6158


PYTANIE 37

ETYKA - nauka o moralności zajmująca się opisem, analizą i wyjaśnieniem rzeczywiście istniejącej moralności i ustaleniem dyrektyw moralnego postępowania.

Czym zajmuje się etyka zarządzania?

Etyczny styl przywództwa opiera się na następujących zasadach: poszanowania dla dóbr osobistych, uczciwości, zrozumieniu, minimalizowaniu zadawanego cierpienia, sprawiedliwości dystrybutywnej i pozostawieniu pracownikom wolności wyboru. Takie podejście pozwala na traktowanie przedsiębiorstwa jako systemu społecznego, a niezbędne do jego funkcjonowania zasady etyczne nie są jedynie postulatami, lecz zasadami wynikającymi z natury instytucji wymiany, na której opiera się funkcjonowanie tej wymiany.

Kodeksy etyczne firm zawierają podstawowe wartości regulujące sferę życia gospodarczego. Są one zbiorem zakazów i nakazów określających zachowania zawodowe.

Źródła standardów etycznych w biznesie zachodnim zdefiniowane są przez siedem następujących powinności:

  1. dostarczanie klientom wartościowych wyrobów i usług,

  2. zapewnianie inwestorom zasadnego zwrotu nakładów od kapitału powierzonego korporacji,

  3. tworzenie nowego bogactwa,

  4. tworzenie nowych miejsc pracy,

  5. przeciwdziałanie zazdrości przez tworzenie warunków awansu oraz dostarczanie empirycznego świadectwa zasadzie, że dobra praca i talent są należycie wynagradzane,

  6. promowanie wynalazczości, pomysłowości i w ogóle rozwoju umiejętności,

  7. angażowanie się w różnorodne przedsięwzięcia.

Programy etyczne, jako całościowe przedsięwzięcia skierowane są na uczynienie z etyki biznesu najwyższego standardu o randze strategicznej. Obejmują część lub wszystkie z poniższych elementów:

  1. ustalenie misji korporacji,

  2. określenie standardów etycznych i zawodowych,

  3. opracowanie kodeksu etycznego,

  4. opracowanie podręcznika standardów zawodowych,

  5. opracowanie programu kształcenia etycznego,

  6. utworzenie stanowiska (komórki) ds. etyki,

  7. promowanie zachowania etycznego (wyróżnienia, wydawnictwa, seminaria),

Przed kim i za co odpowiedzialni są przedsiębiorstwa /ich menedżerowie/?

