W cieniu rajskiego drzewa
W cieniu rajskiego drzewa, pośród kwitnących zbóż,
Siedziała sobie Ewa, a przy niej Adam tuż.
Spędzając muszki z czoła, zadawał sobie trud,
I wtem natrętna pszczoła, składa na ustach miód.
Całować to nie grzech, sam Pan Bóg nam to rzekł,
Po to nam usta dał, żebyś mnie całował.
A gdy już miód złożyła i odleciała w dal,
Adama poprosiła, by mi całusa skradł.
Stało się to, niestet, z Adamem pierwszy raz,
Odtąd wszystkie kobiety, całuje każdy z nas.
============================================