Wiersze dla mamy i taty
Powitanie
Dzisiaj teatrzyk mały otwieramy,
Wszystkich w przedszkolu
Serdecznie witamy.
W roli aktorów nie ujrzycie profesorów,
Tylko twoje tato dziecko,
Chce przedstawić dzisiaj nieco.
Więc od takich jak my malców
Nie wymagajcie pięknych walców.
Liczne błędy nam wybaczcie,
Oklaskami nas obdarzcie.
Dla mamy
Wyczaruję kwiatek siedmiopłatek,
I mojej mamie dam.
Ten kwiatek powie jej wszystko,
Co chciałbym powiedzieć sam.
Może zamieszkać w pałacu
I być tam piękną królową,
Postaram się o ten kwiatek,
Daję Ci mamo słowo.
A gdybym go nie zdobył,
Zawsze się tak zachowam
Byś czuła się w naszym domu
Jak prawdziwa królowa.
Helena Świąder
Cóż to za dama?
Cóż to za dama cudnie uśmiechnięta,
Od stóp po włosy cała w kwiatach.
A tata powiada:
To za mało, należałoby przynieść
wszystkie kwiaty świata!
I ręce jej całuje i krzesło podaje,
A ona aż trudno uwierzyć jeszcze
Piękniejsza się staje.
Mamo
Mamo, zapnij mi guziki!
Mamo, wciągnij mi buciki!
Mamo, zawiąż sznurowadło!
Mamo, podnieś, bo coś spadło!
Mamo, przynieś mi łyżeczkę!
Mamo, popraw poduszeczkę!
We dnie, nocy, wieczór, rano,
Ciągle tylko: -Pomóż mamo!
Za to beczeć umie sam.
Znasz takiego? Bo ja znam. Irena Suchorzewska
Mamo
Mamo, porzuć na chwilę troski,
Uśmiechnij się inaczej.
Patrz, jakie ręce masz szorstkie od tej codziennej pracy.
Ja rozumiem: to dla mnie tak męczysz się i trudzisz,
Bo pracy trzeba nie lada
nim z dziecka wyrośnie człowiek.
Anna Świerszczyńska
Dla Mamy
Ze wszystkich kwiatów świata
Chciałbym zerwać...słońce
I dać je potem Tobie,
Złociste i gorące.
Słoneczko jest daleko,
Ale się nie martw, mamo,
Narysowałem drugie...
Jest prawie takie samo!
Teraz Cię wycałuję,
Jak mogę najgoręcej,
Bo tak cię kocham bardzo,
Że już nie można więcej!
Mika Czelar
Na święto mojej mamy
Laurkę narysuję,
I kwiatuszki serduszka
Czerwone namaluję
Błękitne, jasne niebo,
A w dole cały świat,
Napiszę też życzenia
Żyj mamo nam sto lat!
Mama zuch
Mama w dresie,
Na rowerze
Śmignęła do stacji Zdrowie.
Na zielonej ścieżce
W lesie,
Koła odcisnęły
Pierwszą niewyraźną pieczęć.
Ale druga była wyraźna!
Mama upadła.
Pozbierała się z humorem.
I dalej, dalej
Z uporem strąca z karku
trzydzieści wiosen, wciąga w płuca zapach sosen,
mija strumienie,
motyle, kwiaty...
A my za nią,
Tropimy jej ślad.
mama
To jest zuch!
Z mamy bierzemy przykład.
Stanisław Grabowski
Na święto mego taty
Zakwitną wszystkie drzewa,
Zaświeci jasno słońce,
Ptak piosnkę swą zaśpiewa,
Glos jego się rozniesie
Przez cały, wielki świat,
By żyli nam rodzice
Przynajmniej ze sto lat
Gdybym był tatą
Gdy bym był tatą,
Nie kiedyś; lecz teraz
Codziennie bym synka do Zoo zabierał!
Nigdy bym nie krzyczał
Na mojego syna.
Rano i wieczorem
Szlibyśmy do kina.
W szkole ustawiłbym
Zamiast szkolnych ławek
Konia na biegunach
I tysiąc zabawek!
Od mądrego taty
Dostałby mój synek,
Ile zechce lodów,
Gumy i landrynek.
Jak król miałby wszystko:
Lwa, kanarka, kota.
Mógłby wciąż grać w piłkę,
Drzeć spodnie na płotach.
I głaskałbym synka,
Chwalił przez rok cały...
Ale jak być tatą,
Nadał będąc małym?
Wiersz dla mamy i taty.
