ELŻBIETA ADAMIAK
Jesienna zaduma
Nic nie mam /e/
Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem /Fe/
Nawet nie wiem /e/
Jak tam sprawy za lasem /Fe/
Rano wstaję, poemat chwalę /Gfish/
Biorę się za słowo jak za chleb /eH7e/
Ref.: Rzeczywiście, tak jak księżyc /eDG/
Ludzie znają mnie tylko z jednej /ae/
Jesiennej strony /Dae/
Nic nie mam, /e/
Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet /Fe/
Nie zważam na mody byle jakie /eFe/
Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie /Gfish/
Uczuć starym drapakiem /eH7e/
EDYTA BARTOSIEWICZ
Jenny
Odkąd sięgam pamięcią zawsze było coś nie tak, /GBEsC/
W niełasce, w ciągłym nieszczęściu los bił na oślep. /GBEsC/
Szybko przestałam być dzieckiem, /GBEsC/
Czy choć przez chwilę byłam nim ? /GBEsC/
I naprawdę nic co ludzkie mi obce nie jest, /GBEsC/
Zabawne jakie rzeczy potrafią /GBEsC/
Czasem do głowy przyjść, /GBEsC/
A ja za dużo widzę, zbyt mocno czuję. /GBEsC/
Ref: Jenny, mam na imię Jenny, /GDe7 Cadd2/
Może to coś zmieni gdy już wiesz. /h7 Cadd2 D Cadd2/
Dziwnie rozpalona Jenny, /GDe7 Cadd2/
Co w jej głowie siedzi, /h7 Cadd2/
Wiem tylko ja. /Es D/
Już w szkole ciągle pytali czy ze mną wszystko w porządku jest,
Gdyby tylko wiedzieli, znali prawdę.
A ja wierzę, że to co robię ma sens,
Bo czasem lepiej odejść od zmysłów by nie zwariować.
Ref...
Sen
To jest mój sen, ten sen przeraża mnie /eDFC/
W pokoju bez ścian zamykam się /eDFC/
Nie ma nic, nie ma mnie, niby bezpiecznie /eDF/
Ale wcale nie jest dobrze w moim śnie. /eDF/
To jest mój sen, ten sen zawstydza mnie /eDFC/
Zachłanna i zła wciąż więcej chcę /eDFC/
Nie ma nic nie ma mnie, niby cudownie /eDF/
Ale wcale nie jest dobrze w moim śnie. /eDF/
Budzi mnie wiatr -wiatr niesie strach /aGDF/
Budzi mnie deszcz - deszcz tuli mnie /aGDF/
Budzi mnie blask gorących dni /aGDF/
Budzi mnie krzyk czy wciąż się śni? /aGDF/
Nie ma nic nie ma mnie, niby bezpiecznie /eDFC/
Ale wcale nie jest dobrze w moim śnie /eDFC/
Budzi mnie wiatr...
Zegar
Chciałbyś chociaż przez chwilę wstrzymać zegar bezlitosny /DA/
Niech opamięta się miły niech odetchnie , odpocznie /DA/
Wahadło z mosiądzu odlane , biedne słania się i opada z sił /DADAE/
Z jego objęć wyrwany byś był bardziej beztroski /DA/
Jest czymś nie zrozumiałym mechanizmu ciągły pośpiech /DA/
Ten zegar jest całkiem bezduszny /DAE/
Nie zna litości , nie wie co to jest ból /DAE/
Gdy wszystko z rąk się wymyka , by /DAE/
Z zegarem biec co tchu ! /DAE/
Ref:. Gdy do przodu zegar rwie ty ustaw się na „Nie” i cała wstecz /DGDA/
Wstrzymywany jednak mną wskazówkę ujmij w dłoń i cała wstecz /DGDA/
Gdy do przodu zegar rwie napieraj mocno i cała wstecz /DGDA/
Nie , nie zgadzaj się by on dyktował każdy krok , więc cała wstecz /DGDA/
Muzyka: | D | D | A | D | D |
Wahadło z mosiądzu odlane , biedne słania się i opada z sił /DAEDAE/
Mechanizm do cna wyczerpany, dla kilku marnych chwil. /DAEDAE/
Ref.:
PIOTR BUKARTYK
Gdzie się wybierasz
Będzie chmura niespokojna noc, gry przez okno /G**G*G/
Na poddasze wejdzie ślady, nie z tej ziemi gość
I porządnie cię nastroszy.
Zza pazuchy wyjmie skrzydła dwa, każe przymierzyć
Potem powie masz!- czegoś chciała, wyrośniesz z tych,
Przyniosę nowy.
Pewnie będziesz chciał powiedzieć coś, coś wytłumaczyć,
Podziękować, lecz w powietrzu się rozpłynie gość,
Nim wykrztusisz choćby słowo i nadziwić się
Nie będziesz mógł Kiedy rano następnego dnia,
Postrzeżesz dwie niewielkie hafty, z białych piór
Na pościeli obok ciebie, oh co to będzie za dzień,
Wyobraź sobie, oh w jednej chwili ogarniesz świat.
Ludziom o tym opowiesz i znajdzie się dobry człowiek
zajrzy w oczy życzliwe aż strach i powie tak.
Ref: Z zaskarkanym nosem z wierszem ciężkim /Ca/
Jak siekiera- gdzie się wybierasz! /G/
Głupie pióra stroszysz /Ca/
A tu błagać przyjdzie nieraz- no gdzie się wybierasz /G
Za lat siedem, okiem, zgodzisz się /Ca/
na każdy kierat-no czemu nie teraz. /G/
Tylko patrzeć jak odbijesz się, od równiny uprzykrzony i
Pofruniesz w górę hen, niebezpiecznie podniecony,
A tu tak niewiele trzeba by, nie poradzić sobie z lotem.
Najmniejszy brak zimnej krwi i ściągną cię z powrotem,
Oh najmniejszy brak zimnej krwi i ściągną cię z powrotem.
ROBERT CHOJNACKI
Budzikom śmierć
No, jeszcze niech nikt nie obudzi mnie /HEAE/
Właśnie przychodzi najlepszy sen /HEAH/
Już jestem w środku, genialnie cicho jest
Telefon dzwoni, a może go zjeść
Na dworze zima, jak nie, to leje deszcz
Naciągnę kołdrę, tak lepiej, to wiem
Tu żar tropików i o czymś jeszcze śnię
Wstań, jeśli musisz, bo ja chyba nie
Ref:: I do południa budzikom śmierć /AEH/
A po północy niech dzwoni kto chce /AEAE/
Rano trzeba wstać, rano to jest /HAEH/
Tak gdzieś po pierwszej, bo później już nie /AEAH/
Zdobywam skarb i całkiem niezłą, wiesz
Byłaby moja, a czuję, że gdzieś
Sąsiad z wiertarą morderczo skrada się
To cisza dzienna jest, bo ja jeszcze śpię
Ref: x2
Świat lepszy jest, piękny jest świat, gdy można spać /EHAEH/
Śpij, oczy zmruż, "Kotki dwa" i, i takie tam
Ref...
Niecierpliwi
E c7 Bsus4 B
Noc się kiedyś skończy, więc chodźmy, zanim znajdą nas
To ostatni szept, nie będzie nasz ostatni raz
Potem możesz być najbardziej niecierpliwa, ja
Wezmę z twoich rąk to wszystko, co mi dasz, wszystko co mi dasz
A B
To na naszej drodze rozstąpi się morze
E E7+ c7 B
Będą wierzyć, że pokonam ból, pokonam lęk
A B
Nim będziemy sami łukiem ciał rozgrzanych
c7 Bsus4 B
Narysuję je, ich każdy mały cień
E c7 Bsus4 B
Ref: Są ludzie, są serca, jeden żar }
Są myśli namiętne w twoich "ja" }x2
Potem będę tak, tak, bardzo niecierpliwy, aż
Zetrzesz z moich ust najmniejsze ślady dnia
To na naszej drodze rozstąpi się morze
Będą wierzyć, że pokonam ból, pokonam lęk
Nim będziemy sami łukiem ciał rozgrzanych
Narysuję je, ich każdy mały cień
Ref: Są ludzie, są serca, jeden żar
Są myśli namiętne w twoich "ja"
Są głosy, są słowa, których brak
Są myśli i w tobie będę ja
Prawie do nieba
Pamiętam tego dnia /ae/
Już nie było całkiem jasno tak /da/
Z gazet wciąż krzyczał świat /ae/
Wojna zdrada i nie ma szans /d/
Ludzie są z kręgu zła /ae/
Tak mówili mi, a popatrz na /da/
To właśnie tego dnia /aG/
Ze śniegiem los nam spadł /d/
Prawie do nieba wzięłaś mnie /CFG/
A wtedy padał śnieg /FC/
Prawie do nieba wzięłaś mnie /CFG/
W zimny, ciemny dzień /Fa/
Gdybyś nie przyszła ja /ae/
Dalej siedziałbym i czekał na /da/
To co przyniesie wiatr /ae/
Może śmiech, może ciszę, a /d/
Pamiętam tego dnia /ae/
Stałaś w drzwiach, potem weszłaś tak /da/
Z tobą to tego dnia /aG/
Ze śniegiem los nam spadł /d/
Prawie do nieba wzięłaś mnie...
Wielka strata
Nigdy nie mówisz mi jak moje są /EAD/
Gdzieś tam na dnie ukryte słowa /AE/
Nie mówisz śpieszysz się całujesz mnie /EAD/
Jak nagi szczyt topisz w ramionach /AE/
Ref: Wielki dzień, wielka sprawa /DAEAE/
Chociaż jesteś ze mną jakbym miał /h7AE/
Wielki pech, wielka strata /DAEAE/
Jakby była ze mną cały czas /h7AE/
Czemu gdy bardzo tak pragnę się stać /EAD/
Dobrym czy złym, zawsze do końca /AE/
Znowu wyprzedzasz mnie i jak zły sen /EAD/
Masz jeden cel, chcesz bym się poddał /AE/
Ref...
