7618


JASNOŚĆ

Pewnego dnia ciepłego

Przeszła koło nosa mego

Uśmiechnięta dziewczyna

A że wybiła godzina

I poczułem w sercu moc

Usiadłem obok niej na koc

Zobaczyłem Jej twarz

Jej oczy, nos i usta

Ty i ja i świat nasz

A przestrzeń wokół nas pusta

Och, żeby wiedzieli wtenczas

Jaka wielka, piękna miłość

Rozgorzała we mnie, w nas

W nas razem jakaś jasność

Lecz rozstania nadszedł czas

Siedzę i rozmyślam o Tobie teraz

Patrząc w gwiazdy na niebie

Tworzę wiersze dla Ciebie

I choć jesteśmy rozdzieleni

Wiedz, że spotkamy się wśród zieleni

Na plaży, w wodzie i słońcu

I będziemy się kochać razem w końcu

I choć byś była na końcu świata

Miłość ma zawsze odnajdzie kata

Który sprawiedliwości uczyni zadość

I połączy nas w miłość i radość

I choćbym leżał pomiędzy deskami

Będę pamiętał, że była miłość między nami

Lecz ja nie umrę szybko tak

Wrócę do gniazda, jak ten ptak

Wrócę do Ciebie ma miła

Byś mnie znów Swą postacią uraczyła......



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
7618
7618
7618
praca-magisterska-wa-c-7618, Dokumenty(2)
7618

więcej podobnych podstron