Pirotechnika - nauka zajmująca się sporządzaniem różnego typu mas (mieszanin) z substancji palnych, utleniaczy oraz substancji barwiących płomień lub dym i stosowania ich do wytwarzania efektów optycznych, dźwiękowych, i przenoszenia ognia. (Środki zapalające, oświetlające, rakiety sygnalizacyjne, race,...).
Załozycielem tego klubu jest "elthorn"
Tu będą zamieszczane różne pomysły na mieszaniny.
Ci wszyscy, którzy je mają, proszeni są o kontakt z założycielem klubu.
Z prezentacji zostały usunięte przepisy najniebezpieczniejsze.
A najpierw przeczytajcie sobie przepisy BHP, porady i przestrogi
Wyposażenie labolatorium
Do mielenia :
- Moździerz laboratoryjny z tłuczkiem - do mielenia małych ilości substancji (przy większych trzeba mieć krzepę w rękach). Dobry do testów mieszanek oraz do sprawdzania wrażliwości mieszanki na bodźce mechaniczne. Koszt ok. 30 zł.
- Stary młynek do mięsa - na korbkę, metalowy - nadaje się do wstępnego, dość dokładnego rozdrobnienia substancji takich jak : siarka, węgiel drzewny lub szelak. Koszt różny, można kupić na giełdach staroci.
- Stary młynek od kawy - ze sprzęgłem lub bez - nadaje się do mielenia większości substancji - otrzymany stopień rozdrobnienia jest zwykle wystarczający do większości mieszanek. Koszt różny, można kupić na giełdach staroci lub wygrzebać jakiś w domu.
- Do wstępnego rozdrobnienia węgla, zbrylonej saletry, siarki można użyć młotka.
- Dobrym sposobem na otrzymanie pyłu węglowego jest scieranie bryłki węgla na pilniku do drewna (tarniku).
Do przesiewania :
- Sitko kuchenne - im drobniejsze tym lepsze.
- Sitko do mąki - im drobniejsze tym lepsze.
- Pończochę naciągniętą na jakiejś ramce, (słoiku) - bardzo drobne sitko!!!
Do ważenia :
Często skład mieszanek pirotechnicznych jest podawany procentowo względem wagi. Niestety substancje mają różne gęstości i używanie objętościowego "zastępczego" składu zamiast wagowego kończy się zwykle niepoprawnym działaniem mieszanki. Jedynym wyjściem z tej sytuacji jest zakup wagi. Istniejące na rynku wagi elektroniczne są zbyt drogie jak na kieszeń zwykłego Kowalskiego - warto wspomnieć, iż wcale nie są takie dokładne (mówię tu o zwykłych wagach np. sklepowych) - pozostają tradycyjne wagi "analogowe" takie jak :
- Wagi kuchenne - (z szalkami lub bez) - zależnie od rodzaju mają rożną dokładność - zwykle nadają się do ważenia większych ilości substancji (rzędu dekagramów). Koszt ok. 150 - 350 zł
- Wagi elektroniczne - potrafią być całkiem dokładne, wszystko zależy od ceny.
- Stare wagi z dwoma szalkami - toporne i ciężkie - typowo używane na rynkach warzywno - owocowych - też raczej do ważenia większych ilości, gdyż maja niezbyt dużą dokładność.
- Stare wagi sklepowe - dość dokładne (do gramów). Bardzo dobre, zwłaszcza dla osób, których rodzice lub znajomi mieli ją w sklepie (wtedy można odkupić "po znajomości").
- Wagi apteczne - ważą z dokładnością do 20 mg. Chyba najlepsze wyjście, bo po pierwsze są najdokładniejsze, a po drugie ... najtańsze (zwłaszcza używane - ok. 70 zł). Najprostszym sposobem znalezienia takiej wagi jest podzwonienie po osobach zajmujących się naprawa wag (zwłaszcza specjaliści "starej daty") - maja oni szeroki wybór różnych wag i odważników za naprawdę niską cenę.
- Waga zegarmistrzowska - bardzo dokładna waga analityczna. W sklepie zaopatrzeniowym dla jubilerów widziałem taką za ponad 550 zł (z odważnikami).
- Komplet nowych odważników (1mg - 100g) do wagi analitycznej kosztuje 120 zł
Przestrogi
Zajmowanie się pirotechnika niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw. Podczas przygotowywania mieszanek pirotechnicznych wielokrotnie stykamy się z przeróżnymi związkami chemicznymi, które w większości przypadków, nie są obojętne dla naszego zdrowia. Znakomita większość tych związków jest silnie trująca lub żrąca. Duża część z nich reaguje z innymi materiałami, co prowadzi często do powstawania bardzo niebezpiecznych mieszanek. Poniższe rady nie wyczerpują tematu, ale mogą być pomocne w pracy.
