6931


Anna Dubel

Natalia Osiadły

Formowanie się grupy małżeńsko- rodzinnej, model tradycyjny i współczesny. Fazy cyklu życia rodzinnego. Jakość małżeństwa i rodziny w poszczególnych fazach rozwoju.

Proces tworzenia się rodzin.

Na przebieg procesu tworzenia rodzin wywierają wpływ dwa czynniki - strukturalny i behawioralny. Pierwszy z nich jest pochodną wydarzeń demograficznych, które przesądziły o liczbie i strukturze ludności, zaangażowanej w momencie prowadzenia analizy w podejmowaniu decyzji matrymonialnych czy prokreacyjnych. Drugi czynnik ma wyraźniejszy związek z teraźniejszością, co wiąże się z ogólną sytuacją społeczną, możliwościami zaspokajania potrzeb, realizacją życiowych planów i aspiracji.

Czynnik strukturalny: w Polsce, podobnie jak w innych krajach kręgu kultury zachodniej, związki małżeńskie są najczęściej zawierane przez osoby znajdujące się w trzeciej dekadzie życia (20-29 lat).

Czynnik behawioralny: trudne warunki ekonomiczne młodego pokolenia będącego w wieku zakładania i budowy rodziny, bezrobocie, niskie dochody, niedostępność mieszkań ze względu na zbyt wysokie ceny, braki ulg i kredytów dla młodych rodzin powodują odkładanie decyzji matrymonialnych. Duży wpływ na zakładanie rodziny mają także czynniki pozaekonomiczne, jak obawa przed potencjalnym konfliktem ról zawodowych i małżeńskich, trudności w znalezieniu odpowiedniego kandydata na współmałżonka, obawa przed nieudanym małżeństwem, obowiązkami rodzicielskimi,

a także utratą wolności i niezależności.

Wyróżnia się dwie cechy wzorca zawierania małżeństw:1) niemal całkowita powszechność legalizacji powstających związków, a więc tworzenie prawie wyłącznie małżeństw formalnych; 2) wysoko poziom homogamii małżeńskiej. Szacuje się, że liczba małżeństw nieformalnych wynosi obecnie około 200 tys., co stanowi ok. 2% wszystkich istniejących związków rodzinnych. Charakterystyczną cechą dominujących w skali społecznej związków małżeńskich o charakterze formalnym jest wysoki poziom ich homogamii pod względem takich cech jak stan cywilny, wiek czy wykształcenie małżonków. Biorąc pod uwagę stan cywilny nowożeńców, można wyróżnić dwa typy zawieranych prze nich związków: tzw. małżeństwa pierwsze i powtórne. Dominującym typem są małżeństwa pierwsze, zawierane prze kawalerów z pannami, stanowiące ok. 85 % związków. Występują one częściej na wsi niż w miastach, gdzie przeważają małżeństwa powtórne. Obecnie zawierane małżeństwa powtórne to głównie związki porozwodowe, czyli takie, w których skład wchodzi przynajmniej jedna osoba rozwiedziona. Stanowią one ponad 80 % ogółu małżeństw powtórnych i występują częściej w zurbanizowanych regionach kraju. Wysoki poziom homogamii w powstających związkach występuje także w zakresie wieku i wykształcenie nowożeńców. W przypadku, gdy różnica wieku między małżonkami nie przekracza 5 lat, mogą być one traktowane jako małżeństwa rówieśnicze, których poziom jest wysoki.

Rozpad małżeństwa, przyczyny:

-śmierć jednego ze współmałżonków, niewierność małżeńska, nadużywanie alkoholu, brak zainteresowania się rodziną, niezgodność charakterów, znęcanie się fizyczne nad członkami rodziny. Rozwody częściej występują w miastach aniżeli na wsi. Najczęściej rozwodzą się pary o stażu małżeńskim nie przekraczającym 15 lat. Rozwodzą się przede wszystkim pary z jednym dzieckiem oraz małżeństwa bezdzietne. Rozwód w celu rozwiązania problemów nieudanego małżeństwa biorą osoby o wyższym wykształceniu. Osobami, które występują z pozwem rozwodowym są częściej kobiety.

