KODEKS PRACY
Kodeks prawo, akt normatywny, współcześnie wydawany z reguły w formie ustawy, stanowiący zbiór przepisów regulujących określone dziedziny stosunków społ.; zawiera przepisy usystematyzowane w wyniku kodyfikacji i oparte na wspólnych zasadach. Jednym z najstarszych był Kodeks Hammurabiego, powstały w Babilonie w XVIII w. p.n.e.; Zawierał przepisy prawa karnego, prywatnego (zwł. małżeńskiego i rzeczowego) oraz przepisy procesowe. W miarę rozwoju myśli prawniczej kodeksy zaczęły obejmować gałęzie prawa lub większe działy danej gałęzi.
Wyróżniamy różne rodzaje kodeksów; kodeks cywilny, kodeks rodzinny, kodeks karny, kodeks postępowania karnego, kodeks postępowania cywilnego, kodeks postępowania niespornego. Poza wymienionymi mogą istnieć kodeksy normujące inne, społeczne ważne stosunki w Polsce obowiązujące także kodeks pracy.
Kodeks pracy z 1974 (ze zmianą z 1990), (nowelizacja 1996), reguluje całokształt praw i obowiązków objętych stosunkiem pracy w odniesieniu do wszystkich pracowników, bez względu na postawę prawną ich zatrudnienia z tym, że do pewnych grup pracowników w zakresie nie uregulowanym przepisami szczególnymi.
Nowy Kodeks Pracy przede wszystkim ma pobudzić rynek pracy poprzez przyspieszenie rozwoju gospodarczego.
Większość podkreśla wagę osiągniętego kompromisu i wskazuje na większą elastyczność zachowań pracodawcy jako umożliwiającą zmienne, ale i większe zatrudnienie. Niektórzy pracodawcy jednak sugerują, że zmiany w kodeksie nic nie dadzą, bo o wszystkim decyduje tylko wysoki - co najmniej pięcioprocentowy - wzrost gospodarczy
Sytuacja na rynku pracy kształtowana jest przez wiele czynników. I wiele instrumentów trzeba uruchomić, by ją poprawiać. Rozwój gospodarczy, stabilny i wysoki, jest polskiej gospodarce potrzebny. Wówczas powstają nowe miejsca pracy i można zmniejszać bezrobocie.
Jednak jeszcze kilka kwestii jest istotnych:
czy na rynku pracy czuć presję wyżu demograficznego, jak teraz w Polsce
czy koszty pracy nie są zbyt wysokie ze względu na skalę obowiązkowych wydatków państwa?
czy konieczności restrukturyzacji przestarzałych sektorów gospodarczych towarzyszy rozwój nowych dziedzin usług i produkcji opartych na innowacyjności?
czy ludzkie kwalifikacje dostosowane są do zmiennych potrzeb gospodarki, rynku pracy i czy mamy infrastrukturę sprzyjającą takim dostosowaniom w ciągu całej kariery zawodowej?
czy wreszcie prawo pracy sprzyja adaptacji ludzi i przedsiębiorstw do nowych sytuacji na rynku pracy, czy jest elastyczne nie tylko ze względów koniunkturalnych, ale i strukturalnych?
To długa lista pytań, ale takie są wymiary funkcjonowania rynku pracy i takie problemy muszą wpływać na przepisy kodeksu pracy.
Żeby na te pytania odpowiedzieć, żeby w ogóle je postawić, trzeba dostrzec silny związek między polityką rynku pracy a prawem pracy. Nie przypadkiem w Hiszpanii zeszłego lata doszło prawie do wielkich strajków związkowych, a buntu włoskich pracowników przeciw zmianom w kodeksie pracy nie powstrzymało nawet morderstwo doradcy ministra pracy, promotora zmian. W Niemczech, gdzie przygotowane propozycje reformy rynku pracy, w tym i większy nacisk na nowe formy zatrudnienia, zwiększające rolę pracy tymczasowej - zostały nie tyle odrzucone, ile zamrożone przez obu kandydatów do fotela kanclerskiego.
Debata na temat elastyczności prawa pracy toczy się w wielu krajach. Obejmuje problemy dotyczące czasu i organizacji pracy, prawnych form zatrudnienia i uprawnień pracowniczych związanych z samozatrudnieniem, kontraktami, pracą tymczasową i pracą w niepełnym wymiarze czasu.
