Hej hej... Hej hej...
Hej hej... Hej hej...
Chyba jeszcze nikt, Nie miał tak jak my...
Powiedz jak Ci minął dzień? O czym był wczorajszy sen? Mów mi o czym tylko chcesz, Ja słucham, Czytam z Twoich ust
Powiedz mi czy wszystko gra? Co Ci jeszcze mogę dać? Opowiadaj mamy czas, Ja słucham, A Ty szukaj słów
(Refren) Hej hej! Jeszcze raz! Hej hej! Zaczaruj czas! Niech biegnie, niech biegnie, niech biegnie wolniej!
Hej hej! Jeszcze raz! Hej hej! Niech życie nam zawróci, zawróci, zawróci w głowie!
|
Chyba jeszcze nikt, nie miał tak jak my...
Czasem chciałbym w gorsze dni Uciec stąd nie mówiąc nic Tam gdzie jeszcze nie był nikt Poszukać paru lepszych chwil
Nie wiem co planuje los Czy mu o nas mówił ktoś? Poczekajmy jedną noc Do jutra Potem chodźmy...
(Refren)
Chyba jeszcze nikt, nie miał tak jak my...
Ukradniemy co się da, Z ludzi się będziemy śmiać, Podasz rękę mi, a ja Do ucha będę kłamać i zmyślać.
|
Kto pozna miłość raz A potem straci ją Inaczej patrzy na życie Wie dobrze co to ból Wie dobrze co to żal I smutne noce łez
Tęsknię i sięgam po lustro wspomnień tych dni W których było tak dobrze nam Słucham serca i słyszę Cię w nim
Widzę jak przytulasz mnie Widzę jak nieśmiało dotykasz ust po raz pierwszy Nad nami zapach szczęścia niezapomniane zdjęcia Jesteśmy znów najpiękniejszą z par I nikt nie zabierze nigdy nam Lustra wspomnień tych dni tych dni
Kto wierzył w miłość raz A potem stracił ją Inaczej patrzy na życie Trudno zaufać znów Trudno zapomnieć to Co było najpiękniejsze
Tęsknię i sięgam po lustro wspomnień tych dni W których byłeś tak blisko mnie Słucham serca i słyszę Cię w nim
|
Widzę jak przytulasz mnie Widzę jak nieśmiało dotykasz ust po raz pierwszy Nad nami zapach szczęścia niezapomniane zdjęcia Jesteśmy znów najpiękniejszą z par I nikt nie zabierze tego nam
Mimo że to koniec już Kiedyś z tym pogodzę się Jednak nigdy nie zapomnę ciepła Twoich ust W lustrze wspomnień widzę Cię W lustrze wspomnień widzę Cię W lustrze wspomnień żegnam Cię
a ja ... widzę jak przytulasz mnie
Widzę jak przytulasz mnie Widzę jak nieśmiało dotykasz ust po raz pierwszy Nad nami zapach szczęścia niezapomniane zdjęcia Jesteśmy znów najpiękniejszą z par Widzę jak przytulasz mnie Widzę jak nieśmiało dotykasz ust po raz pierwszy Nad nami zapach szczęścia niezapomniane zdjęcia Jesteśmy znów najpiękniejszą z par
|
Na sali wielkiej i błyszczącej Tak jak nocne Buenos Aires Które nie chce spać Orkiestra stroi instrumenty Daje znak i zaraz zacznie Nowe tango grać Siedzimy obok obojętni Wobec siebie jak turyści Wystukujemy rytm Nie będzie tanga między nami Choćby nawet cud się ziścił Nie pomoże nic Chociaż płyną ostre nuty W żyłach płonie krew Nigdy żadne z nas do tańca Nie poderwie się Bo do tanga trzeba dwojga Zgodnych ciał i chętnych serc Bo do tanga trzeba dwojga Tak ten świat złożony jest Zaleje w końcu Buenos Aires Noc tak gęsta jak atrament A gdy przyjdzie brzask Co było w naszych sercach kiedyś Kiedyś jak świecący diament Cały straci blask I choć będą znowu grali Bóg to jeden wie Nigdy razem na tej sali Nie spotkamy się Bo do tanga trzeba dwojga Zgodnych ciał i chętnych serc Bo do tanga trzeba dwojga Tak ten świat złożony jest
|
Mam, tak samo jak ty, Miasto moje a w nim: Najpiękniejszy mój świat Najpiękniejsze dni Zostawiłem tam, kolorowe sny Kiedyś zatrzymam czas I na skrzydłach jak ptak Będę leciał co sił Tam, gdzie moje sny, I warszawskie kolorowe dni
Gdybyś ujrzeć chciał nadwiślański świt Już dziś wyruszaj ze mną tam Zobaczysz jak, przywita pięknie nas Warszawski dzień
Mam tak samo jak ty...
Gdybyś ujrzeć chciał nadwiślański szczyt Już dziś wyruszaj ze mną tam Zobaczysz jak, przywita pięknie nas Warszawski dzień Warszawski dzień, warszawski dzień
|