Obecnie spada odsetek urodzeń. Wzrasta liczba urodzeń pozamałżeńskich, co w głównej mierze jest konsekwencją wprowadzenia w życie w 1989 r. przepisu uchylającego obowiązek zawierania ślubu cywilnego przed zawarciem ślubu kościelnego. Część dzieci zarejestrowanych jako pozamałżeńskie pochodziła ze związków małżeńskich sakramentalnych, które w świetle obowiązującego przed dniem 15 listopada 1998 r. prawa nie były traktowane jako związki wywołujące skutki cywilno-prawne. Osłabiona jest skłonność prokreacyjna, co jest związane z czynnikiem strukturalnym, tj. z liczebnością kobiet w wieku rozrodczym, szczególnie w grupach charakteryzujących się najwyższą aktywnością ( 20-24 i 25-29 lat). Do niedawna jeszcze najwyższą aktywnością odznaczała się grupa kobiet 20-24 letnich, obecnie bardziej aktywna staje się grupa starsza. Obniżył się także poziom tzw. dzietności deklaratywnej. Zmniejszeniu uległy wartości przeciętne dzietności idealnej i planowanej. Bez względu na poziom wykształcenia, kobiety najczęściej planowały urodzenie dwojga dzieci i zdecydowana większość taką liczbę dzieci uznawała za obiektywnie najlepszą. W stosunku do planów z początkowego okresu małżeństwa, uległy wydłużeniu, zarówno odstęp protogenetyczny, tj. okres dzielący moment urodzenia pierwszego dziecka od momentu zawarcia ślubu (przeciętnie ok. 4 miesiące), jak i odstępy intergenetyczne (między kolejnymi urodzeniami). W polskim społeczeństwie da się zauważyć osłabienie skłonności prokreacyjnych. W nowym systemie ekonomicznym rośnie konkurencyjność na rynku pracy. Zwraca się większą uwagę na dyspozycyjność pracowników, a przepisy o ochronie pracy kobiet pełniących funkcje macierzyńskie, nie zawsze są przestrzegane w zadowalającym stopniu, obawa przed utratą pracy powoduje odraczanie decyzji powiększenia rodziny lub nawet rezygnację z posiadania większej ilości dzieci. Takie zjawiska jak obniżenie poziomu płodności czy wzrost odsetka urodzeń pozamałżeńskich świadczą o zmianie tradycyjnego modelu polskiej rodziny i zbliżaniu się w tym zakresie do zachodnioeuropejskich wzorców.

Modele rodziny - model współczesny (1+1)

Rodzina od początków dziejów ludzkości była gwarantem przetrwania. Bez niej człowiek nie miał szans na zaspokojenie najbardziej podstawowych potrzeb. Dziś pozostanie razem coraz częściej przestaje być nieodzownym warunkiem przetrwania. Rozwijający się sektor usług eliminuje wiele ról, w których dawniej występowali małżonkowie. Nie trzeba już gotować, prać.

W Polsce coraz częściej dzieci dorastają w rodzinach niepełnych. Wychowywane są przez jednego rodzica, który dokonał świadomego wyboru: chce mieć potomstwo, ale niekoniecznie męża czy żonę. W ostatnich 20 latach liczba osób samotnie wychowujących dziecko zwiększyła się w Polsce o połowę. Z badań wynika, że takich rodzin jest już ponad milion, a 90% z nich stanowią matki z dziećmi. Matki samotnie wychowujące dzieci stanowią najdynamiczniej rosnącą grupę rodzin, samotnych ojców jest zaledwie 88 tys.. Przybywa ludzi, dla których życie tylko z dzieckiem jest świadomym wyborem. Pojawiła się grupa kobiet o ustabilizowanej pozycji zawodowej i finansowej, realizujących model samotnego macierzyństwa nie na marginesie społeczeństwa, ale w ramach klasy średniej. Utrzymanie domu, zapewnienie dzieciom odpowiedniego standardu życia wymaga od samotnej matki sporej odporności psychicznej. Jeszcze w latach 60. I 70. Kobieta samotnie wychowująca dziecko, zwłaszcza na wsi, była wręcz piętnowana. Dziś w modelu 1+1 żyje co dziesiąta polska rodzina i 15% dzieci. Rodzinę niepełną przestano traktować jako patologię życia społecznego. Co prawda 75% samotnych matek mieszka w mieście, ale również na wsi brak męża i ojca przestał być dla kobiety powodem do wstydu.

