Redaktor: Ewa Waga
Strona 1 z 4
Prezentowany przeze mnie kurs wykonania romantycznej komódki jest przykładem zastosowania jednocześnie dwóch metod postarzania przedmiotu - przy użyciu jednoskładnikowego kraka oraz świecy. Myślę, że jest to jednocześnie dobry przykład tego, iż można wykorzystać dwie metody postarzania przedmiotu jednocześnie unikając zarazem nienaturalnego efektu i przeładowania.
Materiały:
- drewniana komódka
- farba akrylowa do drewna pastelowa orchidea (dulux)
- papier ścierny
- artystyczne farby akrylowe-ultramaryna, biała, karminowa, błękit kobaltowy ,błękit pruski, żółcień kadmowa
- opóźniacz do farb akrylowych
- pędzel plaski średni, pędzelek mały - do szczegółów, gąbeczka
- nożyczki
- klej do dekupażu
- motyw do naklejenia
- koszulka foliowa
- lakier akrylowy
Czynności podstawowe to oczywiście wyszlifowanie komódki papierem ściernym, oczyszczenie jej z pyłu i pomalowanie farbą - bazą - pastelową orchideą. W celu usprawnienia sobie pracy odkręciłam uchwyty komódki . W oczekiwaniu na wyschnięcie farby wycięłam dość precyzyjnie maleńkie motywy fiołków.
Komódkę pomalowałam farbą bazową dwukrotnie. Następnie czas dobrać kolor farby ,która będzie widoczna spod spękań i przetarć - taki odcień niebieskiego uzyskałam mieszając ultramarynę z białą farbą i dodałam troszkę błękitu kobaltowego. Intensywność koloru zależy od proporcji wieszanych farb im więcej ultramaryny barwa będzie intensywniejsza. Uzyskanym kolorem pomalowałam całą komódkę.
Po wyschnięciu farby nanosimy płaskim pędzlem -mój był dość sztywny - krak jednoskładnikowy (tu firmy Nerchau). Naniosłam go tylko w kilka miejsc dokładnie rozprowadzając po powierzchni . Pozwoliłam mu schnąć około jednej godziny
Następnie przetarłam zwykłą świecą wszystkie krawędzie komódki łącznie małymi krawędziami na szyldach szufladek.
Redaktor: Ewa Waga
Strona 2 z 4
Poniższe zdjęcia przedstawiają jak pozbywam się nadmiaru farby z gąbeczki ,którą będę malowała komódkę .Jest to dość ważna kwestia ponieważ równomierne rozprowadzenie farby na Kraku częsta nastręcza trudności -szczególnie osobom mniej wprawionym.
Moczymy gąbkę w farbie i delikatnie tapując w miseczce gąbeczką usuwamy z niej nadmiar farby. Następne zdjęcia pokazują jak nakładam farbę już na komódkę- krak został naniesiony w lewy dolny róg, farbę zaczęłam nanosić od rogu prawego górnego ku dołowi. Mam wówczas lepszą kontrolę nad farbą
Kiedy Krak wyschnie możemy dokonać śmiało korekty na naszej komódce - podmalować te miejsca gdzie farba nie doszła lub jest jej mniej
Strona 3 z 4
Tak wygląda po wyschnięciu farby front komódki i jeden z boków
Kiedy farba wyschnie przy pomocy papieru ściernego szlifujemy naszą komódkę, przecieramy kanty
Postarałam się aby miejscami niebieski kolor wyraźnie przebijał spod farby wierzchniej. Czas na naklejanie motywów-ponieważ są one naprawdę małe i posiadają wystające elementy nie moczę ich w miseczce ale układam prawą stroną na koszulce foliowej i moczę dobrze odciśniętą gąbeczką kuchenną. Gąbeczkę dociskam przez chwilkę po czym przechodzę do smarowania motywu klejem. Następnie motyw leżący na koszulce bez problemu przenoszę na wybrane miejsce i po zdjęciu koszulki smaruję po wierzchu jeszcze raz klejem. Ten sposób namoczenia motywów polecam przy wzorach mocno rozczłonkowanych, ażurowych-z gałązkami ,pędami itd.
Strona 3 z 4
Tak wygląda po wyschnięciu farby front komódki i jeden z boków
Strona 4 z 4
Teraz szczegóły naszej komódki-delikatne cieniowania .Do uzyskania zieleni użyłam błękitu pruskiego i żółcieni kadmowej
do uzyskania fioletu -błękit pruski i karminowy
Kolorki rozcieńczamy w medium opóźniającym wysychanie farb akrylowych-chodzi nam o delikatną mgiełkę wokół motywów. Pędzelkiem nanosimy farby wokół motywów-dobry efekt daje nałożenie np. zieleni przy fioletowych fiołkach a fioletu przy liściach ma motywie. Uzyskany w ten sposób kontrast sprawi że motyw nie będzie się zlewał . Przy cieniowaniu pomagamy sobie ewentualnie palcem rozcierając zbyt mocno naniesioną na obrzeżach cieniowań farbę
Zielony kolor nanosimy na fronty szufladek i wybranych miejscach na komódce
-delikatnie rozcieramy nadmiar palcem. Teraz pozostaje już tylko wylakierować komódkę-i gotowe!