Istotne są trwałość i zmienność zatrudnienia, warunki prawne zatrudniania i zwalniania, szczególnie przy niezbędnej restrukturyzacji.
Dyskusja o elastyczności rynku pracy i charakterze przepisów organizujących pracę jako wymianę pomiędzy pracownikami a pracodawcami będzie trwać zawsze, natomiast zmiany zapisów prawnych winny być pochodną zrozumienia, jak bardzo technologie i nowe sposoby gospodarowania wpływają na oczekiwany charakter pracy.
W rezultacie owych dyskusji w prawo pracy wpisują się też osiągnięcia zmian cywilizacyjnych - dyskryminacja w zatrudnieniu, praca dzieci, warunki pracy, czas wolny. Rozwiązania najczęściej są rezultatem dialogu społecznego z partnerami związkowymi, i to nawet wówczas, gdy związki zawodowe przeżywają kryzys, maleje ich liczebność i obecność w niektórych sektorach gospodarki.
Inna dyskusja dotyczyła deregulacji - co i jak ze stosunków pracy ujęte jest w ramach prawnych i jaki mogą mieć one charakter.
Tradycja wywodząca się z doświadczenia kryzysu lat 30-tych uczyniła z kodeksu pracy fortyfikacje ochronne mające zapewnić pracownikowi pewne poczucie bezpieczeństwa. Z biegiem czasu ustalono, iż kodeksami objęte są sprawy ogólne, które poszczególne kraje akceptowały, przyjmując konwencje Międzynarodowej Organizacji Pracy. Sporo rozwiązań szczegółowych przesuwano do zbiorowych układów pracy.
Definicja bezrobocia
Bezrobocie to zjawisko polegające na tym, że pewna część ludzi zdolnych do pracy, poszukujących pracy i akceptujących istniejący poziom wynagrodzenia nie znajduje zatrudnienia. Natomiast według Międzynarodowej Organizacji Pracy, której definicję bezrobocia honorują badania statystyczne prowadzone w krajach Europy w ramach systemu Eurostat, osoba bezrobotna to ta, która w tygodniu, w którym przeprowadzono badanie, nie wykonywała pracy zarobkowej dłużej niż przez godzinę. Bezrobocie można rozpatrywać w skali makro i mikro. Z bezrobociem w skali makro mamy do czynienia w sytuacji, gdy na określonym obszarze geograficznym znaczna liczba osób zdolnych do podjęcia pracy pozostaje poza zatrudnieniem. Natomiast bezrobociem w skali mikro jest utrata pracy z powodu braku kwalifikacji lub innych umiejętności pozwalających objąć i utrzymać stanowisko.
Podstawowym miernikiem poziomu bezrobocia jest stopa bezrobocia, czyli ukazywana w procentach relacja pomiędzy liczbą zarejestrowanych osób bezrobotnych a liczbą osób czynnych zawodowo( to jest zdolnych w prawnie określonych warunkach do podjęcia pracy). Ta ostatnia grupa obejmuje wszystkich zdolnych do pracy w wieku od 15 do 65(kobiety do 60) roku życia- to znaczy także bezrobotnych. Osoby nieosiągające lub przekraczające wymienione granice wieku stanowią odrębne kategorie, niezwiązane z pojęciami bezrobocia.
Rodzaje bezrobocia
W zależności od przyczyn występowania wyróżnia się:
bezrobocie strukturalne - wynika z nieaktywności struktury podaży siły roboczej i popytu na nią na rynku pracy. Wynikać może również z szybkich zmian strukturalnych zachodzących w gospodarce, za którymi nie nadąża szkolnictwo zawodowe i ogólne. Bezrobocie strukturalne występuje także, gdy zasoby kapitałowe są niewystarczalne dla zatrudnienia zasobów pracy.
bezrobocie technologiczne - wynika z postępu technicznego, automatyzacji i mechanizacji procesów wytwórczych, które mają charakter praco-oszczędny. Pojawia się, gdy tempo wzrostu gospodarczego jest niskie, a inwestycje mają charakter modernizacyjny, prowadząc do wzrostu i unowocześnienia produkcji przy spadku zatrudnienia.