W Polsce w luźnych związkach żyje ponad 200 tys. osób. Co roku prawie 10 tys. ludzi ( głównie w dużych miastach) decyduje się na wspólne zamieszkanie bez błogosławieństwa kapłana. Rośnie presja społeczna, by ten stan rzeczy zalegalizować. Dzisiaj żadne rozporządzenia nie pomogą. Z roku na rok spada liczba zawieranych małżeństw. Przyczynę tych zjawisk upatruje się w tym, że instrumentalne funkcje małżeństwa, jak zabezpieczenie starości, opieka nad chorymi czy wsparcie materialne, na swoje barki wzięły instytucje państwa. Podaje się, że w państwach skandynawskich co drugie dziecko przychodzi na świat w związku nieformalnym, a w Unii Europejskiej - co czwarte. W Polsce co 9 dziecko rodzi się poza małżeństwem. Istnieje kilka zasadniczych przyczyn wywołujących spadek liczby zawieranych małżeństw. Te ekonomiczne, np. świadczenia dla samotnych matek, czynniki kulturowe: małżeństwo traktowane jest coraz częściej jako sprawa osobista dwojga ludzi, a nie związek dwóch rodzin. Traci na znaczenie, zwłaszcza w środowiskach wielkomiejskich, presja rodziny na sformalizowanie bardziej stałego związku dwojga osób. Wzrasta liczba singli, co świadczy o kryzysie relacji między kobietą a mężczyzną i załamaniu poczucia wspólnoty międzyludzkiej.

Umacnia się model rodziny małodzietnej, z jednym (46,9%) lub dwojgiem dzieci (36,2%), zmniejsza się liczba rodzin wielodzietnych i ich udział w strukturze ogółu rodzin (z 18,8% w 1988 r. do 16,9% w 2002 r.). Wzrasta niepokojąco liczba rodzin niepełnych (z 901 tys. w 1988 roku do 1 125,5 tys. w 2002 roku i ich udział w strukturze rodzin (z 14% w 1988 r. do 19,4% w 2002 roku).

Zmiany w liczebności i strukturze rodzin są następstwem procesów demograficznych, lat 90. ubiegłego i początku XXI wieku. Jak wynika z referatu prof. Ewy Frątczak pt. "Zmiany modelu demograficznego rodziny i ich konsekwencje" wspomniany okres cechowały:

Przyczyny tego zjawiska są złożone. Za jedną z nich można uznać sytuację materialną rodzin, zależną od liczebności rodziny. Liczba dzieci decyduje o poziomie dochodów na 1 osobę w gospodarstwie domowym, poziomie wydatków na zaspokojenie potrzeb rodziny. Już przy trojgu dzieciach wydatki tzw. niezbędne na żywność i stałe opłaty mieszkaniowe zbliżają się do 50%, a w przypadku rodzin z czwórką i większą liczbą dzieci przekraczają 50% ogółu wydatków rodziny. Ogranicza to wydatki na zaspokojenie potrzeb rozwojowych dzieci: edukację, rekreację, kulturę. Wbrew obiegowym opiniom sytuacja dochodowa matek samotnie wychowujących dzieci przedstawia się korzystniej niż rodzin wielodzietnych, nawet tych z trójką dzieci. Są one również w mniejszym stopniu zagrożone ubóstwem niż rodziny wielodzietne. Ubóstwo określone poziomem minimum egzystencji dotyka 13% rodzin niepełnych, podczas gdy "dotkniętych" nim jest 17,9% rodzin z trójką i aż 41,6% rodzin mających czworo i więcej dzieci. Obok typu rodziny, sytuację materialną rodzin różnicują także takie czynniki jak: wykształcenie, status na rynku pracy, wiek, stan zdrowia i miejsce zamieszkania.

