Piosenki dla dzieci - teksty+akordy


Piosenki dla dzieci

A ja wolę moją mamę

A ja wolę moją mamę

wyk. Fasolki i Majka Jeżowska

Pewnego razu Kinga spotkała Wikinga,

Mieszkał na obrazku i zrywał się o brzasku,

I zwiedzał wielkie morza, i Kindze było go żal.

A ja wolę moją mamę,

Co ma włosy jak atrament,

Złote oczy jak mój miś

I płakała rano dziś.

Pewnego dnia Dorota znalazła w lesie kota,

Wzięła więc go do domu zamiast dać byle komu

I świetnie się bawili, i w zgodzie sobie żyli.

A ja wolę moja mamę,

Co ma włosy jak atrament,

Złote oczy jak mój miś

I płakała rano dziś.

A ja wolę moja mamę,

Co ma włosy jak atrament,

Złote oczy jak mój miś

Może się uśmiechnie dziś.

Biedroneczki

muz. A. Markiewicz, sł. A. Tur

Uskarżał się mały muchomor,

Pod brzózką się tuląc do mamy,

Dlaczego, tak piękny rzekomo,

Czerwony kapelusz ma w plamy.

Biedroneczki są w kropeczki i to chwalą sobie,

U motylka plamek kilka służy ku ozdobie,

W drobne cętki storczyk giętki liliowe tuli płatki,

Ty mój grzybku też masz łatki i śliczny kapelusik,

Więc niech wcale cię nie smuci ten drobny biały rzucik.

Marysia błękitne ma oczy,

A w bródce dołeczek uroczy,

Lecz w sercu ma smutek po brzegi,

Bo nosek Marysi jest w piegi.

Biedroneczki są w kropeczki i to chwalą sobie,

U motylka plamek kilka służy ku ozdobie,

W drobne cętki storczyk giętki liliowe tuli płatki,

Bo na kropki widać moda, więc trzeba dojść do wniosku,

Że w tym właśnie jest uroda, gdy piegi są na nosku.

Bursztynek

wyk. Fasolki

Kiedy już trzeba będzie powiedzieć "cześć"

Kiedy już lato pęknie i spadnie deszcz

Co ci dać, przyjacielu mych słonecznych dni

Żeby czas nie zamazał tych wspólnych chwil?

Bursztynek, bursztynek, znalazłam go na plaży

Słoneczna kropelka, kropelka złotych marzeń

Bursztynek, bursztynek, położę ci na dłoni

Gdy spojrzysz przez niego, mój uśmiech cię dogoni

Kiedy znów się spotkamy za wieków sześć

Kiedy znów powiesz do mnie po prostu "cześć"

Może nawet nie poznam przez chwilę cię

Ale ty wtedy prędko pokażesz ten

Bursztynek, bursztynek, znalazłaś go na plaży

Słoneczna kropelka, kropelka złotych marzeń

Bursztynek, bursztynek, położę go na dłoni

Gdy spojrzysz przez niego, mój uśmiech cię dogoni

Clown

Zdarzyło się pewnego dnia

Zakochał się clown w księżniczce

Nie wiedział co jej wyznać ma

Clown zakochany clown

Clown zakochany clown

On ma takie czułe serce

Jest jak rozbity dzban

Clown zakochany clown

Zaraz po wyjściu na scenę

Ujrzał księżniczkę swą

Ona tam z innym siedziała

On całował jej dłoń

Pocóż ci to mały clownie

Wszak dobrze, dobrze o tym wiesz

Że żadna ciebie nie pokocha

I żadna ciebie nie chce też.

Clown zakochany clown

On ma takie czułe serce

Jest jak rozbity dzban

Clown zakochany clown

W małym pokoju przy oknie

Z ręką opartą o skroń

Siedział clown zakochany

Czoło przypruszył mu szron

Za chwilę weźmie swą maskę

By na arenie się śmiać

Weźmie magiczną pałeczkę

By popularnym się stać.

Clown zakochany clown

On ma takie czułe serce

Jest jak rozbity dzban

Clown zakochany clown

Co powie tata?

wyk. Natalia Kukulska

Dlaczego biedronka jest mała?

Czy może być morze bez dna?

Czy każda królewna ma pałac?

I czy on jest ze szkła?

Dlaczego raz jestem nieśmiała?

A potem to brykam aż wstyd?