ADAM DRĄG
Chyba już czas wracać do domu
Zawinięte w kłębek drogi /C/
Liczą na swój czas /C7G/
Zamieniony w wielkie słońce /CC7F/
Dzień powoli gasł /GCG/
Ref. :Chyba już czas wracać do domu /CGaG/
W słońcu się chyli wierzbiny liść /CGaG/
Chyba już czas wracać do domu /CGaG/
W ciszy powrotu iść i iść /CGaGC/
Po zielonej, mokrej ziemi /C/
Głośniej śpiewa wiatr /C7G/
By najkrótszą drogę wybrać /CC7F/
Wróży z liści kart /GCG/
Światło dnia już pobłądziło /C/
W drzewach i na ścieżce /C7G/
Nie okryty mrokiem został /CC7F/
Tylko wyraz "jeszcze" /GCG/
Połoniny niebieskie
Gdy nie zostanie po mnie nic /GC*GC*/
Oprócz pożółkłych fotografii /GC*GGhe/
Błękitny mnie przywita świt /eCGD/
W miejscu, co nie ma go na mapie /GC*GC*/
I kiedy sypną na mnie piach /GC*GC*/
Gdy mnie ukryją cztery deski /GC*GGhe/
To pójdę tam, gdzie wiedzie szlak /eCGD/
Na połoniny, na niebieskie /GC*GC*/
Podwiezie mnie błękitny wóz /GC*GC*/
Ciągnięty przez błękitne konie /GC*GGhe/
Przez świat błękitny będzie wiózł /eCGD/
Aż zaniebieszczy w dali błonia /GC*GC*/
Od zmartwień wolny i od trosk /GC*GC*/
Pójdę wygrzewać się na trawie /GC*GGhe/
A czasem, gdy mi przyjdzie wyjść /eCGD/
Z góry na ziemię się pogapię /GC*GC*/
Popatrzę, jak wśród smukłych malw /GC*GC*/
Wiatr w przedwieczornej ciszy kona /GC*GGhe/
Trochę mi tylko będzie żal /eCGD/
Że trawa u was tak zielona /GC*GC*/
Rzeki to idące drogi
Wieczorem, późnym wieczorem /DAD/
Panny wychodzą nad wodę /DGA/
Nad rzeką pochylają twarze /GDA/
Coś do niej szepcą, o czymś marzą /GDA/
Ref: Rzeki to idące drogi /D/
A łodzie wędrowcy tych dróg /e/
Dwa razy w tej samej wodzie /A/
Nie przejrzy się człowiek ni duch /GAD/
Trawy się wodzie kłaniają /DAD/
Odbicie swe potrącając /DGA/
I wiatrem miękko kołysane /GDA/
W jego gadanie zasłuchane /GDA/
Noc pachnie miodem i miętą /DAD/
A wianki płyną stadami /DGA/
Płyną od zmroku aż do świtu /GDA/
Płyną tak znikąd, hen donikąd /GDA/
ROBERT GAWLIŃSKI
O sobie samym
wstęp: /DE7GD/ | x2
Kiedy tak parzysz na mnie i czuję twój lęk /DE7/
Taki sam jak mój przed nieznanym /GD/
Nie wiem co będzie z nami /DE7/
I niewiele wiem o sobie samym /GD/
Patrz tylu ludzi pobłądziło gdzieś
Ich domy rozpadły się i straciły sens
Nie wiem co będzie z nami
I niewiele wiem o sobie samym
Uuu... uuu.... /DghA/ |x2
Lecz proszę Cię teraz uwierz mi /DG/
Nieważna w życiu są przyszłe dni /hA/
Ja wierzę że miłość zawsze trwa /DG/
Choćby zło miało swój najlepszy czas /hA/
Uuu... uuu... | x2
Patrz tylu ludzi błądzi gdzieś
Ich domy rozpadły się i straciły sens
Więc jeśli piękno żyje w nas
To dajmy mu siłę i pozwólmy mu trwać
Uuu... uuu... | x2
EDYTA GEPERT
Zamiast
Ty Panie tyle czasu masz, mieszkanie w chmurach i błękicie /aEa/
A ja na głowie mnóstwo spraw i na to wszystko jedno życie. /aEFE/
A skoro wszystko lepiej wiesz, bo patrzysz na nas z lotu ptaka /aEa/
To powiedz czemu tak mi jest, że czasem tylko siąść i płakać. /aEE7a/
Ref. :Ja się nie skarżę na swój los /CA7d/
Potulna jestem jak baranek /GG7C/
I tylko mam nadzieję że /A7d/
Że chyba wiesz co robisz Panie /FE/
Ile mam grzechów, któż to wie, a do liczenia nie mam głowy
Wszystkie darujesz mi i tak, nie jesteś przecież drobiazgowy
Lecz czemu mnie do raju bram prowadzisz drogą taką krętą
I czemu wciąż doświadczasz tak, jak gdybyś chciał uczynić świętą
Ref. :Nie chcę się skarżyć na swój los
Nie proszę więcej niż dać możesz
I ciągle mam wrażenie że
Że chyba wiesz co robisz Boże
To życie minie jak zły sen, jak tragifarsa, komediodramat
A gdy się zbudzę, westchnę -cóż, to wszystko było chyba zamiast
Lecz póki co w zamęcie trwam, liczę na palcach lata szare
I tylko czasem przemknie myśl, przecie nie jestem tu za karę
Ref. :Dziś czuję się jak mrówka, gdy
Czyjś but tratuje jej mrowisko
Czemu mi dałeś wiarę w cud
A potem odebrałeś wszystko.
Nie chcę się skarżyć na swój los
Choć wiem, jak będzie jutro rano.
Tyle powiedzieć chciałam ci
Zamiast pacierza - na dobranoc
MAREK GRECHUTA
Będziesz moją panią
Będziesz zbierać kwiaty, będziesz się uśmiechać /CGCGCGCG/
Będziesz liczyć gwiazdy, będziesz na mnie czekać /CGCGCGCC7/
Ref.: I ty właśnie ty, będziesz moją damą /fcfGcC7/
I ty tylko ty, będziesz moją panią /fcfGc/
Będą ci grały skrzypce lipowe /GisEs/
Będą śpiewały jarzębinowe /fc/
Drzewa, liście, ptaki wszystkie /gEsfG/
Będę z tobą tańczyć, bajki opowiadać
Słońce z pomarańczy, w twoje dłonie składać
Ref.
Będą ci grały nocą sierpniową
Wiatry strojone barwą słońca
Będą śpiewały, śpiewały bez końca
Będziesz miała imię, jak wiosenna róża
Będziesz miała miłość jak jesienna burza
(lub: zamiast Gis - As i zamiast Es - c, As)
Dni których nie znamy
Tyle było dni do utraty sił /aCGC/
Do utraty tchu, tyle było chwil /dACG/
Gdy żałujesz tych z których nie masz nic /aCGC/
Jedno warto znać, jedno tylko wiedz /dACG/
Ref.: Że ważne są tylko te dni /dFGdE7a/
Których jeszcze nie znamy /aFGFGCA7/
Ważnych jest kilka tych chwil /dFGdE7a/
Tych na które czekamy /aFGFGCA7/
Pewien znany ktoś, kto miał dom i sad
Zgubił nagle sens i w złe kręgi wpadł
Choć majątek prysł, on nie stoczył się
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie, że
Jak rozpoznać ludzi których już nie znamy /aeCG/
Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych /aeCG/
Jak oddzielić nagle serce od rozumu /dACG/
Jak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu /aeCG/
Jak rozpoznać ludzi których już nie znamy
Jak pozbierać myśli z tych nie poskładanych
Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję
Odpowiedzi szukaj, czasu jest tak wiele
EDYTA GÓRNIAK
Jestem kobietą
Słodkie żywioly we mnie śpią /
Mogę lawiną runąć złą /
Żarem pustyni spalam Cię /
Fatamorganą staję się /
Czasem jak odpływ zwalam z nóg /
Czasem jak przyplyw sięgam ust /
A gdy pogodną chwilę masz /
Spadam jak mgła /
Ref. : Jestem kobietą /
Wodą, ogniem, burzą, perlą na dnie /
Wolna jak rzeka /
Nigdy, nigdy nie poddam się /
Jestem kobietą /
Jestem dobrem, jestem złem /
Jestem wodą, jestem ogniem /
Jawą i snem /
Mogę lodowcem sięgać chmur /
Mogę Niagarą spadać w dół /
Mogę jak Etna zbudzić się /
Więc nie złość mnie! /
Ref.:
Kasztany
Mówiłeś, włosy masz jak kasztany /
I kasztanowy masz oczu blask /
Gdyśmy chodzili razem, kochany /
Wśród złotych liści, wiatru i gwiazd /
Wiatr trząsł kasztany pod stopy gradem /
Mówiłeś żegnaj i drżał ci głos /
Odjeżdżam dzisiaj, lecz tam, gdzie jadę /
Zabiorę z sobą tę złotą noc /
Ref.:: Kochany, kochany /
Lecą z nieba jak wtedy kasztany /
Wprost pod nogi par roześmianych /
Jak rudy lecą grad /
Jak w noc, gdy w alejce /
Rudy kasztan ci dałam i serce /
A tyś rzekł mi trzy słowa, nic więcej /
Że kochasz mnie i wiatr /
Już trzecia jesień park nasz wyzłaca /
Kasztany lecą już trzeci raz /
A twoja miłość do mnie nie wraca /
Choć tyle błyszczy liści i gwiazd /
I tylko rudy kasztan mi został /
Mały talizman szczęśliwych dni /
I ta jesienna piosenka prosta /
Którą wiatr może zaniesie ci /
MARTYNA JAKUBOWICZ
Kołysanka dla misiaków
W tym pokoju bardzo cicho dziś /D/
Po trzech dniach nareszcie śpisz /D7/
Gdzieś za drzwiami, został ból. /GD/
Całych siebie chcemy dać /D/
Kilku ludzi dobrze nas zna /D7/
Tylko czasem, słabnie nam puls. /GD/
Ref.: Już dobrze, dobrze już, /CGD/
Już dobrze, dobrze już. /CGD/
Może trzeba upaść na twarz /D/
Swoje rzeczy ubogiemu dać /D7/
I zacząć, malować bez farb. /GD/
Przeklinamy dzień za dniem /D/
Śpisz bo życie nie jest snem /D7/
Taki ciężar, tylko zgina ci kark. /GD/
W kącie stoi anioł stróż /D/
Strzeże naszych ciał i dusz /D7/
Za godzinę, muszę wyjść. /GD/
Przyjdź po bliskość moich ust /D/
Chcę ci dać trochę wiary w cud /D7/
Póki możesz, moje wino pić. /GD/
W domach z betonu
Obudziłam się później niż zwykle /eG/
Wstałam z łóżka, w radiu była muzyka /haeCD/
Najpierw zdjęłam koszulę, potem trochę tańczyłam /eGh/
I przez chwilę czułam się jak dziewczyna z "świerszczyka" /ae/
W domach z betonu nie ma wolnej miłości /CGhae/
Są stosunki małżeńskie oraz akty nierządne /CGh/
Casanova tu u nas nie gości /ae/
Ten z przeciwka, co ma kota i rower /eG/
Stał przy oknie nieruchomo jak skała /haeCD/
Pomyślałam - to dla ciebie ta rewia /eGh/
Rusz się, przecież nie będę tak stała /ae/
Po południu zobaczyłam go w sklepie /eG/
Patrzył na mnie jak w jakiś obrazek /haeCD/
Ruchem głowy pokazał mi okno /eGh/
Więc ten wieczór spędzimy znów razem /ae/
ROBERT JANOWSKI
Mury Jerycha
Runęły mury Jerycha /e fis7/e fis*/
Dźwięk złotych trąb to oswoił /e fis* A9/ H5 C/
Niech wszystko co oddycha /e fis*/ e fis*/
Pana naszego chwali /e fis* a9/ H5 H5 |A G D9 | Fis/
Nie bójcie się głośno śpiewać
Z padołu głębokości
Kto w śpiewie wielkim dojrzewa
O... ooowoc wolności
Gloria, Gloria Alleluja /e5 fis5/a5 H5/ - /e fis*/ A9 h5|4/
Na górach i na oceanach /e5 fis5/a5 H5/ - /e fis*/ A9 H5|4/
Gloria, Gloria, alleluja /a5 h5/C5 H5/ - /a h4/C H/
Tak nieokuta brama /a5 h5/C5 H5/ - /a h4/C H/
Śpiewajcie ludzie milczący
Te skrzydła Pan Wam podał
Niechaj pustynię pragnącą
Napoi śpiewu woda
Nie bójcie się głośno śpiewać
W bezwodną studnię strąceni
Kto w śpiewie wielkim dojrzewa
Wolnośc na ziemi
Gloria, Gloria, Alleluja ...
