Scenariusz przedstawienia z okazji świąt wielkanocnych
Organizatorzy Małgorzata Gietka, Roksana Pławecka
Data 03.04.2007
Na przedstawienie została zaproszona dyrekcja, grono pedagogiczne, uczniowie II i III klas oraz rodzice.
Powitanie przybyłych gości
Recytacja wiersza Ewy Skarżyńskiej „Wielkanocny stół”
Nasz stół wielkanocny
haftowany w kwiaty.
W borówkowej zieleni
listeczków skrzydlatych
lukrowana baba
rozpycha się na nim,
a przy babie -
mazurek w owoce przybrany.
Palmy - pachną jak łąka
w samym środku lata.
Siada mama przy stole,
a przy mamie - tata.
I my.
Wiosna na nas
zza firanek zerka,
a pstrokate pisanki
chcą tańczyć oberka.
Wpuścimy wiosnę.
Niech słońcem
zabłyśnie nad stołem
w wielkanocne świętowanie
jak wiosna wesołe!
3.Marcin Przewoźniak „Wielkanoc".
Wśród pisanek i strojonych palemek,
wśród święconek w koszach wiklinowych
zmartwychwstanie Jezusa na ziemi
przypomina baranek cukrowy.
Nowe życie w przyrodzie nastaje,
czego jajko symbolem jest trwałym.
Jajkiem więc się dzielmy nawzajem,
bo tak każe obyczaj prastary.
A życzenia składamy najmilsze,
taki szczere i takie serdeczne.
Nie zapomnij ich złożyć najbliższym.
Niech uśmiechy zakwitną świąteczne.
Śpiewanie piosenki „Kolorowe wydmuszki”
Inscenizacja wiersza Jana Brzechwy pt. „Jajko".
Dziecko I (narrator):
Było sobie raz jajko mądrzejsze od kury.
Kura wychodzi ze skóry,
Prosi, błaga, namawia:
Dziecko II (Kura):
Bądź głupsze!
Dziecko I (narrator):
Lecz co można poradzić, kiedy się ktoś uprze?
Kura martwi się bardzo i nad jajkiem gdacze,
A ono powiada, że jest kacze.
Kura prosi serdecznie i szczerze:
Dziecko II (Kura):
Nie trzęś się, bo będziesz nieświeże.
Dziecko I (narrator):
A ono właśnie się trzęsie
I mówi, że jest gęsie.
Kura do niego zwraca się z nauką,
Że jajka łatwo się tłuką,
A ono powiada, że to bajka,
Bo w wapnie trzyma się jajka.
Kura czule namawia:
Dziecko II (Kura):
Chodź, to cię wysiedzę.
Dziecko I (narrator):
A ona ucieka za miedzę,
Kładzie się na grządkę pustą
I oświadcza, że będzie kapustą.
Kura powiada:
Dziecko II (Kura):
Nie chodź na ulicę,
bo zrobią z ciebie jajecznicę.
Dziecko I (narrator):
A jajko na to najbezczelniej:
Dziecko III (Jajko):
Na ulicy nie ma patelni.
Dziecko I (narrator):
Kura mówi:
Dziecko II (Kura):
Ostrożnie! To gorąca woda!
Dziecko I (narrator):
A jajko na to:
Dziecko III (Jajko):
Zimna woda! Szkoda!
Dziecko I (narrator):
Wskoczyło do ukropu z miną bardzo hardą
I ugotowało się na twardo.
Piosenka ludowa „Kogucik” połączona z układem ruchowym
Inscenizacja wiersza Jana Brzechwy pt. „Kwoka".
Narrator:
Proszę pana, pewna kwoka
Traktowała świat z wysoka
I mówiła z przekonaniem:
Kwoka:
Grunt to dobre wychowanie!
Narrator:
Zaprosiła raz więc gości,
By nauczyć ich grzeczności.