Oto lista zasad jakich trzeba przestrzegać podczas pracy z odczynnikami chemicznymi :
- Nie jeść i nie pić
- Nie palić
- Dokładnie myć ręce i twarz (także uszy i nos) po każdym kontakcie z odczynnikami (njlepiej się wykąpać)
- Pracować w rękawicach (nawet jednorazówkach) i okularach, w starych ubraniach
- Pracować na świeżym powietrzu, pod wyciągiem lub na balkonie
- Jeśli się posiada, używać maski przeciwpyłowej - odczynniki chemiczne mogą dostać się jako pył lub opary przez drogi oddechowe do organizmu i po kilkunastu latach przypomnieć o swoim istnieniu
- Przy pracy ze środkami żrącymi konieczne używać grube gumowe rękawice
Lista mieszanin jakich trzeba unikać (i nie przechowywać):
- Nie mieszać Chloranów z solami Amonu (tworzy się Chloran Amonu - substancja nietrwała i powodująca samoistne wybuchy)
- Nie mieszać Nadmanganianu potasu z Gliceryna - mieszanina po 30 - 60 sekundach sama się zapali (chyba, że robi się to świadomie jako doświadczenie lub używa do zapalnika)
- Kwasy (zwłaszcza Azotowy V i Siarkowy VI) trzymać z dala jakichkolwiek mieszanek i środków palnych - mieszanki mogą wybuchnąć lub zapalić się
- Do mieszanin zawierających Chlorany i siarkę dodawać węglany, które zneutralizują kwasy, znajdujące się w śladowych ilościach w siarce
- Nie przechowywać Azotanu Amonu ze sproszkowanymi metalami - mieszanina pod wpływem śladowych ilości wody zapali się
- Inne Azotany z proszkami metali - mieszaniny mogą się zapalić lub wybuchnąć
- Sproszkowane metale (Cynk, Aluminium, Magnez) w reakcji z wodą mogą spowodować wytwarzanie się wodoru i w efekcie może dojść do eksplozji
- Nie przechowuj amoniakalnych roztworów soli srebra - tworzą się nietrwale, wybuchowe sole
Porady
- Pracuj razem z kimś - co dwie głowy to nie jedna
- Nie używaj metalowych opakowań (puszki, słoiki, a także naboje od syfonu, złączki hydrauliczne itp.) - w razie wybuchu ich odłamki działają jak szrapnel
- Powyższa uwaga dotyczy także wszelkich szklanych lub plastikowych pojemników - wszelkie mieszanki staraj się przechowywać jak najkrócej, a jeśli już musisz to w papierowych torebkach lub jeśli posiadasz - papierowych pojemnikach - w razie wybuchu nie będą razić odłamkami, sam zaś wybuch będzie miał mniejszą siłę
- Choć to się kłóci z dwoma powyższymi poradami; w szklanych słoikach najlepiej się przechowuje mieszaniny - są szczelne i mieszaniny nie zwilgotnieją
- Nie przechowuj mieszanin w dużych słojach, dużo lepsze są małe słoiczki (np. po musztardzie). Możesz wtedy podzielić mieszankę (wagowo lub objętościowo) i przesypać do słoiczków (żeby nie zapomnieć co masz w danym słoiczku, podpisz je lub daj naklejkę)
- Większość rozpuszczalników rozpuszcza plastik, więc przechowuj je w szklanych butelkach (najlepiej w oryginalnych opakowaniach, w jakich je kupiłeś)
- Uważaj na tzw. elektryczność statyczną - mieszanka może się zapalić nawet od przypadkowej iskry elektrostatycznej (zwłaszcza w suche dni)
- Trzymaj osobno materiały palne i utleniacze
- Nie mieszaj odczynników na "żywioł" - przez przypadek może ci się udać coś spreparować i nawet nie będziesz o tym wiedzieć
- Pracuj z małymi ilościami substancji i mieszanek - lepiej dwa razy przejść się po mieszankę lub dwa razy dłużej ją przyrządzać niż narażać siebie i swoje otoczenie na niebezpieczeństwo
- Słoiki ze związkami chemicznymi natychmiast zamykaj po użyciu - odrobiny innych odczynników unoszące się wraz z kurzem mogą osiąść na czystej substancji i ją zanieczyścić, dodatkowo może powstać jakaś niebezpieczna mieszanina
- Moździerze, łyżki, pojemniki do mieszania, itp. myj po każdym użyciu dla tego samego powodu co powyżej
- Do każdej substancji najlepiej przeznaczyć osobną lyżkę
- Z pomocą moździerza możesz sprawdzić czy mieszanka, którą zrobiłeś jest wrażliwa na tarcie i uderzenie. Wystarczy małą(!) ilość mieszanki (łebek od szpilki) wsypać do moździerza i mocno poucierać. Jeżeli mieszanka zapali się lub słyszysz trzaski i mikrowybuchy tzn. ze jest ona bardzo wrażliwa na bodźce mechaniczne, a to oznacza, iż musisz bardziej uważać, a najlepiej z niej zrezygnować
- Nie próbuj przeprowadzać reakcji nitrowania, jeżeli nie znasz opisu jej przebiegu oraz środków obronnych przed sytuacją, w której reakcja ta wymknie ci się spod kontroli
- Nitrogliceryna nie jest wcale konieczna do zabawy
- Każdą substancję i mieszankę traktuj tak, jakby miała ona za chwilę wybuchnąć - choć jest to dość paranoiczne, pomaga przewidywać skutki każdego ruchu
- Baw się z dala od miejsc zabudowanych i osób postronnych
- Dobrze jest chronić się za jakimś wzniesieniem, kamieniem itp. zwłaszcza przy odpalaniu większych petard czy rakiet
- Nie żałuj lontu - zawsze możesz go dorobić... ręki i głowy nie. (A najlepiej używaj zapalników elektrycznych lub chemicznych)
Składniki mieszanin pirotechnicznych
Poniżej opisałem parę substancji, najczęściej wykorzystywanych w mieszaninach pirotechnicznych domowej produkcji.
Dodatkowo zaznaczyłem :
+ zalety
- wady
Siarka (S)
+ zwiększa ilość gazów (siłę miotającą mieszaniny)
+ zwiększa wysokość płomienia
- spowalnia spalanie
- utrudnia zapalenie mieszaniny
Węgiel (C)
+ podwyższa temperaturę spalania
+ przyspiesza spalanie
+ ułatwia zapalenie mieszaniny
- daje mało gazów
Magnez (Mg) lub Aluminium (Al)
+ drastycznie podwyższa temperaturę spalania
+ przyspiesza spalanie (z nadmanganianem potasu tworzy wybuchowy proch fotobłyskowy)
+ mieszanina spala się jasnym (oślepiająco białym) płomieniem
- mieszanina pod wpływem wody (wilgoci) może sama się zapalić
- daje mało gazów
Cukier (sacharoza)
+ spala się dosyć szybko
+ zwiększa ilość gazów (siłę miotającą mieszaniny)
+ daje gęsty (najczęściej biały) dym - dobra świeca dymna
- czasem dymu jest z dużo...
