Czy zaostrzyć kary ?

Jest pytanie, czy w ogóle samo zaostrzenie kar, podniesienie progów ustawowego zagrożenia przyniesie spodziewane rezultaty. Znawcy prawa, teoretycy i praktycy wypowiadają się na ten temat sceptycznie. Przypominają, że nie wysokość kar, a jej nieuchronność działa odstraszająco na bandytów. Tymczasem wykrywalność przestępstw wciąż jest w Polsce bardzo niska. Przeciągające się latami procesy, pełne trików i uników ze strony podsądnych, powodują odwlekanie i rozmywanie się ich odpowiedzialności.

Ludzi irytuje, że nie mogą latami doczekać się realnego ukazania sprawcy, przez co słowo „wymiar sprawiedliwości” traci sens. Bandyta, którego nie aresztowano, następnego dnia śmieje się swojej ofierze w twarz lub co gorsza- usiłuje je zastraszyć, by w ogóle przeciw niemu nie zeznawała. Coraz częściej spotyka się sytuacje, że podsądni aby przedłużyć proces i uniknąć późniejszej odsiadki udaje różnego rodzaju choroby psychiczne. Na sali sądowej zachowują się jak na sali oddziału psychiatrycznego. Załatwiają lewe zaświadczenia licząc, że zostaną uznani za niepoczytalnych. Więc może nie wysokość kar, ale właśnie ich nieuchronność będzie działać odstraszająco? Na pewno jest to temat do dyskusji.

---