraźniejszość przełomu wieku jest krzepiąca i napełniona mocną wiarą, a dla innych coraz bardziej wątła i rozpaczliwa.