Nowatorstwo prozy Witolda Gombrowicza i Bruno Schulza.
BRUNO SCHULZ Cechą charakterystyczną opowiadań Schulza jest ich przynależnoœć gatunkowa, czyli należy zaliczać je do tak zwanej prozy poetyckiej. W tego rodzaju książkach realistyczne czynniki fabularne zostają zepchnięte na drugi plan. Na plan pierwszy wysuwa się rzeczywistoœć zdeformowana, odkształcona i zmitologizowana. W przypadku Schulza mamy do czynienia z poetycko - fantastycznym przetworzeniem realiów życia w małym galicyjskim miasteczku sprzed pierwszej wojny œwiatowej. W "Sklepach cynamonowych" czynnikiem organizującym œwiat przedstawiony jest retrospektywny powrót bohatera - narratora do czasów dzieciństwa. Powrót ten odbywa się w konwencji marzenia sennego. Bohater, przypominający sobie swoje dzieciństwo, przypomina sobie jednoczeœnie sylwetki ojca, matki, bliskich i znajomych, także ulice, budynki i ich wnętrza. Wspomnienia są zniekształcone, niektóre mało istotne wydarzenia urastają do rangi symbolu, inne, kiedyœ ważne sprawy, kurczą się i zanikają. Obraz jest falujący, płynny, przedmioty i ludzie dowolnie zmieniają kształty. Podobnie jest w opowiadaniach z "Sanatorium Pod Klepsydrą". Wspólną cechą opowiadań Schulza jest pojawiająca się w nich postać Ojca, mającego tu wiele wcieleń. Ojciec jest dla Schulza symbolem prób wyzwolenia się spod przytłaczającej małomiasteczkowej atmosfery. Jest on przytłoczony obsesyjnym lękiem przed redukcją, odczłowieczeniem, sprowadzeniem człowieka do roli manekina. Redukcja człowieka do funkcji manekina, to swego rodzaju "wypatroszenie", pokazanie, że człowieczeństwo nie jest już niczym istotnym. Człowiek został nie tylko zdehumanizowany ale również sprowadzony do rangi kawałka mięsa, na które można patrzyć jak na obiekt bez życia, coœ do zjedzenia. Manekiny są dla Schulza symbolami odczłowieczenia, bezdusznoœci, komercjalizmu - zdominowania przez handel. Człowiek w tych opowiadaniach ugrzązł w œwiecie prymitywnej erotyki, codziennoœci, nijakoœci. Proza Bruno Schulza jest przepełniona takimi lękami, obawani i kompleksami. Opowiadania Schulza pełne są baœniowej atmosfery - obrazów z podœwiadomoœci i wyobraŸni człowieka. Akcja spełnia tu rolę drugorzędną, prozę Schulza zaliczamy do awangardowych pomysłów międzywojnia. Ich konstrukcja i interpretacja wymaga technik psychoanalizy, odczytania symboli i poetyckiej kreacji przestrzeni. Widzimy tu problematykę psychologiczną, egzystencjalną, mityczna i autobiograficzną.
WITOLD GOMBROWICZ Według Gombrowicza wszyscy udają przed wszystkimi, każdy gra, nikt nie jest z nikim szczery, wszyscy jesteœmi nieautentyczni, upozowani, sztuczni. Paradoksalnie im bardziej dążymy do autentycznoœci, tym bardziej popadamy w nieautentycznoœć. "Ferdydurke" przedstawia próbę walki z formą trzeydziestoletniego Józia który, który został z powrotem wepchnięty w dzieciństwo. Forma to kluczowe dla zrozumienia sensu "Ferdydurke" pojęcie, oznacza wszelkie konwencje, schematy, które jednostka przyjmuje jako wzór zachowania. Są one narzucone człowiekowi z zewnątrz i przyjmowane przez niego jako własne, gdyż według Gombrowicza zawsze musimy wyrażać się w jakieœ formie. Forma jest więc wynikiem postaw, jakie ci ludzie przybieramy wobec nas. Jest to sztuczna konwencja, gra pozorów. "Ferdydurke" możemy traktować jako: grę - poszukiwanie autentyzmu ; komedię - oœmieszającą wszelkie wartoœci ; bunt przeciw Formie ; satyrę na szkołę, mieszczaństwo i ziemiaństwo ; drwinę ze œwiata (rekwizytornia form) Awangardowa powieœć Gombrowicza posiada wiele cech powieœci, która wykrystalizuje się po wojnie i otrzyma nazwę "noveau roman". Jest to między innymi pierwszoosobowa narracja, który przedstawia œwiat widziany oczyma bohatera, poprzez jego poszukiwania i wrażenia. Pełno tu absurdu, scen groteskowych, paradoksu i postaci karykaturalnych. Pisanaspecyficznym gombrowiczowskim stylem: przestawienie szyku zdań, neologizmy (pupa , gęba, łydka, upupienie, zielony), chwyt podglądania i przedrzeŸniania.