- po spaleniu zostawia produkty stałe (tylko gdy jest za mała ilość utleniacza w mieszaninie)
Azotan potasu (KNO3)
+ utleniacz
+ dobry do mieszanin podpałowych (tzw. primerów), prochów i mieszanin miotających
- tlenki azotu nie są zbyt zdrowe
Chloran potasu (KClO3)
+ utleniacz
+ mieszaniny w których on jest utleniaczem spalają się bardzo szybko (szybciej niż z azotanem potasu)
+ dobry do mieszanin miotających
+ można go używać do mieszanin fotobłyskowych
- chlor i jego tlenki nie są zbyt zdrowe
Nadmanganian potasu (KMnO4)
+ utleniacz
+ mieszaniny w których on jest utleniaczem spalają się niezwykle szybko ("fukają", czasami wybuchają)
+ najlepszy do mieszanin fotobłyskowych
- mieszanina staje się wrażliwa na bodźce mechaniczne (tarcie, uderzenie...) - nie ubijaj!
- po zmieszaniu z gliceryną następuje samozapłon (ok. 10 - 60 sek. - zależy czy to pył, czy kryształy)
- to samo po zmieszaniu z cukrem i wodą...
- prochu fotobłyskowego w którym on jest utleniaczem nie przechowuj dłużej niż tydzień - może wybuchnąć pod wpływem wilgoci - jest bardzo niezdrowy
Azotan amonu (NH4NO3)
+ utleniacz
+ można go zdetonować (potrzeba bordzo silnej spłonki lub detonatora by go pobudzić)
- nie jest zbyt silnym utleiaczem
- nie jest zbyt zdrowy
Miedź ( Cu ) - jasnomiebieski płomień i ciemnoczerwony, brunatny dym
Cynk ( Zn ) - zielony płomień i ciemnobrązowy dym
Magnez ( Mg ) - biały, niezwykle jasny płomień
Sód (Na) - żółty płmień
Potas (K) - fioletowy płomień
Stront (Sr) - czerwony płomień
Wapń (Ca) - ceglastoczerwony lub pomarańczowy płomień
Bar (Ba) - zielony, jasnozielony płomień
Lit (Li) - ciemnoliliowy, fioletowy płomień, gęsty, brunatny dym
Bor (B) - zielony płomień i dym
Rubid (Rb) - żółtofioletowy płomień
Cez (Cs) - fioletowoniebieski płomień, gęsty, szary dym
!!! UWAGA !!!
WIĘKSZOŚĆ WYMIENIONYCH PONIŻEJ PRZEPISÓW JEST NIEBEZPIECZNA I MOŻE BYĆ SZKODLIWA DLA ZDROWIA
Produkcja prochu czarnego
Składniki :
Azotan potasu - 75 g (objętościowo - 55%)
Siarka - 10 g (objętościowo - 20%)
Węgiel Drzewny - 15 g (objętościowo - 25%)
Izopropyloalkohol lub Denaturat
1. Mielenie składników
Siarka i saletra powinny być mielone aż do uzyskania jednolitej masy proszku bez żadnych grudek. Węgiel natomiast należy zmielić na drobny pył tak, aby unosiła się czarna "mgiełka". Teoretycznie wg. niektórych "szkół" robienia prochu, węgiel drzewny powinien być przesiany przez bardzo drobne sito (pończochę), lecz z doświadczenia wiem, że nie jest to konieczne. Nie znaczy to jednak, iż można sobie pozwolić na jakiekolwiek, choćby półmilimetrowe grudki węgla. Dobrze zmielony węgiel drzewny to połowa sukcesu.
Jak ktoś ma sito kuchenne do mąki, lub sitko zrobione z pończochy, to niech przesieje przez nie wszystkie składniki, jeszcze przed ważeniem i porcjowaniem - to bardzo ułatwia mieszanie.
2. Porcjowanie i ważenie
Tu wiele zależy od dostępnych przyrządów (wagi). Moim zdaniem lepiej jest poświęcić więcej czasu na wykonanie kilku niewielkich prób po np. 100 g., niż marnować składniki z powodu nieudanych prób o dużej masie. Zwłaszcza że bardzo trudno uzyskać w warunkach domowych identyczne jakościowo próby (nieprecyzyjne wagi itp.). Najlepiej ważyć składniki w kolejności późniejszego ich mieszania. (Przykład 100 gramowej próbki). Ważymy kolejno: 10 g siarki, 75 g saletry, 15 g zmielonego węgla drzewnego ( ew. objętościowo - siarka 20%, saletra 55%, węgiel 25% !!!Ubite w jakimś naczyniu!!!). Po zważeniu poszczególnych składników można wsypywać je do naczynia mieszającego.
3. Mieszanie
Podczas mieszania istotne jest zachowanie kolejności wsypywania składników, szczególnie jeśli te nie były należycie wysuszone.
1. Najpierw wsypujemy siarkę (nie przylepi się do ścianek naczynia).
2. Potem dosypujemy saletrę.
3. Dokładnie mieszamy (2 - 3 min.)
4. Dosypujemy węgiel.
5. Dokładnie mieszamy wykonując gwałtowne i nieregularne ruchy naczyniem przez 3 - 5 min.
4. Kontrola jakości
Generalnie w gotowej próbce prochu nie powinno być grudek saletry, odłamków węgla, nie powinny być też widoczne niewielkie żółte drobiny siarki (jeśli wystąpiły to znaczy, że saletra była źle zmielona).