Za nieprawidłowości związane z zarządzaniem kierownictwo firmy może odpowiadać swoim majątkiem, a nawet trafić do więzienia. Odpowiedzialność członków zarządów spółek z o.o., poza kodeksem spółek handlowych, reguluje jeszcze kilkanaście ustaw. W opinii menedżerów może to utrudniać swobodne zarządzanie firmą. Polskie prawo ma chronić właściciela spółki i samą spółkę przed nierzetelnością zarządzającego. Broni także interesów wierzycieli takiego podmiotu. Obydwie strony muszą znać podstawowe przepisy, aby uniknąć strat lub odzyskać pieniądze od kontrahenta z kieszeni menedżera. Rozwiązania kodeksu spółek handlowych wskazują, kiedy członka zarządu spółki z o.o. można finansowo obciążyć za jej długi. I tak, za przyczynienie się do bezskuteczności egzekucji przeciwko spółce (np. przez nie zgłoszenie wniosku o upadłość), nieprawidłowe (nawet nieumyślne) podanie danych o kapitale zakładowym czy wyrządzenie spółce szkody członkowie zarządu odpowiadają całym swoim majątkiem.— Jeżeli szkoda powstała na skutek działania niezgodnego z prawem lub umową spółki albo w związku z niedopełnieniem wymaganych taką umową czynności zarząd nie może powołać się na uchwałę wspólników udzielającą mu absolutorium ani na zrzeczenie się roszczenia przez spółkę. Właściciel spółki może jedynie odwołać członków zarządu odpowiedzialnych za złe decyzje. Jeżeli są one efektem świadomego działania na szkodę przedsiębiorstwa czy niedbalstwa, może też dochodzić od nich odszkodowania. Majątkowa odpowiedzialność członków zarządów za pewne długi spółki, zwłaszcza w spółkach z o.o., jest określona szeroko. Jest to zabezpieczenie przed pewnymi nadużyciami, których mogliby się dopuścić menedżerowie, co w polskich warunkach nie należy niestety do sytuacji wyjątkowych. Odpowiedzialność ponosi także ten, kto przy tworzeniu spółki dopuścił się wyrządzenia szkody nowo powstałemu podmiotowi.— Nieprawidłowe działanie w tym wypadku może polegać na zgłoszeniu znacznie wyższej od rzeczywistej wysokości aportu lub wadliwym sporządzeniu dokumentów. W takim przypadku członek zarządu lub wspólnik powinien wyrównać spółce brakującą wartość. Dodatkowo sąd może ukarać grzywną (od 5 do 20 tys. zł) każdego członka zarządu spółki, który: działa na jej szkodę, nie zgłosił upadłości, niewłaściwie oznaczył pismo handlowe (np. brak firmy, adresu), podał złe dane organom spółki lub władzom państwowym. Takiej samej karze podlega zarząd, który odpowiada za: nabycie przez spółkę własnych udziałów, nie powoływanie w terminie rady nadzorczej, nie zwołanie zgromadzenia wspólników albo nieprawidłowe prowadzenie księgi udziałów.— Dla uczciwych menedżerów takie regulacje wprowadzają zagrożenie dodatkową odpowiedzialnością, a biznes i tak jest już obarczony ryzykiem. Groźba osobistej, niekiedy majątkowej, odpowiedzialności może u menedżera powodować lęk przed podejmowaniem decyzji, które mogłyby okazać się dla zarządzanej spółki korzystne. Stanowi to barierę dla swobodnego zarządzania firmą i powoduje straty, których nikt nie jest w stanie oszacować. Wilczy bilet członek zarządu, który zaniechał zgłoszenia wniosku o upadłość, np. gdy aktywa spółki z o.o. nie wystarczają na zaspokojenie jej zobowiązań, odpowiada za szkodę wyrządzoną wierzycielowi.— Ponadto osoba taka może zostać pozbawiona, na okres od 2 do 5 lat prawa prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek oraz pełnienia funkcji pełnomocnika przedsiębiorcy, członka rady nadzorczej i komisji rewizyjnej w spółkach. Menedżerowie, wobec których orzeczono zakaz, zostają wpisani na listę dłużników niewypłacalnych w KRS. Z kolei w ustawie o rachunkowości wprowadzono odpowiedzialność zarządu za nieprawidłowe sporządzenie sprawozdania finansowego. Kierujący spółką może uniknąć kary więzienia czy grzywny, jeżeli główny księgowy przejmie na siebie taką odpowiedzialność, na przykład przez podpisanie przez niego zakresu obowiązków z adnotacją „powyższy zakres obowiązków przyjmuję do wykonania”. Jeżeli w spółce doszło do nierzetelnego prowadzenia ksiąg rachunkowych, możliwe jest, że za straty odpowie członek zarządu, mimo że bezpośrednio za prowadzenie ksiąg odpowiadał księgowy. Z kodeksów członkowie zarządu odpowiadają własnym majątkiem za zobowiązania podatkowe spółki. Za przestępstwa i wykroczenia skarbowe odpowiada ten, kto na podstawie umowy reprezentuje spółkę jako płatnika i podatnika, czyli również członkowie zarządu. Za czyny wskazane w k.k.s., takie jak: niewłaściwe odliczenie ulg i zwolnień, uchylanie się od opodatkowania, nie pobieranie podatku, sąd wymierza kary w tzw. stawkach dziennych (od 10 do 720 stawek). Wysokość stawki zależy od zamożności i możliwości zarobkowych skazanego. Za obowiązki spółki jako pracodawcy odpowiadają także członkowie jej kierownictwa. Takie uchybienia, jak np. zawieranie umów cywilnoprawnych zamiast umów o pracę, naruszanie norm czasu pracy i przepisów bhp, nieterminowe wypłacanie wynagrodzenia, mogą kosztować nawet do 5 tys. zł grzywny. Każdy, kto obejmuje stanowisko członka zarządu spółki, musi się liczyć z tym, że będzie osobą szczególnie narażoną na odpowiedzialność cywilną i karną. Oprócz przepisów kodeksu spółek handlowych, ordynacji podatkowej, prawa upadłościowego, ustawy o rachunkowości i kodeksu karnego skarbowego obowiązuje w tym zakresie dużo aktów branżowych. Przepisy k.s.h., wprowadzające możliwość dochodzenia odszkodowania w razie wyrządzenia szkody spółce przez członków jej zarządu, nie obejmują szkód poniesionych przez spółkę w wyniku błędnych decyzji członków zarządu. Są one elementem ryzyka biznesowego i prawo nie ogranicza podejmowania działań w imieniu firmy. Członek zarządu winien w trakcie wykonywania obowiązków wykazać szczególną staranność i posiadać wiedzę fachową. Dotychczasowe regulacje są wystarczające, choć problemy stwarza ich egzekwowanie, np. w sytuacji dokonania transakcji niekorzystnych dla spółki.

Corporate social responsibility, czyli odpowiedzialność społeczna biznesu, to koncepcja, w myśl, której firmy w swej strategii dobrowolnie uwzględniają interesy społeczne, środowiska, a także relacje z interesariuszami, czyli grupami, na które wpływ ma działalność firmy. Przedsiębiorstwa spełniają oczywiście normy prawne, jakie narzuca państwo, ale ponadto same przyjmują na siebie dodatkowe obowiązki wobec społeczeństwa, np. zwiększone nakłady na pracowników lub ochronę środowiska. Dodatkowo decydują się na działanie w myśl stworzonych we własnym zakresie lub branżowo kodeksów etycznych. Najbardziej znaną ideą realizującą reguły odpowiedzialnego biznesu jest Global Compact - inicjatywa pod egidą ONZ.

Organizacje o wysokich standardach etycznych:

