Heraklit z Efezu, Pedagogika, Filozofia


Heraklit z Efezu (ok. 540-480 p.n.e.), filozof grecki, ojciec dialektyki. Przedstawiciel tzw. jońskiej filozofii przyrody. Dzieło jego (z którego zachowało się 130 fragmentów) składało się z trzech traktatów: kosmologicznego, politycznego i teologicznego.

Za podstawę i zasadę istnienia Wszechświata uważał ogień i jego przemiany. Był przekonany o zmienności i zjawiskowości w świecie. Twierdził: "panta rhei" ("wszystko jest płynne"), "nie można dwa razy wstąpić do tej samej rzeki, jej wody bowiem się zmieniają, ciągle płyną". Teorię zmienności Heraklita z Efezu nazwano wariabilizmem lub heraklityzmem.

Zobacz również

Heraklit z Efezu

1. Wieczna zmienność wszystkiego.

Heraklit wynosi wywody filozoficzne trzech Milezyjczyków na zdecydowanie wyższy poziom, a w znacznej mierze kieruje je także ku nowym zagadnieniom.

Milezejczycy zatrzymywali się przede wszystkim na problematyce zasady rzeczy oraz na powstaniu kosmosu z tej zasady. Czyniąc to zauważyli wprawdzie powszechny dynamizm rzeczywistości, dynamizm rzeczy, które powstają i giną, dynamizm całego kosmosu, a nawet wielu kosmosów, które również powstają i giną, dynamizm samej zasady, która daje początek różnym rzeczom, ponieważ obdarzona jest wiecznym ruchem. Niemniej jednak uwyraźnili oni i nie uczynili przedmiotem swoich badań tego właśnie aspektu rzeczywistości ani konsekwencji nie mogli przeprowadzić refleksji nad wielorakimi implikacjami, jakie aspekt ten w sobie zawiera.

A dokładnie to właśnie uczynił Heraklit.

Po pierwsze, podkreślił on nieustanną ruchliwość wszystkiego, co istnieje: nie ma niczego nieruchomego i nic nie trwa w stanie nieruchomości i stałości, ale wszystko się porusza, wszystko się zmienia, wszystko się przeobraża, wszystko bez najmniejszego wyjątku.

Sam Heraklit dla wyrażenia tej prawdy, we fragmentach, które zyskały wielką sławę, posłużył się obrazem płynącej rzeki:

„Na tych, którzy wstępują do tej samej rzeki, napływają coraz to nowe wody”

„Do tej samej rzeki [...] nie można wejść dwa razy i nie można dwa razy dotknąć tej samej zniszczalnej substancji w tym samym stanie, gdyż wskutek gwałtowności i szybkości jej przemiany rozprasza się i znowu się łączy, zbliża się i oddala”

„Do tej samej rzeki wstępujemy i nie wstępujemy, jesteśmy i nie jesteśmy”

Sens tych wypowiedzi jest jasny: rzeka tylko pozornie jest zawsze ta sama, w rzeczywistości bowiem tworzy ją ciągle inna woda, która napływa i odpływa; nie można dwa razy wejść do tej samej wody dlatego właśnie, ponieważ kiedy wchodzi się do niej po raz drugi, napłynęła już inna woda. A ponieważ i my sami się zmieniamy, w momencie, w którym zanurzyliśmy się już w rzece, staliśmy się innymi w porównaniu z momentem, kiedy zaczęliśmy się dopiero zanurzać, tak samo, jak w tym samym czasie zmieniły się wody, które nas obmywają. Tak więc Heraklit ze swojego punktu widzenia zupełnie słusznie może powiedzieć, że wchodzimy i nie wchodzimy do rzeki. Może także powiedzieć, że jesteśmy i nie jesteśmy, ponieważ aby być tym, czym byliśmy w momencie, musimy nie być już więcej tym, czym byliśmy w momencie poprzednim, tak samo, jak żeby być w przyszłości, będziemy musieli natychmiast przestać być tym, czym jesteśmy obecnie. Odnosi się to - wg Heraklita - do każdej rzeczy bez wyjątku.

Tak więc nic nie jest, a wszystko się tylko staje. Trwałe jest jedynie stawanie się rzeczy w tym znaczeniu, że według Heraklita rzeczywistość polega właśnie na wiecznym stawaniu się.