5. Ulepszanie prochu
Do gotowego prochu czarnego dolej alkoholu - denaturatu (od biedy można i wodę destylowaną, ale wtedy będzie bardzo długo schnęło). Bardzo dokładnie wymieszaj (tak, by zrobiło się czarne "błoto"). Gotową mieszankę umieść w szerokim pojemniku, tak aby grubość warstwy nie przekraczała 1 cm. W lecie taka mieszankę suszy się na słońcu, w zimie można suszyć na grzejniku. Suszyć należy przynajmniej 2 dni (gdy postoi jeszcze parę dni, przestanie śmierdzieć denaturatem). Tego procesu nie wolno przyśpieszać dodatkowym ogrzewaniem, gdyż może to spowodować zapłon. Proch będzie miał swoje właściwości jeżeli będzie idealnie suchy. Gotowy, jeszcze ciepły proch trzeba rozdrobnić (zasycha w twarde bryły), kilkakrotnie zmielić w ręcznej maszynce do mięsa lub utrzeć w moździerzu (albo i to i to), przesiać przez drobne sito (i jeszcze raz zmielić/utrzeć) i umieścić w szczelnym pojemniku (słoik szklany), by nie absorbował wilgoci. (Suszyć 2 - 3 dni, cienką warstwą, to po wysuszeniu, nie będzie śmierdział jak denaturat).
6. Próbne spalenie i kolejna kontrola jakości
Gotowy proch czarny ulepszony, powinien być czarnym (lekko szarawym) proszkiem/pyłem, jak najdrobniej zmielonym, utartym. Nie powinno się w nim znajdować jakichkolwiek bryłek, grudek, drobinek - wszystko powinno być pyłem o jednakowym kolorze. Powinien w miarę łatwo dać się zapalać (od zapałki), spalać się szybko, jasnym płomieniem, wydzielając dużo biało-szarego, śmierdzącego siarkowodorem dymu. Po spaleniu nie mają prawa pozostać żadne większe cząstki czy popioły.
Proch odporny na wilgoć
Do produkcji prochu czarnego (powyższy przepis), zamiast saletry potasowej (KNO3), użyj saletry sodowej (NaNO3). Nie jest ona tak bardzo higroskopijna, więc proch może leżeć w bardzej wilgotnym miejscu, i nadal będzie się znakomicie palił.
Rakietowy Karmelek/świeca dymna
Składniki:
Azotanu potasu
Cukier
Potrzebne narzędzia :
Garnek
Szklana bagietka lub drewniany patyczek
Kuchenka gazowa lub elektryczna
Ważymy saletrę - 60% i cukier 40% (ew. stosunek objętościowy saletry do cukru 4 : 3 ). W przypadku mieszanek saletry z cukrem pudrem stosunek (objętościowy, a nie wagowy) saletry do cukru wynosi 4:3, a przy mieszankach ze zwykłym cukrem (w kryształach) 3:4 (odwrotnie).
Mielimy składniki, dokładnie mieszamy i wsypujemy do garnka. Dolewamy troszkę wody (niedużo!). Stawiamy garnek na !!!mały!!! ogień i cały czas mieszamy szklaną bagietką lub drewnianym patyczkiem, aż do ujednolicenia się paliwa i zmiany barwy na jasno brązową.
Należy bardzo uważać przy produkcji paliwa karmelkowego, gdyż przegrzanie lub zaprzestanie mieszania może doprowadzić do zapłonu!
Gotowy "Karmelek" po wystudzeniu zastyga, więc musisz go przełożyć do pojemników/silników/puszek/foremek gdy jest jeszcze gorący i w miarę płynny.
Rakietowy karmelek jest idealny jako paliwo do silniczków rakietowych. Podczas spalania wydziela bardzo dużo gęstego białego dymu - może być stosowany jako świeca dymna.
Proch rakietowy
Weźmy 2 jednakowe miary chloranu potasowego i cukru, nie musze chyba wspominać ze obie te substancje musza być jednakowo rozdrobnione (to ma być niemalże pyl) teraz wsyp te dwie mieszaniny na płytki spodek i bardzo ostrożnie wymieszaj czymś delikatnym (w razie nacisku mieszanina mogłaby wybuchnąć!!!)Aby zwiększyć efekt można naskrobać żyletka odrobinę węgla drzewnego. teraz użycie: nasyp powstała mieszaninę do czegoś twardego (najlepsza będzie łuska z naboju od karabinu) i już silnik gotowy, można go przyczepi do wszystkiego!
Proch rakietowy (II)
Składniki
Chloran potasu - 50%
Siarka - 20%
Węgiel - 30%
!! Proporcje objęstściowe !!
Zmiel dokładnie (na pył) wszystkie składniki (!! Osobno !!). Później wymieszaj je BARDZO dokładnie. To tyle...
Proch fotobłyskowy
Składniki :
Nadmanganian potasu - 50%
Siarka - 25%
Pył aluminiowy lub magnezowy - 25%
!! Proporcje objęstściowe !!
Produkcja:
Nic trudnego - po prostu zmiel, a później wymieszaj składniki w jakimś naczyniu, według podanych proporcji (objętościowo). Do gotowej mieszaniny dodaj 3% (objętościowo) kwasu borowego (do kupienia w aptece) - mieszanina przestanie być wrażliwa na wilgoć i wodę - tylko wtedy można ją dłużej przechowywać - nie dojdzie do samozapłonu.
UWAGA!!! Nie ucierać i ubijać - może wybuchnąć . Nigdy nie dodawać wody! - zapali się. Nie przechowywać dłużej niż tydzień - może zapalić się pod wpływem wilgoci z powietrza. (po dodaniu kwasu borowego, mieszanina przestanie być wrażliwa na wodę i wilgoć).
Lont
Weź kawałek bibuły, wytnij z niej pasek, nasyp do środka prochu i skręć. Gotowe. Proste, szybkie, gdy trzeba coś mieć od razu. Nie polecam - czasem gaśnie, pali się z różną prędkością i jest na ogół gruby (ciężko wsadzić w mniejszą petardę).