Co powie Tata? Co powie Tata?

Co Tata mi powie, co na to odpowie mi dziś?

Co powie Tata? Co powie Tata?

Co Tata mi powie, co na to odpowie - on śpi!

Skąd wzięły się mrówki w słoiku?

Czy lepiej mieć kota czy psa?

Dlaczego wciąż mówią bądź cicho?

Przecież głos mam i ja.

Czy można pokochać ślimaka?

Skąd wzięły się burze i mgły?

Co powie Tata? Co powie Tata?

Co Tata mi powie, co na to odpowie mi dziś?

Co powie Tata? Co powie Tata?

Czy znów się wykręci, czy dziecko zniechęci?

On śpi!

On śpi!

On śpi!

Cztery słonie

Cztery słonie, zielone słonie

każdy kokardkę ma na ogonie

ten pyzaty, ten smarkaty,

kochają się jak wariaty!

Szły raz przez góry cztery słonie.

Małe, wesołe, zielone słonie.

Wtem, w wielką przepaść jeden leci.

Patrzcie! ten trzeci!

Na pomoc biegną mu wszystkie wnet,

za trabę ciągną go i za grzbiet.

I wyciągnęły wreszcie go,

i dalej razem są!

Cztery słonie, zielone słonie…

Szły przez pustynię cztery słonie,

Małe, wesołe, zielone słonie.

Wtem do jednego lew się skrada,

Lew go dopada!

Na pomoc biegną mu wszystkie trzy,

Na lwa podnoszą swe ostre kły,

I przegoniły wreszcie go

i dalej razem są!

Cztery słonie, zielone słonie…

Domowa Piosenka

Kiedy wracam ze szkoły i otworzyć chę drzwi

już od progu dobiega zawsze wierny głos psi

na dywanie w pokoju do nóg łasi sie kot

a w pudełku pod stołem chomik chowa się w kąt

Każdy ma jakiegoś bzika

każdy jakieś hobby ma

a ja w domu mam chomika

kota, rybki oraz psa!

Kiedy smutno mi czasem przyjdzie do mnie pan pies

poda łape, zapyta "nie martw się, co ci jest?"

kot zamruczy pod nosem, chomik także da znać

i od razu weselej już zaczynam sie śmiać

Każdy ma jakiegoś bzika

każdy jakieś hobby ma

a ja w domu mam chomika

kota, rybki oraz psa!

Dostał Jacek elementarz

muz./sł. tradycyjna

Dostał Jacek elementarz,

Ależ mina uśmiechnięta,

Hejże hej, hejże ha,

Elementarz Jacek ma.

Hejże hej, hejże ha,

Elementarz Jacek ma.

Idzie właśnie środkiem ścieżki,

Dumny z pierwszej swej książeczki.

Hejże hej, hejże ha,

Elementarz Jacek ma.

Hejże hej, hejże ha,

Elementarz Jacek ma.

Spojrzał w górę w Jacka oczy,

Jakby pytał dokąd kroczy.

Hejże hej, hejże ha,

Elementarz Jacek ma.

Hejże hej, hejże ha,

Elementarz Jacek ma.

Ja do szkoły, też pytanie,

Jestem uczniem miły panie.

Hejże hej, hejże ha,

Elementarz Jacek ma.

Hejże hej, hejże ha,

Elementarz Jacek ma.