Bez wątpienia ten właśnie aspekt nauki Heraklita zyskał największą sławę i szybko został utrwalony w formule „wszystko płynie”. Jednakże filozofia Heraklita bynajmniej nie sprowadzała się do samego tylko głoszenia powszechnej zmienności rzeczy. Jest to bowiem dla niego jak gdyby stwierdzenie stanowiące punkt wyjścia dla o wiele śmielszych i głębszych wniosków, które teraz musimy spróbować wyróżnić i precyzyjnie omówić.

2. Stawanie się jako walka przeciwieństw oraz ich ukryta harmonia (synteza przeciwieństw).

Stawanie się charakteryzuje się ciągłym przechodzeniem rzeczy od jednego przeciwieństwa do drugiego: „rzeczy zimne się ogrzewają, ciepłe oziębiają, wilgotne wysychają, a suche stają się mokre”; młody starzeje się, żywy umiera i tak dalej.

Stawanie się jest więc ciągłym ścieraniem się przeciwieństw, które kolejno po sobie następują, jest nieustanną walką jednego przeciw drugiemu, jest wieczną wojną. Skoro zaś rzeczy posiadają byt jedynie w wiecznym stawaniu się, to z konieczności wojna jawi się jako fundament rzeczywistości: „Wojna jest matką wszystkich rzeczy i wszystkich królową”.

Zatem rzeczy są realne o tyle tylko, o ile się stają, i jeśli stawanie się pochodzi od przeciwieństw, które się ze sobą kłócą, a sprzeczając się dochodzą do zgody w wyższej harmonii, to jasne jest, że na syntezie przeciwieństw polega zasada, która wyjaśnia całą rzeczywistość i w konsekwencji jest też oczywiste, że tym właśnie jest bóg czy to, co boskie. Heraklit mówił o tym: Bóg jest dniem i nocą, zimą i latem, walką i pokojem, sytością i głodem”.

To znaczy właśnie, że Bóg jest harmonią przeciwieństw, jednością przeciwieństw.

3. Ogień jako zasada wszystkiego.

Ideą Heraklita było to, że ogień jest podstawowy elementem, i że wszystkie rzeczy są tylko przekształceniami ognia. Dlaczego Heraklit wskazywał, że właśnie w ogniu tkwi „natura” wszystkiego, staje się jasne, jeśli tylko zwróci się uwagę na fakt, że ogień w sposób paradygmatyczny wyraża cechy wiecznej zmienności, konfliktu, harmonii. Ogień bowiem jest wiecznie w ruchu, jest życiem, które żyje ze śmiercią tego, co spala, jest nieustanną przemianą w dym i popiół, jest „głodem i sytością”, to znaczy jednością przeciwieństw, głodem rzeczy, który sprawia, że rzeczy istnieją, i sytością rzeczy, która niszczy rzeczy i sprawia, że umierają.

To wyjaśnia także, dlaczego bóg czy bóstwo heraklitejske, które zostało już nazwane nocą i dniem, głodem i sytością, wojną i pokojem, tzn. jednością przeciwieństw, utożsamia się z tym ogniem.

4. Dusza.

Heraklit wypowiedział też kilka poglądów na temat duszy, które wychodzą poza poglądy jego poprzedników. Z jednej strony Heraklit, tak jak Milezejczycy, utożsamiał naturę duszy z naturą zasady i twierdził, że jest ogniem. Powiedział także, że dusza jest tym mądrzejsza, im bardziej sucha, a tym samym utożsamił głupotę ze zwilgotnieniem duszy.

Ale obok tej kategorii poglądów wyraził drugi ich rodzaj o zupełnie innej zawartości treściowej, który doprowadził go do odkrycia w duszy czegoś, co ma właściwości całkowicie odmienne od właściwości ciała.

Napisał trzy traktaty, z których zachowało się 130 fragmentów. Dzieło obejmowało jego poglądy polityczne, teologiczne i kosmologiczne.