Lont (II)
Co będzie potrzebne:
Proch czarny
Wżątek
Słoik (np. po musztardzie) + zakrętka
Sznurek (najlepiej lniany)
Sznurek nie może się strzempić i kudlić - musi być gładki nawet po namoczeniu w wodzie. Weź trochę prochu czarnego, wsyp do słoiczka i dolej (!!)odrobinę (minimalną ilość) wżątku, i dokładnie wymieszaj. Całość powinna wyglądać jak błoto. W zakrędce od słoika zrób dziurę (np. gwoździem). Zakręć słoik (tą zakrędką). Teraz wkłóż przez tą dziurkę 15-20cm kawałek sznurka. Potrzęś trochę całym słoikiem. Wyjmij sznurek (powinien się do niego przylepić proch, a część saletry wsiąknąć w niego) i powieś go np. przyczepiając klamerką. Nie zapomnij podłożyć pod spód tacki lub gazety, bo proch może trochę zkapywać. Potem wkładasz kolejny sznurek, trzęsiesz słoikiem...itd, aż narobisz zapas lontów.
Gdy wyschną - zesztywnieją - sraraj się je wyprostować od razu.
Lont (III)
Co będzie potrzebne:
Proch czarny
Garnek
Kuchenka gazowa lub elektryczna
Sznurek (najlepiej lniany)
Sznurek nie może się strzempić i kudlić - musi być gładki nawet po namoczeniu w wodzie. Weź trochę prochu czarnego, wsyp do słoiczka i dolej (!!)odrobinę (minimalną ilość) wody, i dokładnie wymieszaj. Postaw garnek na kuchence i podgrzewaj to "błotko" cały czs mieszająć. (robiłeś kiedyś kakao, ale takie prawdziwe, nie rozposzczalne? no właśnie...). Po chwili wkładasz kilka 15-20cm kawałków sznurka. Po gotuj to jeszcze trochę,l cały czas mieszając. Gdy zobaczysz jakieś bąble w podgrzewanym "błotku", pogotuj jeszcze chwilkę (2-10min), a póżniej zdejmij garnek z kuchenki i odczekaj 5-10min. Powinien trochę ostygnąć. Wyjmij sznurki z mieszaniny (np. za pomocą szklanej bagietki lub łyżki). Resztę mieszaniny (już bez sznurków) przelej na jakiś stary tależ (taki który już nie będzie używany). Gdy wystygnie-zastygnie, będzie można go "ogkuć" i zmielić. Proch będzie znów gotowy do użytku.
Gdy proch oblepiający sznurki będzie jeszcze ciepły - przyszłe lonty będą jeszcze plastyczne. Gdy wystydnie - ztwardnieje i zesztywnieje, więc staraj się wyprostować sznurki, gdy będą jeszcze gorące (powieś je na klamerkach). Taki rodzaj lontu nazywa się "stopiną prochową" - pali się nawet na deszczu i wietrze.
Lont (IV)
Co będzie potrzebne:
Proch czarny
Izolacja z kabla
Patyczek/pręcik/drucik pasujący do izolacji.
Izolacja powinna mieć przynajnmniej 3mm średnicy wewnętrznej. Ucinasz 15-20cm kawałek. Można dostać takie kawałki izolacji w "zaprzyjaźnionym" sklepie elektrycznym lub w np. Castoramie. Można też ściągać izolację samemu.
Zaklejasz go szczelnie z jednej strony. Nasypujesz powolutku do środka prochu, co jakiś czas popychając i ubijając pręcikiem. Gdy skończysz, zaklejasz drugi koniec izolacji (szczelnie!!). Wyrób takiego lątu jest trudny, dłuuuugi, i uciążliwy, a podczas spalania się, śmierdzi. Jednak opłaca się - ląt pali się z taką samą szybkością na całej długości, i PALI SIĘ NAWET POD WODĄ!!!
Zapalnik ekektryczny
Co będzie potrzebne:
Trochę prochu czarnego (dobrego), lub prochu opartego o chloran (V) potasu
Żarówka (taka, mała, "ryżowa" z oświetleń na choinkę)
Pilniczek do ampułek lub do paznokci
Bateria 9V
Żarówki najlepiej zdobyć, kupując całe oświetlenie (6-10zł za 100-żarówkowe oświetlenie) np. w hipermarkecie, na placu, itp. Rozwalamy oświetlenie. Potrzebne są żarówki, razem z kawałkami kabelków, więc utnij 2-3cm od żarówki. Sprawdź czy świeci (po to ta bateria). Weź pilniczek do ampułek (do kupienia w aptece), lub do paznokci. Odpiłuj czubek żarówki, tak by nie uszkodzić drucików w środku (zacznij piłować 0,5 cm wyżej). Powinna powstać rurka, z drucikami w środku. Sprawdź czy jeszcze świeci (podłącz na krótko baterię (0,5 sek.!!!), niech tylko błyśnie, nie trzymaj dlugo zapalonej, bo ją zfajczysz. Jeżeli nie świeci - zacznij piłować następną. Nasyp do środka powstałej "rurki" prochu. Ostrożnie, by nie uszkodzić drucików. Posmaruj brzegi żarówki (tam gdzie odpiłowałeś) superglue i zaklej kawałkiem papieru. Jak wyschnie, obetnij sterczące kawałki papieru i posmaruj całą żarówkę (szklaną część, razem z tym papierkiem) klejem (superglue). Jak zrobiłeś wszystko, tak jak opisałem, to po podłączeniu baterii (9V), powinno wystrzelić z żarówki zapalonym prochem na jakieś 4-7cm. Zapala wszystko, w co to wsadzisz.