Runęły mury Jerycha
Dźwięk złotych trąb to oswoił
Niech wszystko co oddycha
Śpiewem zbawi
Nie bójcie się głośno śpiewać
To znak, że istniejemy
Kto w wielkim śpiewie dojrzewa
Wolność na ziemi
ROBERT JANSON
Małe szczęścia
Póki radość jest w nas, słońca dłoń gładzi twarz, /GDCae/
Warto żyć, warto śnić, warto być, /CGDsus4 D/
Póki wciąż śpiewa ptak, rzeka ma źródła smak, /GDCae/
Warto śmiać, cieszyć się, warto kochać. /CGDsus4 D/
Ref: Gdzieś w każdym z nas jest dziecka ślad, /CGCG/
Małe szczęścia i ich smak. /eADsus4 D/
Póki śmiech tłumi łzy, cieszą nas zwykłe dni, /GDCae/
Warto żyć, warto śnić, warto być, /CGDsus4 D/
Póki wciąż mamy sny, krąży w nas czerwień krwi, /GDCae/
Warto śmiać, cieszyć się, warto kochać. /CGDsus4 D/
Ref:
Póki radość jest w nas, póki wciąż śpiewa ptak
Warto żyć, warto śnić, warto być,
Póki śmiech tłumi łzy, póki wciąż mamy sny
Warto śmiać, cieszyć się, warto kochać.
Póki wciąż mamy sny, póki ja, póki Ty.
Nowy świat
Kiedy jeden w dwa się zmienia, gdy nastaje nowy ład, /eCheCh/
Wtedy ściga się z nadzieją lęk w pytaniu: "jak będzie ? /eCheCh/
Z niegdysiejszych bohaterów tylko książek został kurz. /eCheCh/
Czy tak z nami też się stanie ? Czy zostanie coś więcej ? /eCheCh/
Już czas, czy czujesz szybszy puls ? /A/
Czy słyszysz go, jak wali do drzwi... /Hsus4H/
Ref: Nowy świat ? Czy już zaczyna się /eGDA/
Nowy świat ? Czy znasz już jego smak ? /eGDA/
Nowy świat ! Czy to jest właśnie ten /eGDA/
Nowy świat ? I czy w nim miejsce masz ? /eGDA/
Czy jak ślepcy nad krawędzią ten właściwy damy krok ? /eCheCh/
Czy będziemy niepamięcią dla tych wszystkich co po nas ? /eCheCh/
Już czas, czy czujesz szybszy puls ? /eCheCh/
Czy słyszysz go, jak wali do drzwi... /eCheCh/
Ref...
JACEK KACZMARSKI
Dwadzieścia lat później...
Dwadzieścia lat później, czyli spotkanie ze starym, szkolnym kolegą, w mieście dajmy na to X, gdzie czas jakiś zatrzymywałem się w drodze na pewien płaskowyż andyjski.
1.Więc tutaj stary w twoim mieście goszczę /eH7 G* H7e/
Maleńki pokój ale lubię go, /eH7 G*H7e/
Poddasze widzisz, siadaj tu przy oknie /eH7 G*H7e/
Przestronny widok, jasna dzisiaj noc. /eH7 G*H7e/
Ref.: Ja już muszę iść, /CDe/
Ja już muszę iść, /CDe/
Ja już muszę iść, /CDe/
Ja już muszę, muszę iść. /CDe/
2.Spokojnie stary nie ma tu pobudki /eH7 G*H7e/
Przyszliśmy ledwie, już uciekać chcesz, /eH7 G*H7e/
Herbaty zrobię dobra rzecz po wódce /eH7 G*H7e/
No a w ogóle nie tak późno jest. /eH7 G*H7e/
3.Pamiętasz stary dawne czasy szkolne /eH7 G*H7e/
Najlepszy byłeś w całej siódmej „b”, /eH7 G*H7e/
Potęga w bójce i w nauce orzeł /eH7 G*H7e/
Rój dziewuch w tedy w tobie durzył się. /eH7 G*H7e/
4.Co z tobą stary jak papuga trujesz /eH7 G*H7e/
Pijany jesteś masz herbatę pij, /eH7 G*H7e/
Odpocznij chwilę, trochę wyparujesz /eH7 G*H7e/
A potem stary gdzie cię pędzi mknij. /eH7 G*H7e/
Ref.: Ja już muszę iść /CDe/
Ja już muszę iść, /CDe/
Ja już muszę iść, /CDe/
Ja już muszę, muszę iść. /CDe/
Do żony, bo mnie całkiem z domu przegoni. /CDe/
5.Ty płaczesz stary, niech to licho trzaśnie /eH7 G*H7e/
Kapelusz popraw no i nie płacz już, /eH7 G*H7e/
Sam nie wiem może popłacz właśnie /eH7 G*H7e/
A jakby coś tam, no to wracaj tu. /eH7 G*H7e/
Płakał jak dziecko, ten który dwadzieścia lat przedtem zapowiadał się nie na to, czym stał się dwadzieścia lat potem. Sprowadziłem go na dół, po krętych skrzypiących schodach, klepnąłem go w plecy i poszedł skąpo oświetloną ulicą tej dzielnicy, tego miasta, które od tej pory znienawidziłem i postanowiłem niebawem na zawsze je opuścić. Patrzyłem czas jakiś za dawnym szkolnym kolegą, na jego wstrząsane łkaniem przygarbione plecy, aż wsiąknął w ciemność i więcej go nie widziałem. I ty dobrze zapowiadający się młodszy kolego: Uważaj!
I na zakrętach wolnego.
Nasza klasa
1.Co się stało z naszą klasą? /d/
Pyta Adam w Tel - Avivie, /A/
Ciężko sprostać takim czasom /d/
Ciężko teraz żyć uczciwie. /A/
Co się stało z naszą klasą? /F/
Wojtek w Szwecji w porno-klubie, /g/
Pisze: dobrze mi tu płacą /d/
Za to co i tak wszak lubię. /A/dgAd/
2.Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie /d/
Bo tam mają perspektywy, /A/
Staszek w stanach sobie radzi /d/
Paweł do Paryża przywykł. /A/
Gośka z Przemkiem ledwie przędą /F/
W maju będzie trzeci bachor, /g/
Próżno skarżą się urzędom /d/
Że też chcieli by na zachód. /A/dgAd/
3.Za to Magda jest w Madrycie /d/
I wychodzi za Hiszpana, /A/
Maciek w grudniu stracił życie /d/
Gdy chodzili po mieszkaniach. /A/
Janusz, ten co zawiść budził /F/
Że go każda fala niesie /g/
Jest chirurgiem, leczy ludzi /d/
Ale brat mu się powiesił. /A/dgAd/
4.Marek siedzi za odmowę /d/
Bo nie strzelał do Michała, /A/
A ja piszę ich historię /d/
I to już jest klasa cała. /A/
Jeszcze Filip, fizyk w Moskwie, /F/
Dziś nagrody różne zbiera, /g/
Jeździ kiedy chce do Polski /d
Był przyjęty przez premiera. /A/dgAd/
5.Odnalazłem klasę całą /d/
Na wygnaniu, w kraju, w grobie, /A/
Ale coś się pozmieniało /d/
Każdy sobie żywot skrobie. /A/
Odnalazłem klasę całą /F/
Wyrośniętą i dojrzałą, /g/
Rozdrapałem młodość naszą /d/
Lecz za bardzo nie bolało. /A/dgAd/
6.Już nie chłopcy lecz mężczyźni /d/
Już kobiety nie dziewczyny, /A/
Młodość szybko się zabliźni /d/
Nie ma w tym niczyjej winy. /A/
Wszyscy są odpowiedzialni /F/
Wszyscy mają w życiu cele, /g/
Wszyscy w miarę są normalni /d/
Ale przecież to niewiele. /A/dgAd/
7.Nie wiem sam co mi się marzy /d/
Jaka z gwiazd nade mną świeci, /A/
Że wśród tych nieobcych twarzy /d/
Szukam ciągle twarzy dzieci. /A/
Czemu wciąż przez ramię zerkam /F/
Choć nie woła nikt "kolego", /g/
Że ktoś ze mną zagra w berka /d/
Lub przynajmniej w chowanego. /A/dgAd/
8.Własne pędy, własne liście /d/
Zapuszczamy, każdy sobie, /A/
I korzenie oczywiście /d/
Na wygnaniu w kraju w grobie. /A/
W dół, na boku, wzwyż ku Słońcu /F/
Na stracenie w prawo, w lewo, /g/
Kto pamięta, że to w końcu /d
Jedno i to samo drzewo... /A/dgAd/
ROBERT KASPRZYCKI
Ja nie śpię, ja śnię
/EHFisA/
Nie słyszę głosów, nie dotykam, nie dotyczę was /EA/
Czas zastygł w szklance z niedopitą herbatą /EA/
Patrzę na świat zza, szyby widzę coraz mniej /EA/
Wielkie problemy są teraz takie małe /EA/
Ja nie śpię, ja nie śpię, ja śnię /HAE/
Nie słyszę głosów, nie dotykam, nie dotyczę was /EA/
I pogubiłem wszystkie słowa klucze /EA/
Powycierały się zbyt często używane /EA/
Już nie otworzę nimi żadnych serc i żadnych bram
Nie słyszę głosów, nie dotykam, nie dotyczę was /EA/
Twarz chowam w dłoniach, nie, nie będę płakał /EA/
Czy widzieliście kiedyś kamień gdzieś na samym dnie /EA/
Głębokiej rzeki, dawno nie byłem tak /EA/
Mam wszystko, jestem niczym
Jestem taki szczęśliwy bo niczego mi nie brak /hAFis/
Może poza nieszczęściem żeby w szczęście je zmienić /hAFis/
Jestem taki radosny bo niczego mi nie brak /hAFis/
Może poza rozpaczą bym mógł szczęście docenić /hAFis/
Mam wszystko jestem niczym
Mam dom pełen wiatru rudy płomień na dachu /hAFis/
Nie ma ścian pętla zwisa z sufitu na haku /hAFis/
Mam litr wódki i bułkę i trującą ampułkę /hAFis/
I w kieszeni mam garście niepotrzebnych miedziaków /hAFis/
Mam wszystko jestem niczym
Pełno we mnie złej śmierci co oczami wypływa /hAFis/
I kołuje jak ptaki nim deszcz je spłucze z nieba /hAFis/
I czasu mam zbyt wiele żeby z czasem coś zrobić /hAFis/
Więc się z nudów zabijam nic mi więcej nie trzeba /hAFis/
Niebo do wynajęcia
Na tablicy ogłoszeń pod hasłem "lokale" /a/
przeczytałem przedwczoraj ogłoszenie ciekawe, /a/
na tablicy ogłoszeń fioletowym flamastrem /d/
ktoś nabazgrał słów kilka dziwna była ich treść: /a/
Ref .: Niebo do wynajęcia. /GDa/
Niebo z widokiem na raj. /GDa/
Tam gdzie spokój jest święty, /G/
no i święci są pańscy /Da/
szklankę ciepłej herbaty poczęstuje cię Pan. /GDa/
Pomyślałem "to świetnie, takie niebo na ziemi /a/
grzechów nikt nie przelicza, nikt nie szpera w szufladzie", /a/
pomyślałem "to świetnie" i spojrzałem na adres, /d/
lecz deszcz rozmył litery i już nie wiem gdzie jest /a/
Ref .:
Gdy wróciłem do domu gdzie się błękit z betonem /a/
splata w Babel wysoki, sięgający do chmur /a/
zaparzyłem herbatę w swym pokoju nad światem /d/
myśląc "nic nie straciłem, pewnie tak jest i tam..." /a/
Ref .:
Tylko ty i ja
Wystarczy tylko zamknąć drzwi /CDD7/
Wyrzucić zbędny klucz /GE/
Puścić muzykę głośniej i /CDD7/
Zapomnieć o tym głupim świecie /GE/
A potem gdy już tylko ty /CDD7/
I kiedy tylko ja /GE/
Będziemy mogli razem być /CDD7/
Aż do białego dnia /GEG/
Ref.: Raz, dwa, trzy, pięć, mocniej obejmij mnie /GDGC/
Trzy, pięć, sześć, dwa, kochaj mnie jeszcze raz /GDG/
Za oknem już szarzeje świt /CDD7/
Porannej kawy smak /GE/
W radiu podano właśnie dziś /CDD7/
Ktoś obrabował bank /GE/
Lecz moim bankiem jesteś ty /CDD7/
A twoim jestem ja /GE/
Prędzej skradnijmy z siebie więc /CDD7/
Ile się tylko da /GEG/
Szczęście niestety kończy się /CDD7/
I mija weekend nasz /GE/
Trzeba zwyczajnie zacząć dzień /CDD7/
Przeczekać aż się znowu zdarzy /GE/
Taki jak ten wczorajszy dzień /CDD7/
Inny niż wszystkie dni /GE/
Kiedy spotkamy znowu się /CDD7/
I znów zamkniemy drzwi /GEG/
Zapiszę śniegiem w kominie.
