Cierpienie szczególnym powołaniem
Pieśń: "Kłaniam się Tobie"
Panie Jezu! Witamy Cię gorąco i wyrażamy naszą wiarę w Twoją szczególną obecność wśród nas w Najświętszym Sakramencie Ołtarza. Przychodzimy do Ciebie, Panie, z naszymi udrękami i słabościami. Oddajemy samych siebie w Twoje ręce i prosimy, abyś Ty zawsze nam towarzyszył oraz nadawałsens naszemu życiu. Chcemy Tobie zawierzać nasze powołanie, którym nas obdarzyłeś w swej niezmierzonej mądrości.
(Chwila ciszy)
Panie Jezu, wpatrując się z miłością w postać białej Hostii, uświadamiamy sobie, że ona jest znakiem Twojego cierpienia za nas, a także całkowitego wyniszczenia, które bezinteresownie podjąłeś. Ofiara złożona przez Ciebie na Kalwarii była najwyższym wyrazem miłości i ciągle w sposób bezkrwawy uobecnia się na naszych ołtarzach w G.Zasie Mszy Świętej.
Idąc za Twoim przykładem, chcemy przyjmować nasze cierpienie, które połączone z Twoją ofiarą i poświęceniem może stać się środkiem naszego uświęcenia i źródłem uzdrowienia. Tę prawdę Święty Piotr sformułował następująco: "Co bowiem za chwała, jeśli przetrzymacie chłostę jako grzesznicy? - Ale to się Bogu podoba, jeżeli dobrze czynicie, a przetrzymacie cierpienia. Do tego bowiem jesteście powołani. Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami. On grzechu nie popełnił, a w Jego ustach nie było podstępu. On, gdy mu złorzeczono, nie złorzeczył, gdy cierpiał, nie groził, ale oddawał się Temu, który sądzi sprawiedliwie. On sam, w swoim ciele poniósłnasze grzechy na drzewo, abyśmy przestali być uczestnikami grzechów, a żyli dla sprawiedliwości - Krwią Jego zostaliście uzdrowieni. Błądziliście, bowiem jak owce, ale teraz nawróciliście się do Pasterza i Stróża dusz waszych" (1 P 2,20-25).
Pieśń: "Pójdź do Jezusa"
Panie Jezu, jako osoby chore i cierpiące pragniemy wraz z Tobą nieść krzyż codziennych udręk, cierpień i ludzkich słabości, ochotnie przyjmować wszystkie doświadczenia, które na nas zsyłasz. Sami nie potrafimy tego uczynić, dlatego zwracamy się o pomoc do Ciebie. Pomóż nam, Panie, zrozumiećwartość cierpienia i naucz nas cierpliwie i ofiarnie znosićwszelkie cielesne dolegliwości i niedomagania, które złączone z Twoją męką krzyżową przyniosą błogosławione owoce dla całego świata.
(Chwila ciszy)
Jezu, trwając w modlitewnej zadumie przed Tobą, obecnym pod postacią eucharystycznego Chleba, prosimy Cię o głębszą wiarę, niezachwianą nadzieję i większą miłość, abyśmy umieli każdego dnia odkrywać nadprzyrodzony sens i wartość cierpienia. Umacniaj nas, Panie, swą łaską i dodawaj nam sił do dźwigania codziennego krzyża.
Pieśń: "Być bliżej Ciebie chcę"
Panie Jezu, zbliżający się okres Wielkiego Postu stanowi dla nas niepowtarzalną okazję, abyśmy uświadomili sobie wartość krzyża, który staje się udziałem każdego z nas. Ty, Panie, przekonujesz nas, że miłość i cierpienie idą zawsze w parze, służą naszemu uświęceniu, przezwyciężają egoizm i pogłębiają dobroć.
Chryste, dzięki Tobie nieużyteczne i bezsensowne cierpienie stało się drogą naszego odkupienia. Twoja miłość wypełnia swoim światłem każdy krzyż bólu fizycznego i duchowego.
(Chwila ciszy)
Z Ewangelii Świętego Łukasza: "Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa" (Łk 9,23-24).
Panie Jezu, jako Twoi uczniowie jesteśmy zobowiązani do naśladowania Ciebie, Twojej pokory, cierpliwości i bezgranicznego zaufania Ojcu, który jest w niebie. Każdego dnia mamy podejmować krzyż naszego. cierpienia i opuszczenia, aby iść naprzód z Tobą, a dzięki temu upodabniać się do Ciebie. Nie dozwól, abyśmy kiedykolwiek porzucili wytyczoną"'przez Ciebie drogę poświęcenia, trudu i ofiary, która ostatecznie prowadzi do zmartwychwstania.
Panie, w tym wielkim dziele realizacji naszego powołania nie jesteśmy zdani na samych siebie, ufamy nade wszystko Tobie. Ty bowiem w każdej chwili chcesz być blisko nas, a my pragniemy się coraz ściślej jednoczyć z Tobą, posilając się Chlebem Żywym, który zstąpił z nieba. Tylko Eucharystia przemienia nas wewnętrznie i uzdalnia do właściwego przyjęcia cierpienia.
Panie Jezu! Wiemy, że wszystko, co otrzymujemy jest darem Twojej nieskończonej miłości, dlatego wyrażamy Ci naszą wdzięczność.
Będziemy powtarzać: DZIĘKUJEMY CI, PANIE JEZU CHRYSTE
- Za to, że w każdej Mszy Świętej stajesz się nam tak bliski, uobecniając Twoją krzyżową ofiarę...
- Za to, że możemy Cię przyjmować w Komunii Świętej pod postaciami chleba i wina...
- Za to, że przychodzisz do nas w Twoim słowie, które jest dla nas źródłem otuchy i pocieszenia. . .
