Fakty i Mity nr 3 / 2015

Myśli z czasów RP

Drodzy Czytelnicy! Już 10 lat odbywani z Wami wspólną wędrówkę po politycznej? sklerykalizowanej scenie INI i - przez chwilę - IV RR Z tej okazji przypominam garść moich myśli zrodzonych z nie­zgody na kaczyzm, panoszenie się Kościoła? bez­karność katoprawicy i kleru.

Albo wprowadźmy wizy dla Amerykanów, albo wpiszmy do Konstytucji wieczną przyjaźń

z USA.

Będziemy mieć rząd ziemniaczano-buraezany.

Biskupi, atakując in vitro, wcielają się w rolę ginekologów amatorów.

Biskupi przedkładają metodę „penis-pochwa” nad metodę in vitro. I trudno się dziwić.

Chrystus rzucił pierwsze równościowe hasło w historii świa­ta: wszyscy są równi wobec Boga.

Drugie sformułowała rewo­lucja francuska: wszyscy są równi wobec prawa. Trzecie Marks:

wszyscy są równi ekonomicznie. Te idee zmieniły oblicze świata. Niestety, nie Polski.

Ci, którzy rzucali w nas jajami, są już bez jaj.

Dzisiejsza „Solidarność” nie ma nic wspólnego z dawnymi ideami. To zaledwie

„PiSolidamość”.

Gdyby pani Jadwiga z Jasiewiczów⁷ Kaczyńska powiła tro­jaczki, metropolitą warszawskim

zostałby Trzeci Brat.

Gdyby Ziobro został księdzem, przesłuchiwałby podczas spowiedzi, a na plebanii urządziłby

areszt wydobywczy.

Globalizacja dotyczy głównie nędzy, bezrobocia, wyzysku, chorób, wojen, terroryzmu.

Jarosław Kaczyński traktuje trumnę Lecha niczym Piłsud­ski Kasztankę. Chce na niej wjechać

do prezydenckiego pałacu.

Jedynym walorem Andrzeja Czumy była jego „kryształowość”. Jeśli jednak nie spłaca się

długów z kart kredytowych, to z tą kryształową uczciwością jest coś nie tak. Przypomina się

powiedzenie: Kryształ - tak, ale ile razy rżnięty.

JPII milionom ludzi zrujnował życie.

Kaczoprawica.

Kaczyzm to władza PiS plus informatyzacja.

Katoprawica traktuje kobietę jak inkubator: kobieta ma donosić ciążę, urodzić dziecko, a potem

może je oddać.

Kiedyś Jan Pietrzak to była kupa śmiechu. Dziś, niestety, pozostała tylko kupa.

Kościół katolicki jest 5 xB: bezduszny, bezczelny, bogaty, bezićeowy i bezkarny.

Kościół ma na swoim sumieniu miliony ludzkich istnień. Z powodu wojen krzyżowych,

inkwizycji, ale też zakazu „sek­cji zwłok, jako czynności bezbożnej”, co wstrzymało

na stule­cia postęp medycyny, zakazu transfuzji krwi, przeszczepów, in vitro, antykoncepcji,

aborcji.

Kościół wymusza na Sejmie uchwalenie niektórych przy­kazań. Stąd zakazy prawne dotyczą

sfery obyczajowości i moralności.

Księża to w Polsce „święte krowy”.

Marketing palikotyczny.

Mikke się skorwił.

Musi to na Rusi, a w Polsce - jak Ameryka chce.

Niech ta parada odmieni oblicze ziemi, tej ziemi!

Nadchodzi kaczyzm.

Odwracanie pedofila ornatem.

PiSokrzyżowcy mają swój punkt G. To krzyż pod Pałacem Prezydenckim. Doznają orgazmu,

broniąc krzyża.

Początki III RP wiążą się z finansowymi przekrętami. Nieliczni szybko się wzbogacili kosztem

całego społeczeń­stwa. Robotnicy zrobili swoje i mogli odejść. Na bezrobo­cie. Nowa

lumpenburżuazja uszlachcała się przez maria­że ze specjalnie w tym celu odrestaurowaną

arystokracją. Jak u Brechta, lepiej było założyć bank, niż go obrabo­wać. Klasa próżniacza

wyczuła to instynktownie. Raczej nie znała „Opery za trzy grosze”. Za tania na jej

nowobogackie gusty.

Politycy, przestańcie się wozić na trumnach i dosiądźcie prawdy. Nawet jeśli to wyzwoli

z prezydentury.

Program TMK - teraz my, Kaczyńscy.

Rzeczpospolita Obojga Kaczorów.

Siermiężność bytu określa moherową świadomość.

Szósta rano. Łomot do drzwi. Kto tam? Kleiykalna bryga­da do walki z ateizmem. Nie wierzę!

Właśnie o tym przyszli­śmy porozmawiać. Nie chcemy żyć w takim państwie.

Trybunał prostytucyjny

W II RP mieliśmy „Kordiana i chama”, w IV RP Kordia­na zastąpił warchoł.

Większość przeciwników eutanazji popiera wojny i karę śmierci, a sprzeciwia się śmierci

na wyraźne życzenie.

W Polsce krzyż jest znakiem dominacji religii i kleru w ży­ciu publicznym oraz sposobem

oznaczania terenu.

W pieśni wolność krzyżami się mierzy. W III RP krzyżami mierzy się bezprawie.

W Polsce ceni się nieudaczników i klęski. Chwała tylko zwyciężonym. Zwłaszcza tym

na własną prośbę.

W systemie kaczystowskim będzie Ziobro tolerancji dla lewicy.

W żadnej partii nie brakuje starych samców. Alfa tylko we własnym mniemaniu. Z lubością

gryzą, ale mają poważne kłopoty z zapładnianiem. Porywającymi ideami.

Wszystkiemu winni Fenicjanie. Wymyślili pieniądze. Nie­stety, za mało.

Zakon Ojców Pedofilów.

Za rządów katoprawicy Kościołowi grosz z tacy nie spadnie.

JOANNA SENYSZYN

loannasenyszyn.natemat.pl; senyszyn.btogóńerTp!; seTyszy^eu

---