Zapalnik ekektryczny (II)
Co będzie potrzebne:
Kondensarorek
Bateria 9V
Drucik oporowy z wolframu lub stali
Trochę prochu czarnego (dobrego)
Lutownica
Drucik oporowy wolframowy można kupić w sklepie elektrycznym. Można też użyć drucika ze stali nierdzewnej (rozpruć metalową "myjkę" do naczyń - tam jest do cholery takich drucików). Drucik powinien mieć 0.5 - 3cm długości (musisz sam sprawdzić, metodą prób i błędów - są różne druciki i baterie). Przylutuj do drucika oporowego kabelki (zakładam że potrafisz się posługiwac lutownicą). Wsadzamy go w rurkę/woreczek/cokolwiek z prochem czarnym. Ten zapalnik ma bardzo dużą zaletę - można przez niego przepuścić prąd o napięciu kilki woltów i sprawdzić, czy obwód jest sprawny. Odpalenie zapalnika następuje gdy przepuścimy przez niego prąd (raczej iskrę) o dużym napięciu i natężeniu.
W tym celu podłanczamy baterię 9V do kondensatorka. Gdy ten zgromadzi energię (czyt. załaduje się) zamykamy obwód prowadzący do drucika oporowego.
Zapalnik ekektryczny (III)
Zrób to samo, co w przepisie wyżej, lecz zamiast drucika oporowego użyj opornika rezystorowego (takie małe, najczęściej okrągłe, jest w radiach, kródkofalówkach, słowem: w elektronice). Łatwiej sie go lutuje, a o przepuszczeniu przez niego iskry - wybucha jak mała petarda, dając +/- 6cm iskrę. Zapali prawie wszystko.
Kichanie
Widziałeś kiedyś, jak w kinie tak z nikąd wszyscy ludzie zaczynają kichać? Ja tak. I to nie przez przypadek
. Wsyp do próbówki trochę nadmanganianu potasu i daj na ogień. Ten zacznie strzelać i pryskać. Jak skończy proszek gotowy. Robisz specjalne lufki (np.z lufek na pety) do których ładujesz specyfiko. W lufkę dmuchasz i... Tylko nie po twarzy.
!!! UWAGA !!!
WIĘKSZOŚĆ WYMIENIONYCH POWYŻEJ PRZEPISÓW JEST NIEBEZPIECZNA I MOŻE BYĆ SZKODLIWA DLA ZDROWIA
Powyższe (i poniższe) texty zostały znalezione w internecie, lub napisane przez członków klubu Pirotechnika.
Jakbyscie czegos nie wiedzieli jak zrobic, to skontaktujcie sie ze mną (nr GG: 1477362)
Coś dla głodnych wiedzy (przyszłych) saperów
Materiałami wybuchowymi- nazywamy związki chemiczne lub ich mieszaniny, zdolne pod wpływem określonego oddziaływania zewnętrznego do bardzo szybkiej przemiany chemicznej połączonej z wydzielaniem silnie nagrzanych oraz sprężonych dużych ilości gazów, które gwałtownie rozprężając się, są w stanie wykonać pracę mechaniczną.
Wybuch - jest to zjawisko gwałtownej przemiany fizycznej, jądrowej lub chemicznej materiału albo mieszaniny materiałów połączonej ze zmianą stanu równowagi układu, wykonaniem pracy mechanicznej, efektem dźwiękowym i zazwyczaj świetlnym.
Deflagracja - jest to spalanie materiału wybuchowego, połączone z lekkim sykiem i szmerem. Przekazywanie energii cieplnej ze strefy spalania, do warstwy materiału wybuchowego, nie objętej reakcją odbywa się na drodze przewodnictwa i promieniowania. Prędkość liniowa procesu zależy od ciśnienia zewnętrznego i waha się w granicach od mm/s do kilkunastu m/s. Deflagracja nie daje żadnej pracy mechanicznej. Charakteryzuje się powolnym, egzotermicznym rozkładem materiału wybuchowego bez konieczności doprowadzania do niego tlenu. Podczas deflagracji następuje szybkie spalanie i nie tworzy się fala detonacyjna. Powoduje natomiast obfite wydzielanie się trujących gazów, zawierających znaczne ilości tlenków azotu i tlenku węgla, opóźnienie wybuchu i wyrzucenie przybitki. W warunkach znacznego wzrostu ciśnienia i temperatury (w zamkniętej objętości) może przebiegać z nieustaloną prędkością i po przekroczeniu krytycznych wartości tych parametrów może przejść w detonację.
Spalanie wybuchowe - jest to proces zachodzący stosunkowo wolno, z szybkością mierzoną w cm/s. Spalanie wybuchowe jest typową przemianą wybuchową prochów, której szybkość zależy od warunków zewnętrznych - np. rośnie bardzo szybko ze wzrostem ciśnienia. Podczas spalania na wolnym powietrzu nie występują efekty dźwiękowe. W przestrzeni zamkniętej proces przebiega bardziej energicznie, charakteryzując się większym lub mniejszym wzrostem ciśnienia, a w odniesieniu do gazowych produktów spalania - zdolnością wykonania pracy miotającej, np. w broni palnej. Spalanie następuje w wyniku nagrzewania miejscowego materiału wybuchowego (podpalania, rozgrzewania, tarcia itp.) powyżej temperatury jego zapłonu.
Wyfuknięcie - jest to rozkład materiału wybuchowego połączony z sykiem i gwizdem (charakterystyczny efekt akustyczny). Wyfuknięcie, nie daje żadnej pracy mechanicznej, jest spowodowane użyciem zepsutych(przeterminowanych)materiałów wybuchowych, słabym impulsem pobudzenia, złym załadowanie materiału, itd. Wyfuknięcie jest niebezpieczne, gdyż może spowodować opóźnienie wybuchu lub pożar.