Twierdził zarazem, że istnieje tożsamość tych przeciwstawnych sobie rzeczy, że wypływają one jedna z drugiej. Jeśli zatem świat jest procesem - mówił Heraklit - to arche musi mieć dynamiczny i zmienny charakter. Zasadą leżącą u podstaw zjawiskowego świata jest walka przeciwieństw, która wszystko utrzymuje w ciągłym ruchu i zmianie. Tłem wszechrzeczy jest wojna. Wszystko przekształca odwiecznie (panta rei udem menei - wszystko płynie, nic nie pozostaje bez zmian). Obrazem zmiennej rzeczywistości jest rzeka - "niepodobna wstąpić dwukrotnie do tej samej rzeki", bo inne już napłynęły wody. "Jesteśmy i nie jesteśmy", prawdą jest tylko to, że się zmieniamy. Nie ma bytu jest tylko stawanie się. Teoria ta zwana wariabilizmem często otrzymuje po prostu miano heraklityzmu.

Najlepszym obrazem zmiennej rzeczywistości jest OGIEŃ. Ściślej mówiąc, jest on nie tyle jakimś stałym składnikiem przyrody, co fazą, pra-zasadą świata. Nigdy nie traci swojego charakteru; jego istota wyraża się w spalaniu się tzn. przeistaczaniu wszystkiego w siebie. Gdy ogień umiera rodzi się powietrze, z powietrza woda, z niej ziemia, z ziemi zaś znów ogień. Jak złoto zmienia się w rzeczy, i rzeczy można zamienić na złoto, czyli na pieniądze - tak ogień zmienia się w kosmos, a kosmos w ogień. Jest jedna droga, a dwa kierunki.

Swoją teorię zastosował do wyjaśniania zagadnień chemicznych, meteroologicznych, geologicznych. Mutacjami ognia wyjaśniał m.in. pory roku.

Według Heraklita proces powstawania i rozpadania świata przebiega w cyklach. Jedan cykl trwa ok. 10 tys. 800 lat - tzw. rok heraklitejski.

Powiedzieliśmy, że nie ma bytu jest tylko stawanie się. Jeśli jednak już mówimy o bycie to może nim być jedynie ów boski ogień. A filozofować, to tyle, co poznawać rozum tego ognia. Ogień bowiem i cały kosmos, który się z niego zrodził są rozumne. Zachodzące zmiany nie są przypadkowe, ujawniają pewien ład. W kosmosie zakodowana jest odwieczna mądrość, że wszystko się zmienia, ale zmienia się według określonego porządku, i to jest jego stały element. Przeciwieństwa stanowią harmonię i nawzajem się uzupełniają. Rozum jest samoświadomym prawem rządzącym całym kosmosem. Tkwi on w świecie, jak sens w literach składających się na słowo czy też, jak w słowach tworzących zdania. Rozumny ogień nie jest czymś zewnętrznym w stosunku do świata, nadal w nim tkwi, dlatego nie można go utożsamiać z bogiem, albo można ująć to inaczej: wszystko jest rozumne, a więc wszystko w jakiś sposób jest boskie.

Jończycy, jak pamiętamy, pytali o początek świata. Jednak w stosunku do koncepcji Heraklita pytanie to nie znajdowało zastosowania, traciło sens. Świat istnieje i przekształca się odwiecznie, nie może być więc mowy o jego początku. Z tego samego powodu arche zostało pojęte jako faza, a nie stały element. Teoria ta zaprzeczająca istnieniu czegoś niezmiennego, akcentująca brak wyraźnej granicy między zjawiskami doprowadziła zatem jej autora do relatywizmu (wszystko jest względne, nic nie ma własności stałych, lecz przechodzi z przeciwieństwa w przeciwieństwo).

Nie mniej jednak wszystkimi przemianami rządzi jedno prawo - rozum. Rządzi on zatem także człowiekiem. Z jego teorią kosmosu ściśle związana była koncepcja człowieka. Wolność człowieka polega na zrozumieniu owego racjonalnego ładu i podporządkowaniu się mu.

(Spinoza - wolność to uświadomienie sobie konieczności; tę tezę przejęli później marksiści). Człowiek jest częścią kosmosu, a więc poznając siebie poznaje kosmos. Tylko wybitne jednostki są w stanie siebie poznać. Tłum zajęty jest czymś innym, żyje jakby w uśpieniu nie rozumiejąc tego, co naprawdę ważne; tylko jednostka jest w stanie ten sen przerwać. Rozum człowieka jest związany ze stopniem ciepła - im bardziej gorąca jest nasza dusza, tym człowiek ma więcej życia i rozumu. Zwilgotnienie i oziębienie duszy sprowadza otępiałość, sen, śmierć. Temu procesowi zwilgotnienia i oziębienia podlegają wszystkie stworzenia, także i bogowie, którzy jeśli zwilgotnieją muszą stać się ludźmi, i odwrotnie jeśli człowiek się wystarczająco osuszy może stać się bogiem.