bezrobocie koniunkturalne - wywoływane jest spadkiem popytu konsumpcyjnego i inwestycyjnego, który powoduje zbyt małe wykorzystanie zdolności produkcyjnych przedsiębiorstw. Poziom popytu jest poddany stałym wahaniom cyklu koniunkturalnego, jakim podlega gospodarka. W fazach wysokiej koniunktury popyt rozszerza się i bezrobocie spada nawet do poziomu bezrobocia naturalnego.
bezrobocie frykcyjne - jest rezultatem ruchu zatrudnionych na rynku pracy; dotyczy ludzi zmieniających zawód, pracę, przenoszących się do innej miejscowości.
bezrobocie sezonowe - jest efektem wahań aktywności gospodarczej w różnych porach roku, spowodowanych zmianą warunków klimatycznych.
II. W zależności na formę występowania wyróżnia się:
bezrobocie krótkookresowe - do trzech miesięcy bez zatrudnienia.
bezrobocie średniookresowe - od trzech miesięcy do roku bez zatrudnienia.
bezrobocie długookresowe - dotyczy osób pozostających bez pracy od sześciu do dwunastu miesięcy. Może przekształcić się w bezrobocie długotrwałe, ponieważ dłuższe pozostawanie bez pracy powoduje zmniejszenie szans na ponowne zatrudnienie.
bezrobocie ukryte - to pewna nieokreślona liczba osób, które w myśl ustawy nie mogą zarejestrować się jako bezrobotne, albo wykonywana przez nich praca nie jest niezbędna z punktu widzenia zatrudniającego. Występuje głównie na wsi(nadmiar rąk, dawniej - przerost administracji).
bezrobocie rejestrowane - to liczba osób bezrobotnych, czyli posiadających określone w ustawie cechy i zarejestrowanych w urzędach pracy.
Skutki bezrobocia
niewykorzystany, nieproduktywny potencjał ludzki
znaczne koszty materialne związane z utrzymaniem bezrobotnych oraz służb zajmujących się ich problemami i obsługą
spadek dochodu rodzin, rozszerzenie się społecznych kręgów ubóstwa
degradacja psychiczna i moralna osób pozostających bez pracy( poczucie beznadziejności, pesymizm, uczucie społecznej bezużyteczności)
zjawiska patologii społecznej- alkoholizm, narkomania, przestępczość
utrata kwalifikacji
Sposoby walki z bezrobociem w Polsce
O interesy pracowników musi zadbać państwo, czyli rząd RP. Rząd powinien w pierwszej kolejności starać się ograniczyć bezrobocie oraz następnie, w nie mniejszym stopniu, powinny to robić samorządy lokalne (ważna jest właściwa współpraca tych dwu organów).
Działania rządu:
- uznanie całości lub części obowiązkowej składki na ZUS jako podatku od wartości dodanej
pracy (zrównanie pracy z innymi towarami)
- stworzenie systemu bardziej elastycznego kształcenia
- ograniczenie biurokracji związanej z otwieraniem nowych firm
- wspieranie drobnych i średnich przedsiębiorstw
- polityka proeksportowa państwa prowadząca do zwiększenia produkcji i zatrudnienia
- zwolnienia z płatności VAT przy eksporcie
- skracanie czasu pracy
Działania samorządów (w zależności od możliwości):
- przyciąganie kapitału (głównie zagranicznego), ale bez popadania w skrajność i liczenia na
cud wielkich inwestorów z Zachodu
- stawianie na drobne i średnie przedsiębiorstwa oraz współpraca z lokalnymi
przedsiębiorcami
- stwarzanie dogodnych warunków do rozwoju firm (głównie drobnych) na swoim terenie
- mądre korzystanie z unijnych dotacji (np. z fundacji PHARE)
- walka z odpływem ludzi na Zachód powinna przybrać w konkretnym wymiarze: to nie
robotnicy powinni wyjeżdżać do Niemiec, tylko zakłady pracy z udziałem niemieckiego
kapitału powinny instalować się w Polsce
- uruchomienie robót publicznych
Działania bezrobotnych:
- muszą być bardziej elastyczni, chętniej korzystać z kursów kwalifikacyjnych, uczyć się
nowego zawodu, dzisiaj nie ma już pracy dla osób niewykwalifikowanych
Projekty zmniejszenia liczby bezrobotnych:
Zmniejszenie kosztów zatrudnienia dla pracodawców tworzących nowe miejsca pracy (bez naruszenia podstaw budżetu i wpływu na stabilność ZUS-u)
Istotą pomysłu jest wprowadzenie wskaźnika przeliczeniowego kosztów pracy, uzależnionego od rzeczywistego wzrostu zatrudnienia w firmie. Ponieważ nie można stale zwiększać zatrudnienia, należy określić horyzont czasowy, po którym utrzymanie pracownika będzie traktowane jako korzystna inwestycja.