Pierwszy osioł wszedł,
(wchodzi dziecko przebrane za osła)
lecz przy tym w progu garnek stłukł kopytem.
Kwoka wielki krzyk podniosła:
Kwoka:
Widział kto takiego osła?!
Narrator:
Przyszła krowa.
(wchodzi dziecko przebrane za krowę)
Tuż za progiem
Zbiła szybę lewym rogiem.
Kwoka gniewna i surowa
Zawołała:
Kwoka:
A to krowa!
Narrator:
Przyszła świnia prosto z błota.
(wchodzi dziecko przebrane za świnię)
Kwoka złości się i miota.
Kwoka:
Co też pani tu wyczynia?
Tak nabłocić! A to świnia!
Narrator:
Przyszedł baran.
(wchodzi dziecko przebrane za barana)
Chciał na grzędzie
Siąść cichutko w drugim rzędzie,
Grzęda pękła. Kwoka wściekła
Coś o łbie baranim rzekła
I dodała:
Kwoka:
Próżne słowa,
Takich nikt już nie wychowa,
Trudno... Wszyscy się wynoście!
Narrator:
No i poszli sobie goście,
Czy ta kwoka, proszę pana,
Była dobrze wychowana?
Zabawa ruchowa „Zające”
Inscenizacja wiersza Jana Brzechwy pt. „Kokoszka-smakoszka".
Narrator:
Szła z targu kokoszka-smakoszka.
Spotkała ją pewna kumoszka.
Kokoszka:
Co widzę? Wątróbka, ozorek?
Ja do ust tych rzeczy nie biorę!
Narrator:
Kura na to:
Kura:
Kud-ku-dak,
A ja owszem! A ja tak!
Kokoszka:
No co teraz paniusia powiada!
A taka, na przykład, rolada?
Toż nie ma w niej nic oprócz sadła,
Już ja bym rolady nie jadła!
Narrator:
Kura na to:
Kura:
Kud-ku-dak,
A ja owszem, a ja tak!
Kokoszka:
Lub weźmy, powiedzmy, makaron
Czy gulasz, czy rybę na szaro,
Czy jakieś tam flaki z olejem...
O, nie! Takich potraw to ja nie jem!
Narrator:
Kura na to:
Kura:
Kud-ku-dak,
A ja owszem! A ja tak!
Kokoszka:
Są ludzie, paniusiu kochana,
Co jajka już jedzą od rana.
Nie dla mnie są takie rozkosze,
Bo jajek po prostu nie znoszę!
Narrator:
Kura na to:
Kura:
Kud-ku-dak,
A ja owszem, a ja tak!
Recytacja wiersza L.J. Kerna „2 kilo w 3 dni”
Widzę wyraźnie, jak Wernyhora
Oto znów Tycia nadchodzi pora
Przeciętny Polak w owe 3 dnie
Nic tylko je i je
Potem go duszność męczy i kolka
Razem z nim jęczy przeciętna Polka
Lecz nim tak jęczeć zaczną pospołu
Siadają sobie ślicznie do stołu
Inaugurując smakowy raj
Konsumowaniem świątecznych jaj
Potem szyneczka, schabik, wędzonka
Biała kiełbasa, tatar, golonka
A gdy obrzydną im już zakąski
Zaraz dostają kawałek gąski
Frytki
Czerwonej ciut-ciut kapusty
I barszcz na szynce pieprzny i tłusty
Do tego chlebek
Masło i sól
A w międzyczasie
Gul, gul, gul, gul
Wreszcie makowiec
Placek, mazurek, sernik, rolada, kilka ptifurek
Dwie czarne kawy, gorzkie
Kompotu łyk
Do tego znowu
Cyk, cyk, cyk
Trzy razy dziennie tak przez trzy dni
i...nikt nie pozna nas
hi, hi, hi.
Podziękowanie połączone z życzeniami
Rozdanie rodzicom wykonanych wcześniej przez dzieci kartek świątecznych
2