Poznanie człowieka związane jest z jego stanem moralnym. Wygłosił zdanie, że złymi świadkami są oczy i uszy ludzi o duszach barbarzyńców. Można to potraktować jako swego rodzaju krytykę poznania zmysłowego.

Głosił poglądy elitarne, jak choćby, że ludzie nie rodzą się równi - jeden człowiek, jeśli jest najlepszy, wart jest tyle, co 10 tys. przeciętnych.

Znał dwie moralności:

- przeciętną (tłumu)

- wyższą (mędrca).

Tłum po prostu szuka zdrowia, przyjemności, ciepła. Mędrzec wie, że aby ocenić zdrowie trzeba znać choroby, że aby ocenić jedzenie trzeba poznać głód.

Dzielił ludzi na trzy kategorie:

I.   Ci, co usłyszeli i zrozumieli kosmiczny rozum (mędrcy).

II.  Ci, co usłyszeli kosmiczny rozum, ale go nie zrozumieli (być może kiedyś zrozumieją).

III. Ci, co go w ogóle nie usłyszeli, bo zbytnio zajęli się trzema rzeczami: misą, flaszką,

Summarum

Doktryna Heraklita, podobnie jak kosmologia jońska, tłumaczyła rzeczywistość jako pochodzącą od jednego elementu, będącego jej tworzywem, przy czym widzialny świat stanowił ustrukturyzowanie owego jednego czynnika. Heraklit odnalazł jedność w zmienności. Wnikając w strukturę świata posługiwał poznaniem fronetycznym, dzięki któremu człowiek jest władny wniknąć w zmienny stan rzeczy. Phronein Heraklita (w przeciwieństwie do czystej myśli analitycznej Parmenidesa, całkowicie oderwanej od poznania empirycznego) było intuicją intelektualną.

HERAKLIT
Prawdopodobnie żył w latach 540-480 p.n.e. w Efezie w Jonii( tak samo jak Anaksymander). Nie wiele możemy powiedzieć o jego przemyśleniach ponieważ z jego dzieł pozostały tylko szczątki. Niektóre z jego zdań przeszły do języka potocznego " Wszystko płynie", czy "nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki". Za życia uważano go za 'filozofa ciemnego' czyli takiego, który mówi zawile-niejasno.
O przekonaniach Heraklita mówią 'Fragmenty presokratyków':
     Chociaż mowa
[LOGOS] jest wszechobecna, to jednak nie rozumieją jej ludzie, zanim jej nie usłyszą, a i usłyszawszy po raz pierwszy. I choć wszystko wedle tej mowy [KATA LOGO] zachodzi, to oni jednak podobni są do nieprzytomnych, gdy próbują zdać sobie sprawę ze słów i czynów, tak jak ja je wykładam, rozróżniając wszystko wedle natury [KATA FYNIS] i mówiąc, jak jest. Reszta ludzi nie pomni nawet tego, co czyni na jawie, tak jak zapomina o tym, co czyni we śnie.
Nie mnie. Lecz mowę słuchając, mądrze jest się zgodzić, że wszystko jest jednym.
Należy iść za tym, co wszystkim jest wspólne( a wspólne znaczy to samo, co ogólne). Chociaż logos jest wszystkim wspólny, wielu jednak żyje tak, jakby miało swój własny rozum.
Nie rozumieją tego ,co słyszalne, jak głusi. Przysłowie powiada o nich: będący, lecz nieobe
cni.
Obudzeni maja mają jeden wspólny świat
[kosmos]- we śnie każdy wraca swego własnego.
Złymi świadkami są oczy i uszy ludzi mających duszę barbarzyńców.
Choćbyś wszystkie drogi schodził, nie odnajdziesz granic duszy, tak głęboka jest jej mowa.
Przeciwieństwa się godzą, a z różnych dźwięków powstaje najpiękniejsza harmonia.
Ludzie nie rozumieją, jak poróżnione ze sobą się zgadzają- wieczna harmonia przeciwieństw, jak łuk i lira.
Trzeba wiedzieć, że wojna jest powszechna i prawym jest spór, i wszystko powstaje przez spór i zawinienie.
Wojna jest wszystkiego ojcem, wszystkiego władcą, jednych czyni bogami- innych ludźmi, jednych niewolnymi- drugich wolnymi.
Tego świata, tego samego dla wszystkich, nie zdziałał żaden z bogów, ani żaden z ludzi, ale był on wiecznie, jest i będzie wciąż żywym ogniem, wedle miary rozniecającym się wedle mi
ary przygasającym.
Dla Heraklita cały świat nie był dziełem boskim, ani też ludzkim, uznawał go za stworzenie ognia, będące harmonia przeciwieństw.