Zmiana modelu rodziny w Polsce zbiegła się ze zmianą roli państwa jako podmiotu polityki społecznej i rodzinnej. Rodzina w coraz większym stopniu musi we własnym zakresie ponosić koszty (w znaczeniu finansowym i organizacyjnym) opieki i wychowania dzieci, pomocy i opieki nad osobami starszymi. Wynika to m.in. z ograniczania roli państwa i publicznych podmiotów polityki rodzinnej, wyrażających się m.in. niedostatkiem (a nawet regresem) usług społecznych, trudnościami w dostępie do nich, malejącymi wydatkami publicznymi na tę sferę.

Zmiany modelu demograficznego rodziny, zmiany na rynku pracy i zasobów pracy (m.in. konieczność stałego podnoszenia kwalifikacji zawodowych oznacza równoległe inwestowanie w kapitał ludzki rodziców i dzieci, zmiany form zatrudnienia, niestabilności i nieciągłość zatrudnienia, starzenie się zasobów pracy i reforma systemu emerytalnego), utrwalanie się modelu rodziny z obojgiem pracujących rodziców i ze wspólną odpowiedzialnością za opiekę na dziećmi i innymi członkami rodziny - to przesłanki, które powinny wpływać na przeorientowanie polityki
społecznej i rodzinnej. Przykład krajów Europy Zachodniej,
w których polityka rodzinna wspiera partnerski podział obowiązków w rodzinie wskazuje, że są to jednocześnie kraje o wysokim poziomie aktywności zawodowej kobiet i relatywnie wyższym poziomie dzietności.

Aktywność zawodowa kobiet należy uznać za proces utrwalony. Kobiety na rynku pracy są bardziej narażone na bezrobocie, maja niższe wynagrodzenia, częściej pracują w niepełnym wymiarze czasu, są dyskryminowane na etapie przyjęcia do pracy i na ścieżce awansu.

W miarę zmiany epok zmieniło się oblicze rodziny. Dawniej rodziny były bardziej liczne lecz śmiertelność także wysoka. Pracą zarobkową zajmował się mężczyzna, a do kobiety należało zajmowanie się gospodarstwem i wychowaniem dzieci. Liczna rodzina mieszkała zazwyczaj w jednej izbie, rzadko miała do dyspozycji swój dom. W sferze kulturowej było bardzo bogate. Całymi rodzinami uczestniczyli w zabawach ludowych, dożynkach, okolicznościowych wydarzeniach ( kiszenie kapusty, zakończenie wykopów, skubanie pierza, topienie marzanny, święta spędzane razem ). Wykształcenie dzieci nie było obowiązkowe co prowadziło do wykorzystywania dzieci do prac fizycznych często ponad ich siły. Obecnie zmienił się model współczesnej rodziny. Ilość członków rodziny drastycznie zmalała. Panuje model rodziny z jednym dzieckiem jest tzw. styl rodziny zachodniej. O środki finansowe zabiegają zarówno kobieta jak i mężczyzna. Jedna rodzina zamieszkuje w osobnym domu czy gospodarstwie domowym. Higiena i długowieczność bardzo znacznie się zwiększyła. Życie rodzinne zostało zubożone, do wspólnych spotkań dochodzi sporadycznie tylko w wyjątkowych sytuacjach ( ślub, pogrzeb ). Resztę wolnego czasu rodzinie zabiera bardzo często telewizja i inne media. Im wyższe wykształcenie i lepsza praca tym mniej czasu poświęca się rodzinie a zabieganie zuboża więzy rodziny.