Fantazja

Bo fantazja, fantazja, fantazja jest od tego

Aby bawić się, aby bawić się, aby bawic się na całego

Bo fantazja, fantazja, fantazja jest od tego

Aby bawić się, aby bawić się, aby bawic się na całego

Fantazja

La la la la la la la la la

To szkiełko wszystko potrafi, na każde pytanie odpowie

Wystarczy wziąć je do ręki ,a wszystko będzie różowe

Wystarczy wziąć je do ręki,

dosypać ziarnko fantazji

i już za chwilę można dolecieć aż do gwiazdy

To szkiełko nigdy nie płacze,

zawsze jest w dobrym humorze

To szkiełko wszystko rozumie

Każdemu chętnie pomoże

Wystarczy wziąć je do ręki,

ziarnko fantazji dosypać

i już za chwile można z Panem Kleksem w świat pomykać

Bo fantazja, fantazja, fantazja jest od tego

Aby bawić się, aby bawić się, aby bawic się na całego

Bo fantazja, fantazja, fantazja jest od tego

Aby bawić się, aby bawić się, aby bawic się na całego

Fantazja

La la la la la la la la la

Bo fantazja, fantazja, fantazja jest od tego

Aby bawić się, aby bawić się, aby bawic się na całego

Bo fantazja, fantazja, fantazja jest od tego

Aby bawić się, aby bawić się, aby bawic się na całego

Fantazja

La la la la la la la la la

Fantazja, fantazja, moja fantazja

Fasola

Przez łąki, przez pola pędzi fasola

Zwariowana, potargana

Do re mi fa sol fa

Przez Tatry, jeziora pędzi fasola

Malowana, rozśpiewana

Do re mi fa sol fa

Do re mi fa sol la si do

Do re mi fa sol la si do

Nie zielona, nie czerwona

Nie brązowa i nie czarna

Ale cała rozśpiewana

Bardzo, bardzo muzykalna

Nie zielona, nie czerwona

Nie brązowa i nie czarna

Ale cała rozśpiewana

Bardzo, bardzo muzykalna

Gdzieżeś ty bywał

Gdzieżeś ty bywał, czarny baranie?

We młynie, we młynie, mościwy panie.

Cóżeś tam jadał, czarny baranie?

Gałeczki, kluseczki, mościwy panie.

Jakożeś jadał, czarny baranie?

Łyk łyk łyk, łyk łyk łyk, mościwy panie.

Cóżeś tam pijał, czarny baranie?

Pomyje, pomyje, mościwy panie.

Jakożeś je pił, czarny baranie?

Chlip chlip chlip, chlip chlip chlip, mościwy panie.

Cóż młynarz mówił, czarny baranie?

Kijem bił, kijem bił, mościwy panie.

Gdzieżeś uciekał, czarny baranie?

Hopsasa do lasa, mościwy panie.

Jedzie pociąg z daleka

muz./sł. tradycyjna

Jedzie pociąg z daleka,

Ani chwili nie czeka,

Konduktorze łaskawy,

Zabierz nas do Warszawy,

Konduktorze łaskawy,

Zabierz nas do Warszawy.

Konduktorze łaskawy,

Zabierz nas do Warszawy,

Trudno, trudno to będzie,

Dużo osób jest wszędzie,

Trudno, trudno to będzie,

Dużo osób jest wszędzie.

Pięknie pana prosimy,

Jeszcze miejsce widzimy,

A więc prędko wsiadajcie,

Do Warszawy ruszajcie,

A więc prędko wsiadajcie,

Do Warszawy ruszajcie.

Jestem sobie przedszkolaczek

Jestem sobie przedszkolaczek,

Nie grymaszę i nie płaczę,

Na bębenku marsza gram,

Ram tam tam, ram tam tam.

Mamy tu zabawek wiele,

Razem bawić się weselej,

Bo kolegów dobrych mam,

Ram tam tam, ram tam tam.

Mamy klocki, kredki, farby,

To są nasze wspólne skarby,

Bardzo dobrze tutaj nam,

Ram tam tam, ram tam tam.

Kto jest beksą i mazgajem,

Ten się do nas nie nadaje,

Niechaj w domu siedzi sam,

Ram tam tam, ram tam tam.

Już zawsze na zawsze - Kubus Puchatek

Już zawsze na zawsze

Czas długi trwać może to

Przy tobie szybko płynie czas

Jak nie wiem co

Chcę zawsze kiedy cie zawołam

Byś zawsze mógł usłyszec me slowa

I niech tak zawsze trwa

Ze zawsze ty I ja

Juz zawsze na zawsze

Chce zeby zawsze tak juz bylo

By nigdy to sie juz nie zmienilo

Ze gdy mowimy my, to znacy ja I ty

Juz zawsze na zawsze

Juz zawsze na zawsze

Czas dlugi trwac moze to

To zawsze stale pedzi gdzies

Krzysiu, jak nie wiem co

Choc moze miejsca sa ciekawsze

Chce byc tutaj, byc z toba, na zawsze

I jesli snajde, ze

Sam nie wiem nawet gdzie

To tez bedziemy razem

Juz zawsze na zawsze

Juz zawsze na zawsze

Czas dlugi trwac moze to

Przy tobie szybko plynie czas

Jak nie wiem co

Chce zeby zawsze tak juz bylo

By nigdy to sie juz nie zmienilo

Ze gdy mowimy my, to znacy ja I ty

Juz zawsze na zawsze

Kaczka Dziwaczka

(Wiersz Jana Brzechwy)

Nad rzeczką opodal krzaczka mieszkała kaczka-dziwaczka,

lecz zamiast trzymać się rzeczki, robiła piesze wycieczki.

