ze wsi
Kolega był z kumplem na dyskotece, no i spodobała mu się jakaś
sympatyczna dziewczyna, jako rasowy mężczyzna postanowił zaznajomić się z
pieknością, więc podszedł do niej i zapytal:
- Zatańczysz?
Na co dziewczyna odpowiedziała:
- Spoko...tylko se pierdolne szczocha!
- Moge ci postawić piwo??- przystojniak do ślicznej dziewczyny
- Piwa nie... ale cola bych se bachła...
(Autentyk z “zabawy w remizie”)
Chłopak do dziewczyny:
- Kurwa, ale jesteś ładna z ryja.
W dawnych licealnych czasach mój kolega “zapoznał” na jakiejś dyskotece
dziewczynę. Chciał być romantyczny, więc zabrał ją na spacer do lasu.
Zasiedli na jakiejś kłodzie, on rozpoczyna:
- “Zobacz, jak tu pięknie, księżyc świeci, drzewa szumią, gwiazdy,piękna
ciepła letnia noc...”
- “No i chuj.” - ona na t
o.
Kolega poznał dziewczynę na wiejskiej dyskotece, podczas tańca przyszło mu
do głowy, że moze zaliczy ją gdzieś w pobliskim lesie i szepnął do
niej na ucho:
- “Moze wyjdziemy?”
A ona na to:
- “Nie trzeba, jo przed chwilą lała”