Przykład 1 - Nokia

Od początku istnienia firmy Nokia uważamy, że w interesie samego przedsiębiorstwa, jak i jego partnerów, leży przestrzeganie najwyższych standardów etycznych i odpowiednich przepisów prawnych. Zasady postępowania, zatwierdzone przez zarząd Grupy Nokia, są wcielane i egzekwowane wśród pracowników przez wprowadzenie w życie firmy, szkolenia i wewnętrzną wymianę informacji. Zasady postępowania znajdują odzwierciedlenie w wartościach i etyce pracy firmy Nokia, a każdy jej pracownik ma obowiązek postępować zgodnie z tymi zasadami i przestrzegać ich w każdych okolicznościach bez wyjątku. W niektórych regionach lub krajach może być wskazane określenie bardziej rygorystycznych wytycznych lub bardziej szczegółowych instrukcji, jednak nie powinny one stać w sprzeczności z niniejszymi zasadami postępowania. Firma Nokia okresowo dokonuje przeglądu zasad postępowania i w razie konieczności wprowadza zmiany w ich treści lub w sposobie ich stosowania. Firma Nokia dokłada wszelkich starań, aby jej działania odpowiadały najwyższym standardom etycznym i były w pełni zgodne ze wszystkimi stosownymi przepisami prawa krajowego i międzynarodowego. Dotyczy to między innymi przepisów dotyczących eliminowania monopoli i propagowania uczciwej konkurencji, zarządzania przedsiębiorstwem, zapobiegania łapówkom, nielegalnym świadczeniom i korupcji, publicznego obrotu papierami wartościowymi, bezpiecznego użytkowania produktów i usług Nokia zgodnie z ich przeznaczeniem, przepisów prawa pracy i zwyczajów panujących w tej dziedzinie, ochrony środowiska, przepisów i standardów w dziedzinie praw człowieka, a także ochrony praw autorskich, majątku firmy i innych form własności intelektualnej. Jako lider branży firma Nokia stawia sobie za cel nie tyle spełnianie minimalnych wymogów przewidzianych w prawie, ile ciągłe przodownictwo w dziedzinie odpowiedzialności firmy i przestrzeganie praktyk, jakie przystoją wartościowemu członkowi każdej ze społeczności, wśród których prowadzimy działalność. Firma Nokia przestrzega i propaguje prawa człowieka. Wraz ze społecznością międzynarodową firma Nokia uznaje, że pewne prawa człowieka należy uznać za fundamentalne i powszechne oraz że należy to uczynić w oparciu o prawa i praktyki przyjęte na forum międzynarodowym, takie jak Deklaracja Praw Człowieka, przyjęta przez Organizację Narodów Zjednoczonych, oraz zasady przyjęte przez Międzynarodową Organizację Pracy i w ramach projektu Global Compact. Do praw, które firma Nokia uważa za fundamentalne i powszechne, należą: wolność od wszelkiego rodzaju dyskryminacji ze względu na rasę, wyznanie, kolor skóry, narodowość, pochodzenie etniczne, wiek, płeć, zmianę płci, orientację seksualną, stan cywilny, powiązania z mniejszością narodową, niepełnosprawność oraz z innych względów; ochrona przed nieuzasadnionym zatrzymaniem, karą i torturami; wolność pokojowych zgromadzeń i zrzeszania się; wolność myśli, sumienia i religii; a także wolność posiadania i wyrażania opinii. Firma Nokia nie będzie zatrudniać dzieci ani korzystać z pracy przymusowej. Firma Nokia nie będzie tolerować warunków pracy ani traktowania pracowników, które stoją w sprzeczności z międzynarodowymi przepisami i praktykami. Pracownicy firmy Nokia są zobowiązani do tego, aby unikać czynności prowadzących do konfliktu interesów. Czynności te obejmują między innymi przyjmowanie osobistych upominków i przejawów uprzejmości od partnerów firmy Nokia oraz oferowanie im takich upominków i przejawów uprzejmości, chyba, że chodzi o upominki o niewielkiej wartości albo uzasadnione przejawy uprzejmości okazywane normalnie w biznesie. Niedopuszczalne są jakiekolwiek umowy czy porozumienia, które zakładałyby świadczenie pewnych przysług lub oferowanie korzyści w zamian za takie upominki. Prezentów o większej wartości nie można przyjmować bez pełnego ujawnienia informacji na ich temat przełożonemu i uzyskania jego uprzedniej zgody. Firma Nokia i jej pracownicy nie wręczają ani nie proponują wręczania łapówek ani przekazywania jakichkolwiek nielegalnych świadczeń urzędnikom państwowym lub kandydatom na stanowiska państwowe ani innym stronom w celu uzyskania albo kontynuacji zamówień. Firma Nokia nie wspomaga finansowo partii politycznych ani innych ugrupowań o charakterze politycznym. Pracownicy firmy Nokia muszą w pracy przestrzegać i zachęcać do przestrzegania wartości firmy Nokia, propagując w ten sposób współpracę, odpowiedzialność jednostkową oraz siłę mającą swe źródło w różnorodności. Firma Nokia dokłada starań, aby wszystkim swym pracownikom godziwie wynagradzać ich pracę oraz zapewnić zdrowe i bezpieczne środowisko pracy. Firma Nokia dąży do równości szans we wszystkich swoich praktykach, zasadach i procedurach dotyczących zatrudnienia. Z tego powodu żaden pracownik ani kandydat na pracownika, który spełnia wymagania zawodowe, nie będzie traktowany mniej przychylnie ze względu na swoją rasę, wyznanie, kolor skóry, narodowość, pochodzenie etniczne, wiek, religię, płeć, zmianę płci, orientację seksualną, stan cywilny, powiązania z mniejszością narodową, opinie, niepełnosprawność albo przynależność lub brak przynależności do związku zawodowego. Firma Nokia będzie w dalszym ciągu inwestować w rozwój osobisty i zawodowy swoich pracowników. Firma Nokia zachęca swoich pracowników do prowadzenia zrównoważonego życia osobistego i zawodowego. Podstawą działań firmy Nokia w dziedzinie ochrony środowiska jest myślenie w kategoriach cykli istnienia produktu. Ma to na celu zmniejszenie negatywnego wpływu naszych produktów na środowisko naturalne na każdym etapie ich istnienia. Dążymy do tego przez odpowiednie zarządzanie własną działalnością i siecią naszych dostawców, przez wdrażanie zasad projektowania z myślą o ochronie środowiska przy rozwijaniu produktów oraz opracowywaniu procesów i usług, a także przez stosowanie rozsądnych zasad utylizacji produktów. Firma Nokia nie wykorzystuje do celów swojej działalności jakichkolwiek gatunków zagrożonych wyginięciem, a ponadto wymaga od swoich dostawców, aby unikali zaopatrywania się w surowce pochodzące z regionów, w których ma miejsce jaskrawe łamanie praw człowieka lub zwierząt, albo jeżeli metoda zaopatrzenia lub dystrybucji jest niezgodna z prawem. Firma Nokia dokłada wszelkich możliwych starań, aby współpracować wyłącznie z podwykonawcami i dostawcami, którzy przestrzegają uznanych na forum międzynarodowym praw człowieka oraz przepisów i praktyk w zakresie ochrony środowiska. Firma Nokia zobowiązuje się do kontrolowania etycznych aspektów działalności swoich dostawców oraz do podjęcia natychmiastowych i skutecznych kroków w przypadku, gdy etyczny wymiar ich działalności będzie budzić wątpliwości. Zobowiązanie do przestrzegania niniejszych zasad postępowania obejmuje wszystkie kwestie, w tym decyzje dotyczące handlu, inwestycji, współpracy z podwykonawcami i dostawcami, rozwoju przedsiębiorstwa, a także wszelkie inne zagadnienia dotyczące relacji z innymi firmami i pracownikami. Firma Nokia będzie wdrażać niniejsze zasady postępowania w sposób czynny, otwarty i etyczny. Chociaż w konkretnych przypadkach mogą wystąpić problemy interpretacyjne, zwłaszcza tam, gdzie należy z wyczuciem zachować równowagę między lokalnymi zwyczajami a ogólnymi standardami i wytycznymi, firma Nokia uznaje, że powyższe zobowiązanie nakłada na nią wymóg podejmowania wszelkich możliwych wysiłków na rzecz rozpoznawania ewentualnych problemów w dziedzinie etyki, prawa, ochrony środowiska, zatrudnienia i praw człowieka oraz rozwiązywania takich problemów w zgodzie z niniejszymi zasadami postępowania. Propagowanie niniejszych zasad postępowania jest obowiązkiem każdego pracownika firmy Nokia. Pytania i wątpliwości dotyczące stosowania lub znaczenia zawartych w nich zapisów, a także informacje na temat przypadków ich łamania należy zgłaszać przełożonym. Jeżeli wystąpią poważne zarzuty, członkowie kierownictwa odpowiedzialni za kadry, bezpieczeństwo i kierownicy liniowi mający najbliższą styczność z problemem przeprowadzą wyczerpujące i uczciwe postępowania wyjaśniające. Jeżeli taka procedura nie jest odpowiednia, należy powiadomić kierowników wyższego szczebla lub globalnych dyrektorów odpowiednich wydziałów. Działania niezgodne z zasadami postępowania będą niezwłocznie korygowane, a wobec osób za nie odpowiedzialnych będą podejmowane czynności dyscyplinarne z rozwiązaniem umowy o pracę włącznie. Firma Nokia gwarantuje, że osoby wnoszące skargi dotyczące naruszenia zasad postępowania nie poniosą z tego powodu jakichkolwiek negatywnych konsekwencji zawodowych.