1.A jeśli zabraknie na koncie pieniędzy /DAGD/
I w koncie zagnieździ się bieda. /DAGD/
Po rozum do głowy pobiegnę niech powie /DAGD/
Co sprzedać, by siebie nie sprzedać. /DAGD/
Ref.: Zapiszę śniegiem w kominie /DA/
Zaplotę z dymu warkoczyk /h fis/
I zanim zima z gór spłynie /GD/
Wrócę. /A/
Zapiszę śniegiem w kominie /DA/
Warkoczyk z dymu zaplotę /h fis/
I zanim zima z gór spłynie /GD/
Wrócę - i będę już spowrotem. /AGD/
2.A jeśli nie znajdę w mej głowie rozumu /DAGD/
To paszport odnajdę w szufladzie. /DAGD/
Zapytam go może, on pewnie pomoże /DAGD/
Poradzi jak sobie poradzić. /DAGD/
3.A jeśli zabraknie ci w sercu nadziei /DACG/
Bo powrót jest, zawsze daleko. /DACG/
Przypomnij te słowa, zaśpiewaj od nowa /DACG/
Bym wiedział, że ktoś, na mnie czeka. /DACG/
Ref.: Zapiszę śniegiem w kominie /DA/
Zaplotę z dymu warkoczyk /h fis/
I zanim zima z gór spłynie /GD/
Wrócę. /A/
Zapiszę śniegiem w kominie /DA/
Warkoczyk z dymu zaplotę /h fis/
I zanim zima z gór spłynie /GD/
Wrócę - i zawsze będę spowrotem. /AGD/
Zielone szkiełko
Stoję na słońcu łapię w palce czas /DD6GhAA4/
Nitki babiego lata /DD6GhAA4/
Patrzę na świat przez szkło bez krat /DD6GhAA4/
Przez dno butelki /DD6GhAA4/
Włosy rozwiane głaszczą mi twarz /Gh/
Świat jest bez końca zielony /GA/
Człowiek na słońcu to właśnie ja /GD/
A może nie człowiek /GAD/
Leżę na ziemi wdycham zapach traw /DD6GhAA4/
Obłoki skłębione /DD6GhAA4/
Zielone szkiełko całą prawdę zna /DD6GhAA4/
Wie dokąd idę schylony /DD6GhAA4/
Palce mi ziębną gdy przyjdzie świt /Gh/
Nie wiem, od rosy czy wstydu /GA/
Człowiek na ziemi to właśnie ja /GD/
A może nie człowiek /GAD/
Lecę gdzieś w przepaść /DD6GhAA4/
Widzę czarne dno /DD6GhAA4/
Słyszę jak krew stygnie w żyłach /DD6GhAA4/
Spływa po ziemi powietrza prąd /DD6GhAA4/
To cel mnie znalazł i wybrał /Gh/
Znalazłem drogę którą chcę /GA/
Przejść aż na drugą snu stronę /GD/
Zielone szkiełko przecina dłoń /GAD/
LESZEK KOPEĆ
Chcę
Dziś tak nam trudno wzbić się ponad szary dzień /CC7+d7/
Spojrzeć z obłoków na ten świat /fGC/
Różowe okulary zagubiły się /CC7+d7/
Z oczu znika blask, marzenia tracą kształt /EaD7d7G/
Ref.: ...Chcę biec do ludzi, którzy wiedzą jak dziś jeszcze /CC7Fed7G/
Można trwać /C(d7G)/
Chcę mocno wierzyć w to, że jeszcze z głębi siebie /CC7Fed7G/
Mogę coś dać /C(d7G)/
Trochę nam smutniej, zima zawróciła znów /CC7+d7/
Zamiast pierwiosnków - pada śnieg /fGC/
Czekamy na wiosnę, może coś nam spełni się /CC7+d7/
Pośród życia stref znajdziemy własny los /EaD7d7G/
Trzeba zatrzymać się na chwilę w morzu spraw /CC7+d7/
Popatrzeć z bliska w czyjąś twarz /fGC/
Odnaleźć ludzi, którzy myślą tak jak ja /CC7+d7/
Przeczekać pośród nich, aż nadejdzie lepszy czas /EaD7d7G/
Coś mi się wydaje
Jeszcze w twych oczach nie zagubiłem się /ad/
Jeszcze w twych włosach nie zagubiłem się /Ga/
Jeszcze twych warg nie ugasiłem pragnienia /Cd/
A w smudze cienia wszystko zniknąć chce /adE/
Ref.: Coś mi się wydaje, coś mi się wydaje /ad/
Że nie byłoby nam źle, acha /GCE/
Coś mi się wyaje, coś mi się wydaje /ad/
Że nie byłoby nam źle /FE7a(E7)/
Jescze w twych oczach nie zagubiłem się /ad/
Jeszcze w twych włosach nie zagubiłem się /Ga/
Jeszcze mych warg nie ugasiłem pragnienia /Cd/
A w smudze cienia wszystko zniknąć chce /adE/
Dla Ciebie
Dla Ciebie zagram wiosenną muzykę /aEaA7/
I okna nią pootwieram /aA7d/
Do tańca wśród kwiatów Ciebie zaproszę /E7aa7/
A salą balową będzie nam cała ziemia /FH7E7a/
Na na ... będzie nam cała ziemia /d7G7C7+F7+/
Dam Ci sukienkę utkaną z tęczy /aEaA7/
I bukiet słonecznych promieni /aA7d/
Na pewno będziesz damą największą /E7aa7/
Nawet przy deszczowym wtórze /FH7E7a/
Na na ... nawet przy deszczowym wtórze | x2 /d7G7C7+F7+/
Dam Ci muzykę szaloną /da/
Taką jak Ty - tajemniczą i niezgłębioną /H7F7/4E/
Graj więc wiosenna, zielona muzyko /aEaA7/
I prowadź do krańców świata /aA7d/
Niech zegar odmierza dobre godziny /E7aa7/
Prowadź tam, gdzie zwycięża miłość /FH7E7a/
Na na ... prowadź tam, gdzie zwycięża miłość | x2 /d7G7C7+F7+/
Góralska ballada
Przyłączył się do nas na jednej z wędrówek /CFGC/
Razem z nami przemierzał górskie szlaki /Fe/
Rzadko do kogoś odezwał się słowem /FedC/
I chyba mu dobrze było z nami /D7G/
Raz kiedyś w schronisku, gdy noc nas zdybała /CFGC/
Otworzył jakiś zeszyt wypłowiały /Fe/
Spod palców spłynęły mu dźwięki gitary /FedC/
I słowa nieznane lecz bliskie /D7G/
Ref. : Bo zagrał swą balladę a w niej zamknął echa gór /aedGC/
Bo zagrał swą balladę, górskich potoków szum /aedGC/
Od tego wieczoru już zawsze nam śpiewał /CFGC/
O nim samym mówiły piosenki /Fe/
Jakieś imię dziewczyny, wspomnienie dużego miasta /FedC/
Dym z ognisk i noce nieprzespane /D7G/
Na jednym ze szlaków pożegnał się z nami /CFGC/
Odszedł drogą inną, nieznaną /Fe/
Odszedł jak Majster Bieda, może kiedyś powróci /FedC/
Zawsze na niego czekamy /D7G/
Ref.:
Ile jabłek
1.Przez okno wbiegłaś tu, prosto do mego snu, /
Gdzie rośnie tyle traw, żeby mogły ukryć nas, /
Dziewczyna rumiankowa wśród białych kwiatów tańczy, /
O mnie mało sobie dba, nie wie jeszcze, że to ja. /
Ref:: Ile jabłek na jabłoni, tyle lat cię będę gonił, /CGae/
W mysiej dziurze, czy na chmurze, /FC/
Nie ukryjesz się na dłużej (wszędzie znajdę cię). /dG/dGC/
Z łąk jasnych zbiegłaś tu, gdzie sosnowy czeka bór, /
Czy rośnie taki las, w którym nikt nie znajdzie nas, /
Herbaty zaparzone nad kubkiem swoje oczy, /
Co nie widzą jeszcze mnie, nie wiedzą, że to jestem ja.. /
Modlitwa do mojej muzyki
Gdzieś na szlaku wydeptany trakt /CFG/
Pośród gór czasem w deszcz i wiatr /aed7G/
Rodzi się muzyka moja, /CC7Ff/
w której cały świat zamykam
Zaczarowana pięciolinia gra /CaD7G/
Ref.:: Więc graj, więc graj muzyko /CFCH7e/
Z moich myśli
Podaruj ludziom taki sekret, /dGCFD7G/
który pozwoli im się śmiać
Więc graj, więc graj muzyko /CFCH7e/
Z moich myśli
Powiedz ludziom dobre słowa, /dGCFCFe/
powiedz ludziom dobre słowa
Powiedz ludziom... /Fe(d7G)/
Ale kiedyś zmienię tułaczy los
Pośród połonin stanie drewniany dom
A wieczorem przy kominku będę siedział z moją muzyką
Bo przecież ona zawsze we mnie jest
Ref.:
Niesforna piosenka
Ref .: La la la ... /GaCDG(GFisF)eACDG/
Rozkrzyczały się połoniny /GDCG/
Już swobodny powiał wiatr /GDCG/
Góry czekają zawsze od lat /eH7eH7/
Byś ich w legendzie pozostawił ślad /A7DD7/
Więc weź od losu kolorowe dni /GDCG/
I na przełęczach znajduj siebie /GDCG/
I zabierz w drogę piosenkę tę /eH7eH7/
Ona pomoże Ci iść /A7H7eD/
La la la ...