Wybuch to zespół zjawisk związanych ze skokowym wzrostem (do wysokich wartości) ciśnienia gazów, powodującego pracę mechaniczną, w wyniku której następuje przemieszczenie lub zniszczenie otoczenia miejsca wybuchu. Po dostarczeniu energii (inicjowanie procesu wybuchu) do zewnętrznej warstwy materiału wybuchowego rozpoczyna się proces rozkładu wybuchowego. Gazy naciskają na sąsiednią warstwę, przekazują jej energię i wprowadzają mate
riał wybuchowy na wyższy poziom energetyczny, co prowadzi do samorzutnego procesu rozkładu wybuchowego w całym ładunku materiału wybuchowego. W czasie rozkładu związku chemicznego zawierającego przeważnie węgiel ( C ), wodór ( H ), tlen ( O ), azot ( N ) powstają: CO, CO2, H2O, N2, O2, H2, C. Niektóre z tych związków są silnie toksyczne, co ogranicza zastosowanie wybranych materiałów wybuchowych, szczególnie w pomieszczeniach zamkniętych.
Detonacja - jest procesem przemiany wybuchowej, wywołanym przejściem w określonym materiale wybuchowym fali detonacyjnej ze stałą i największą w określonych warunkach prędkością (1000-9000 m/s), znacznie przewyższającą prędkość fali akustycznej. Towarzyszy jej bardzo silny huk oraz działanie kruszące i burzące, skierowane na wszystkie strony. Prędkość wybuchu detonacyjnego zależy od energii, pobudzenia, średnicy ładunku i gęstości materiału wybuchowego, nie zależy natomiast od temperatury i ciśnienia zewnętrznego. Detonacja jest najdoskonalszą formą wybuchu.
Wrażliwość materiału wybuchowego - jest to zdolność do ulegania rozkładowi wybuchowemu pod wpływem działania określonego impulsu zewnętrznego. Własność tę, określaną jako najmniejsza ilość energii, jaką należy doprowadzić z zewnątrz, aby wywołać reakcję wybuchową, nazywa się impulsem inicjującym. Im mniejszy impuls inicjujący jest potrzebny do wywołania reakcji wybuchowej, tym wrażliwszy jest materiał wybuchowy.
Czynnikami określającymi wrażliwość materiału wybuchowego są przede wszystkim:
Stan fizyczny: Materiały wybuchowe w stanie ciekłym są z reguły wrażliwsze niż w stanie stałym, lane materiały wybuchowe mają mniejszą skłonność do detonacji niż prasowane, ale są wrażliwsze na uderzenie.
Temperatura: ze wzrostem temperatury wzrasta wrażliwość.
Gęstość: wzrost gęstości powoduje (zazwyczaj) zmniejszenie wrażliwości. Szczególnie silnie zmniejsza się wrażliwość amonitów.
Postać krystaliczna
Wielkość kryształów (wpływ tego czynnika jest jeszcze niedostatecznie zbadany)
Obecność domieszek: dodatki o większej twardości niż materiał wybuchowy, tzw. destabilizatory (opiłki metalowe, szkło tłuczone, piasek itp.), zwiększają, a o mniejszej, tzw. flegmatyzatory (woda, oleje, wazelina, parafina itp.) - zmniejszają wrażliwość.
Trwałość - jest to zdolność do zachowywania w ciągu długiego czasu w stanie niezmienionym właściwości fizykochemicznych. Nietrwałe materiały wybuchowe mogą w określonych warunkach obniżać, a nawet całkowicie utracić zdolność wybuchową lub też na tyle zwiększyć swą wrażliwość, że stają się niebezpieczne - wówczas należy je zniszczyć; są również zdolne do samo rozkładu i samozapalenia. Rozróżnia się trwałość fizyczną i chemiczną.
Trwałość fizyczna - zależy od właściwości fizycznych materiału wybuchowego, takich jak: higroskopijność, lotność, wytrzymałość mechaniczna i zdolność do zachowania stanu fizycznego. Dotyczy ona takich cech, jak: rozpuszczalność, zdolność do starzenia, twardnienie oraz skłonność do zbrylania. Na przykład amonity są higroskopijne, zbrylają się i tracą wrażliwość z upływem czasu. Oksyliwity tracą tlen z powodu wielkiej jego lotności, dynamity wydzielają nitroglicerynę, wskutek czego zamarzają, tracą plastyczność i stają się niebezpieczne w użyciu. W celu określenia trwałości fizycznej stosuje się zwykle fizyczne metody oznaczania higroskopijności, lotności itp.
Trwałość chemiczna - określana stopniem trwałości wiązań wewnątrz molekularnych, obecnością lotnych składników i domieszek, jest uzależniona od natury chemicznej materiału wybuchowego. Domieszki zmniejszające prędkość rozkładu, nazywane stabilizatorami, to np. etanol, alkohole i niektóre sole kwasu węglowego, a zmniejszające trwałość - jony wodorowe kwasów, tlenki azotów. Najbardziej chemicznie stałymi Materiałami wybuchowymi są: nitrogliceryna, materiały inicjujące i materiały amonosaletrzane. Materiały wybuchowe nie zanieczyszczone niektórymi domieszkami charakteru tlenowego lub alkalicznymi, nie zmieniają swych właściwości w ciągu długiego czasu (nawet w ciągu dziesięcioleci). Najmniejszą chemiczną trwałością charakteryzują się nitro-glicerynowe materiały wybuchowe, zachowujące swe właściwości jedynie w ciągu kilku miesięcy.
Gęstość materiału wybuchowego to masa w jednostce objętości. Od gęstości zależy wrażliwość na impuls początkowy, prędkość detonacji i kruszność. Materiał wybuchowy zachowuje zdolność do detonacji tylko w niektórych określonych dla niego gęstościach, zawartych zwykle w przedziale 0,8-1,7 g/cm3. Zmniejszenie lub zwiększenie tych wartości obniża jego wrażliwość na impuls początkowy, a powstała przemiana wybuchowa nie osiąga prędkości detonacji i zanika. W tradycyjnie prasowanym materiale wybuchowym, np. heksogenie z dodatkiem 5% flegmatyzatora typu parafin, osiąga się gęstość ładunku 1,62-1,64 g/cm3 i prędkość detonacji 8100-8200 m/s, mniejszą o około 700 m/s od prędkości detonacji czystego heksogenu przy jego maksymalnej gęstości. Rozwój technologii prasowania skierowano na uzyskanie możliwie maksymalnej gęstości ładunków, a co za tym idzie - dużej prędkości detonacji czystego krystalicznego składnika wybuchowego. Osiąga się to przez zmniejszenie zawartości flegmatyzatora do 2-4%, odpowiedni dobór rozdrobnienia i kryształów oraz zastosowanie specjalnej techniki prasowania.