Przykład 2 - Spedpol

Zasady etyczne Spedpolu to kolejny krok w naszym rozwoju. To ważny dokument opisujący przyjęte przez nas normy postępowania w ramach kultury firmy. Ich siłą jest fakt, że powstały w wyniku współpracy wszystkich grup pracowniczych z całej Polski. Przestrzeganie tych zasad jest niezbędne dla realizacji wizji zostania najlepszym partnerem logistycznym dla naszych Klientów. Mądrość zawarta w tych zasadach pozwoli nam na harmonijny rozwój i dostosowywanie się do zmiennych wymagań rynku. Otoczenie będzie się zmieniało, wymagania będą rosły, ale wartości etyczne pozostaną niezmienne. Powinniśmy szczególnie dbać o to, aby zapisane w tym dokumencie słowa odpowiadały naszym codziennym działaniom. Nasi Klienci traktowani są z najwyższą starannością. Jesteśmy odpowiedzialni za dostarczanie usług najwyższej jakości. Szukamy coraz lepszych, bardziej nowoczesnych rozwiązań. Jesteśmy odpowiedzialni za powierzone przez Klienta mienie, kierując się niezłomną uczciwością, postępując zgodnie z zawartymi umowami, przepisami prawa przewozowego oraz obowiązującymi w Spedpolu procedurami. Dbamy o dobre imię naszych Klientów i zapewniamy im bezpieczeństwo informacji uzyskanych w trakcie współpracy. Jasno przedstawiamy nasze możliwości i perspektywy współpracy. Nie składamy obietnic bez pokrycia. W kontaktach z Klientem, nawet w drobnych sprawach, obowiązuje nas zasada przekazywania wyłącznie prawdziwych informacji. Dla podtrzymania dobrych kontaktów handlowych z Klientem wręczamy upominki firmowe, o rozsądnej wartości - nigdy pieniądze. Postępujemy w tej mierze z umiarem, robimy to w sposób jawny, w taki sposób by Klient wiedział, że otrzymuje upominek od firmy, a nie od konkretnego pracownika. Relacje z Klientem traktujemy długofalowo, dążąc do budowania wzajemnego zaufania. We współpracy z Klientem stale poszukujemy usprawnień i uproszczeń. Na bieżąco informujemy o każdej innowacyjnej zmianie w naszych systemach. Na pojawiające się problemy reagujemy jak najszybciej. Staramy się natychmiast i na bieżąco informować Klienta o ewentualnych odchyleniach jakościowych w realizacji usługi. Z uwagą, otwartością i życzliwością wysłuchujemy pytań Klienta, doradzamy i szukamy najlepszych rozwiązań dla zażegnania problemu. Dążymy do tego, żeby ewentualne niedociągnięcia nie powtarzały się w przyszłości. W kontaktach pracowników Spedpolu z Klientami unikamy sytuacji mogących wywołać konflikt pomiędzy interesem osobistym pracownika a interesem Spedpolu w kontekście współpracy z Klientem. Ewentualne kontakty towarzyskie pracownika Spedpolu z pracownikami Klienta nie powinny wpływać na warunki współpracy. Pracownik Spedpolu może równocześnie pracować lub świadczyć usługi na rzecz firmy będącej naszym Klientem, ale tylko wtedy, jeżeli nie jest to działalność konkurencyjna, nie zakłóca pracy całego zespołu, nie jest łamana tajemnica służbowa i jeżeli nie powoduje to sprzeczności z interesem Spedpolu. W sytuacjach konfliktowych kierujemy się obiektywizmem starając się znaleźć wspólne, satysfakcjonujące obie strony, rozwiązania. Kontaktując się z naszymi Klientami dbamy o dobre imię i interes Spedpolu. Przestrzegamy obowiązujących zasad ochrony informacji. Zawsze staramy się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom naszych Klientów pod warunkiem, że nie wykraczają one poza naszą strategię rynkową, nie wykraczają poza obowiązujące prawa i procedury oraz nie naruszają niniejszych Zasad Etycznych Spedpolu. W przypadku odmowy realizacji usługi informujemy Klienta jakie są tego powody.