Śpiewają potoków kaskady /GDCG/
A Duch Gór dobry humor ma /GDCG/
Daje nam słońce, wstrzymuje deszcz /eH7eH7/
I razem z nami w bacówce jest /A7H7eD/
Więc weź od losu kolorowe dni /GDCG/
I na przełęczach znajduj siebie /GDCG/
I zabierz w drogę piosenkę tę /eH7eH7/
Ona pomoże Ci iść /A7H7eD/
La la la ...
Pożegnanie z górami
Opustoszały ścieżki górskich szlaków /CFGC/
Wiatr tylko po nich się przechadza /FedG/
W górach już drzewa pogubiły liście /CFGC/
Listopad mokrym oddechem świat objął /FedGC(F7+CG7)
Ref.: Więc chodź ze mną jeszcze do wysokich szczytów /CFEa/
Które mnie wołają na jawie i we śnie /FCD7G/
Powędruj ze mną do tych cichych grani /CFE7a/
Może zdążymy przed zimą jeszcze| x2 /FeG7C/
Nocą w bacówce przy ogniu się grzeją /CFGC/
Tacy jak my - wędrowcy jesienni /FedG/
Herbata smakuje jak cudowny nektar /CFGC/
W dymie się wróżą wróżby tajemne /FedGC(F7+CG7)
Ref.:
Góry do snu zimowego się szykują /CFGC/
W ostępach skalnych duchy gór już drzemią /FedG/
Wrócą do nas wiosną z pierwszym blaskiem słońca /CFGC/
Gdy już stopnieje śniegowa pierzyna /FedGC(F7+CG7)
Sen z Łemkowskiej wioski
Wędrowałem Beskidu krainą /ah7/4ah7/4/
Leśne ścieżki miałem za siostry /ah7/4ah7/4/
Wśród drzew odnalazłem mój spokój /de7/4de7/4/
I zginęły gdzieś wszystkie kłopoty /EdE7/
Gdy raz szedłem leśnymi dróżkami /ah7/4ah7/4/
Pośród lasów, trafiłem do wioski. /ah7/4ah7/4/
Wszystko prawie już chwastem zarosło /de7/4de7/4/
W jednej chacie zostałem na nocleg. /EdE7/
Ref.: Gdzie stąd odeszli ludzie, którzy piekli chleb? /adea/
Gdzie są ich pieśni, czemu zamarł w cerkwi śpiew? /adea/
Gdzie dym z kominów, studziennych żurawi skrzyp? /adea/
Pozostała pustka, czasem echa tamtych dni. /adeFda/
Gdy zasnąłem to dręczyły mnie koszmary, /ah7/4ah7/4/
We śnie widziałem postacie z łemkowskiej wioski /ah7/4ah7/4/
Coś szeptały, ręce do mnie wyciągały, /de7/4de7/4/
Na ustach zamarł im krzyk bezsilności. /EdE7/
Ref.: Gdzie ...
Starych nie ma chata wolna
1.Dzisiaj w klasie „1a”, pani jest od rana zła /D/
Bo na lekcjach znowu nie ma trzech /DA/
Nie ma Stsia co powtarza, Rysia co się źle wyraża /A/
Oraz Zdzisia co w tej klasie się postarzał. /AD/
Stąd też targa panią gniew, no bo nie wie co im jest /GD/
A najgorsze, że to często im się zdarza. /AD/
A tym czasem Stasio, Rysio, oraz ten najstarszy Zdzisio /D/
Naradzają się nad ważną sprawą w krzakach /DA/
Bo jak okazało się jest nareszcie w końcu gdzie /A/
Się zabawić, bo od jutra już u Stasia. /AD/
Ref.: Starych nie ma chata wolna /D/
Oj, będzie bal, oj, będzie bal, oj, będzie bal /AD/
Fest muzyka, tańce dzikie i pięć lal /GD/
I pięć lal. /AD/
2.Już Gabrysia o tym wie, powie Krysi z „2c” /D/
Tamta Lidce, co całować się już umie /DA/
Przyjdzie Danka ta od Janka, co nie wierzy już w bocianka /A/
Wszystkie przyjdą no bo przecież się rozumie. /AD/
Gdy nazajutrz zapadł zmrok, wszystkie przyszły: jedna kok /D/
Dwie warkoczyk, reszta gładko uczesane /DA/
Noc zaczęła się od tang, Zdzisio z Lidką gra va-bank /A/
Pozostałe są dopiero oswajane. /AD/
3.Do północy było miło, o rysunkach się mówiło /D/
I o śpiewie - kto ma piątkę, a kto nie /DA/
Tylko Zdzisio wzrok miał mętny, rzeżąc coś o pracach ręcznych /A/
O patyczkach plastelinie, itd. /AD/
Potem każda z par się skryła, wzorem starszych, w kątach willi /GD/
Zgasło światło, cisza była, a po chwili /AD/
Z pokoiku wyszedł Zdzisio, /DADA/
Gdzie do Lidki się sposobił /DADA/
I do Stasia mówi cicho: /D/
Stachu! Stachu! Co? Jak to się robi!
Świat baśni
Kiedy dzień przemija, przychodzi marzeń chwila /adE/
Wiodąc kroki w czas dziecinnych snów /adE7/
Schodzą z kratek starych bajki, co przed laty /adE/
Opowiedział gdzieś tam komuś ktoś /adE7/
Ref.: Jest taki świat pięknych baśni z dawnych lat /dGCa/
Który nie przemija, w nim zatrzymał się czas /dEa/
Księżniczki, rycerze i paproci kwiat /dGCa/
Jest taki baśni świat /dEa/
W gęstwinach huczy jary, drgają drzew konary /adE/
Ponad lasem srebrny księżyc mknie /adE7/
Głaz do głazu gada, dziwy opowiada /adE/
W starym dębie skrzaty kryją się /adE7/
Ref.: ...
Możesz zbłądzić czasem, idąc borem, lasem /adE/
W środku czarów zaklęty ujrzysz skarb /adE7/
Wtedy cud się stanie, chatka na polanie /adE/
Czarownice z wiatrem pędzi w dal /adE7/
Ref.: ...
Taka sobie samba
To się musiało właśnie mnie zdarzyć /C7+dd7+d7/
Jakby kłopotów mi było brak /fG7C(dG7)/
Przypadkiem biegłem na wykłady /C7+dd7+d7/
I wpadłem w oczu twoich blask /fG7C/
Ref .: Bo to jest samba, taka sobie samba /d7G7C7+/
Zwykła melodia, jakże łatwy tekst /d7+g7C7+/
A czy dla Ciebie to jest ważne /gAdd7/
Że ktoś przez Ciebie stracił głowę /fGisG/
- tak już jest!
To takie dziwne i takie proste /C7+dd7+d7/
Przecież się zdarza i to nie raz /fG7C(dG7)/
Pójdę za Tobą przez tę wiosnę /C7+dd7+d7/
Będziemy szukać szczęśliwych gwiazd /fG7C/
Niech wiersze piszą poeci /C7+dd7+d7/
Drzewa niech w liście stroją się /fG7C(dG7)/
Słowik niech sambę zaśpiewa /C7+dd7+d7/
Bo jest szczęśliwa piosenka ta /fG7C/
Więc nie udawaj już dłużej /C7+dd7+d7/
Widzisz co ze mną dzieje się /fG7C(dG7)/
Chciałbym już być tylko z Tobą /C7+dd7+d7/
Dlaczego znowu śmiejesz się? /fG7C/
KASIA KOWALSKA
A to co mam
Może znaczysz więcej niż sam wiesz /e3e2e3/
Może pragnę Cię więcej /C6|5/
niż ktokolwiek kiedyś pragnął Cię /a6+e3/
Może jesteś kimś kim łatwiej być /e3e2e3/
Może głuchym milczeniem, kiedy pytam dokąd iść /C6/5a6+/
I naprawdę tak, tak smakuje ten lęk /C7-H7/4/
I strach, a gdy skończy się dzień /C7-H7/4/
Tak spokojnie i odpowiesz /C7-D6/
Mogę zwątpić w to co dzieje się
Kiedy każesz mi dążyć tam gdzie jest niepewny cel
Może nie chcę w taki sposób żyć
Nie chcę być twoim grzechem, który wolisz z siebie zmyć
I naprawdę...
Że to co mam nie wystarczy Ci /eD2C6/
To co mam mogłam dłużej kryć /eD2C6/
W to co mam wierzyłam nieprzytomnie /eD2C6/
A to co mam miało wszystko Ci zastąpić /eD2C6/
I dokładnie tak, tak smakuje ten lęk...
Że to co mam ...