Kiedy deszcz kapie i straszy,
gdy muszę zjeść talerz kaszy,
gdy rower wciąż łańcuch gubi,
gdy myślę, że nikt mnie nie lubi
Wtedy...przytulić się do taty muszę szybko
Tata nazwie mnie jak zwykle srebrną rybką
Pożartuje, w nos da pstryczka i pomoże
Rower jedzie, kasza pyszna deszcz
Niech pada sobie na dworze!
Kiedy zła wracam z podwórka,
Bo w rajstopach znowu dziurka,
Gdy pani mnie w szkole zgani,
To co robię? Też pytanie!
Wtedy
Przymatulić się do mamy muszę szybko,
W jej sukience ukryć minę beksy brzydką,
Razem z mamą zaszyjemy wstrętną dziurę,
Przytatulić się do taty,
Przymatulić się do mamy
Najpewniejszy to ratunek i pociecha,
Przymatulić się do mamy,
Przytatulić się do taty
I już smutek, już zmartwienie
W mig ucieka!
Emilia Waśniowska,
Dzisiaj wam przedstawię chwata.
Któż to taki - t o mój tata.
W dłoni swej orzechy zgniata, zreperować umie fiata,
Rozbić namiot w środku lata może pomóc nam.
Mówiąc szczerze, to mój tata mógłby zostać mistrzem świata,
Wędką z rzeki ryby zmiata, mamie figle czasem spłata
Kiedyś ze mnie będzie tata właśnie taki sam.
M.Przewoźnik
NAPRAWIACZE
My z zerówki mamy główki wszak nie od parady
Abecadło z pieca spadło, zróbmy trzy przysiady
Potem szybko pozbierajmy wszystkie te literki
Tak jak się zbiera rozsypane bierki,
A-be-ce-de-e-każdy o tym wie.
Trzeba wszystko ponaprawiać; pokleić, pozszywać
Remont liter zacząć czas, by nauka nie szła w las.
Poprzekręcać, powyginać, potem ponazywać
Wyprostować, wymasować, wykroić, wyszukać.
Zapleść, zatkać, zaplombować. Ciężka to nauka.
`I'- już ma kropeczkę, `H'- całą kładeczkę,' B'- okrągłe brzuszki,
A zgrubiałe nóżki, O sklejone wreszcie, `P'- spokojne wierzcie,
`T'- daszek znalazło, `L'- już z `U' wylazło,' S'- jak wąż się wije,
`R'- ma piękną szyję,;W;- już nie udaje `M'.
T. Nowak
Ja czekam
Ja czekam na ciebie i tęsknie okropnie
Raz stoję przy furtce, raz stoję przy oknie.
Od tego czekania rozbolą mnie nogi,
Urosną mi włosy do samej podłogi.
I chuda się zrobię i strasznie zgrzybiała.
Zobaczysz. Jak wrócisz sto lat będę miała!
A jak jeszcze trochę przy furtce postoję,
to bluszcz mnie oplecie i dzikie powoje.
Co mówisz? Że tylko pięć minut to trwało?
Pięć minut bez Ciebie to nie jest tak mało.
Wielka wyprawa
Z parasolem, strzelbą, dzidą
Podróżnicy dzielni idą.
Niebezpieczeństw wkoło tyle,
W przedpokoju krokodyle
Oto niedźwiedź wielki chrapie
W ciemnej grocie przy kanapie.
A tam w górze groźny boa
Może zwisać z żyrandola.
Okręt czeka już pod stołem
Na bezludną wyspę kolej,
Gdzie w lodówce, skrzyni białej
Skarb piraci zakopali.
Główny pirat, czyli mama skarby tam składała sama.
My już wiemy, co znajdziemy
I ten sernik zaraz zjemy.
Dzieci
Wszystkie dzieci na całym świecie są takie same
Lubią skakać na jednej nodze i lubią zanudzać mamę.
Wszystkie dzieci na całym świecie śpiewają wesołe piosenki
I byle kamyk i byle szkiełko
Biorą jak skarb do ręki.
Podobnie dzieci na całym świecie
Bywają niegrzeczne czasem,
Lecz to nie u nas, nie w naszym mieście
To gdzieś za górą, za lasem.
Przepis na wierszyk
Trochę serca, kilka słówek
Nieco farby, garstka rymów
i wyrośnie w piekarniku
w cieple, w cieple
piękny wierszyk.
Już przybrany uśmiechami, wisienkami, czułościami...
zamiast tortu mam dla mamy
przez dzień cały czarowany
piękny wierszyk.
