Jakie postawy życiowe wybrałby młody człowiek
Przez wszystkie epoki, po dzień dzisiejszy, wykształcały się różne postawy wobec życia. To, jakie postawy należało obrać, określone było poprzez różne sytuacje w naszym państwie czy w Europie. Zagadnienie postawy życiowej jest jednym z poważniejszych problemów psychologicznych i moralnych. Boryka się z nimi każdy człowiek dorastający i szukający dla siebie miejsca w życiu. Potrzebę walki dobra ze złem czujemy wszyscy, wpaja nam ją religia, uczy historia. Następnie umiłowanie dobra i niechęć do zła nabywamy w procesie wychowania od najmłodszych lat i dlatego chcemy krzewić dobro, a zwalczać zło. Pragniemy też szczęścia i radości, piękna. Chcemy korzystać z życia, cieszyć się z jego darów, upajać urodą świata. Czasami powstaje konflikt, trzeba wybierać. Jest to ciężki wybór; musimy przezwyciężyć naturalne potrzeby i wybrać trudny nieraz obowiązek.
Bohaterów literackich dokonujących takich wyborów jest wielu. Ja bym skupił się na paru z nich. A mianowicie: "Antygona" Sofoklesa, postacie z "Dżumy" Camusa, "Konrad Wallenrod" Mickiewicza oraz dr Judym z "Ludzi bezdomnych" Żeromskiego.Na kreacjach tych bohaterów chciałbym oprzeć swoje rozważania.
Zacznę od przedstawienia problemu z "Antygony" Sofoklesa. Antygona jest młodą, piękną córką króla. Spotyka ja jednak nieszczęście. Straciła rodziców i braci. Pozostają jej jednak jeszcze siostra i ukochany Hajman, może być jeszcze szczęśliwą żoną i matką.Ona jednak wybiera wypełnienie woli bogów. Musi pogrzebać brata, aby uwolnić jego duszę z ziemskich ograniczeń, aby mógł znaleźć się w Hadesie. Tak nakazują bogowie, tradycja i stracona miłość. Antygona się nie waha, wie jak ma postąpić i wie, co ją za to czeka. Przed Kreonem staje dumna i nieugięta, mimo iż wie, że umrze. Widać w niej jednak żal słońca, którego nigdy już nie zobaczy i żal młodego życia. Nie jest ascetką, pragnie żyć i cieszyć się urodą świata. Żałuje nie zaznanej miłości i nie przeżytej rozkoszy macierzyństwa. Postępuje jednak tak, jak jej dyktuje sumienie, moralność, wiara. Antygona jest więc przykładem bohaterki, która wie jak postąpić, nie przeżywa rozterek, wahań, dokonuje wyboru zdecydowanie.
Kolejnym przykładem literackiego wyboru jest Konrad Wallenrod. Jest on w trudniejszej sytuacji niż Antygona. Konrad jest zmuszony przez napór sił zewnętrznych do dokonania wyboru, który sam nazywa przeklętym". Wybiera on w swym postępowaniu walkę ze złem. Jednak aby wygrać ze złem, należy położyć na szalę nie tylko życie, szczęście i miłość ukochanej Aldony, ale również szlachetne, uznane zasady moralne, szacunek dla samego siebie. Konrad musi stać się kimś, czym się brzydzi z całego serca. Wybór Konrada jest trudny, bo połączony z dylematami moralnymi. Mimo pokonania wroga nie czuje radości ani zadowolenia. Spokój może znaleźć tylko w grobie. Popełnia więc samobójstwo. Zło, z którym walczył, zniszczyło także jego.
Następnym bohaterem literackim, dokonującym poważnego wyboru postawy życiowej, jest dr Judym z "Ludzi bezdomnych" Żeromskiego. Czyni to świadomie, konsekwentnie, powodowany przekonaniem, że cel jest wielki, wart poświęcenia. Dla niego oznaką zła są: brud, nędza oraz choroby najuboższej części społeczeństwa. Wybiera beznadziejną, samotną walkę z tymi zjawiskami. Judym się poświęca: "Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani żony, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnął do serca z miłością, dopuki z oblicza ziemi nie znikną te podłe zmory. Muszę wyrzec się szczęścia". Jest to człowiek wrażliwy na urodę świata, wszystkimi zmysłami chłonie jego piękno. Tym trudniej mu przychodzi dokonanie wyboru. Jest trudny wybór, okupiony walką wewnętrzną i rozdarciem serca, rozpaczą i tęsknotą za miłością.
Ostatnia już powieścią, na której chcę się oprzeć, jest "Dżuma" Camusa. Również tutaj pojawia się lekarz. Jest to dr bernard Rieux. On już w momencie rozpoczęcia akcji dokonał wyboru. Motywem jego działania jest poczucie obowiazku i niezgoda na niesprawiedliwość i zło. I dlatego też nieustępliwie walczy z dżumą. Traktuje to jako swą ludzką powinność i obronę godności człowieczej. Nawet gdy dżuma odchodzi nie zaprzestaje pracy, gdyż lekarz zawsze ma co robić. Camus pokazał doktora jako człowieka ukształtowanego, zdecydowanego, nie ujawnił jak i kiedy dokonał wyboru. Odnosimy wrażenie, iż wiedział zawsze, że jego ludzką powinnością jest walka ze złem.
Kolejny bohater opowiada już jak dokonał wyboru. Jest nim Jean Tarrou. Jako syn prokuratora bywał często na sali sądowej. Jednak pewnego dnia ojciec zasądził karę śmierci. od tego czasu Tarrou wybrał walkę ze wszelkimi formami śmierci. Wedrował po świecie i walczył z dżumą. Wybór Tarrou pociągał za sobą zerwanie z rodziną i całym dotychczasowym życiem, ale on niczego nie żałuje, czyniąc dobro, jest szczęśliwy.
Przez przedstawienie tu pięciu postaci z literatury polskiej i obcej, chciałem wybrać te postawy, które ewentualnie pasowałyby do mojej osoby. A jako, iż reprezentuję pokolenie młodych ludzi, sądzę, że dla innych młodych również byłyby to postawy ważne i znaczące.
Jednak z tych postaw postaci literackich, chciałbym skrytykować postawę Wallenroda. Sądzę iż pomysł walki dobra ze złem, jest bardzo dobry, ale wykonanie go jakie zaprezntował Konrad, jest nieludzkie. Może to zbyt ostre słowo, ale Konrad wiedział, że postępuje niezgodnie z własnymi zasadami moralnymi. Jego zamiar rzeczywiście był szlachetny, ale niekoniecznie musiał do tego dążyć takimi sposobami, bo wiadomo jak to się skończyło.
Ale co by nie powiedzieć, to rzeczywiście łatwiej jest wybierać, gdy jest się pewnym racji i słuszności, gorzej, gdy wybór pociąga za sobą rezygnację z uznawanych wartości, jest wyborem mniejszego zła. Jedno w każdym razie jest pewne - człowiek jest skazany na ciągłe wybory - nie unikniemy podejmowania trudnych decyzji. A tego, jaki wybór ma być dla nas najlepszy, poradzą nam m.in. bohaterowie literaccy