Raz poszła więc do fryzjera: "poproszę o kilo sera"...

Tuż obok była apteka: "poproszę mleka pięć deka"

Z apteki poszła do praczki kupować pocztowe znaczki.

Gryzły się kaczki okropnie: a niech tę kaczkę gęś kopnie!

Znosiła jaja na twardo i miała czubek z kokardą,

a przy tym, na przekór kaczkom, czesała się wykałaczką...

Kupiła raz maczku paczkę, by pisać list drobnym maczkiem.

Zjadając tasiemkę starą mówiła, że to makaron...

A gdy połknęła dwa złote, mówiła, że odda potem.

Martwiły się inne kaczki, co będzie z takiej dziwaczki?

A wreszcie znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec"!

Pan kucharz kaczkę starannie piekł, jak należy, w brytfannie.

Lecz zemdlał obiad podając, bo z kaczki zrobił się zając,

w dodatku cały w buraczkach, taka to była dziwaczka!

Katarynka

Na uliczce koło kina

W podrapanej oficynce

Mieszkał stary kataryniarz

Który grał na katarynce

Kino było wtedy nieme

Babcie małe jak dziewczynki

Bo to było dawno temu

Kiedy grały katarynki

Katarynka, katarynka

Grała starą melodyjkę

Na pudełku morska świnka

Wyciągała losy ryjkiem

Za pięć groszy, za dwa grosze

Któreś wrzucał do pudełka

Można było wygrać broszkę

Z oczkiem z niebieskiego szkiełka

I wędrował kataryniarz

Przez podwórka i uliczki

Nasza babcia wciąż wspomina

Dziwny urok tej muzyczki

Kolorowe kredki

wyk. Fasolki

Kolorowe kredki w pudełeczku noszę,

Kolorowe kredki bardzo lubią mnie,

Kolorowe kredki kiedy je poproszę,

Namalują wszystko to co chcę.

Namalują domek i na płocie kota

I wesołe słonko na pochmurne dni

A gdy w kosmos lecieć przyjdzie mi ochota

Prawdziwą rakietę namalują mi.

Kiedy jestem smutny, zawsze mnie pocieszą,

Siadamy przy stole i one i ja.

Malują cudownie, małpkę taką śmieszną,

Słonia na huśtawce i w rakiecie lwa.

Krakowiaczek

Krakowiaczek jeden miał koników siedem

pojechał na wojnę, został mu się jeden.

Siedem lat wojował, szabli nie wyjmował,

Szabla zardzewiała, wojny nie widziała.

Krakowiaczek ci ja krakowskiej natury

Kto mi wejdzie w drogę ja na niego z góry

Krakowiaczek ci ja któż nie przyzna tego

Siedemdziesiąt kółek u pasika mego

Krakowiaczek ci ja z czerwoną czapeczką

Szyta kerezija, bucik z podkóweczką

Gra mi wciąż muzyka a kółka trzepocą

Jak małe księżyce w blasku sie migocą

Wisło moja Wisło rzeko błękitnawa

Kłania ci się Kraków, kłania i Warszawa

Bo się w tobie Wisło Wanda utopiła

By nie pójść za Niemca do wody skoczyła

Inna werja:

Krakowianka jedna

miała chłopca z drewna

a dziewczynkę z wosku,

wszystko po krakowsku.

Kubuś Puchatek

Już pora wstać wyruszyć z domu

Przyjaciela spotkać znów

Miły puchaty, okrągły bo to mój jest

Kubuś Puchatek, Kubuś

Wśród roju pszczół, jak to niedzwiadków ród

Kubuś włazi bez trudu,

Ramboli bamboli na do płazować

Zabawa stały gość a przygód nigdy dojść

To jest raz na jakiś czas

A gdy jesteś sam w domu wśród czterech ścian

Gdy coś ci dozkwiera to masz przyjaciela

Kubuś Puchatek, Kubuś

Gdzie kolwiek byś szedł, hej pójdę tam i ja

Kubuś i niema cudów i jutro i dziś i ja i mój puchaty miśListonosz Pat

Pat i kot, kot i Pat,

Przyjaciele od lat.