Zachowania nieetyczne:

Przykład 1 - Enron

Jak każda notowana na giełdzie firma Enron dawał swe księgi handlowe do przejrzenia ekspertom z zewnątrz. W przypadku Enronu kontrolę ksiąg przeprowadzał Arthur Andersen, firma audytorska działająca i znana na całym świecie. Eksperci z teksańskiego oddziału Andersena przeglądali księgi bardzo dokładnie i podpisywali oświadczenie, że są one prowadzone w zgodzie z wymogami komisji papierów wartościowych i urzędów skarbowych. Na podstawie tych ksiąg analitycy klasyfikowali firmę i doradzali inwestorom kupowanie lub sprzedawanie jej akcji. Problem w tym, że księgowi Enronu, przygotowując się do fuzji z Dynegy, najprawdopodobniej ukryli złe inwestycje firmy i umowy z innymi firmami, które zamiast przynosić zyski, przyniosły straty. Złe decyzje przytrafiają się każdej firmie. Ale wielu ekspertów uważa, że Andersen wiedział, iż księgi były fałszowane. Wiedział i przymykał oko. Dopiero w październiku wyszło na jaw, że Enron stracił w ciągu pół roku wstrząsającą sumę prawie 700 mln dolarów, choć wcześniejsze oświadczenia koncernu w ogóle nie wskazywały na to, iż firma w ogóle ponosi jakieś straty. Firma, przeciwko której dochodzenie prowadzi komisja papierów wartościowych i Departament Skarbu, pośrednio sama się już przyznała. Andersen zwolnił szefa swego biura w Houston, a czterech kierowników zespołów audytorskich przeniósł na inne stanowiska. I na tym być może by się skończyło, gdyby nie potężne powiązania polityczne Enronu. Firma do ostatniej chwili próbowała szukać ratunku w Białym Domu i na Kapitolu. Teraz przyjaciołom firmy grozi polityczna śmierć.

Przykład 2 - Elektrim


Holding ukrywał przed inwestorami złe wiadomości. Elektrim, jeden z blue chipów warszawskiego parkietu, w latach 90. poszukujący swojej branży (ponad 120 spółek), ostatecznie skupił się na telekomunikacji i energetyce. Zarządy Elektrimu, szczególnie za kadencji prezes Barbary Lundberg, słynęły ze stosowania tzw. kreatywnej księgowości. Przykład: choć w 2000 r. spadły przychody, spółka wykazała prawie 3 mld zł zysku. Dokonano tego w wyniku skomplikowanych operacji rozliczenia transakcji z Vivendi, polegającej na przesunięciu funduszy z przychodów przyszłych okresów do kapitałów własnych i niewykazywaniu strat niektórych spółek z grupy. O tych sztuczkach księgowych wiedzieli jednak akcjonariusze. Kłopoty zaczęły się, kiedy Elektrim przestał publikować złe informacje na swój temat. Po raz pierwszy zaufanie zostało podważone w listopadzie 1998 r., gdy ujawniono istnienie obowiązującej od ponad dwóch lat umowy sprzedaży 6 proc. Polskiej Telefonii Cyfrowej (PTC) spółce Jana Kulczyka. Oznaczało to, że udziały PTC, aktywa do tej pory szacowane w księgach Elektrimu prawie na 1 mld dolarów, były zawyżone o 150 mln dolarów. Wówczas kurs akcji Elektrimu spadł o 30 proc. Jeszcze większe załamanie przyszło w grudniu 2001 roku. Na skutek skomplikowanych transakcji na rynku długów, pompowania aktywów kolejnymi aportami oraz uwikłania się w kosztowne procesy sądowe inwestorzy stracili orientację, jakie jest prawdziwe zadłużenie spółki. Nagle się okazało, że król jest nagi i Elektrim nie jest w stanie spłacić swoich wierzycieli. Kurs w ciągu kilku dni spadł trzykrotnie, a inwestorzy ostatecznie odwrócili się od spółki.