Trochę ziółek, kwiatów, lasów, a do tego dużo czasu...
będzie zachwycona mama
gdy przeczyta sobie sama w tajemnicy
na ulicy w cichym kątku
od początku - taki wierszyk.
Bukiecik dla mamy
Dziś dla ciebie mamo,
Świeci słońce złote,
Dla Ciebie na oknie
Usiadł barwny motyl.
Dziś dla ciebie, mamo
Płyną białe chmurki,
A wiatr je układa
w świąteczne laurki
Dziś dla Ciebie, mamo
Śpiewa ptak na klonie
I dla Ciebie kwiaty
Pachną też w wazonie.
Dzisiaj droga mamo
Masz twarz uśmiechniętą
Niechaj przez rok cały
Trwa to Twoje święto.
Mamo!
Dam Ci dziś piękny kwiatek
I wstążkę na dodatek.
Dam Ci złoty pierścionek,
Na górce mały domek,
Ogródek malowany,
Ławkę pod wielkim kasztanem.
Dam Ci słońce nad domem
Słońce- złotą koronę.
I dam Ci księżyc, wiesz?
I jeszcze- co tylko chcesz..
Bo jestem bardzo bogaty,
Dostałem kredki od taty.
Święto taty
Dziś jak tylko z łóżka wstałem
zaraz tatę uściskałem!
Uściskałem z całej siły
I wrzasnąłem:
Tato miły!
szukać Nos do góry! Uszy też!
Dziś jest Święto Taty, wiesz?
Każdy tata je obchodzi
Ty też obchodź! Co Ci szkodzi?
A jeżeli nie dasz rady
Zjeść tej całej czekolady,
Tortu, lodów i piernika-
Znajdziesz we mnie pomocnika.
Tata mógłby szybowcem latać!
Aż na koniec świata!
Tata zna się na kwiatach!
Naprawi płot i Fiata!
Tata mógłby chodzić lasami, górami!
Mógłby w morzu skarbów czasami!
Mógłby wszystko!
Ale chce być z nami.
Bo nas kocha!
Bo i my go kochamy!
Do czego służy tatuś?
Do czego służy tatuś?
N przykład do prania,
Kiedy za dużo pracy miewa w domu mama.
Do trzepania dywanów, jazdy odkurzaczem
Do chodzenia z...syneczkiem (córeczką)
Na lody, a spacer.
Do strugania, gdy złamie się twardy ołówek,
Do wkładania do mojej skarbonki złotówek.
A kiedy się gazetą jak tarczą zasłania,
Przynoszę kolorową książkę do czytania.
I razem wędrujemy do ostatniej strony...
Do tego służy tatuś dobrze oswojony.
nie lubi mama?
Mama nie znosi brudu na rękach
I tego, że ktoś cały dzień stęka.
To chce lizaka, to znowu gumę,
A „proszę” wcale mówić nie umie.
Mama nie lubi wstrętnych zarazków,
Gorączki, chorób, zastrzyków, kaszlu,
antybiotyków i innych lekarstw
o wiele lepsza mamy apteka.
Tam bez namysłu dostają buzi
Wszyscy pacjenci-mali i duzi.
Tam nie brakuje uścisków czułych,
Ani specjalnych śmiecho-pigułek.
Mama po brzuszku chętnie masuje,
Wtedy nikt w domu nie zachoruje.
Przykrość
Sprawiłam przykrość mamie,
bo podlałam
wszystkie kwiatki na dywanie...
Tak się starałam, tak się trudziłam
Ani jednego nie opuściłam
Zrosiłam kwiatki, przemyłam listki,
Brat
Mówi mama: wychodzimy!
Masz spać grzecznie gdy wrócimy!
Wychodzimy!- mówi tata
Będziesz pod opieką brata.
Tak!- zawołał brat-niestety
I nos wsadził do gazety.
Kiedy chciałam z nim pogadać
Wrzasnął: Przestań mi przeszkadzać!
Masz zostawić mnie w spokoju!
Gadaj sobie w przedpokoju!
Pogadałam więc do ściany,
Do obrazu i do ramy,
Pogadałam z szafką małą
No, bo z bratem się nie dało.
Co z kolacją? Nikt jej nie jadł,
Bo mój brat samolot sklejał,
Kawałeczek za kawałkiem
I zapomniał o mnie całkiem
O mnie oraz o jedzeniu
I przypomnieć sobie nie mógł.
Potem w świetnym był humorze
Film oglądał o potworze.
