Gdy dziecko ma chorobę lokomocyjną
|
Nawet najciekawsza podróż może być dla malca bardzo przykra, jeśli towarzyszą jej zawroty głowy, nudności i wymioty. Podpowiadamy, jak najskuteczniej można im zapobiegać.
Skąd się biorą objawy choroby lokomocyjnej? Przyczyna tkwi w błędniku, który odpowiada za zmysł równowagi. Jeśli jest nadwrażliwy, reaguje nadmiernie na kołysanie w podróży. Co z tym począć?
GODZINĘ PRZED WYJAZDEM podaj dziecku niezbyt obfity posiłek, a na drogę zapakuj lekkie przekąski (np. suche wafle, krakersy, kanapkę) i picie (np. niegazowaną wodę mineralną, słabą herbatę). Słodycze, chipsy i napoje gazowane odpadają. Aromatyczne owoce (np. pomarańcze, mandarynki) i inne mocno pachnące produkty (np. czosnkowa kiełbasa) też mogą prowokować wymioty, więc warto umieścić je z dala od dziecka. Podobnie mogą działać twoje silne perfumy i odświeżacz powietrza w samochodzie. Dlatego w dniu podróży najlepiej po prostu z nich zrezygnować.
NIM WYRUSZYCIE W DROGĘ, dobrze wywietrz samochód. Nie zapomnij o podaniu dziecku leku na chorobę lokomocyjną. Zapakuj plastikowe torebki, nawilżane chusteczki, koszulki na zmianę oraz butelkę wody do umycia buzi i rączek malca. Tak na wszelki wypadek…
O CZYM JESZCZE PAMIĘTAĆ? Jeżeli jedziesz z dzieckiem, które wciąż jeszcze sypia w ciągu dnia, postaraj się wyruszyć w porze, kiedy twoja pociecha zazwyczaj odpoczywa. Może uda jej się przespać trudne chwile? Postaraj się też robić przerwy w podróży co ok. 1,5 godziny. I jeszcze jedno: nie pal papierosów przy malcu! Czas minie dziecku znacznie szybciej, gdy w drodze zajmie się czymś przyjemnym, np. słuchaniem bajeczek (mogą być odtwarzane z płyty CD), wspólnym mówieniem wierszyków i śpiewaniem piosenek. Lepiej jednak nie zachęcać pociechy do rysowania lub czytania, ponieważ może to tylko sprowokować objawy choroby lokomocyjnej.
PAMIĘTAJ! |
to Ci się przyda |
|
1