Przykład 3 - STGroup


Ofiara papierowych operacji księgowych giełdowa spółka komputerowa STGroup, w której głównymi akcjonariuszami byli Wiesław Osowiecki i Mirosław Lampka, licząc na zyski z internetowej hossy, miała zbudować wokół siebie grupę firm internetowych. Podczas gdy cena jej akcji zwyżkowała, firma budowała wokół siebie grupę kapitałową. Spółki zależne szybko zadłużały się u spółki-matki. Zaciągnięte przez spółki-córki pożyczki i umowy pożyczek inwestycyjnych były księgowane jako należności, dzięki czemu STGroup mogła pozyskiwać nowe kredyty. Aktywa firmy, głównie w efekcie papierowych operacji księgowych, z roku na rok rosły - z 72 mln zł w połowie 1999 roku do 120 mln zł dwa lata później. W kwietniu 2001 r. audytor, PricewaterhouseCoopers, przyjrzawszy się powiązaniom w grupie, domagał się utworzenia rezerw. Zarząd STGroup najpierw nie podzielił zastrzeżeń audytora, licząc, że wzrost kursu akcji poprawi sytuację spółki. Ostatecznie firma utworzyła rezerwy na 41 mln złotych. Cena akcji zaczęła spadać, a 25 października firma zbankrutowała.

Przykład 4 - Universal


Za nierzetelność spółka opuściła parkiet giełdy Universal, była centrala handlu zagranicznego, debiutująca jako jedna z pierwszych spółek na warszawskim parkiecie, uchodziła za ulubieńca krajowych inwestorów. Od 1997 r. zarząd Universalu z coraz mniejszą chęcią dzielił się z udziałowcami wiedzą o rzeczywistej sytuacji spółki. Zła passa zaczęła się wiosną 1998 roku. Spółka w serii komunikatów poinformowała, że od kilku miesięcy nie spłaca Raiffeisen Bankowi swoich zobowiązań, utraciła kontrolę nad najcenniejszymi aktywami - akcjami Polsatu (zostały zastawione), a nieudane inwestycje na Wschodzie przynoszą straty. Problem polegał na tym, że te informacje całkowicie zaskoczyły inwestorów, nieświadomych prawdziwych kłopotów spółki. W dobrym samopoczuciu utwierdziła ich wydana przez audytorów z KPMG opinia bez zastrzeżeń do sprawozdania finansowego za rok 1997, z zaznaczeniem jedynie faktu pogorszenia rentowności. Akcje Universalu zaczęły gwałtownie tracić na wartości, do grudnia spadły 14-krotnie. W wyniku poniesionych strat aktywa spółki zmniejszyły się o 150 mln złotych. W konsekwencji 8 stycznia 1999 r. Jacek Socha, przewodniczący KPWiG, doprowadził do wykluczenia akcji Universalu z giełdy.


Przykład 5 - Polisa

Upadłość na własne życzenie Towarzystwo Ubezpieczeń Polisa SA, uznawane za spółkę powiązaną z lewicą (jej właścicielami były np. żony polityków SLD, m.in. Jolanta Kwaśniewska i Maria Oleksy), sprytnie ubezpieczając się od strat, poprawiało swoje wyniki finansowe. Zanim spółka zbankrutowała w lutym 2000 roku, była jednym z trzech największych ubezpieczycieli w Polsce. Miała bardzo rozproszony akcjonariat. Wyniki finansowe za lata 1996-1997 wyglądały jeszcze nieźle - Polisa zarabiała na czysto po kilka milionów złotych. Jednak w 1998 r. zyski przerodziły się w 152 mln zł straty. Spółka ogłosiła, że przyczyną było rozwiązanie umów z reasekuratorami (firmami ubezpieczającymi ubezpieczycieli). Umowy te miały chronić wyniki towarzystwa w latach 1995-2000. Dzięki nim, co zauważył audytor, polska firma Misters Audytor Polisa zawyżyła swój wynik w 1997 r. o 18 mln zł. Zastrzeżenia co do sposobu księgowania zysków z umów zgłosił Państwowy Urząd Nadzoru Ubezpieczeń, uważając, że mogą one zafałszowywać prawdziwe wyniki.

Czy Twoim zdaniem „etyczne” prowadzenie biznesu jest opłacalne? Odpowiedź uzasadnij odwołując się do konkretnych przykładów.

Uważam, że na to pytanie każdy powinien odpowiedzieć indywidualnie według swojej opinii na ten temat. Ja przesyłam jedynie materiały, które mogą się przydać do tego.