Potwór ryczał, ja ryczałam,
No bo się potwora bałam.
Brat zawołał-Dość mam tego!
Idę dzwonić do kolegów.
I okropnie długo gadał.
Pewnie o mnie opowiadał.
Kiedy skończył to gadanie,
Usnął nagle na dywanie,
A ja siadłam sobie z boku
W żółtych kapciach i szlafroku.
Gdy rodzice się zjawili
To okropnie się zdziwili.
Czemu nie śpisz?- spytał tata.
Nie śpię, bo pilnuję brata!
Urodziny mamy
Przez cały wieczór w kuchni Narada trwa bojowa:
Skąd wziąć dla mamy prezent
I gdzie go później schować?
Już wiem!- powiedział dziadek
I wypił duszkiem fusy
Ja kupię jej azalię i dwa lub trzy kaktusy.
A ja- szepnęła babcia
Szorując szczotką dzbanek-
Uszyję jakiś ciuszek
Z koronek i falbanek.
Sam nie wiem...-jęknął tata
Zdmuchując pyłek z blatu.
Co ja mam dać Irence?
Ucieszy się z krawatu?
I tylko Kacper milczał
I się nie martwił wcale-
Od dawna miał -dla mamy
Schowane trzy robale.
Tata
Tatę wielkiego rysować trzeba,
Choćbyś rysować miał cały dzień.
Ma jak szczyt górski sięgać do nieba
I jak dąb rzucać ogromny cień.
Tata podobny jest do olbrzyma
Co na ramionach cały dom trzyma.
A że jest droższy Ci od skarbu
Namaluj tatę złotą farbą.
Lludmiła Mariańska wg Simo Esica
Wakacie
Kto to tak pędzi na stację?
To pędzą zdyszane wakacje!
Mają sto rąk i sto nóg,
bo muszą przebiec sto dróg!
Mamy sto nóg i sto rąk!
Wciśniemy się w każdy kąt!
Będziemy nad morzem i w górach
I na zielonych Mazurach.
Halo! Przystańcie na chwilkę!
A czy zabrałyście piłkę?
Mamy piłek całą furę!
Każda skacze aż pod chmurę!
Sto walizek mamy w rękach,
Od piosenek każda pęka!
A w plecaku ? Co tam jest?
Duże słońce, mały deszcz!
Kwiaty, które kwitną w lecie...
Czy coś jeszcze wiedzieć chcecie?
Nie! Nie! Nie!
O nic więcej nie pytamy
Razem z wami wyjeżdżamy!
Dla taty
Tatusiu kochany, tatusiu jedyny
Pragnę, byś zawsze był szczęśliwy.
Chcę, żeby się to spełniło
O czym tata marzy.
Wiem, że jeśli ktoś tak pragnie
Wszystko może się wydarzyć.
Więc dzisiaj kochany tatusiu
Przyjmij me życzenia
Żyj nam długo w dobrym zdrowiu
Niech się spełnią Twe marzenia.
Inscenizacja „Kino w łazience”
Występują: szczotka, pasta, tuba, kubek.
Sz.-Jestem szczotka.
T.-Jestem tuba.
Sz.-Pani tuba jest za gruba.
T.-Jestem gruba, ale schudnę
Bo to wcale nie jest trudne.
Sz.-Buzia sama się otwiera
Mycie zębów będzie teraz.
Będę myła zęby póty,
Aż umyję- dwie minuty.
K.-Teraz pora na mój występ.
Dam Ci trochę wody czystej.
Wypłucz buzię, umyj szczotkę
I piosenki zanuć zwrotkę.
(na melodię „szła dzieweczka do laseczka'')
Szła szczoteczka do kubeczka
Do kubeczka szła ha ha} bis
I cieszyła się wraz ze mną
Jak piosenka ta ha ha}bis
Kto zawsze, kto zawsze
O zęby dba
Ten uśmiech wesoły
Na twarzy ma.
Kolorowe dzieci
Wystarczy przetrzeć oczy,
Wystarczy unieść głowę...
Czy widzisz, że na świecie
Nic nie jest jednakowe?
Po niebie płyną chmury okrągłe i podłużne.
Świat pełen jest kolorów
I dzieci też są różne!
Są duże i są małe.
Są czarne i są białe.
Są grube i są chude.
Bywają blond i rude.
Są żółte i są śniade,
Brązowe, albo blade.
Są niskie. Są wysokie.
Są nawet skośnookie.
Są śpiochy między nimi,
Niejadki, łakomczuchy.