Z torbą pełną listów,

Ledwo świt zabłyśnie,

Swym pocztowym wozem

Rusza w świat.

Ze snu wstaje słońce,

Słychać ptaków koncert

Szczęśliwy jest naprawdę Pat!

Każdy dobrze zna pocztowy wóz,

A przyjaciół ma Pat, jak mało który.

Może… Może właśnie dziś…

Spotkasz go znów z listem

U swych drzwi

Mała, smutna królewna

muz. J. Kukulski, sł. Konopiński

Żył przed laty bardzo mądry, dobry król,

Był bogaty, ale za to źle się czuł,

Nie miał żony, więc mu serce ściskał żal,

Był zmartwiony, bo córeczkę smutną miał.

Mała, smutna królewna,

Której rozbawić nigdy nie mógł nikt,

Mała, smutna królewna,

Której od dawna uśmiech z buzi znikł.

Dnia pewnego król przywołał swych lekarzy

I zapytał, co z córeczka jest,

Że królewna ciągle smutek ma na twarzy

I ma oczy zawsze pełne łez.

Mała, smutna królewna,

Która zasmuca swego ojca też.

Jeden lekarz rzekł królowi nie jest źle,

Trzeba czekać aż czarodziej zjawi się,

Zwierciadełka jego śmieszą nawet głaz

I niech nie gwałtownie spojrzy chociaż raz.

Mała, smutna królewna,

Której rozbawić nigdy nie mógł nikt,,

Mała, śmieszna królewna,

Śmieszne lusterka chciała ujrzeć w mig.

Lecz spotkała się księżniczka z czarodziejem,

Który lustro złożył u jej stóp,

Co królewna spojrzy na nie, to się śmieje,

Więc ze szczęścia płacze stary król.

Mała, piękna królewna,

Już bierze dzisiaj z królewiczem ślub.

Mała, śliczna królewna,

Jest radośniejsza od słonecznych snów,

Mała, piękna królewna,

Już bierze dzisiaj z królewiczem ślub.

Mam chusteczkę haftowaną

muz./sł. tradycyjna

Mam chusteczkę haftowaną,

Co ma cztery rogi,

Kogo kocham, kogo lubię,

Rzucę mu pod nogi,

Tego kocham, tego lubię, tego pocałuję,

A chusteczkę haftowaną tobie podaruję.

Miała baba koguta

Miała baba koguta,

Wsadziła go do buta, siedź!

O mój miły kogucie,

Jakże ci tam w tym bucie jest?

Miała baba indora,

Wsadziła go do wora, siedź!

O mój miły indorze,

Jakże ci tam w tym worze jest?

Miała baba kokoszkę,

Wsadziła ją w pończoszkę, siedź!

Moja miła kokoszko,

Jakże ci tam w pończoszce jest?

Miś Uszatek

Na dobranoc, dobry wieczór.

Miś pluszowy śpiewa wam.

Mówią o mnie Miś Uszatek, bo klapnięte uszko mam.

Jestem sobie mały miś, gruby miś.

Znam się z dziećmi nie od dziś.

Jestem sobie mały miś, śmieszny miś.

Znam się z dziećmi nie od dziś.

Muminki

Muminki się cieszą radością i życiem, MUMINKI.

I tym, że im chmurki bieleją po świecie, MUMINKI.

Że wszystko jest dobre i jasne jak błysk,

że one kochają,m że kochasz je ty, MUMINKI.

My jesteśmy krasnoludki

My jesteśmy krasnoludki,

Hopsa sa, hopsa sa,

Pod grzybkami nasze budki,

Hopsa, hopsa sa,

Jemy mrówki, żabkie łapki,

Oj tak tak, oj tak tak,

A na głowach krasne czapki,

To nasz, to nasz znak.

Gdy ktoś zbłądzi, to trąbimy,

Trutu tu, trutu tu,

Gdy ktoś senny, to uśpimy,

Lulu lulu lu,

Gdy ktoś skrzywdzi krasnoludka,

Ajajaj, ajajaj,

To zapłacze niezabudka,

Uuuuu.