Tradycyjny model rodziny.


Tradycyjny model rodziny, w którym mężczyzna jest odpowiedzialny za materialne utrzymanie rodziny, natomiast kobieta za opiekę nad domem i dziećmi (single breadwinner model), podlegał stopniowemu wypieraniu najpierw przez model z ojcem będącym nadal głównym żywicielem rodziny i pracą zawodową kobiety wynikającą z konieczności uzupełniania dochodów gospodarstwa domowego (male breadwinner model - female part-time home carer), a następnie przez model, w którym oboje rodziców ponosi odpowiedzialność za utrzymanie rodziny, ale nadal kobiety pozostają odpowiedzialne za sprawowanie obowiązków domowych (dual earner model- double burden of females). Model z podwójnym obciążeniem kobiet występuje obecnie najczęściej. W tym ujęciu godzenie pracy zawodowej z obowiązkami rodzinnymi jest głównie sprawą kobiet i w istocie rozwiązania dotyczące urlopów macierzyńskich, wychowawczych czy opieki nad chorym dzieckiem bądź ochrony pracownika w okresie wychowywania małych dzieci skierowane były do kobiet (czyli dotyczyły łączenia obowiązków zawodowych i rodzinnych przez kobiety).

Tradycyjny model rodziny zakłada, że ojciec pracuje zawodowo, a matka zajmuje się domem i dziećmi. Mężczyzna dzięki temu, że spełnia rolę żywiciela rodziny, nie musi angażować się w opiekę nad dzieckiem i prace domowe - są to obowiązki kobiety. Takie wyobrażenia ról męskich i kobiecych często pojawiają się w polskich mediach. W naszym kraju podstawową rolą, jaką przypisuje się mężczyźnie, jest rola ojca, który zabezpiecza byt materialny rodzinie.

Fazy cyklu życia rodzinnego.

Rodzina współczesna podlega powolnym przeobrażeniom, głównie ze względu na zmiany w społeczeństwie i otaczającym ja świecie . Są jednak zmiany dokonujące się w samych rodzinach, związane z biegiem ich życia, to znaczy od zawarcia małżeństwa do końca dni jednego z małżonków. Na ogół pełne rodziny przechodzą przez te same fazy rozwoju, ale też każda rodzina ma swój niepowtarzalny rytm. Złożoność wydarzeń i interakcji w każdym danym momencie cyklu życia rodzinnego jest ogromna, a zarazem specyficzna dla danej rodziny. W literaturze najczęściej wymienia się od sześciu do ośmiu etapów, przez które przechodzi typowa pełna rodzina.

Cykl życia rodzinnego według Duvall:

I faza: para małżeńska (bez dzieci)- około 2 lata;

II faza: para z małym dzieckiem- od urodzenia do 30 miesiąca życia pierwszego dziecka;

III faza: rodziny z dzieckiem(dziećmi) w okresie przedszkolnym- między 30 miesiącem życia a 6 rokiem życia pierwszego dziecka;

IV faza: rodziny z dzieckiem(dziećmi) w okresie szkolnym- najstarsze dziecko między 6 a 13 rokiem życia;

V faza: rodziny z nastolatkami- między 13 a 21 rokiem życia pierwszego dziecka;

VI faza: rodziny z dziećmi opuszczającymi dom- od pierwszego do ostatniego dziecka opuszczającego dom;

VII faza: rodzice w wieku średnim- „puste gniazdo”, wycofywanie się z aktywności, przejście na emeryturę;

VIII faza: starzenie się członków rodziny- odejście, śmierć małżonków.

Obecnie liczbę faz w klasyfikacji Duvalla zredukowano do siedmiu (przyjmując za jedną fazę rodziny z małym dzieckiem aż do jego pójścia do szkoły).

M. Ziemska wyróżniła 6 faz cyklu rozwoju rodziny ze względu na występowanie nowych ról oraz nowych zadań w ich życiu.

1) Faza małżeństwa pierwotnego- pojawiają się w niej role męża i żony oraz dokonuje się budowanie podstaw życia rodzinnego.

