Tytuł artykułu kojarzyć się może z radami jakiejś wróżki - zapewniam jednak że tak nie jest.
Otóż czasami odkrywamy, że rzeczy na pierwszy rzut oka ze sobą niezwiązane, są w rzeczywistości od siebie zależne. Przykładowo - nie jeździlibyśmy dzisiaj wygodnymi samochodami, gdybyśmy wcześniej nie odkryli gumy odpornej na wysokie temperatury wykorzystywanej przy produkcji opon. Analogicznie sprawę można odnieść do nauki etyki w szkołach wyższych i powodzenia w biznesie.
Dlaczego?
Współpraca dwóch firm wymaga nie tylko integracji systemów komputerowych tych firm, ale także akceptacji i zrozumienia odrębności kultur firmowych - rzeczy niezwykle trudnej. Prowadzenie interesów wymaga poszanowania prywatności i odrębności partnera - cech, które coraz częściej stają się coraz mniej widoczne dzięki zaawansowanej technice, która daje nam coraz to nowsze metody wpływania na życie obcych osób. Z tego wynika, że sformułowanie "etyka w biznesie" to nie jakieś-tam hasło. W rzeczywistości etyka w czasach rozwiniętego biznesu to coś ogromnie ważnego. Co ma jednak "piernik do wiatraka" - uczelnia wyższa do sukcesów w prowadzonych interesach?
Jednym z zadań menedżera w dziale IT jest umiejętne kierowanie przyszłością firmy (lub chociaż wyznaczoną jej częścią), wprowadzaniem świeżych pomysłów w życie, wyborem takich ścieżek, które pozwolą firmie przetrwać... - jego funkcje można by wymieniać w nieskończoność. W pewnym stopniu sukces poszczególnych firm zależy od podejścia pojedynczych osób, zależności i doświadczenia zaangażowanych ludzi - czegoś, co często nazywamy kulturą korporacyjną. Tak naprawdę kultura firmy zależy od jej kierownictwa, od kodeksu, którym kieruje się ono dzień w dzień. Kultura korporacyjna jest więc odzwierciedleniem menedżerów. A menedżerowie jutra są ludźmi, których zatrudniamy dzisiaj. Skąd wiemy jaki kodeks oni wyznają?
W dużej części szkoły wyższe pozwalają na odnalezienie talentów, które w przyszłości będziemy mogli wykorzystać w naszych firmach. Jednak w tych poszukiwaniach upragnionych pracowników, zapomina się często o zwróceniu uwagi na to, czy stworzono im szansę wytworzenia właściwych reguł postępowania, którymi mogliby kierować się podczas swojej kariery zawodowej.
Taka potrzeba staje się coraz bardziej wyraźna. Wiele zadań pracowników działów IT miało charakter typowo techniczny. Dzisiaj jednak charakter działów IT w dzisiejszych firmach uległ znacznemu poszerzeniu niż wyobrażaliśmy to sobie 10 czy 20 lat temu. Młodzi ludzie, którzy dzisiaj zaczynają pracę, będą za kilka lat kierowali tymi działami. Należy im zaoferować właściwe przygotowanie by potrafili podejmować dobre decyzje.