Mydło wszystko umyje

wyk. Fasolki

Mydło lubi zabawę w chowanego pod wodą

Każda taka zabawa jest wspaniałą przygodą

Kiedy dobry ma humor to zamienia się w pianę

A jak znajdzie gdzieś słomkę, puszcza bańki mydlane.

Ref.:

Mydło wszystko umyje, nawet uszy i szyję

Mydło, mydło pachnące jak kwiatki na łące

Mydło lubi kąpiele, kiedy woda gorąca

Skacząc z ręki do ręki, złapie czasem zająca

Lubi bawić się w berka, z gąbką chętnie gra w klasy

I do wspólnej zabawy wciąga wszystkie brudasy.

Myj Zęby

Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda

tak się zaczyna wielka przygoda

myję zęby bo wiem dobrze o tym

kto ich nie myje ten ma kłopoty

żeby zdrowe zęby mieć trzeba tylko chcieć

Szczotko szczotko hej szczoteczko o o o

zatańcz ze mną tańcz w kółeczko o o o

w parowa w lewo w lewo w prawo o o o

po jedzeniu pędzi żwawo o o o

w prawo w lewo w lewo prawo o o o

po jedzeniu pędź żwawo o o o

bo to bardzo ważna rzecz żeby zdrowe zęby mieć Ogórek wąsaty

wyk. Fasolki

Wesoło jesienią w ogródku na grządce,

Tu ruda marchewka tam strączek,

Tu dynia jak słońce, tam główka sałaty,

A w kącie ogórek wąsaty.

Ref.:

Ogórek, ogórek, ogórek,

Zielony ma garniturek,

I czapkę i sandały,

Zielony, zielony jest cały.

Czasami jesienią na grządkę w ogrodzie,

Deszczowa pogoda przychodzi,

Parasol ma w ręku, konewkę ma z chmur,

I deszczem podlewa ogórki.

Pada śnieg

wyk. Krzysztof Antkowiak i Edyta Górniak

Kiedy już siwy i stary rok
gubi na drzewach szron
kiedy już w sobie masz
zapachy z wielkiej skrzyni świąt.
W wannie już pływa świąteczny karp
balkon się zmienia w las
tata coś chowa, gdyż
spotkanie z Mikołajem miał.

Pada śnieg, puszysty śnieg
lubie patrzeć gdy tak cicho spływa w dół
Pada śnieg, jak w białym śnie
mamo, spójrz na świat - jak z bajki cały jest
Dziś pan Andersen cieszy się,
bo wszyscy dziećmi stają się.

Pada na stada skulonych aut,
na posolony świat
Cieszy się śnieżny tłum
dziś prosto w "teleexpress" kurs
Sanki z plecaka sprawdzają się
choć już w zeszytach śnieg
krzyknie się "bałwan" i
nikt dzisiaj nie obraża się.

Pada śnieg, puszysty śnieg
lubie patrzeć gdy tak cicho spływa w dół
Pada śnieg, jak w białym śnie
mamo, spójrz na świat - jak z bajki cały jest
Dziś pan Andersen cieszy się,
bo wszyscy dziećmi stają się.

Staje się biel i łagodzi co złe
i żal i gniew
Gerda i Kaj wyszli z baśni na świat
topią w nas odłamki szkła...

Pada śnieg, puszysty śnieg
lubie patrzeć gdy tak cicho spływa w dół
Pada śnieg, jak w białym śnie
mamo, spójrz na świat - jak z bajki cały jest
Dziś pan Andersen cieszy się,
bo wszyscy dziećmi stają się.

Pan Tik-Tak

wyk. Fasolki

Ja jestem Pan Tik-Tak,

Ten zegar to mój znak.

Tak tak tak to Pan Tik-Tak,

Zegar to jego znak.

Tak tak tak to Pan Tik-Tak,

Zegar to jego znak.

Tik tak tik tak tik tak

Tik tak!