Reputację firmy buduje przestrzeganie norm etycznych i powszechnie przyjętych wzorców zachowań. Na początku lat dziewięćdziesiątych sprawy etyki i kultury przedsiębiorczości przesuwano na plan dalszy. Sytuacja zmieniała się w ostatnich latach. Coraz więcej firm dostrzega, że ich reputację budują nie tylko dobre wskaźniki księgowe czy wysoka jakość produktu, ale także przestrzeganie norm etycznych i przyjętych wzorców zachowań. Uczciwe postępowanie wobec kontrahentów, pracowników, Skarbu Państwa oraz środowiska zaczyna świadczyć o odpowiedzialnym podejściu do kierowania firmą i jest jednym ze źródeł sukcesu. W warunkach słabej konkurencji przedsiębiorcy byli w niewielkim stopniu uzależnieni od powracających nabywców, a nieetyczne zachowanie nie miało tak istotnego wpływu na ich wyniki. Po dziesięciu latach przemian, w warunkach dużej konkurencji i w przededniu wejścia do Unii Europejskiej, polska firma już nie może funkcjonować w dłuższym okresie bez korzystnej oceny otoczenia. Rosnąca liczba biznesmenów grających fair nie oznacza, że stan kultury przedsiębiorczości jest zadowalający. Istnieją trzy zasadnicze obszary, w których pozostało najwięcej do zrobienia: - Złe stosunki międzyludzkie i złe stosunki pracy. Nowi pracodawcy często charakteryzują się dużą przedsiębiorczością i inwencją, ale w wielu wypadkach traktują pracowników wyłącznie instrumentalnie. - Problemy związane z płaceniem obciążeń publicznych. Brak efektów reformy ubezpieczeń społecznych i wysoki fiskalizm ugruntowują przekonanie, iż bez nie zawsze uczciwej gry z fiskusem trudno jest prowadzić działalność gospodarczą. Działania aparatu skarbowego wzmacniają to przeświadczenie. - Nierzetelne traktowanie klientów i kontrahentów. Skala tego problemu ciągle pozostaje duża. Nieinformowanie klientów o wadach towaru, niedotrzymywanie terminów płatności czy nieumiejętność zachowania w sytuacjach konfliktowych wynikają z braku zrozumienia zasad gry rynkowej przez przedsiębiorców, dla których liczy się tylko doraźna korzyść. Często tworzy to bariery w kontaktach z przedsiębiorcami z UE. Nagłaśnianie przypadków nieuczciwości w biznesie sprzyja upowszechnieniu przekonania, że działalność gospodarcza jest nieetyczna. Opinię tę może zmienić tylko rosnąca grupa przedsiębiorców i menedżerów, dostrzegających wagę budowania prawidłowych relacji z klientami, kontrahentami, pracownikami, władzą lokalną i Skarbem Państwa. Dobre funkcjonowanie firmy to nie tylko krótkowzrocznie postrzegany zysk, ale również uznanie, iż sukces nierozłącznie związany jest z innowacyjnością, wrażliwością społeczną oraz rozwojem pracowników. Działalność gospodarcza jest na ogół postrzegana jako bezwzględna walka o pozycję na rynku. Nie ma bowiem miejsca na moralność tam, gdzie jest konkurencja. Jednak zdaniem etyków, żadna sfera naszych działań nie może się obyć bez norm moralnych. Postępowanie etyczne w działaniach gospodarczych uważa się za rzecz rzadką. Skuteczność w biznesie jest na ogół bardziej ceniona, niż przestrzeganie norm moralnych. Zdaniem prof. Wojciecha Gasparskiego z Centrum Etyki Biznesu IFiS PAN, specjaliści starają się sprowadzić etykę do poziomu jeszcze jednej techniki zarządzania, co ujmuje angielskie określenie „managment by etics”. Jest to szczególnie widoczne w działalności bankowej. Transakcje na rynkach finansowych nie mogłyby się w ogóle odbywać bez wzajemnego zaufania. Etyka musi być wpisana w obrót pieniędzmi. Wymiana również wielu innych dóbr polega na wierze w uczciwość kontrahentów. Postępowanie według powszechnie akceptowanych norm w działalności gospodarczej jest rzeczą bardzo złożoną i często niejednoznaczną. Nie zawsze łatwo ocenić, gdzie znajduje się granica moralnego i niemoralnego sposobu walki z konkurencją. W działalności gospodarczej, każdy biznesmen również spotyka się ciągle z dylematami natury moralnej. Trudno podjąć decyzję o zamknięciu zakładu z powodu jego uciążliwości dla środowiska, mając świadomość, że pozbawia się ludzi pracy. Niejednoznaczność postaw uwidacznia się dramatycznie podczas problemów globalizacji. Światowa ekspansja wielkich koncernów jest często odbierana jako rzecz nieetyczna, bo zagrażająca miejscowym przedsiębiorcom. Ponadto wpływ na ocenę tego, co jest etyczne a co nie, ma wyraźny kontekst kulturowy. — Takie same działania, w różnych częściach świata, mogą być postrzegalne w odmienny sposób. Wielu biznesmenów ma problem z oddzieleniem publicznej działalności od sfery prywatnej. Organizacje, firmy, korporacje, szczególnie organizacje o dłuższej tradycji, dążą w coraz większym stopniu do tego, by elementy ich kultury przedstawić w postaci zwartych opracowań. Opracowania te stanowią część główną programów etycznych. Programy etyczne wyznaczają minima etyczne firm stanowiące przedmiot szlachetnej rywalizacji między nimi, rywalizacji skłaniającej korporacje do podnoszenia standardów etycznych i zawodowych na coraz wyższy poziom. Przyczynami wzrostu zaangażowania firm w przestrzeganie norm etyki biznesu są m. in: naciski ze strony konsumentów, uznanie znaczenia zadowolenia pracowników, dążenie do doskonalenia obsługi klientów, uznanie dla pracy zespołowej, wpływ polityki państwa, świadoma polityka liderów firm, globalizacja gospodarki. Doświadczeni specjaliści z zakresu etyki biznesu zwracają uwagę na to, że zaangażowanie się zespołu pracowników w kwestie etyki firmy i kultury pracy powinno być pochodną udziału pracowników w projektowaniu programu etycznego korporacji. Istotne są tu umiejętności kierownictwa tworzenia systemu etyki organizacji. Projektowanie programu etycznego może być wykonywane „od góry” i narzucone pozostałym członkom organizacji. Sposób taki, jak wykazuje doświadczenie, nie odnosi spodziewanego skutku. Powodzenie programu zależy nie tyle od mądrości tego programu, czy od jego logiki, ani od umiejętności komunikowania szerszej społeczności tego, co program zawiera, ile od procesu jego opracowywania. Programy etyczne firm pełnią funkcję wewnętrzną i zewnętrzną. Funkcja wewnętrzna polega na wskazaniu wszystkim pracownikom etycznego wymiaru funkcjonowania firmy. Okazuje się bowiem, że indywidualne wartości i zasady uczciwego postępowania nie są wystarczające dla pełnienia ról zawodowych w firmie. Wysoki i wciąż rosnący stopień złożoności współczesnego świata biznesu powoduje, że etyczne postępowanie jest nie tylko kwestią wrażliwości moralnej, ale także wiedzy. Funkcja zewnętrzna programów etycznych polega na podtrzymywaniu dobrego imienia firmy, jej pozytywnego publicznego wizerunku. Dobra reputacja stanowi jedno z aktywów i choć może być mierzona w kategoriach ekonomicznych nie można jej kupić ani sprzedać, można ją jedynie zdobyć postępując etycznie. Powiada się, że dobra reputacja może być silnym atutem, może wzmocnić skuteczność reklamy produktów czy usług danej firmy, ale nie da się stworzyć dobrej reputacji za pomocą reklamy. Programy etyczne mają na celu przeciwdziałanie stratom firmy, na które składają się nadszarpnięta reputacja, utrata zaufania, utrata konkurencyjności i demoralizacja personelu. Korupcja i oszustwo w świecie biznesu stanowią obecnie większe zagrożenie niż kiedykolwiek. Uważa się, że są groźniejsze dla firm niż konkurencja lub inne niesprzyjające czynniki zewnętrzne, ponieważ są wewnętrznymi wrogami firmy, są jak rak, który może zniszczyć cały jej dorobek. Prawo chroni do pewnego stopnia przed korupcją i nadużyciami w biznesie, ale nie wystarcza. Konieczne są pewne autonomiczne standardy postępowania w firmach. Standardy te określają obowiązki firmy wykraczające daleko poza obowiązki wynikające z prawa; nakaz przestrzegania prawa jest jednym ze standardów etycznych, ale nie jedynym. Programy etyczne wprowadzają przede wszystkim takie firmy, które są zainteresowane długoterminowym zyskiem, traktują swoją reputację jako jedno z aktywów, są zdecydowane zapobiegać wewnętrznym kradzieżom, korupcji, oszustwom i innym nadużyciom, traktują kulturę firmy jako ważną część dobrego zarządzania oraz chcą być wartościowym składnikiem społeczeństwa

