DROGA OCALENIA NARODÓW
"Zawierzenie Niepokalanemu Sercu Maryi całych narodów decyduje o ich historii. Portugalia, Polska, Rosja… Jakie dziś byłyby losy choćby tych państw, gdyby nie Fatima?
W październiku 1917 r., w czasie szóstego i ostatniego spotkania dzieci z Matką Bożą w Fatimie, stał się cud. Słońce na oczach ponad 70 tys. ludzi zebranych w Cova da Iria zatańczyło na firmamencie nieba i rozbłysło kolorami tęczy. Fakt ten lotem błyskawicy obiegł całą Portugalię i skruszył skorupę wszelkiej niepewności co do tego, iż Maryja przemówiła.
Portugalia zachowana od wojny
Jak można wyczytać z kart historii, Portugalia nie tylko uwierzyła w fakt ukazania się Matki Bożej, lecz także dogłębnie przejęła się treścią słów Fatimskiej Pani skierowanych do świata. Taniec słońca, który dokonał się na oczach jej mieszkańców, w jakimś sensie zapalił ich do działania. Portugalia zrozumiała, iż tylko „pomoc Boża może ocalić świat. Chce jednak Bóg, byśmy z Nim współpracowali, dlatego poleca skuteczne środki: modlitwę, pokutę, a nade wszystko różaniec święty. Nie może być cienia wątpliwości, że tę zdumiewającą zmianę ducha w narodzie zawdzięczać trzeba wstawiennictwu Najświętszej Panny z Fatimy i posłusznemu spełnianiu przez lud portugalski zlecenia, jakie dała przez usta trzech małych dzieci” - przypominał „Rycerz Niepokalanej” w maju 1946 roku.
Jeśli Bóg rzeczywiście przemówił w Fatimie przez Maryję, to czy można ociągać się z wypełnieniem tego, o co prosiła sama Matka Boża? Portugalia uwierzyła, że do Fatimy posłał Bóg Maryję z orędziem nadziei. Uwierzyła, tzn. przyjęła treść fatimskiego przesłania i podjęła starania, by uczynić zadość prośbom Pani z Nieba. W 1931 roku, w pierwszą rocznicę zatwierdzenia przez Kościół objawień trojgu dzieciom, w ramach dziękczynnej pielgrzymki do Fatimy Portugalia poświęca się Niepokalanemu Sercu Maryi. Dzięki temu aktowi dokonanemu przez biskupów w Fatimie Portugalia została w sposób cudowny ocalona przed rewolucją komunistyczną niszczącą sąsiedni kraj - Hiszpanię. Również w obliczu zbliżającej się II wojny światowej, w 1938 r., ponowiła poświęcenie się Niepokalanemu Sercu. Można powiedzieć, iż ponownie dokonał się cud, gdyż po ludzku jest czymś niezrozumiałym, że kraj ten do końca II wojny światowej zdołał zachować swoją neutralność. Ten niezaprzeczalny fakt jest wołaniem skierowanym do całego świata, który cierpi i szuka w nieskończoność różnych dróg ratunku. Czy był to przypadek? Słowa z listu Siostry Łucji do Papieża Piusa XII w 1940 roku nie pozostawiają tu żadnych wątpliwości: „Pan nasz obiecał roztoczyć specjalną opiekę nad Portugalią w czasie tej wojny ze względu na poświęcenie narodu Niepokalanemu Sercu Maryi przez biskupów portugalskich, jako dowód łask, które będą udzielone innym narodom, jeżeli - jak Portugalia - poświęcą się Jemu”. Nie tylko zatem nie jest to przypadek, lecz Boża pedagogia, która przez tak spektakularne znaki roznieca w ludziach wiarę i pobudza ich do działania."