Jak rzecz
/aD/x4
Poprzez palce moich rąk widzę, że /aD/
Wszystko się wymyka i traci sens /aD/
Poprzez palce moich rąk płyną dni /aD/
Nie wiem nawet ile już. W słodkim winie /aF/
Topie łzy, gaszę wolno słoność i /GaDaD/
A może to mój błąd /DaD/
Że żyję wśród pustych ścian /Da/
O-o, a oto co mi daje świat /DFG/
Tak żyć nie zechciał by nikt /GC/
Bo nie mam nic, czego ty nie możesz mieć /GaE/
Nie mam nic, bo nie pragnę więcej /CGF/
Niż mi dawać chcesz /GC/
Nie mam nic i dlatego rzucasz mnie /GaE/
Ciskasz mnie w kąt ooo jak starą rzecz /FG/
Gdy przestaje cieszyć cię /GaDaDaDa/
A może to twój błąd /DaD/
Odchodzisz zimno mi tak /Da/
O-o, a oto co mi dałeś Ty /DFG/
Tak żyć nie zechciałby nikt /GC/
Bo nie mam nic, czego ty nie możesz mieć
Nie mam nic, bo nie pragnę więcej
Niż mi dawać chcesz
Nie mam nic i dlatego rzucasz mnie
Ciskasz mnie w kąt ooo jak starą rzecz
Gdy przestaję cieszyć cię
Bo nie mam nic, czego ty nie możesz mieć /GaE/
Nie nie nie nie mam nic, bo nie pragnę więcej /CGF/
Niż mi dawać chcesz /FC/
Nie mam nic, więc dlatego rzucasz mnie /GaE/
Ciskasz mnie w kąt ooo jak starą rzecz /FFGGC/
Bo nie mam nic, czego ty nie możesz mieć /GaE/
Nie, nie, nie, nie mam nic, bo nie pragnę więcej /CGF/
Niż mi dawać chcesz /FC/
Nie mam nic i dlatego rzucasz mnie /GaEFFGC/
Kto może to dać
/aFCE7aFEE7x2/
Za słaby, by można go odczuć /aF/
A rośnie w siłę, zabija spokój /CE7/
I boje się, on zabiera wszystko mi /aFE7/
Wszystko, czym mogłam żyć /E7a/
Tak dawny, a tkwi gdzieś we mnie /F/
Dławi oddech, przenika moje wnętrze /CE7/
Ból jest dzisiaj mym kochankiem /aFE7a/
Bo to on może zniszczyć wszystko /Fa/
Lub wybaczyć /Fa/
On niebem jest, on jest piekłem /aF/
Dlatego daję, by zabrać dużo więcej /CE7/
Oto gra, której posmak czuję ja, nigdy ty /aFE7/
Kto mnie podtrzyma, gdy zabraknie sił? /aF/
Kto poda rękę w zamian nie chcąc nic? /CE7/
Kto powie mi gdzie mam iść dalej? /aFE7a/
Kto może mi to dać? /FaFCE7/
Kto dotknie mnie choć chwilę? /aFE7a/
Kto może mi to dać /FaFa/
Oto ja
Oto ja, słyszę każdy szept /CaGeCaGe/
Usłyszę też to, czym chcesz zranić mnie
Znam wiele kłamstw, bawią one oczy me
Lecz pozwalam widzieć mnie, taką jaką chcę
Oto ja, czasem słowa ranią mnie
Choć zamiast serca mam, dawno już głaz
I jeśli istnieje coś /FG/
Warte tego by zmienić się /eF/
Zrobię to /CaGE/
Znam wiele prawd, ciągle nowych uczę się
Nie żądam więcej, niż mogę mieć
Na szczęście istnieje ktoś
I dlatego poświęcę się
Pozwolę mu odkryć to /FG/
A czego ty nigdy nie chciałeś mieć /eFGCeF/
Odkryję moje drugie ja /CeF/
Nie, nie, nie chcę być /CeF/
Czymś co byś kiedyś stracić chciał /CeF/
Oto ja /CaG/
ANITA LIPNICKA
Diabeł i Bóg
1.Opadły mgły skończyła się noc /C/
I nagle świt przywrócił ci wzrok /a/
Coś nie jest tak jak miało być /d/
W życie twym. /G/
Zgubiłeś się w tysiącu dróg /C/
Zgubiłeś sens najdroższych słów /a/
Zaklęty krąg obcych rąk /d/
Osaczył Cię. /G/
Ref: Gdy nie masz już sił /FC/
By dalej iść /FC/
W siebie spójrz /FC/
Pozwól sercu prowadzić Cię /FC/
Poprzez słońce i deszcz /FC/
Poprzez światło i cień /FC/
Chmurę myśli za siebie rzuć /FC/
Nie potrzeba Ci jest /FC/
Nie potrzeba by czuć. /FC/
2.Tak łatwo dziś stracić swą twarz /C/
I z dnia na dzień kimś innym się stać /a/
Poskładać kłamstwo z samych prawd. /d/
I głosić je /G/
Diabeł i Bóg jeden dzielą stół /C/
Przy stole dzielą cień na pół /a/
Obaj tak samo śmieją się /d/
wołając imię twe. /G/
Wszystko się może zdarzyć
To nie jest sen rzeczy naprawdę dzieją się, /Dh/
Stoisz czy biegniesz dotykają cię z każdą chwilą. /GD/
Możesz rzeźbić je palcami, /h/
Możesz zmieniać je słowami, /G/
Los srebrzy się u twoich stóp, /D/
Królujesz mu. /G/
Je-i-je i-je i-je i-je i-je i-je e-e ! /A/
Ref: Wszystko się może zdarzyć, /DGAD/
Gdy głowa pełna marzeń, /fisG/
Gdy tylko czegoś pragniesz, /h/
Gdy bardzo chcesz o, o... /A/
Wszystko może zdarzyć się. /eG/
To nie jest sen, rzeczy naprawdę dzieją się, /Dh/
Armią kolorów otaczają cię z każdej strony. /GD/
Otwórz oczy, rozłóż ręce /h/
By nazbierać jak najwięcej, /G/
Podpisuj dni imieniem swym, /D/
Królujesz im. /G/
Je-i-je i-je i-je i-je i-je i-je e-e ! /A/
Ref...
PATRYCJA MARKOWSKA
Musisz być pierwszy
Tam marzenia rozkwitają twe /FisHdis/
Jesteś jak wulkan dobrze wiem /Cisgis/
Z daleka już widać twój blask /Cis/
Nad ziemią szybujesz i wciąż ciebie brak /gisCisFisHFisH/
Wiem, ty zawsze musisz pierwszy być /FisHdis/
Codziennie wspinać się na szczyt /Cisgis/
Walczysz każdego dnia /Cis/
Znów chcesz być sam /gisCis/
Ref: :Dla ciebie mój szept, gdy budzi się dzień /FisCisdis/
Dla ciebie mój smutek, zatrzymaj się więc /HFis/
Przez moment chcę mieć cię tylko dla siebie /Cisdis/
I tak zaraz świat zapyta o ciebie /HFis/
Dla ciebie mój szept, gdy budzi się dzień /FisCisdis/
Dla ciebie wciąż szczęście, zatrzymaj się więc /HFis/
Przez moment chcę mieć cię tylko dla siebie /Cisdis/
I tak zaraz świat zapyta o ciebie` /Hb/
Zamknij oczy i pomyśl, że /Hb/
Jesteśmy sami tu, nic nie liczy się /HFis/
Tam na szczycie pragnień twoich, tam
Jest miejsce, które chronisz, tam
Biegniesz kolejny raz
Zostawiasz swój ślad
Ref...
JAN MYCZKA
Mała harcerka
1.Mała harcerka nieustraszona, /dg/
Z biało czerwoną opaską. /CA7/
Rzeczpospolita tobie się kłania, /dg/
Rzuciłaś do walki hasło. /CA7/
Nieustraszenie poprzez kanały, /dg/
Gnałaś ku ludziom w potrzebie. /CA7/
Bomby nie straszne twym oczom były, /dg/
Krwi ludzkiej byłaś ty siostrą. /CA7/
Ref: Na pomniku napisano: ”Za Polskę zginęła.” /dg/
Na pomniku rzeźbiarz wykuł: „Chłopak na nią czekał.” /CA7/
Na pomniku kwiaty kwitną bielą i czerwienią. /dg/
Na pomniku napisano: „Biegła ratować człowieka.” /CA7/
2.mała harcerka złotowłosa, /dg/
W szarym, przykrótkim mundurku. /CA7/
Poprzez ruiny Mokotowa, /dg/
Szłaś w ręce śmierci jak po sznurku. /CA7/
zatrzęsło ziemią, salwa buchnęła, /dg/
Wokół tumany kurzu. /CA7/
Ty przez nie przeszłaś, nieustraszona, /dg/
Polski, mały żołnierzu. /CA7/
3. Tobie są hymny, harcerska cześć /dg/
Od ludzi zniewolonych. /CA7/
Ty zasłużyłaś na biały krzyż /dg/
przy grobie twym złożony. /CA7/
Więc na pamiątkę tamtych dni, /dg/
Chwała dzieciom powstania. /CA7/
Kto przejdzie przez las białych krzyży, /dg/
Tobie harcerko się kłania. /CA7/
Potok i wiatr
1.Ponad górami wiatr się szczytom kłania /GG*CD/
ku słońcu chyli swoją twarz. /GCD/
Ku słońcu zwraca swoje oczy /GG*CD/
I w słońcu tańczy tak jak ja. /GCD/
Ref.: Między skałami zawiruje warkoczem /CDGe/
Rozłoży dywan złotych gwiazd /CDG/
Ponad potokiem przeleci z łoskotem /CDGe/
By schronić się w przygodny jar. /CDG/
2.Zostały z tyłu gdzieś za nami /GG*CD/
Kłopoty i dziecięcy świat /GCD/
na horyzoncie w dalekiej otchłani /GG*CD/
odkrywa się nasz noy świt. /GCD/
3.Z szarym mundurem swe życie wiążemy /GG*CD/
Harcerski krzyż przyświeca nam /GCD/
W potoku strugach i rwącej fali /GG*CD/
Dzieciom otwórzmy nowy świat. /GCD/
Wygnańczyce
1.W Wygnańczycach tu w lesie /
Dziś gitary zagrały /
Zarumienił się gaj mundurami. /
To harcerze z Lubina /
Gości z Bielska witali /
Bo wśród braci harcerzy tak już jest. /
2.Nad jeziorem co Dąbie /
Je kiedyś nazwali /
Pośród trzciny zielonej i traw /
Swą stanicę rozbili /
Bo tu tak pięknie kwitli /
I harcerska śpiewa tu brać. /
3.Słucha sosna zielona /
Słucha brzoza wysoka /
Słucha nawet tej pieśni twój brat. /
A gdy zagra druh Gonzo /
Szumią wody i jeziora /
By swój refren powtórzyć jeszcze raz. /
4. Zakończony swe granie /
Zakończmy śpiewanie /
Bo do domu już wracać czas /
Po podróży westchniemy /
Gdzie my teraz pójdziemy /
By zaśpiewać z wami i wśród was. /
Ref:
Na, na, naj....
CZESŁAW NIEMEN
Dziwny jest ten świat
Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż /eDCa/
Mieści się wiele zła /GDGH7/
I dziwne jest to, że od tylu lat /eDCa/
Człowiekiem gardzi człowiek /eH7eH7/
Dziwny ten świat, świat ludzkich spraw /eDCa/
Czasami aż wstyd przyznać się /GDGH7/
A jednak często jest, że ktoś słowem złym /eDCa/
Zabija tak jak nożem /eH7eE7aE7/
Lecz ludzi dobrej woli jest więcej /aD/
I mocno wieżę w to że ten świat /D7GFis7/
Nie zginie nigdy dzięki nim /H7/
Nie, nie, nie, nie. /H7/
Przyszedł już czas, najwyższy czas
Nienawiść zniszczyć w sobie
Wspomnienie
Mimozami jesień się zaczyna /CadG/
Złotawa krucha i miła /CadG/
To ty jesteś ta dziewczyna /CadG/
Która do mnie na ulicę wychodziła /CadG/
Od twoich listów pachniało w sieni /CadG/
Gdym wracał zdyszany ze szkoły /CadG/
A po ulicach pełnej zieleni /CadG/
Fruwały za mną jasne anioły /CadG/
Mimozami senność przypomina /CadG/
Nieśmiertelnik żółty październik /CadG/
To ty, to ty moja jedyna /CadG/
Przychodziłaś wieczorem do cukierni /CadG/
Z przeomdlenia, z przeomdlenia senny /CadG/
W parku płakałem szeptanymi słowy /CadG/
Młodzik z chmurek prześwitywał wiosenny /CadG/
Od mimozy złotej majowy /CadG/
Ach z czułymi przemiłymi snami /CadG/
Zasypiałem z nim gasnącym o poranku /CadG/
W snach dawnymi bawiąc się wiosnami /CadG/
Jak tą złotą, jak tą wonną wiązanką /CadG/
RENATA PRZEMYK
Babę zesłał Bóg
Babę zesłał Bóg, raz Mu wyszedł taki cud /a/
Babę zesłał Bóg, coś innego przecież mógł /da/
Żeby dobrze zrobić wam, żeby dobrze zrobić wam /FEFE/
Babę zesłał Pan /a/
Bóg też chłopem, jest, świadczy o tym Jego gest /a/
Bóg też chłopem jest , tak jak swing i blues i jazz /da/
Żeby z baby ciągle drwić, żeby z baby ciągle drwić /FEFE/
Trzeba chłopem być /a/
Bóg ci zesłał mnie, byś miał kogoś w noc i w dzień /a/
Bóg ci zesłał mnie, ty się z tego tylko ciesz /da/
Z woli nieba jestem tu, z woli nieba jestem tu /FEFE/
Więc się do mnie módl /a/
STANISŁAW SOYKA
Tolerancja
Dlaczego nie mówimy o tym co nas boli otwarcie /DA/
Budować ściany wokół siebie marna sztuka /D/
Wrażliwe słowo, czuły dotyk wystarczą /A/
Czasami tylko tego pragnę, tego szukam /DADAD/
Na miły Bóg /A/
Życie nie tylko po to jest by brać /DGA/
Życie nie po to by bezczynnie trwać /DGA/
I aby żyć siebie samego trzeba dać /DGA/
Problemy twoje , moje, nasze boje, polityka /DA/
A przecież każdy włos jak nasze lata policzony /D/
Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzucie kamień, niech rzuci /A/
Daleko raj gdy na człowieka się zamykam /DADAD/
Na miły Bóg...