Etyka jest świetnym nośnikiem promocyjnym. Menedżerowie oceniają, że realizacja odpowiedzialnego sposobu zarządzania firmą przynosi jeszcze inne korzyści - pozwala utrzymać dobre stosunki ze społecznością lokalną i zaspokoić potrzebę realizacji obywatelskiego obowiązku. Angażują się w działalność społeczną "z dobrego serca". Im większy, tym bardziej odpowiedzialny - tak w skrócie można podsumować firmy działające w Polsce. Jak wynika z badań FOB, firmy zagraniczne znają samo pojęcie odpowiedzialnego biznesu i starają się stosować jego zasady. Prywatni polscy przedsiębiorcy - jeżeli mają duże firmy - również się starają, ich świadomość odpowiedzialnego biznesu jest większa (np. w firmach mających ponad 2 tys. pracowników) od świadomości małych przedsiębiorców. Dużo gorzej wypadają przedsiębiorstwa państwowe, w których dominuje kapitał państwowy. Tam idea odpowiedzialnego biznesu wciąż czeka na odkrycie, co więcej - firmy państwowe uważają w większości, że działalność odpowiedzialna społecznie polega nie tyle na przestrzeganiu norm etycznych czy udzielaniu pomocy społecznej, ile bardziej na przestrzeganiu przepisów prawa! Etyka to nie tylko dobre samopoczucie kadry menedżerskiej w przypadku, gdy firma ufundowała pracownię komputerową czy wprowadziła wysokie standardy pracy, ale również namacalne korzyści: podniesienie poziomu kultury organizacyjnej, pozyskanie i utrzymanie najlepszych pracowników, poprawa wizerunku i reputacji, zwiększenie lojalności klientów.

Czy (kiedy) zarządzanie poprzez wartości staje się formą indoktrynacji?

Indoktrynacja - szerzenie, wpajanie jakichś przekonań, jakiejś doktryny za pomocą nieustępliwej propagandy.

Konflikt między wartościami a interesami ma istotne znaczenie dla działalności w biznesie, gdyż uzasadnieniem działalności w biznesie nie są wartości, lecz interesy. Interesy nie wykluczają się wprawdzie z wartościami niemniej mogą wchodzić z nimi w konflikt. Dzieje się tak w szczególności wówczas , gdy interesom zostają podporządkowane wartości etyczne.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
6158
6158
6158
6158
6158
6158

więcej podobnych podstron