Bezrobocie w Polsce
Bezrobocie w Polsce pojawiło się w wyniku transformacji ustrojowo - systemowej
zapoczątkowanej na przełomie lat 1989-1990. Większość Polaków zjawisko bezrobocia uznało za zupełnie nowe i zaskakujące. Nagle okazało się, że nie każdy, kto chce pracować może znaleźć zatrudnienie. W krajach wysoko rozwiniętych bezrobocie jest klasycznym problemem globalnym. Ponadto doświadczenia tych państw dowodzą, że zjawisko to będzie towarzyszyć nam już na zawsze. Na ogół uważa się, iż jest to jeden z największych problemów, dlatego też walkę z nim podejmują największe ekonomie. Pozostaje, więc tylko pytanie, jaka będzie skala bezrobocia, i jaka cenę będzie musiało zapłacić społeczeństwo za jego ograniczenie lub minimalizowanie jego skutków.
Lata 1929-33 to okres wielkiego kryzysu ekonomicznego. W obecnym czasie bezrobocie okazało się, zjawiskiem masowym, występującym w znacznie większej skali, niż w wyżej wymienionym okresie. Na dzień dzisiejszy, jest ono jednym z największych problemów społecznych, gdyż stanowi poważne zagrożenie ekonomiczne. Pod tym względem może być wielkim problemem dla gospodarki, co może prowadzić do zubożenia ludzkiego. Wszystko to łączy się z brakiem perspektyw życiowych, strachem i niemożnością poradzenia sobie w dalszym życiu. Należy pamiętać, że utrata pracy to nie tylko kłopoty finansowe, ale również moralne i psychiczne. Z uwagi na opisywany problem, każde racjonalnie rządzące państwo stara się troszczyć o swoje społeczeństwo poprzez rzetelną i skuteczną walkę z bezrobociem. W tym celu wyjaśnia się jego przyczyny, bada odmiany i opracowuje specjalne programy jego przeciwdziałania. Do dnia dzisiejszego światło dzienne ujrzały odpowiednie przepisy prawne, powstał też system urzędów pracy, których najważniejszym celem jest przeciwdziałanie bezrobocia i łagodzenie jego skutków. Z poważnych stwierdzeń można łatwo wywnioskować, iż walka z bezrobociem jest bardzo trudnym, długim i żmudnym procesem. Każde państwo musi podjąć się rozwiązania wielu problemów. Jednym z najważniejszych jest zakres instrumentów polityki rynku pracy.
Informacja o bezrobociu w Polsce we wrześniu 2005roku
We wrześniu zanotowano obniżenie liczby zarejestrowanych bezrobotnych i stopy bezrobocia. Spadek był wynikiem większej liczby osób wyrejestrowanych w porównaniu z liczbą nowych rejestracji. Mniej osób uczestniczyło w aktywnych formach przeciwdziałaniu bezrobociu. Do urzędów pracy zgłoszono mniej ofert pracy. W porównaniu do września 2003r. nieznacznie zmniejszyła się liczba bezrobotnych pozostających bez prawa do zasiłku. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu września 2004r. wynosiła 2970,9 tys. osób i była niższa o 34,9 tys. osób niż przed miesiącem oraz mniejsza o 102,5 tys. od liczby bezrobotnych zarejestrowanych przed rokiem.