Mieszkają w różnych krajach
I noszą różne ciuchy.
A zabaw znają tyle,
Że aż wymienić trudno!
I właśnie dzięki temu
Na świecie nie jest nudno!
Dzień matki
Kochana mamo, jak będę duży,
To Ci przywiozę tygrysa z podróży,
Słonia, żyrafę oraz krokodyla
by Ci na co dzień życie umilał.
Kochana Mamo, jak będę duży,
To Ci przywiozę tapira z podróży,
Ptaka rajskiego, albo węża boa
żebyś mi zawsze była wesoła.
Kochana mamo ,jak będę duży,
To Ci przywiozę małpeczkę z podróży.
Długim ogonkiem to zwinne zwierze
Będzie za Ciebie zmywać talerze.
Kochana Mamo, jak będę duży,
To Ci przywiozę wielbłąda z podróży.
Na jego garbie wygodnie siądziesz,
Żeby do pracy siąść na wielbłądzie.
Kochana Mamo, jak będę duży,
To Ci przywiozę tłum zwierząt z podróży.
Niech wszystkie ze mną mówią to samo,
Że bardzo Ciebie kochamy Mamo!
M. Szypowska
My dzieci...
My dzieci, lubimy śmiać się,
Śmiać się wesoło i śpiewać.
Lubimy słońce na niebie
i ptaki w zielonych drzewach.
Lubimy biegać po łąkach
I zbierać kwiaty wśród trawy,
Kochamy świat, bo świat kocha
Nasze dziecinne zabawy.
Jak dobrze bawić się w lesie
Z echem-hop, hop!- w chowanego!
Jak dobrze bawić pluskać się w rzece,
W gorącu słońca letniego!
My, dzieci-nie chcemy, by ktoś
Gdzieś na tej ziemi płakał,
Chcemy, by każdy miał skrzydła
I serce dobrego ptaka.
My, dzieci-lubimy śmiać się,
Biegać za motylami.
Chcemy,
By nasi ojcowie
I matki- śmiali się z nami.
Tadeusz Kubiak
26 maja
Dziś rano
Wszystkie dzieci
W całym kraju
Już dawno wstały
I czekają...
A mama jeszcze
nie wie nic,
Tylko noskiem
dziwi się ładnie:
- Co tak pachnie?
- Co tak wspaniale pachnie?
I dalej śpi...
Tymczasem
Rzodkiewka, Ser, Kakao
Uprzejmie do stołu zapraszają
-jednym słowem-
śniadanie gotowe.
I całe mieszkanie się już samo
na błyszcząco wysprzątało
(nie wiadomo kiedy...),
a na ścianie
kolorowe Litery
jak skowronki
rozśpiewane:
ZDROWIA I SZCZĘŚCIA
ŻYCZYMY MAMIE!
Tadeusz Chudy
Mama
Mamusiu kochana
Grzeczna będę dziś od rana.
Niech słoneczko Ci zaświeci
Radość wielką sprawią dzieci.
Abyś była uśmiechnięta
Bo dziś Twoje mamo- twoje święto.
Poczytaj mi mamo
Usiądę wygodnie w fotelu,
Bajki poczyta mi mama,
Posłucham ich bardzo chętnie,
Nie umiem czytać sama.
Z książek o Wiśle się dowiem,
Jak jest szeroka, głęboka,
O mądrym Szewczyku w Krakowie,
Który pokonał smoka.
O Śnieżce i o Kopciuszku,
Też poczyta mi mama.
Jak już pójdę do szkoły,
Bajki przeczytam sama.
Helena Swiąder
Laurka
Trochę kleju, kartka kolorowa,
Do tego kilka szmatek,
Wytnę, ułożę szybko
I będzie kwiatek
Przykleję go do kartki,
Potem drugi i trzeci,
Dorobię do nich flakon
I będzie bukiecik.
Laurka jest gotowa,
Wręczę ją mojej Mamie,
Na pewno się ucieszy,
Bo moje serce jest dla niej.
Moja mama
Moje życzenie jest krótkie,
Kocham Cię bardzo Mama.
I teraz i po latach,
Wciąż będę kochał tak samo.
I chociaż jestem mały,
Będę tak, jak mój tato
Sprzątał całe mieszkanie
I bawił młodszego brata.
Po obiedzie zmyję naczynia,
Posprzątam też w łazience,
By odpoczęły trochę
Twe spracowane ręce.
Imieniny taty
Tato Ani jest piekarzem.