Energia właściwa przemiany wybuchowej jest to ciepło wydzielające się podczas wybuchu z kg materiału wybuchowego, bez uwzględnienia wtórnych reakcji między produktami wybuchu, zależne od chemicznego składu, mierzone w kJ/kG (określa się wg. reguły Hessa). Temperatura wybuchu to najwyższa temperatura, do której nagrzewają się produkty reakcji wybuchu. Im wyższa jest temperatura nagrzania produktów wybuchu, tym większe wydziela ciepło i większe ciśnienie. Prędkość detonacji to proces rozprzestrzeniania się fali detonacyjnej w materiale wybuchowym. Zależy od rodzaju materiału wybuchowego, średnicy, ładunku, osłony materiału, gęstości materiału oraz domieszek (określa się ją metodą Deutriche'a).
Kruszność materiałów wybuchowych jest to zdolność kruszenia otaczającego ośrodka (drewna, metalu, żelbetonu, skał itp.), która zależy przede wszystkim od prędkości jego detonacji - im większa prędkość detonacji, tym większe kruszące działanie materiału wybuchowego.
Powodowanie przemiany wybuchowej, nazywane inicjowaniem, można wywołać różnymi bodźcami, w zależności od rodzaju materiału wybuchowego, a mianowicie:
a) Cieplnymi (iskra, płomień, ogrzewanie)
b) Mechanicznymi (uderzenie, nakłucie, tarcie)
c) Wybuchowymi (wybuch innego materiału wybuchowego)
W zależności od właściwości materiału wybuchowego, wynikających ze składu chemicznego danej substancji lub związku, sposobu zapoczątkowania reakcji i innych przyczyn (ciśnienia, temperatury zewnętrznej, gęstości materiału itp.) przemiana wybuchowa (określana też jako chemiczna reakcja wybuchowa) może mieć formę:
a) Deflagracji
b) Spalania wybuchowego
c) Wyfuknięcia
d) Wybuchu (eksplozji)
c) Detonacji
Reakcja chemiczna uznana za wybuchową jest wtedy, gdy następują:
a) Egzoenergetyczność reakcji (tzn. wydzielanie się ciepła w toku reakcji);
b) Duża prędkość rozprzestrzeniania się wybuchu;
c) Wytworzenie się gazowych produktów o dużym ciśnieniu;
d) Zdolność reakcji do samorzutnego rozprzestrzeniania się.
Egzoennergetyczność reakcji wybuchowej jest koniecznym warunkiem powstania i rozwoju procesu wybuchu. W czasie wybuchu następuje ogrzanie produktów gazowych do kilku tysięcy stopni. Rozszerzanie się gazów powybuchowych zachodzi wskutek energii cieplnej reakcji wybuchowej. Działanie mechaniczne wybuchu będzie tym większe, im większe jest ciepło i prędkość rozprzestrzeniania się reakcji wybuchowej.
Prędkość rozprzestrzeniania się wybuchu może być scharakteryzowana liniową prędkością detonacji wzdłuż ładunku. Duża ilość produktów gazowych wytworzonych podczas wybuchu materiału wybuchowego powoduje osiąganie bardzo wysokich ciśnień wynoszących ponad 100 GPa. Ciśnienie to, jest czynnikiem powodującym efekt rozsadzający (niszczący).
Wymagania stawiane materiałom wybuchowym
Dotychczas otrzymano i poznano wiele różnych substancji, posiadających właściwości wybuchowe. Praktyczne zastosowanie spośród nich znalazła tylko niewielka grupa. Aby materiał wybuchowy znalazł szerokie zastosowanie powinien spełniać wiele warunków o znaczeniu praktycznym, a mianowicie:
- Mieć dostateczny zasób energii i siły warunkującej odpowiednie działanie kruszące lub miotające.
- Mieć określony zakres wrażliwości na bodźce zewnętrzne, zapewniający bezpieczeństwo eksploatacji, a jednocześnie łatwość pobudzania do wybuchu
- Mieć dostateczną trwałość, to jest zdolność zachowywania w ciągu długiego czasu w stanie niezmienionym swych własności fizykochemicznych, a w rezultacie również własności wybuchowych
- Dostępność materiałów wyjściowych, łatwa i bezpieczna produkcja i w związku z tym dostateczna opłacalność
- Konsystencja związku chemicznego stała lub plastyczna (łatwość transportu, przemieszczenia)
- Materiał wybuchowy nie powinien wchodzić w reakcję z materiałem skorup, w których jest umieszczany
- Szereg specjalnych własności wynikających z konkretnych warunków zastosowania, np:
a) Zdolność topienia się bez rozkładu - dla materiałów wybuchowych, stosowanych do napełniania, przez zalewanie
b) Bezpłomienność - dla prochów
c) brak trujących gazów powybuchowych - dla materiałów wybuchowych stosowanych do robót podziemnych itp.
Wymienione warunki w dużym stopniu zmniejszają liczbę materiałów wybuchowych stosowanych do celów wojskowych, ale tylko wrażliwość i trwałość w decydujący sposób wpływają na eksploatację i przechowywanie materiałów wybuchowych.
Spis treści
1. Prezentacja klubu
2. Wyposażenie labolatorium (lub np. piwnicy)
3. Przestrogi, czyli czego NIE robić
4. Składniki mieszanin pirotechnicznych
5. Porady
6. Przepisy na przeróżne mieszaniny (i nie tylko)
7. Słownik Sapera
8. Wymagania stawiane materiałom wybuchowym