Do urzędów pracy w ciągu miesiąca zgłosiło się 247,4 tys. osób poszukujących zatrudnienia. Wśród bezrobotnych nowo zarejestrowanych 171,3 tys. osób, tj. 69,2% stanowiły osoby rejestrujące się po raz kolejny,35% stanowiły osoby dotychczas niepracujące. Udział osób zwolnionych z przyczyn dotyczących zakładu pracy w ogólnej liczbie nowych rejestracji wyniósł 2,3%.W omawianym miesiącu w wyniku pomocy urzędów pracy 17,4 tys. osób podjęło szkolenia, przy pracach interwencyjnych zatrudniono 7,3 tys. osób oraz 3,6 tys. Skierowano do robót publicznych.
Większość bezrobotnych pozostających w ewidencji urzędów pracy to osoby, które wcześniej pracowały zawodowo. W końcu września zbiorowość ta liczyła 2235,8 tys.. W tej grupie 154,6 tys. osób, tj. 6,9% utraciło pracę z przyczyn dotyczących zakładu pracy.
1. Dolnośląskie 21,3%
2. Kujawsko - Pomorskie 21,9%
3. Lubelskie 15,2%
4. Lubuskie 24,9%
5. Łódzkie 18,1%
6. Małopolskie 13,4%
7. Mazowieckie 13,6%
8. Oplskie18,2%
9. Podkarpackie 16,3%
10. Podlaskie 14,8%
11. Pomorskie 20,4%
12. Śląskie 16,0%
13. Świętokrzyskie 18,0%
14. Warmińsko - Mazurskie 28,1%
15. Wielkopolskie 15,5%
16. Zachodniopomorskie 25,4%
Między żywiołem a umowami zakładowymi
Chęć wielu polskich ekonomistów i pracodawców, by znaczną część zapisów regulujących procesy pracy pozbawić części ustawowej, jest z jednej strony wyrazem tendencji deregulacyjnych. Po co reguły, niech wolna gra sił zdecyduje o kształcie rozwiązań. Z drugiej strony oznacza potrzebę wyraźnego przesunięcia wielu ustaleń dotyczących spraw pracowniczych do umów zakładowych.
Związki się przed tym zaciekle bronią.
Nie udało się niestety w przyjętej ostatnio nowelizacji kodeksu pracy wprowadzić w życie skutecznego wypowiadania układu zbiorowego pracy.
Powszechne stanie się więc korzystanie z możliwości zawieszania rozwiązań układowych jako quasi-wypowiedzenia. Z punktu widzenia relacji pomiędzy prawem pracy a przyspieszaniem rozwoju gospodarczego ta związkowa obrona jest szkodliwa, ale ma swoje uzasadnienie.
W wielu przecież polskich przedsiębiorstwach, głównie średnich i małych nie przestrzega się podstawowego kanonu prawa pracy - zwyciężają nieformalna deregulacji i elastyczność oparte na nadmiarze ludzi i deficycie pracy.
To właśnie powoduje utrwalanie się negatywnego stereotypu rodem z marksistowskich podręczników. Ulega mu też pochodząca przecież z innej formacji "Solidarność", używając stwierdzeń, że zamiarem pracodawcy jest oszukać pracownika i wykorzystać, a nie dbać o rozwój ludzi, tak jakby inwestycja w kapitał ludzki i społeczny nie była w świecie współczesnym jedną z najbardziej efektywnych inwestycji - błędne koło.
Co daje kodeks?
Jak więc - mimo dopiero, co wprowadzonych zmian w kodeksie pracy - wrócić do zasadniczych pytań i podjąć na nowo debatę o warunkach oraz formach elastyczności i deregulacji?
Wchodzące w życie nowe rozwiązania kodeksowe są - wbrew sceptycyzmowi bardzo istotne:
poprzedzone były negocjacjami ze związkami zawodowymi, choć szkoda, że tylko z OPZZ i organizacjami pracodawców (też jedną - PKPP), a nie wyrastały tylko z inspiracji rządu.
nowy kodeks uelastycznia formy czasu i organizacji pracy, łącznie z możliwością stosowania pracy na zastępstwo. Może nie wszystkich będą satysfakcjonowały zapisy uniemożliwiające pewne formy indywidualnego outsourcingu, ale warto do sprawy wrócić, by podjąć problem kontraktowania pracy u pracownika i u indywidualnego podmiotu gospodarczego.