- Za to, że rozumiesz nas najlepiej...
- Za to, że przyjmujesz nas takimi, jacy jesteśmy...
- Za to, że jesteś obecny w ludziach spieszącym nam z pomocą...
- Za to, że możemy nasze życie składać jako ofiarę za innych. . .
Pieśń: "Dzięki, o Panie"
Panie Jezu, w duchu wiary wpatrujemy się w Ciebie podążającego na Kalwarię, aby tam dokonać dzieła naszego zbawienia. Upadasz, Chryste, pod ciężarem krzyża naszych grzechów. My również upadamy przytłoczeni ogromem boleści tak cielesnych, jak i duchowych, ale często nie chcemy lub nie mamy odwagi, aby powstać i iść dalej. Dzieje się tak, gdyż zbyt mało Ciebie kochamy, niekiedy buntujemy się przeciwko Tobie, zapominamy o Twojej miłości i ustawicznej obecności. Nie zawsze jesteśmy gotowi, by naszą samotność, kalectwo i cierpienia ofiarować Tobie za zbawienie świata. Łatwo popadamy w przygnębienie, a nawet rozpacz, która prowadzi do zagubienia sensu życia. Dlatego świadomi grzechów i wielorakich zaniedbań wołamy z głębi naszych serc:
OKAŻ NAM, PANIE, SWOJE MIŁOSIERDZIE
- Gdy lekceważymy korzystanie z sakramentów świętych...
- Gdy zapominamy o Twojej miłości i przyjaźni...
- Gdy nie pogłębiamy naszej modlitewnej więzi z Tobą...
- Gdy odrzucamy krzyż naszego cierpienia. . .
- Gdy nie ofiarujemy naszych cierpień za zbawienie innych ludzi. ..
- Gdy nie jesteśmy życzliwi wobec tych, którzy się opiekują nami. . .
- Gdy wydaje się nam, że jesteśmy pozostawieni sami sobie...
Pieśń: "Panie, przebacz nam"
Panie Jezu, pragniemy się zastanawiać nad rzeczywistością cierpienia, które w rzeczy samej jest niezgłębioną tajemnicą. Sługa Boży Jan Paweł II dał nam przykład, jak mężnie możemy znosić udręki ciała, których sam doświadczał w ostatnich latach swojego życia.
Ojciec Święty wielokrotnie zwracał się do nas, chorych i cierpiących, a jego słowa wciąż dodają nam otuchy i pokrzepienia. Mówił między innymi: "Pamiętajcie zawsze, że cierpienie nie jest nigdy daremne i bezskuteczne. Przeciwnie, od tego momentu właśnie, kiedy Wasza egzystencja, ograniczona w swym ludzkim wymiarze, została podniesiona do poziomu nadprzyrodzonego, może ona wznieść się do wyższego przeznaczenia, wykraczając poza horyzont osobisty i włączając się w pełną wspólnotę, tak potrzebną tym, którzy cierpią oraz ofiarują się dla jej odkupienia"
(Jan Paweł II, Przemówienie podczas audiencji środowej, 22.09.1980).
(Chwila ciszy)
Panie Jezu, uświadamiamy sobie, że cierpienie to szczególny rodzaj powołania i że od jego przyjęcia oraz właściwego zrozumienia bardzo wiele zależy w naszym życiu. Wpatrujemy się w przykład, jaki pozostawił nam nasz umiłowany Ojciec Święty, który przyjął krzyż swej niemocy z całkowitym poddaniem się Twojej woli i który dzięki temu przez całe życie zachował pogodę ducha, wewnętrzny spokój, a nade wszystko radość, którą promieniował.
Chcemy, Panie, tak jak Jan Paweł II, traktować nasze codzienne boleści i krzyże jako niepowtarzalną szansę świadczenia o Tobie we współczesnym świecie. Wołamy więc z ufnością do Ciebie:
WYSŁUCHAJ NAS, PANIE
- Abyśmy umieli dostrzegać Twoją szczególną obecność w Eucharystii...
- Abyśmy często korzystali z sakramentu pokuty - źródła uzdrowienia. . .
- Abyśmy każdy krzyż choroby i samotności przyjmowali z poddaniem się Twojej zbawczej woli...
- Abyśmy właściwie rozumieli nasze cierpienie i zawsze byli wierni Tobie...
- Abyśmy łączyli każde nasze cierpienie z Twoją Ofiarą, złożoną na krzyżu dla zbawienia świata. . .
- Abyśmy potrafili nasze boleści i niedomagania ofiarować w intencji Kościoła, grzeszników i dusz w czyśćcu cierpiących...
- Abyśmy okazywali większą wdzięczność i życzliwość dla ludzi, którzy się nami opiekują i nam pomagają...
- Abyśmy zawsze mieli świadomość, że droga krzyża prowadzi do zmartwychwstania.. .
Pieśń: "Jezu, miłości Twej"
Panie Jezu, powoli dobiega końca nasze adoracyjne spotkanie z Tobą. Bądź uwielbiony za ten błogosławiony czas modlitwy, w którym mogliśmy rozmyślać nad tajemnicą i sensem cierpienia. W tej chwili szczególnej zadumy uświadomiliśmy sobie, że nasze życie jest w Twoich oczach najwyższą wartością.
Prosimy Cię, Chryste, abyśmy, pamiętając o Twojej bezgranicznej miłości do każdego z nas, stawali się żywą ofiarą ku Twojej chwale. Spraw, Panie, abyśmy umieli przyjmować nasz krzyż cierpienia i wytrwale kroczyć drogą naszego powołania.
Pieśń: "Przed tak wielkim Sakramentem"