Pieski małe dwa

Pieski małe dwa

Chciały przejść się chwilkę

Nie wiedziały że

Przeszły całą milkę

I znalazły coś

Taką dużą, białą kość

Sibą sibą tra la la la la

Taką dużą, białą kość

Pieski małe dwa

Chciały przejść przez rzeczkę

Nie wiedziały jak

Znalazły deseczkę

I choć była zła

Przeszły po niej pieski dwa

Sibą sibą tra la la la la

Przeszły po niej pieski dwa

Pieski małe dwa

Poszły raz na łąkę

I znalazły tam

Czerwoną biedronkę

A biedronka ta

Mnóstwo czarnych kropek ma

Sibą sibą tra la la la la

Mnóstwo czarnych kropek ma

Pieski małe dwa

Poszły więc do domu

O przygodzie swej

Nie mówiąc nikomu

Wlazły w budę swą

Teraz sobie smacznie śpią

Sibą sibą tra la la la la

Teraz sobie smacznie śpiąPocałuj żabkę w łapkę

Dawno temu za górami za rzekami i bagnami

Żyła sobie stara wiedźma bardzo brzydka i przebiegła

Wiedźma często miała chrapkę by księżniczkę zmienić w żabkę

I dlatego dziś po łąkach wiele się księżniczek błąka

REF:

Pocałuj żabkę w łapkę

cmok cmok cmok

a wiedźma widzi to z góry

ze złości gryzie pazury

Nawet gdy nie jesteś księciem możesz złamać to zaklęcie

lecz uwarzać bardzo trzeba bo przebiegła była wiedźma

mały żart zrobiła wszystkim co ratowac chcą księzniczki

Pocałuj żabkę w łapkę

Pszczółka Maja

wyk: Zbigiew Wodecki

Jest gdzieś lecz nie wiadomo gdzie

Świat, w którym baśń ta dzieje się

Malutka pszczółka mieszka w nim

I wiedzie wśród owadów prym

Tę pszczółkę,

którą tu widzicie zowią Mają

Wszyscy Maję znają i kochają

Maja fruwa tu i tam

Świat swój pokazując nam

Dziś spotka Was maleńka,

zwinna pszczółka Maja

Mała, śmiała, rezolutna Maja

Nasza przyjaciółka Maja

Maju (x3)

Maju cóż zobaczymy dziś?

Puszek okruszek

wyk. Natalia Kukulska, Muzyka: Jarosław Kukulski, Słowa: Jerzy Dąbrowski

Mój dziadek dał mi psa, pies cztery łapy ma

Narmalnie mówią pies, nieprawda coś w nim jest

Ma delikatny głos i bardzo czujny nos

Kilka śmiesznych łat, niewiele liczy lat

Puszek okruszek, puszek kłębuszek

Bardzo go lubię przyznać to muszę

Puszek okruszek, kłębuszek

Jest między nami sympati nić

Wystarczy tylko, że się poruszę

Zaraz przybiega by ze mną być

Zaraz przybiega by ze mną być

Na spacer poszłam raz, do domu wracać czas

Przychodzę cóż to - ach, przyjaciel mój we łzach

Jak mogłaś mówi mi, przez ciebie moje łzy

To widok przykry dość dostaniesz smaczną kość

Puszek okruszek, puszek kłębuszek…

Ropucha Kłamczucha

W miasteczku za rzeką gdzieś bardzo daleko

mieszkała ropucha kłamczucha

kto do niej przychodził ten ze mną się zgodzi

że nikt się ropuchy nie słuchał

Ropucha kłamczucha bez przerwy kłamała

że woda jest sucha , że krucha jest skała

że mleka nie będzie już więcej od krowy

bo ta się przestawia na sok malinowy (co ty mniam mniam )

Raz kiedyś za rzekę przybyła wycieczka

zobaczyć takiego kłamczucha

ktoś nawet w gazecie zamieścił z nią wywiad

tak sławna się stała ropucha .

Ropucha .........

Nie dawno z miasteczka daleko za rzeką

zniknęła ropucha kłamczucha

ci którzy ją znali podobno czytali

że wpadła boćkowi do brzucha

Ropucha ...........

Szczotka, pasta

wyk. Fasolki

Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda,

Tak się zaczyna wielka przygoda.

Myję zęby bo wiem dobrze o tym,

Ten kto nie myje ten ma kłopoty.

Żeby zdrowe zęby mieć trzeba tylko chcieć.

Szczotko, szczotko, hej szczoteczko ooo,

Zatańcz ze mną, tańcz w kółeczko ooo,

W prawo, w lewo, w lewo, w prawo ooo,

Po jedzeniu kręć nią żwawo ooo.

Bo to bardzo ważna rzecz, żeby zdrowe zęby mieć.