mniej kosztowne i wygodniejsze w prowadzeniu będą procesy restrukturyzacyjne, aczkolwiek chciałoby się, by radykalnie ograniczyć możliwość otrzymywania specjalnych odpraw przez pojedyncze osoby z tytułu rozwiązania umowy o pracę z powodów leżących po stronie zakładu pracy. Tu właśnie chodzi o niezbędne zmiany organizacyjne, jakie pracodawca powinien dla dobra firmy, jej konkurencyjności i pozycji (a więc i pracy dla ludzi) przeprowadzać - nie trzeba go za to karać.
udało się wprowadzić do kodeksu pewne elementy decentralizacji i wzmocnienia roli układów zbiorowych pracy. W układach rozgrywa się możliwość czasowego obniżenia dotychczasowych świadczeń pracowniczych wówczas, gdy firma ma kłopoty. To zmienia pracowniczą perspektywę spojrzenia na firmę. Dostrzega się zmienność uwarunkowań jej działania i to, że gwarancje dla pracowników mogą być wyłącznie na miarę ekonomicznych możliwości.
udało się poluzować gorset prawny dla małych firm, gdzie zarządzanie ludźmi wygląda inaczej. Ale też postawiona została kwestia reprezentacji pracowniczej w firmach o różnej wielkości, gdzie nie ma związków zawodowych. Sama możliwość i potrzeba zasięgnięcia opinii pracowników poprawić może stosunek pracodawców do reprezentacji pracowniczej, ale skłonić może związki zawodowe do wysiłku na rzecz obecności w małych firmach.
Dobry początek
Czy są to zmiany wystarczające, by polskie przepisy prawa pracy sprzyjały pracy, a więc zatrudnionym i poszukującym jej, by dostosowywać formy zatrudnienia do gospodarki i jej rynkowych mechanizmów, by tworzyć nowe sposoby poczucia bezpieczeństwa pracowników, wpisujące się w dynamikę przekształceń współczesnej gospodarki?
Jeżeli miałby to być bilans zamknięcia, to zmiany są zbyt ograniczone, ale jeśli przyjmiemy, że jest to bilans otwarcia, to wygląda on zachęcająco.
Ówczesna, spóźniona dyskusja o kodeksie rozpoczynała się pod presją napięć na rynku pracy. Lecz nie chodzi tylko o działania doraźne.
To właśnie perspektywa strukturalnych zmian w gospodarce podyktowanych, a dla Polski perspektywa wejścia do Unii Europejskiej i konieczność odpowiedzi na konkurencyjność globalnych wyzwań gospodarczych stanowić powinny zaczyn do następnej fazy dyskusji i prac nad kodeksem. Sięgnąć trzeba, więc do filozofii prawa pracy - w tym sensie trudno byłoby obronić tezę o "niepotrzebności" kodeksu pracy i totalnej deregulacji - dla której obopólny zysk pracodawcy i pracownika stanowi podstawę dialogu i konstytuowania przepisów. Takich przepisów, dzięki którym w jednej sekwencji opisana byłaby zasada stosunków pracy: praca - bezpieczeństwo - motywacja - zysk - rozwój (i dalej według reguły cykliczności). Chociaż wygląda to bardzo skomplikowanie, w gruncie rzeczy jest proste.
Taką debatę warto prowadzić. Wówczas będziemy umieli odpowiedzieć na pytanie, z jakim kodeksem pracy wkraczamy w następną fazę rozwoju nie tylko polskiej gospodarki, ale i polskiego społeczeństwa. Bo to trzeba widzieć wspólnie.
BIBLIOGRAFIA
„Encyklopedia Praktyczna PWN 2005”
„Ekonomia” D. Belg Warszawa 2000
„Podstawy Ekonomii” E. Nojszewska, Warszawa 1995
„Ekonomia. Zarys problematyki” G. Sroślak, Katowice 2003
www.wp.pl
www.bezrobocie.pl
www.gov.pl
www.staststyki.gov.pl
www.ue.pl
informacje własne
OPRACOWAŁ:
Waldemar Kuca
WYDZIAŁ: Zarządzanie i Informatyka
KIERUNEK: Zarządzanie i Marketing
GRUPA: II
NR ALBUMU: 27423
6