Tato Jurka kolejarzem.
Tato Ewy orze pole.
Tato Jacka uczy w szkole.
Tato Basi smaży pączki.
Tato Włodka pisze książki.
Tato Jacka jest szoferem.
Tato Darka inżynierem.
Tato Irki tka kretony.
Tato Zosi listy nosi.
Wszystkie dzieciaki dumne są z tatów?
Oczywiście!
Wobec tego dziś dla taty buźka
Kwiaty i wiwaty!
Uroczyście!
Wiera Badalska
Mamo!
Dowiedziałam się w przedszkolu,
Że dziś święto Twoje!
Usiądź i posłuchaj,
Co Ci powie serce moje.
W dniu twojego święta,
przyjmij te życzenia:
dużo zdrowia, szczęścia
i wszelkiego powodzenia.
Niespodziankę jeszcze
Mam małą dla Ciebie,
Wraz z moimi życzeniami,
Przyjmij ją ode mnie.
Wyjmij z pudełeczka
To lusterko delikatnie
I uśmiechnij się do niego,
Tak, jak potrafisz najładniej.
Uśmiechaj się często,
bądź zawsze wesoła,
tego Ci życzy
córeczka Twoja.
Grażyna Koba
Najmilsza na świecie jest mama
Najmilsza na świecie jest mi mama
Ta moja mama, ta ukochana
Co się dla mnie tyle poświęciła
I wychowała mnie,
Więc kocham ją
Ref.
Nikt na świecie droga mamo,
nie zastąpi Cię.
Każda mama dla swych dzieci
Jak najlepiej chce.
Dziękuję Ci mateczko za wszystko
Za Twe starania i Twoje łzy.
Żeś klęczała nad moją kołyską
I wychowałaś mnie, więc kocham Cię.
Ref.
Nikt na świecie droga mamo,
nie zastąpi Cię.
Każda mama dla swych dzieci
Jak najlepiej chce.
Dziękuję Ci mateczko za wszystko
Za Twe starania i Twoje łzy
Żeś klęczała nad moją kołyską
I wychowałaś mnie,
Więc kocham Cię.
Mama
Już puka...Drzwi otwieram sama
I co dzień wołam te dwa słowa,
Słowa najmilsze: przyszła mama!
Mamusiu, jak Ci poszła praca?
A ty, czy byłaś grzeczna, zdrowa?
Mamo, tak lubię, kiedy wracasz!
Siedzimy potem w kątku,
Opowiadamy wszystko sobie
O pracy, szkole... od początku,
Zmęczone i szczęśliwe obie.
Stefania Szuchowa
Czy wszyscy w domu...
Czy wszyscy w domu?
Po kolei sprawdzę.
Tatuś na balkonie
zaklina rowerowe koła,
by z miasta
wywiozły nas prędko.
Mama w chlebaku układa butelki z oranżadą.
Brat kończy wiersz o maju,
w który wjedziemy z rozpędem.
Będziemy gonić,
od łąki zieloni,
żółte pisklęta kaczeńców.
Stanisław Grabowski
Piękny dzień
Marysia mówi:
- Piękny dzień mamy.
- A jaki piękny?
- Jak uśmiech mamy.
Taki pogodny,
jasny od rana,
jak oczy matki,
gdy patrzą na nas.
Żeby w tych oczach
była pogoda
czysta jak błękit,
jak modra woda,
by był w nich uśmiech
jasny i świeży,
to przecież od nas
trochę zależy.
Czesław Janczarski
Robotek
Blacha, gwoździe, drut, śrubokręt, młotek.
Co to będzie?
Mały robot, robotek.
Dla kogo?
No, nie dla mnie,
ja go dam mojej mamie.
Robotek co dzień o świcie
nastawi dla wszystkich wodę na mycie,
do sklepu zbiegnie na dół
i zakupy zrobi do obiadu,
Pozdejmuje kożuchy z mleka,
szczypiorek drobno posieka,
wyprasuje fartuszki,
guzik przyszyje do bluzki.
Ugotuje, pozmywa, sprzątnie, zrobi pranie,
a mama będzie leżeć na tapczanie
i książki czytać.
Albo nas pytać:
„ A może byśmy poszli do kina, kochani?!”
Joanna Papuzińska
Dla Mamy
Niedźwiadki
poszły na łąkę po kwiatki.
Wilczurki rysują laurki.
Lisiątka
będą dzisiaj same norkę sprzątać.
Sikorki
nawlekają na sznurek paciorki.
A co dzisiaj mama zajęczyca?