PIOTR SZCZEPANIK
Goniąc kormorany
Dzień gaśnie w szarej mgle /CG/
Wiatr strąca krople z drzew /dGG7/
Sznur kormoranów w locie splątał się /Ce/
Pożegnał ciepły dzień /dG7/
Ostatni dzień w mazurskich stronach /CG/
Zmierzch z jezior żagle zdjął /CG/
Mgieł porozpinał splot /dGG7/
Szmer tataraku jeszcze dobiegł na /CeC7/
Już wracać czas /dG7C/
Noc się przybrała w czerń /CG/
To smutny lata zmierzch /dGG7/
Już kormorany odleciały stąd /Ce/
Poszukać ciepłych stron /dG7/
Powrócą z wiosną na jeziora /CG/
Nikt nas nie żegna tu /CG/
Dziś tak tu pusto już /dGG7/
Mgły tylko ściga wśród sitowia wiatr /CeC7/
Już wracać czas /dG7C/
Kochać
Kochać - jak to łatwo powiedzieć /CGCG/
Kochać - to nie pytać o nic /CGCG/
Bo miłość jest niepokojem /FCa/
Nie zna dnia, który da się powtórzyć /FGCG/
Nagle świat się mieści w twoich oczach /CG/
Już nie wiem, czy ciebie znam /FCG/
Chwile, kolorowe przeźrocza /FGa/
Więdną, szybko zmienia je czas /FGCG/
Kochać - jak to łatwo powiedzieć /CGCG/
Kochać - tylko to więcej nic /CGCG/
W tym słowie jest kolor nieba /FCa/
Ale także rdzawy pył gorzkich dni /FGCG/
Jeszcze obok ciebie moje ramię /CG/
A jednak szukamy się /FCG/
Może nie pójdziemy już razem /FGa/
Słowa z wolna tracą swój sens /FGCG/
Kochać - jak to łatwo powiedzieć /CGCG/
Kochać - to nie pytać o nic /CGCG/
Bo miłość jest niewiadomą /FCa/
Lecz chcę wiedzieć, czy wiary starczy mi /FGCG/
MAGDALENA TUROWSKA
Rzeki snu
Niebo nad tobą jasne /ae/
Świat pełen nas. /ae/
Gwiazdy szeleszczą blaskiem /ae/
Już przyszedł czas. /ae/
Czas na nocną podróż /aD/
Świat spłoszonych bzów. /GH7/
Ref: : Nie przeminą nie zaginą, | /GH7/
Nie odpłyną rzeki snu. |x2 /eH7/
Niebo nad tobą ciemne /ae/
Sad pełen bzu. /ae/
Srebrny nad nami księżyc /ae/
Nocy biały kruk. /ae/
Śnić ten świat nieznany /aD/
Wiosną pełną snu. /GH7/
Słońce poranne popatrz /ae/
Jak wielki dzwon. /ae/
Rodzi się w twoich oczach /ae/
Tęcza i dom. /ae/
Śnić w krainie czarów /aD/
Śnić z uśmiechem śnić. /GH7/
Jesień przed nami deszczem /ae/
Umyje świat. /ae/
Miłość nadziei warta /ae/
Świat marzeń świat. /ae/
Śnić w krainie czarów /aD/
Śnić z uśmiechem śnić. /GH7/
Śnić powrót do raju /aD/
Śnić najbarwniej śnić. /GH7/
URSZULA
Dmuchawce, latawce, wiatr
Obudzimy się stuleni w południe lata /CgDB/
Na końcu świata, na wielkiej łące /gdBaeC/
Ciepłej i drżącej /aeC5D/
Ref. : Dmuchawce, latawce, wiatr /GCG/
Daleko z betonu świat /GCG/
Jak porażeni, bosko zmęczeni posłuchaj /aeCaeC5D/
Muzyka na smykach gra /GCG/
Do ciebie po niebie szłam /GCG/
Tobą oddycham, płonę i znikam chodź ze mną /aeCaeC5D/
Na sen
Na sen nigdy już nie wezmę nic /aCGDa/
Ja to wiem, odejść łatwiej jest niż żyć /CDE/
I na morzu naszych wspólnych lat /FGa/
Liczę wyspy pełne smutnych dat /FGa/
Aksamitne rafy, gdy byliśmy tak szczęśliwi /FGCa/
Widzę nasze drzewa, które wygiął czas /FGE/
Ja znam naszą miłość pełną burz
Czasem tnie, w obie strony tak jak nóż
I głęboko rani ciebie, mnie
Razem ciężko żyć, osobno - źle
Chyba zawsze już tak będziemy pogmatwani
Wspólny adres, nasze dzieci, sny
Więc pomóż mi odnaleźć tamte dni
Ref. :Pomóż mi odnaleźć nasze najpiękniejsze dni /FGCa/
Zaczaruj moje serce /FG/
Zostaw mnie bez tchu raz jeszcze /CE/
Pomóż mi kochać, wyryj w moim sercu siebie /FGCa/
Zrób to, przecież wiesz, to nie boli, nie /FE/
Dziwne jak mi mało trzeba snu
Słyszę znów mego życia słaby puls
Miłość jest jak deszcz
Który spływa po mnie aż do stóp
Sama obok siebie jestem znowu tu
Na sen lubię dotyk twoich rąk
Boję się, kiedy w snach odchodzisz stąd
Dokąd płyniesz, proszę powiedz mi
O czym śpiewasz, gdy nie słyszy nikt
Nie uciekaj już przed marzeniem, co oślepia nas
Przecież ja od dawna widzę tylko mrok
Nigdy już nie wezmę nic na sen
Boję się swoich ciemnych cichych miejsc
ViOLETTA VILLAS
Dla ciebie mamo
Mamo, smutno tu i pusto, /
drzewa inne rosną /
i ciszy nikt nie zna tu. /
Mamo, nie myśl, że się skarżę /
żal mi tylko marzeń /
z dziecięcych dni, moich dni. /
Widzę znów nasz dom, /
Ciebie mamo w nim, /
wspominam stary kąt /
Ciemny i wysoki jak Ty, /
Mamo, w sercu Cię kołyszę, /
List do ciebie pisze /
Ciemny jak ta noc /
To nieprawda, mamo /
Jutro wyślę inny list, jest dobrze mamo, mamo, /
Tak jak miało być /
A Ty, mamo, śpij /
Jeszcze noc, dobrze śpij /
Mamo! /
TADEUSZ WOŹNIAK
Zegarmistrz światła
1.A kiedy przyjdzie także po mnie /CG/
Zegarmistrz światła purpurowy, /Da/
By mi zabełtać błękit w głowie /CG/
To będę jasny i gotowy. /Da/
2.Spłyną przeze mnie dni na przestrzał /CG/
Zgasną podłogi i powietrza, /Da/
Na wszystko jeszcze raz popatrzę /CG/
I pójdę nie wiem gdzie na zawsze. /Da/
TOMASZ ŻÓŁTKO
Bardzo lubię lekcje biologii
Bardzo lubię lekcje biologii /aE7/
Zachowuję się jak szalony /aE7/
Kiedy "sorka" wchodzi do klasy /da/
Niosąc pod pachą różne pierwotniaki i glony /dE7/
Siądzie, spojrzy spod okularów /aE7/
a plebs skuli się po kątach wszelkich /aE7/
a ona zapyta się: ej - ty tam głuptasie /da/
powiedz mnie co to są pantofelki /dE7/
Więc sobie myślę, że to są takie zwierzęta /aE7/
Spróbujcie i takich parkie złapcie /aE7/
a będziecie mieli małe pantoflątka /da/
czyli ciepłe zimowe kapcie /dE7/
Wstawka mówiona nr 1
Raz mieliśmy sekcję zwłok glisty /aE7/
Ni to w garnek włożyć, ni wydoić /aE7/
A ma to to takie szeleszczące włoski /da/
Musi się często "polsilwerem" golić /dE7/
Wstawka mówiona nr 2
A w czwartej klasie to wam powiedzą /aE7/
fakt zbadany i powszechnie znany. /aE7/
że przyniosły was z Afryki /da/
dwa małe, sympatyczne haploidalne bociany /dE7/
Wstawka mówiona nr 3
A rozmnażanie się organizmów /aE7/
zapewnia zygoty stan diploidalny /aE7/
A ja tam wiem, że jak się spotka mrówek z mrówką /da/
to wzrośnie mrówczy przyrost naturalny /dE7/
Więc nie dziwcie się moi mili, /aE7/
że tak siedzę zapatrzony w łąwkę /aE7/
Muszę się uczyć, bo za miesiąc od tej chwili /da/
będę miał z biologii poprawkę... /dE7/
Bóg kocha chorych na AIDS
Wbrew myśli świętej Bóg kocha chorych na aids /eDCH7eDCH7/
a my kochamy za to nasze murowane kościoły /eDCH7eDCH7/
i kłamiemy mówiąc, że On ciągle mieszka w nich /eDCH7eDCH7/
Miłość Chrystusa utopiwszy w mszalnych kielichach /eDCH7eD/
Ref. :Dobrej woli trzeba nam co dnia /CH7FCdG/
Nadziei w oczach błysk /FCdG/
Mądrości wiary napój duszkiem pić /FCdG/
Zdeptać fanatyzm w nas /FCdG/
Dobrej woli trzeba nam co dnia /CH7FCdG/
Przyjaźnią wzmacniać się /FCdG/
Uśmiechem gorycz słodzić, osuszyć łzę /FCdG/
Człowiekiem zwykle być /FCdG/
Wbrew myśli świętej Bóg kocha chorych na aids /eDCH7eDCH7/
a my twierdzimy zimno, że to dla nich Boży sąd /eDCH7eDCH7/
i kłamiemy mówiąc, że on dawno przeklął ich /eDCH7eDCH7/
Miłość Chrystusa zamknąwszy w szklanych ekranach /eDCH7eD/
Wbrew myśli świętej Bóg kocha chorych na aids /eDCH7eDCH7/
a my lubimy za to zwiedzać cudze groby /eDCH7eDCH7/
i kłamiemy mówiąc o naszych przyczynnych modlitwach /eDCH7eDCH7/
Miłość Chrystusa oddawszy w ręce kleryków /eDCH7eD/
Generacja "X"
Chwała dla Nowej Ery, urojeń świetlisty szlak
Gnostycka wyższość ducha, na mędrków nieuctwo lek
Dusze muszą gdzieś zdążać, wczytujemy się w magię liczb
Gdy trendy zmienią się jutro, zbawi nas żółty ser
Sami siebie zmieniamy wino na wodę
Największy wstyd odróżniać gdzie prawda, gdzie mit
Dobre wibracje czynią z hormonów mózg
Chwi trwaj, nie warto myśleć, lecz czuć.
