5840


- 1 -

"Właściwie nie miałem nigdy takiego prawdziwego domu. Mój dom rodzinny był tylko hotelem i stołówką. Nie znam atmosfery ogniska rodzinnego. Nieraz czuję się zupełnie jak sierota, a przecież mam matkę i ojca. A1e jakiego ojca - odkąd tylko pamiętam bardzo często wracał do domu pijany".

 

Opowiadają o pewnym człowieku, który umierając wołał:

- Zawołajcie go z powrotem.

- Koga mamy zawołać - pytali zasmuceni krewni i znajomi? Umierający prosił:

- Czas, czas!

Rzeczywiście, jak krótkie jest życie ludzkie!

- 2 -

Edmund Niziurski napisał książkę pt. Pan samochodzik i templariusze. Współcześnie żyjący chłopcy przenoszą się w historię sprzed kilku wieków. My też możemy wyobrazić sobie jakbyśmy mieli jeździć samochodami i nagle znaleźli się wśród rycerzy na koniach, oglądali pojedynki, brali udział w wyprawach. To, co w rzeczywistości jest niemożliwe, można przenieść na film, w opowiadanie. Wyobraźmy sobie, że rozmawiamy z samym mistrzem templariuszy, musimy uciekać samochodem przed pędzącymi końmi. Zamykają nas w lochach zamku, a my krótkofalówką próbujemy nawiązać kontakt ze światem i prosić o uwolnienie... W zamku ciemno, a my latarką na baterie rozświetlamy sobie długie korytarze...

Powiecie, że przeniesienie w czasie możliwe jest tylko w bajce. Otóż nie tylko w bajce czy fantastyce możemy się przenosić w przeszłość lub przyszłość...

Ks. Grzegorz Robaczyk - DZIEŁO CHRYSTUSA W LITURGII BIBLIOTEKA KAZNODZIEJSKA 5-6(138) 1997

- 3 -

Znów niedziela. Sara z IV klasy narzekała: "Niedziela jest nudna. Śpię do południa. Potem jem śniadanie i oglądam telewizję, a po południu odrabiam zadania. Czasem idę do kościoła. Zwykle rodzice są zmęczeni i nie mają dla mnie czasu. Niekiedy myślę sobie, że byłoby lepiej, gdyby nie było niedziel. W dzień powszedni wiem przynajmniej, co mam robić".

Jakże odmienne zdanie wyraziła Asia: "Nie mogę doczekać się niedzieli. Razem z rodzicami, bratem i siostrą idziemy na Mszę św. o godz. 9". Mój brat służy przy ołtarzu jako ministrant. Tam wiele mam do powiedzenia Panu Bogu, więc modlę się w skupieniu; włączam się we wspólny śpiew, bo kto śpiewa, dwa razy się modli - tak powiedział ks. Krzysztof na religii. Staram się jak najczęściej przyjmować Pana Jezusa do swego serca w Komunii św. - o ile nie mam grzechu śmiertelnego. Po Eucharystii z całą rodziną radośnie wracamy do domu, gdzie mama przygotowuje obiad, w czym jej pomagamy. Czasem idziemy na obiad do babci albo zapraszamy ją do nas. Po południu wychodzimy na spacer; ostatnio odwiedziliśmy chorą ciocię w szpitalu. Bardzo lubię wspólne czytanie Biblii czy ciekawych artykułów z prasy katolickiej dla dzieci. Niedziela to najpiękniejszy dzień w tygodniu. Wszyscy jesteśmy razem".

Dlaczego niedziela? Jak w czasie długiej podróży konieczne są postoje, tak niemożliwe byłoby życie ludzkie bez niedzieli.

Ks. Roman Froń - CO ROBIĆ W NIEDZIELĘ? Współczesna Ambona 2000



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
5840
5840
5840
5840

więcej podobnych podstron