2) Faza okresu przedszkolnego- po urodzeniu się pierwszego dziecka rodzice podejmują rolę matki i ojca, spełniają zadania opiekuńcze uwzględniając rozwój dziecka.

3) Faza z dzieckiem w wieku szkolnym (7- 13 lat)- z chwilą pójścia dziecka do szkoły rodzice dbają o nie, stwarzając warunki do uczenia się i zachęcając do postępów szkolnych. Jest to pierwszy etap, który rodzice odczuwają jako wchodzenie dziecka w środowisko szkolne i rówieśnicze, a więc zostaje zapoczątkowany proces powolnego oddalania się dziecka od rodziny.

4) Faza rodzicielska z dzieckiem dorastającym- kiedy młoda dziewczyna lub chłopiec stają się bardziej samodzielni, ale rodzice muszą jeszcze wiele uwagi i czasu poświęcać ich problemom, także szkolnym.

5) Faza wtórna małżeńska- kiedy dzieci odchodzą z domu, a rodzice wchodzą w rolę teścia i teściowej, następnie babci i dziadka. Równocześnie małżonkowie koncentrują się wzajemnie na sobie po odejściu dzieci z domu, na własnych czy tez wspólnych zainteresowaniach, osiągnięciach zawodowych.

6) Faza małżeństwa emeryckiego- kiedy role społeczne pozarodzinne tracą na znaczeniu, dochody stają się niższe, trzeba wspólnie prowadzić gospodarstwo domowe i wspierać się w sytuacjach niedomagania zdrowia. Zainteresowanie dzieci i wnuków starzejąca się parą stwarza jej dużo gratyfikacji emocjonalnych.

Przechodzenie z fazy do fazy wymaga w początkowym okresie adaptacji do nowych ról i zadań, w przypadku trudności mogą pojawiać się kryzysy, które zostały nazwane rozwojowymi, gdyż można je przewidzieć w odróżnieniu od kryzysów losowych pojawiających się nieoczekiwanie, jak poważna czy przewlekła choroba, śmierć w rodzinie, okres bezrobocia któregoś z rodziców itp.

Haley ujmuje cykl życia rodzinnego w sześciu fazach:

I faza: narzeczeństwo („randkowanie”);

II faza: wczesne małżeństwo (partnerstwo prawnie usankcjonowane);

III faza: narodziny dziecka;

IV faza: średnia faza małżeńska- rodziny z dziećmi w wieku szkolnym;

V faza: rodzice oddzieleni od dzieci-„puste gniazdo”;

VI faza: emerytura i starość.

Faza narzeczeństwa.

Jest to okres w którym młodzi ludzie uczą się kontaktu partnerskiego. Więzy rodzinne mogą być tak silne, że wielu młodych ludzi nigdy nie osiąga dostatecznego oddzielenia się od własnej rodzinny i nie przechodzi rzez etapy wyszukiwania partnera i budowy własnego gniazda.

Gdy młoda osoba opuszcza własną rodzinę i na serio zaczyna spotykać się z partnerem lub partnerka, jednocześnie częścią procesu decyzyjnego stają się dwie pary rodziców. Nawet wtedy, gdy młodzi ludzie wybierają partnera niejako na przekór rodzicom, to także wówczas ich rodzice są włączeni w ich życie.

Przykładem zaburzeń w cyklu życia rodzinnego może być młoda osoba, która unika małżeństwa z powodów wewnątrz rodzinnych, albo wiąże się przedwcześnie z kimś innym, aby oddzielić się od rodziny i uciec od zbyt trudnych dla niej problemów.

Wczesny okres małżeństwa.

Ceremonia ślubna jest ważnym wydarzeniem nie tylko dla młodej pary, ale także dla całej rodziny, która wówczas staje się dla wszystkich bardziej widoczna. Jednak w związkach, w których jeszcze przed ślubem były problemy, ceremonia ślubna nie poprawi relacji.