Ten dziwak jest nawiedzony zwyczajnie do kruchty z nim
Kriszna i d... Maryni oto hity na dziś
Pan Bóg jest dobrym dewotą nie leży Mu nasz wolny seks
Listy przebojów nie zniosą pytań o życia sens.
Horoskopy i kapitan Kloss
Trash i eavy metal
Klejem wziąć głęboki wdech
Niech trwa totalna paranoja
Po nać choćby potop
Jesteśmy generacją X
Świat to wielki dom wariatów
Trzeba być twardzielem
Zgredowi opluć pysk
Ach ty - mała, zgrabna cizio,
Moją bądź w tę noc
Sami sobie zmieniamy wino na wodę
Największy wstyd pokazać miłości, choć strzęp
Dobre wibracje jakoś z bezruchu tkwią
Choć do wibrowania serce szaleńczo się rwie
A jeśli Bóg wariatem nie jest i snem
Powiedzcie mi, czy zbawi nas żółty ser.
Głupcy
Głupcy myślą, że ich życie miarą jest
Kiedy cierpią bunt i pycha niszczą ich
Niewolnicy szczenięcych lat
Bohaterzy, gdy wiedzie się
Głupcy wytłumaczeń mają zawsze ciężki trzos
Kiedy cierpią to zwątpienie chwałę ma
Niewolnicy własnego ja
Mieszkańcy domków z kart
Naprawdę wielkimi są
Cierpiący bez złorzeczenia
Naprawdę mądrymi są
Wiedzącym, że dobry jest Bóg
Toczenie piany - pętaków rzecz
Gorycz wymówką skarlałych serc
Któż nam obiecał, że ma być z wiatrem,
Nigdy pod prąd?!
Głupcy myślą, że szczęście zawsze należy się nam
Kiedy cierpią, klnąc podnoszą kułaki do nieba
Niewolnicy doczesnych dni
Bohaterzy pokrętnych dróg
Głupcy za obelgę natychmiast płacą obelgą
Kiedy cierpią - winni są wszyscy, tylko nie oni
Niewolnicy urojeń i snów
Bohaterzy, gdy wiedzie się.
Naprawdę wielkimi są
Cierpiący bez złorzeczenia
Naprawdę mądrymi są
Wiedzący, że dobry jest Bóg
Frustraci sami kopią swój grób
Zgorzkniałych zabija jad własnych słów
Któż nam obiecał, że ma być z wiatrem,
Nigdy pod prąd?!
Głupcy myślą, że ich życie miarą jest...
Kochaj mnie i dotykaj
Dawnych mistyków ludzkiej duszy pieśń /GDsus4C/
Księżyca ciemna strona /D*G/
Słońce zabija na raty nas w nadfiolecie /Dsus4CD**/
Schodami do nieba zacząłem się piąć /GDsus4C/
Tam nie ma autostrady /D*G/
Myślę o Tobie, a ptakiem jest myśl /GDsus4C/
Zbytek słów... /CG/
Me światy są obce, bez nocy i dnia /G+7eH7/
Tam wiersze z obłędu powstają /FC/
Lecz póki tu jestem - proszę kochaj mnie... /GDsus4CG/
Dotykaj delikatnie bezszelestnie ciepłem palców /G+7CaF+7G7/
Dotykaj aksamitnie, rzęs pokłonem nie przestawaj /CaF+7E/
Dotykaj całowaniem i oddechem tak jak lubisz /CaF+7G7/
Dotykaj smugą włosów niby muślin bólowi zadaj ból. /CaF+7H7
Wiem, że chcesz wspólnych snów /A7D7/
Dam ci je! Nie bój się, nie bój się /H7*e*Aadd2/E/
Kochaniem samotność można wypić do dna, /GDsus4C/
Choć to trudne /D*G/
Miłość prawdziwą daje tylko Bóg /Dsus4C/
I zrozumienie /D**/
Wszędzie Go szukam, dla Niego chcę żyć /GDsus4C/
Wbrew potępieniom /D*G/
Tęsknię za ciszą bezludnych wysp /GDsus4C/
Dzikich plaż... /CG/
Me światy są obce, bez nocy i dnia /G+7eH7/
Tam wiersze z obłędu powstają /FC/
Lecz póki tu jestem - proszę kochaj mnie, Dotykaj mnie... /GDsus4CG/
Dziwne jest piękne - wciąż twierdzę tak /GDsus4C/
Gorsząc dewotów /D*G/
Na urodziny sam sobie dziś dam /Dsus4C/
Znak pokoju /D**/
Kochaniem samotność można wypić do dna, /GDsus4C/
Choć to trudne /D*G/
Więcej nie mów tylko przytul się dotykaj mnie... /GDsus4CG
I więcej nic nie mów tylko kochaj mnie... /A7D7/
Jestem twój... /H7*e*Aadd2/E/
Mój pejzaż
Jest taki pejzaż
gdzie w kępach rosną szczęścia kwiaty
Jest taki pejzaż
gdzie miłość kwitnąć nie przestanie
Jest taki pejzaż
gdzie uśmiech można rwać rękami
Jest taki pejzaż
który dostrzegam snu oczami
Biegnę tam, biegnę tam, biegnę tam
po łące miękkiej jak aksamit
Biegnę tam, biegnę tam, biegnę tam
z nadziei tylko biorąc siłę
Jest taki pejzaż
wyśniony otwartymi oczy
Jest taki pejzaż
szafirem nieba ogarnięty
Jest taki pejzaż
przez Boga dla mnie obiecany
Jest taki pejzaż
... Jezu - proszę - jestem gotów...
Biegnę do Ciebie, biegnę do Ciebie, biegnę do Ciebie
po łące miękkiej jak aksamit
Biegnę do Ciebie, biegnę do Ciebie, biegnę do Ciebie
z nadziei tylko biorąc siłę
Jest taki pejzaż
przez Boga dla mnie obiecany
Ponoć...
Ponoć aby twarz zachować /GC/
Sumienia w sobie trzeba zgasić żar /D/
Ponoć Marsjanie mają /GC/
Siedem palców u stóp /DG/
Miłości nie szkodzi skok w bok /D7/
Yeti używa Colgate /a/
Topless poprawia wzrok /D7/
A wiara to opium dla rzesz. /a/
Ponoć figura Chrystusa /GCD/
Zbawi nas tłok /G/
Coraz trudniej Ci Boże zaufać /FCG/
Coraz łatwiej z Ciebie się śmiać /FE7a/
W tej epoce podbojów kosmosu /FCG/
Niebo do plotki skurczyło się nam /FE7a/
Pośród kpin... /D7/
Ponoć ten grajek to pedał
Łajdak i cham
Ponoć dewocja związała
Mu mózg
Baśniowych przesądów kęs
Wypluć może kto chce
Kto nie chce może go żuć
Bo plotka to opium dla rzesz...
Bo przecież najlepsi to my...
Boże - choć to w poprzek
Ja po prostu ufam Ci
Boże - choć to w poprzek
ja chcę zawsze z tobą żyć
Po prostu z Jezusem żyć
Wśród tylu trosk mieć marzeń czas, /CFGC/
A kłamstwem nie plamić swoich ust /FGC/
Po prostu z Jezusem żyć /FGCa/
Zwyczajnie bez wielkich słów /FGCa/
Każdy dzień powierzać Mu /FGCa/
Stale przy Nim być /FGC/
Miłość do ludzi czerpać Zeń /CFGC/
Dobrocią koić każdy ból /FGC/
Szczęściem radosnych cieszyć się /CFGC/
a krzywdą smutnych przejąć się /FGC/
Mocno uścisnąć bratnią dłoń /CFGC/
każdemu w oczy spojrzeć móc /FGC/
Przed samotnością się trzeba pokłonić
Gdy tylko ściany znają treść krzyczanych słów
Gdy sam jest sen w nocy dla dwóch
Gdy tęsknić strach
Gdy gości brak
Gdy brudny bar serwuje z karty dań
Gdy kustro pejzażem i szansą na drugą twarz
To właśnie wtedy gdzieś cierpi ktoś
Przed samotnością się trzeba pokłonić
Bo ponad nią są tylko herosi
Nektarem głupców szyderstwo z niej
W tłumie tak dziwnie zniewala nas
(Niewiarą sytych w głód)
Gdy szansy brak, by dzielić z kimś niedzielny czas
Gdy telewizor "zamiast" gra
Gdy z dnia na dzień
niezmienny cień
Gdy każdy list sąsiedni adres ma
Gdy bez znaczenia, czy koszula ta, czy ta
To właśnie wtedy gdzieś cierpi ktoś
Jesteśmy silni
jesteśmy młodzi
Piękne kobiety na każdy gest
Silni to my
Młodzi to my
Czy jutro jednak nie zniszczy nas?
Gdy tylko ściany znają treść krzyczanych słów
Gdy sam jest sen w nocy dla dwóch
Gdy bez znaczeni, czy koszula ta, czy ta
To właśnie wtedy gdzieś cierpi ktoś
Przed samotnością należy zamknąć twarz
Zaniechać klątw, dobrych rad.
Ta niedobra Myszka Miki
Powiedz mi w kogo wierzysz /G/
Czy jeszcze wierzysz w coś /d/
Nie jestem ślepym fanatykiem /F/
Nie będę sądził Twych słów /CE7/
Powiedz mi komu ufasz /G/
Proszę przełam wstyd /d/
Głupcy nazwali szczerość słabością /F/
Dlatego głupcami są /CG/
Świat się przebrał w szaty klowna /E7/
I każe się tylko śmiać /CE7/
Czy rzeczywiście szczęście to śmiech? /CE7D7/
Powiedz mi w kogo wierzysz /G/
Czy jeszcze wierzysz w coś /d/
Jeśli tak to nie milcz więcej /F/
Być może chowasz skarb /CE7/
Ref : Kto z nas nie lubi Myszki Miki /AH/A/
Nie lubi śmiać się do łez /DA/
Lecz jednak Myszka Miki /H/A/
Nie zdradza nikomu, że fikcją jest /DE7/
Wkoło nas Myszka Miki /AH/A/
Dorosłym wygładza mózg /DA/
Jak hamburger z coca-colą /H/A/
W biegu potknąć i już /DC7/
Powiedz mi w kogo wierzysz
Czy jeszcze wierzysz w coś
Nie pytam Cię o tradycję
zwyczajów mamy wszak dość
Powiedz mi komu ufasz
Ty - nie Twój ojciec lub dziad
Bark decyzji jest także decyzją
Małym ludziom to w smak
Świat się przebrał w szaty klowna
I także tańczy jak on
Hipnotyczny chochołów trans
Dzieci hipokryzji wstydzą wstydzić się
Tak trzeba lawirować by haka nie miał nikt
W niedzielę pod figurą kornie chylić skroń
W tygodniu szydzić z tego i bardzo męskim być
Dzieci hipokryzji - papierowe lwy
Na widok gołych torsów kobiety muszą mdleć
W niedzielę pod figurą kreślić krzyża znak
W tygodniu zapić biedę - Niech "bozia" będzie zdrów
Powiedz mi w kogo wierzysz
Czy jeszcze wierzysz w coś
Jeśli tak to nie milcz więcej
być może chowasz skarb.
Ref : Ach ta Myszka Miki
Wszystko winna jest
Już dość Myszko Miki
Od dziś Donald bawi nas
11