O, tego nikt nie wie,
bo to tajemnica.
Joanna Papuzińska
Ręce
Twoje ręce- Mamusiu
dobre jak szafirek po deszczu
jak czajki towarzyskie
przyniosły mnie na świat
kołysały
ustawiały na podłodze
sadzały na stołku
mówiły, że motyl dzwoni
że młodych grzybów nie sposób rozeznać
uczyły trzymać łyżkę by nie
trafiała do ucha
rozróżniać klon od jaworu
prowadziły przy oknie
po ciemku
po ziemi co czernieje jak szpak
(fragment) Jan Twardowski
Rozmowa po przebudzeniu
- Wiesz, co mi się śniło?
- Nie.
- A byłaś w tym samym śnie!
- Ja?
Ty, nie pamiętasz? Stałaś
razem ze mną i byłaś mała.
Nie byłaś jeszcze moją mamą,
ubrana byłaś tak samo,
nosiłaś czerwone buciki
i płaszczyk na złote guziki.
- A gdzie tak stałyśmy, córko?
- Na podwórku.
I piesek był z nami.
I były właśnie święta.
- No, popatrz, a ja nic a nic
nie pamiętam
Ludmiła Mariańska
Przed snem
Biorę do łóżka auto,
rakietę z kosmonautą,
pod głowę kładę misia,
buty kupione dzisiaj...
Lecz zawsze usnę najprędzej,
gdy rękę mamy mam w ręce.
Józef Ratajczak
Mama ma zmartwienie
Mama usiadła przy oknie.
Mama ma oczy mokre.
Mama milczy i patrzy na ziemię.
Pewnie ma jakieś zmartwienie...
Zrobiłam dla niej teatrzyk,
a ona wcale nie patrzy.
Przyniosłam w złotku orzecha-
a ona się nie uśmiecha.
Usiądę sobie przy mamie,
obejmę mamę rękami
i tak jej powiem na uszko:
„ Mamusiu, moje jabłuszko!
Mamusiu, moje słoneczko!...”
Mama uśmiechnie się do mnie
i powie: „ Moja córeczko”...”
Danuta Wawiłow
Strasznie ważna rzecz
Mamo, przestań zmiatać śmiecie!
Chcę powiedzieć ci w sekrecie
strasznie ważną rzecz:
były sobie dobre wróż...
jedna miała krótkie nóż...
druga miała dwie papuż...
i wielgachny miecz!
Mamo, nie pisz, tylko słuchaj!
zaraz powiem ci do ucha
strasznie ważną rzecz:
była sobie wielka much...
raz urwała się z łańcuch...
zjadła tacie pół kożuch...
i uciekła precz!
Mamo, już się nie złość na mnie!
Słowo daję, ja nie kłamię,
będę bardzo grzecz...
Mamo, ja cię bardzo kocham!
Nie żartuję ani trochę!
Przecież jak się kogos kocha,
to jest ważna rzecz!
Danuta Wawiłow
Kocham go
Kocham mojego ojca.
Chodzę z ojcem na spacer.
Wtedy jest tyle słońca,
Wtedy nigdy nie płaczę
Idziemy z tatą do parku,
albo idziemy nad Wisłę,
Bawimy się w chowanego,
W zielone gramy- z listkiem.
Lubię, kiedy mój tatuś
Wraca z pracy do domu.
Ja zawsze mojemu tacie
Mogę powiedzieć: - Pomóż...
Gdy się zepsuje latawiec,
wrotki, samochód lub rower,
Mój tatuś rower naprawi.
I dalej - ruszaj w drogę!
Bo tatuś mi opowiada
O gwiazdach i ptakach w obłokach.
Dlatego mojego tatę
Tak bardzo, bardzo kocham.
Tadeusz Kubiak
Cisza
- Kiedy jest cicho?
W lesie
gdy szumi wiatr w drzewach...
W polu...
kiedy usłyszysz, że skowronek śpiewa...
W przedszkolu,
gdy pani czyta czarodziejskie baśnie...
W domu,
gdy chodzisz lekko, nim braciszek zaśnie...
- A najciszej?
Gdy mama szepcze ci do uszka:
„ Jesteś moja kochana,
najmilsza dziewuszka...”
Irena Suchorzewska
Kocham Go
Kocham mojego ojca.
Chodzę z ojcem na spacer.
Wtedy tyle jest słońca,
Wtedy nigdy nie płaczę.
Idziemy z tatą do parku,
Albo idziemy nad Wisłę,
Bawimy się w chowanego,
W zielone gramy - z listkiem.