Powszechnie przyjmuje się, że w początkowej fazie małżeństwa młodzi ludzie są zwolnieni od powściągliwości w okazywaniu swoich uczyć (nie muszą grać przed sobą). Może to być czymś dobrym, ale też niesie ze sobą pewne ryzyko. Podobmoże być z osobami, które powstrzymują się od życia seksualnego aż do zawarcia związku małżeńskiego. Ogromne oczekiwanie tej „przygody” może być powodem rozczarowania i stresu.

Para małżeńska musi wypracować sobie sposoby radzenia sobie z konfliktami stanowiącymi nieodłączny element każdego związku. Młodzi małżonkowie musza poradzić sobie z problemami rodzin, z których pochodzą (rodzin generacyjnych), jak również z praktycznymi aspektami bycia razem. Para małżeńska musi znaleźć odpowiedzi na wiele pytań. Niektóre z nich mogły być przed małżeństwem w ogóle nie stawiane, np. kto zadecyduje gdzie będą mieszkać, z kim utrzymywać kontakty, jak dysponować pieniędzmi, czy żona ma gotować obiady itp. Młodzi ludzie muszą poradzić sobie także w sytuacji, gdy ich zdania są rozbieżne.

Można powiedzieć, że we wczesnym okresie małżeństwa partnerzy uczą się rozwiązywać wspólne problemy zarówno za pomocą swoich umiejętności, jak i siłą słabości czy choroby oraz poprzez wymuszenie. Większość decyzji podejmowanych przez młodą parę pozostaje pod wpływem tego, czego nauczyli się we własnych domach, tego, czego doświadczają obecnie, a także tego, co jest rezultatem aktualnych wpływów i zależności od swych rodziców.

Każdy z małżonków musi przejść przez fazę bycia zależnym od swych rodziców do fazy uniezależnienia się od nich. Młoda para powinna znaleźć sobie oddzielne terytorium, które będzie niezależne od wpływu rodziców. Za dużo pomocy ze strony rodziców może się okazać niszczące dla związku.

Narodziny dziecka.

Dla wielu małżeństw czas oczekiwania na dziecko jest okresem pięknym. Dla wielu jednak może to być okres różnych stresów i napięć. Jeżeli małżonkowie „nie dopasowali się” podczas pierwszych lat małżeństwa, a na świat przychodzi dziecko, stare, nie rozwiązane sprawy w ich relacjach mogą się odrodzić. W wielu przypadkach powodem małżeństwa jest ciąża i wówczas młodzi ludzie nie mają możliwości zaznać życia w rolach partnerów.

Po urodzeniu się dziecka rodzice są przez wiele lat zaabsorbowani jego wychowaniem. W okresie wychowania małych dzieci powstaje specyficzny problem kobiecy. Rodzenie dzieci jest dla matek czymś, czego oczekują jako samospełnienia. Jednak opieka nad małymi dziećmi może stać się źródłem osobistych frustracji. Matki żyją w świecie dziecka i przez to mogą się czuć w tym okresie odcięte do dorosłego życia. Jest to trudny okres dla wielu matek. Mąż, przeciwnie, pracuje i cieszy się dziećmi, traktując je często jako dodatek do swego życia. Stad tez żona związana z dziećmi może czuć się upokorzona tym, że jest tylko matką czy gospodynią domowa. Małżeństwo może przezywać trudności, gdy żona wymaga od męża więcej pomocy w wychowaniu dzieci. Ten z kolei może czuć się obciążony żoną, jej narzekaniem, co utrudnia mu pracę.

Problemy „środkowej” fazy małżeństwa.

Często okres ten uważany jest za najlepszy. Mąż i żona mogą cieszyć się sukcesami w pracy lub sukcesami, które razem wypracowali. Kobieta- żona ma coraz większa swobodę, ponieważ dzieci już tak nie absorbują, a ona może rozwijać swoje zainteresowania. Związek małżeński staje się głębszy i bardziej wszechstronny, małżonkowie mają dojrzalsze podejście do życia.