NAJWAŻNIEJSZE POJĘCIA:
LOGOS:
Jedno z zasadniczych, a zarazem najbardziej wieloznacznych pojęć myśli greckiej. U Heraklita LOGOS oznacza MOWĘ, która UJAWNIA I CZYNI WIADOMYM POWSZECHNY ŁAD[KOSMOS], pozwalając utrzymać ład w życiu ludzi. Każdy może tę mowę usłyszeć w sobie samym i stać się jej posłusznym. LOGOS to MOWA WIEŻĄCA, i to nie tylko dlatego, że jako mowa filozofa ujawniającego 'jak to za wszystkim jest', może być przeciwstawiona MOWIE WIĄZANEJ- mowie mitu i poetyckiej opowieści, które mówiĄ o tym, jak było.
KOSMOS:
Oznaczał ŁAD, a także ŚWIAT, gdyż Grecy nie rozróżniali tych pojęć. Świat był podziwianym przez nich ładem, układem, porządkiem, który sprawia, że 'wszystko jest jednym'.

Heraklit (540 - 480 p.n.e) pochodził z Efezu. Żył równocześnie z Parmenidesem i był jego najzacieklejszym oponentem. Odwoływał się do filozofii jońskiej, był zwolennikiem tez o nieustannej zmienności przyrody (eleaci wierzyli w nieruchomy byt). Uważa się go za autora powiedzenia:

"panta rhei" - "wszystko płynie"

Zdaniem Heraklita "nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki". Heraklit uważał, że świat jest pełen sprzeczności: światło i ciemność, dobro i zło, życie i śmierć. Uważał, że sprzeczności są wszechobe
cne, co więcej są też konieczne: czy docenilibyśmy dobro, gdybyśmy nie znali zła? Czy istniałoby pojęcie światła, gdyby nie było ciemności. Definicja części sprzeczności opiera się o stosunek do swego przeciwieństwa: dobro jest odwrotnością zła, światło rozjaśnia ciemność. Sumą wszystkich tych przeciwieństw jest według Heraklita bóg, w jego rozumieniu: cały świat, absolutna jedność obdażona własnym "rozumem". Zamiennie ze słowem "bóg" używał słowa "rozum" (logos). Pojęcie boga-świata pojawia się później w filozofii Spinozy, a teza zmienności, w szczególności "rozumu" świata jest pokrewna późniejszej teorii Hegla.

Heraklit w przeciwieństwie do eleatów ufał swoim zmysłom, bo swoje poglądy opierał na obserwacjach. Za podstawę istnienia Wszechświata uważał ogień. Jego teoria zmienności nazywana jest wariabilizmem i stoi w sprzeczności ze szkołą elejską. Obie filozofie próbował pogodzić Empedokles.

Szkoła jońska filozofia

Szkoła jońska zapoczątkowała historię filozofii grecko-rzymskiej. Została stworzona przez Talesa z Miletu i kontynuowana początkowo głównie w tym mieście. Filozofowie jońscy zajmowali się podstawowymi zagadnieniami pochodzenia świata. Nie poruszali zagadnienia stworzenia świata, byli zdania, że coś musiało istnieć od zawsze. Ich poglądy były punktem odniesienia dla potomnych.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Heraklit z Efezu, Notatki, Filologia polska i specjalizacja nauczycielska, Filozofia
HERAKLIT Z EFEZU (1), Filozofia
Portrety filozofów, Heraklit z Efezu, Heraklit z Efezu
5 Heraklit z Efezu, Filozofia, R. Legutko - wykłady z filozofii starożytnej
Filozofia 2, WSPiA Pedagogika, Filozofia

więcej podobnych podstron