ŚLIMAK

sł. R. Biaduń

Szedł raz sobie ślimak drogą,

Nie zważając na nikogo,

Bardzo, bardzo, aż się zmęczył,

I tak przeszedł ku przełęczy.

Wreszcie tak pomyślał sobie,

Co właściwie ja tu robię,

Ni pierogów, ni sałatki,

Głodny jestem, chcę do matki.

Ślimak, ślimak pokaż rogi,

Dam ci sera na pierogi,

Jak nie sera, to kapusty,

Od kapusty będziesz tłusty.

Jeż zapłakał nad swą dolą,

Bo ślimaki mamę wolą,

Rusza w drogę w świat szeroki,

Poprzez góry, las wysoki.

Ślimak, ślimak pokaż rogi,

Dam ci sera na pierogi,

Jak nie sera, to kapusty,

Od kapusty będziesz tłusty.

I powrócił szybkim krokiem,

Tak, że w domu był przed rokiem,

Lecz nie zastał tam nikogo,

Mama poszła swoją drogą.

Ślimak, ślimak pokaż rogi,

Dam ci sera na pierogi,

Jak nie sera, to kapusty,

Od kapusty będziesz tłusty.

Ślimak, ślimak pokaż rogi,

Dam ci sera na pierogi,

Jak nie sera, to kapusty,

Od kapusty będziesz tłusty.

Witaminki

wyk. Fasolki, muz. Krzysztof Marzec

Spójrzcie na Jasia, co za chudzina,

słaby, mizerny, ponura mina,

a inny chłopcy silni jak słonie,

każdy gra w piłkę lepiej niż Boniek.

mówione: dlaczego Jasio wciąż mizernieje,

bo to głuptasek, witamin nie je

ref.: Witaminki witaminki,

dla chłopczyka i dziewczyki,

wszyscy mamy dziarskie minki,

bo zjadamy witaminki.

Wiśnie i śliwki, ruda marchewka,

grusza pietruszka i kalarepka,

smaczne porzeczki, słodkie maliny,

to wszystko właśnie są witaminy.

mówione: Kto chce być silny zdrowy jak ryba

musi owoce jeść i warzywa

MNIAM! MNIAM!

Wlazł kotek na płotek

Wlazł kotek na płotek

I mruga,

Ładna to piosenka,

Nie długa.

Nie długa, nie krótka,

A w sam raz,

Zaśpiewaj, koteczku,

Jeszcze raz.Zuzia, lalka nieduża

sł. Dorota Gellner, wyk. Fasolki

Zuzia lalka nieduża

I na dodatek cała ze szmatek

W kratkę stara spódniczka

Łzy na policzkach

A w główce marzeń sto

Refren:

Lecz kocham ją najbardziej ze wszystkich moich lal

Choć nie ma sukni złotej

Zabiorę ją na bal

Zuzia lalka nieduża płaszczyk za krótki

Zbyt duże butki

Fartuch biały z kieszonką

w kieszonce słonko

A w główce marzeń sto

Refren:

Lecz kocham ją najbardziej ze wszystkich moich lal

Choć nie ma sukni złotej

Zabiorę ją na bal.

Zuzia lalka niewielka

Bródka malutka

Nos jak muszelka

Oczy ma jak pięć złotych

wełniane loki a w główce marzeń sto



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
PIOSENKI DLA DZIECI teksty
Piosenki dla dzieci teksty, Pedagogika
Witaj Szkoło, PEDAGOGIKA i PSYCHOLOGIA, Teksty piosenek dla dzieci
Dorotka, Teksty piosenek dla dzieci
Piosenki dla dzieci cz 2, PEDAGOGIKA i PSYCHOLOGIA, Teksty piosenek dla dzieci
Apacz 1+2, PEDAGOGIKA i PSYCHOLOGIA, Teksty piosenek dla dzieci
CIASTKA, PEDAGOGIKA i PSYCHOLOGIA, Teksty piosenek dla dzieci
Dwa odbicia, Teksty piosenek, Dla dzieci
Teksty szkolne, PEDAGOGIKA i PSYCHOLOGIA, Teksty piosenek dla dzieci
Zuzia lalka nie duża, Teksty piosenek dla dzieci
Teksty piosenek, Dla dzieci, Piosenki dla dzieci
Kaczuszki, Teksty piosenek, Dla dzieci
Będzie lepszy dzień, Teksty piosenek, Dla dzieci

więcej podobnych podstron