Jednak dla wielu małżeństw może to być trudny okres, np. gdy:

- Mąż może zdawać sobie sprawę, że nie może podołać ambicjom lat młodzieńczych i że nie spełnił swoich oczekiwań;

- Mąż osiągną sukces w pracy i zaczyna interesować się młodymi kobietami.

- Żona, która nie pracowała zawodowo może mieć poczucie zmarnowanego życia, podczas gdy wzrasta pozycja męża.

Rozwiązywanie problemów małżeńskich w tej fazie jest trudniejsze niż w innych okresach. Jest tak dlatego, ze wzorce postępowania są już stabilne, oparte na wieloletnich przyzwyczajeniach. Często para małżeńska próbuje nowych sposobów porozumienia- jednak zazwyczaj wraca do starych wzorów.

Rodzice oddzieleni od dziecka.

Każda rodzina wychodzi w okres krytyczny, gdy ich dzieci opuszczają dom. Konsekwencje tego są różne. W naszej kulturze nie ma jeszcze sposobu, by postawić wyraźne granice i uznać, kiedy dziecko staje się osobą dorosła. Częściowo tę rolę spełnia matura w szkole średniej, jednak najczęściej jest ona jedynie kolejnym krokiem w edukacji, a dziecko nadal musi być wspierane finansowo przez rodziców.

Kiedy młody człowiek opuści dom i założy własną rodzinę, jego rodzice muszą przejść przez kolejne zmiany w swoim życiu określane jako „stawanie się dziadkami”. Rodzice muszą się nauczyć jak zostać dobrymi dziadkami i wypracować sobie nowe sposoby uczestnictwa w życiu swoich dzieci, a także poradzić sobie z funkcjonowaniem we dwoje.

Życie uczy, jak w naturalny sposób jedne problemy zostają rozwiązane, a na ich miejscu pojawiają się nowe. Istotna jest świadomość naturalności tego procesu. Zaangażowanie się w problemy wnuków stanowić może jednocześnie źródło wsparcia.

Emerytura i okres starości.

Gdy parze małżeńskiej uda się w sposób harmonijny przejść przez proces rozłączenia ze swymi dziećmi, często następuje okres harmonii i zadowolenia. Trwa on do czasu, kiedy mąż bądź żona, a czasem oboje przejdą na emeryturę. Może wtedy dojść do kolejnych problemów.

Gdy jeden z partnerów umiera pozostawia drugiego w samotności, rodzina może podjąć opiekę nad opuszczonym, jednak może on poczuć się zbędny- nie mając związków z młodym pokoleniem.

W tym okresie rodzina musi skonfrontować się z trudnym problemem: opieki nad starszym człowiekiem lub wysłania go do domu opieki społecznej czy innego ośrodka, gdzie inni ludzie będą się nim opiekować. To także jest krytyczny moment, z którym trudno sobie poradzić. Sposób, w jaki młodzi ludzie rozwiązują problem opieki nad osobami starszymi staje się modelem dla ich dzieci. Być może dzieci te, gdy będą dorosłe, będą sobie radzić ze swoimi rodzicami w podobny sposób.

Bibliografia:

1. Bogdan de Barbaro(red.); Wprowadzenie do systemowego rozumienia rodziny. Kraków 1999.

2. S. Kawula, J. Brągiel, A. Janke; Pedagogika rodziny. Toruń 2002.

3. M. Ziemska (red.); Rodzina współczesna. Warszawa 2005.

4. (www.unic.un.org.pl/rok_rodziny/wp_irena-kotowska)

5. www.unic.un.org.pl/rok_rodziny/raport_podsumowanie



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
6931
6931
07 pomiar silyid 6931
praca-magisterska-6931, 1a, prace magisterskie Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki
6931
6931
6931
Mozart reine nuit arie 6931
6931

więcej podobnych podstron