Lubię, kiedy mój tatuś
Wraca z pracy do domu.
Ja zawsze mojemu tacie
Mogę powiedzieć: - Pomóż...
Gdy się zepsuje latawiec,
wrotki, samochód lub rower,
Mój tatuś rower naprawi.
I dalej - ruszamy w drogę!
To tatuś mi opowiada
O gwiazdach i ptakach w obłokach.
Dlatego mojego tatę
Tak bardzo, bardzo kocham.
Tadeusz Kubiak
Spacer z tatą
Jak dobrze
z tatą iść
przez las.
- Tutaj dębu liść
a tu stary głaz -
objaśnia tata.
Jak to dobrze
z tatą iść
przez pole.
- Tam skowronek,
a tu mrówka
ciągnie trawy nić -
objaśnia tata.
Jak to dobrze
z tatą iść
przez wieś. (...)
Stanisław Grabowski
Czary- Mary
Gdy przyjdzie
jesienny wieczór,
wtedy chyba najprzyjemniej
robić takie
CZARY - MARY -
czyli z tatą
siedzieć w ciemni.
W ciemni - czyli w powiększalniku
siedzieć grzecznie,
bardzo cicho
i przyglądać się, jak tata
wywołuje zdjęcia z lata.
Wierzysz w takie
CZARY- MARY
i znowu wakacje
znowu widzę - na papierze.
Morze, góry,
stary namiot,
drzewa, ciepły uśmiech lata.
Tylko...
Skąd to się wzięło?
CZARY - MARY - mówi tata.
Dorota Geller
Czyste ręce
Me myśli poważnieją,
przestają być dziecięce,
gdy tatuś mówi: synu,
miej zawsze czyste ręce.
Kimkolwiek kiedyś będziesz,
jakich się chwycisz trudów.
strzeż rąk twych zawsze, wszędzie
od życiowego brudu.
Nie znaczy to jedynie,
że trzeba ręce myć,
lecz w sercu mieć uczciwość,
dobrze i pięknie żyć.
Nie plamić ust swych kłamstwem,
przed fałszem zamknąć drzwi,
szanować cudzą własność
i bronić ludzkiej czci.
Nie oszukiwać nigdy,
nie brać, choć dają więcej -
to znaczy, synku miły,
mieć czyste ręce.
Maria Czerkawska
Kołysanka dla brata
Mały jest mój braciszek.
Nóżki ma jak muszelki.
Jakże on będzie chodził
po świecie - takim wielkim?
Chociaż do snu go kołysze
od wiosny do lata,
wciąż wygląda mój braciszek
jak kolega skrzata.
Mały jest mój braciszek.
Łapki ma jak dwa bratki.
A już chce złapać słońce
w te małe łapki.
Dam mu rękę. Poprowadzę
od lata do jesieni.
Niech braciszek zacznie rosnąć
jak borowik w lesie.
Mały jest mój braciszek.
Łepek ma jak jabłuszko.
Nawet mu trudno znaleźć
grzechotkę pod poduszką.
Jak przez jesień i przez zimę
skoczymy po wiosnę,
to urośnie mój braciszek
i ja też urosnę!
Barbara Lewandowska
W krainę czarów rodzice kochani
dziś na wycieczkę wspólną ruszamy.
Tam niespodzianek czeka was wiele
zaraz się zrobi wszystkim weselej.
Moc czarodziejską wszyscy tu mają
dzisiaj życzenia wam się spełniają
Zaraz wyczaruję robota dużego
Nazwę go robotem takim do wszystkiego
on kurze pościera, on zrobi zakupy
Umyje okna i wyczyści buty.
Tata spokojnie niech odpoczywa,
tymczasem robot naczynia pozmywa.
Ja bym chętnie tak wyczarowała,
żeby się mama wreszcie wyspała
I nie musiała z miną zaspaną biec na przystanek
tak wcześnie rano.
O domku z ogródkiem wciąż marzy mama.
O kwiatach, które posadzi sama
Wszystko czego pragniesz mamo wyczaruję,
byś szczęśliwa była także dopilnuję.
Marzeniem taty jest wielka wyprawa.
Teraz wspaniale wszystko się składa.
Ruszamy w podróż, będzie nam miło.
O takiej podróży tacie się śniło!
Moja za tańcem bardzo przepada,
a na to jedna jest rada.
Dziś wyczaruję jej bal wspaniały,
niech tańczy z tatą przez wieczór cały.
40