1. SAGA AD, PANA EVIL I ARMII SAIYAN
Son Goku po pokonaniu złego smoka Li-Shenron wchłonął 7 Smoczych Kul i wyruszył z odrodzonym dobrym Shenronem na "trening" w zaświaty. Okazało się, że wymiar, w którym żyją nasi bohaterowie, gdzie istnieją Ziemia, Namek, etc. to wymiar 1. Drugi wymiar to zaświaty, gdzie przenoszą się zmarli, tam też znajduje się kraina bogów. Ale istnieje także trzeci wymiar, tam też poleciał trenować Son Goku. By umożliwić mu pobyt w wymiarze trzecim smok pozbawił go ciała i przywrócił Son Goku do właściwego wieku, Goku przestał być małym dzieckiem. Ale pierwsi przeciwnicy, z którymi Goku trenował okazali się zbyt silni. Son Goku wrócił do drugiego wymiaru i tam trenuje, aby następnym razem być gotowym do walki z wojownikami trzeciego wymiaru. Na Ziemi minęły 4 lata. Dowiadujemy się, że na planecie powstały nowe Smocze Kule, z niebieskimi gwiazdkami okolonym czarnymi kołami. Tienshinhan i Chaosu zebrali wszystkie siedem. W jakim celu? Tymczasem w zaświatach Son Goku radzi się Seniora Bogów, co zrobić, by odzyskać ciało i móc trenować. Senior Bogów może tylko słyszeć jego głos - ten fakt opisuje tragizm sytuacji naszego bohatera. Wtem na planetę bogów teleportuje się Garlic (Gargulec) Junior. Garlic atakuje Shibitto i walczy z nim. Młody Shibitto nie daje mu rady choć jest wielokroć silniejszy. Senior Bogów rozpoznaje na szyi Garlica amulet Rehetepa, antyczny artefakt, który chroni nosiciela przed atakami "słabych wrogów" wytwarzając barierę energetyczną. Son Goku zdziwiony przechodzi w stan Giga Wojownika (SSJ4) i napiera na Garlica, okazuje się, że w obecnym stanie nie może nawet dotknąć rywala, bo nie ma własnego ciała. Garlic chwyta Seniora Bogów i rozkazuje mu, by ten przyniósł kolczyki lub naszyjniki Potara. Senior Bogów tłumaczy, że kolczyki zniszczono w walce z Buu Buu, a naszyjników już nie mają. Garlic nie daje się jednak oszukać i dostaje naszyjniki, grożąc zniszczeniem planety bogów. Następnie Garlic teleportuje się do zaświatów, by stamtąd zabrać z powrotem na Ziemię przywróconych do życia Freezera, Cold Daio, Coolera, Buu Buu i Komórczaka (Cella). Tymczasem, Vegeta na odrodzonej Smoczymi Kulami planecie Vegeta szykuje drużynę bojową odrodzonych Saiyan do ataku na Ziemię. Okazuje się bowiem, że tuż po walce ze złym Shenronem na miasto w Rejonie 29, gdzie mieszkali Vegeta wraz z rodziną została zrzucona bomba atomowa małego kalibru, niszcząc miasto. Przeżył tylko Vegeta, który akurat trenował będąc w stanie SSJ4, dzięki czemu udało mu się uniknąć śmierci. Zdenerwowany Vegeta postanowił zniszczyć Ziemię, na której czuł się samotny bez Goku i swej rodziny, Ziemię, która go oszukała. Jednak chciał to uczynić w wyrafinowany sposób, choć mógł to zrobić od ręki w mgnieniu oka. Pewnego dnia Vegeta spostrzegł niebo pokryte czarną poświatą. To oznaczało, że ktoś wezwał Boskiego Smoka. Vegeta zląkł się, bo po doświadczeniach ze złym smokiem Shenron na Ziemi Dende opuścił naszą planetę i udał się na nowe Namek. Tam też zniszczył i ziemskie i nameczańskie kule smoka. Vegeta, gdy minął rok udał się na poszukiwania Smoczych Kul. Podczas pracy w Capsule Corp. Bulma nauczyła go bardzo wiele w dziedzinie rozwiązań naukowych. Vegeta wie stworzył nowy Smoczy Radar. Okazało się, że te nowe kule są zgoła odmienne od poprzednich. Są wielkości piłki do baseballu, mają niebieskie gwiazdki okolone czarnymi kołami. Po odnalezieniu kul nasz bohater wezwał smoka i zażyczył sobie odrodzenia swej rodziny. Smok jednak nie mógł spełnić tego życzenia, bowiem minął już rok od ich śmierci, a ich ciała zostały zmasakrowane podczas wybuchu. Vegeta zdenerwował się, znów postanowił upokorzyć Ziemię, zażyczył sobie odrodzenia rodu saiyańskiego zniszczonego przez Freezera oraz przywrócenia do życia Saiyan, którzy zginęli na Ziemi (Raditza i Nappę) oraz przeniesienia ich wraz z samym sobą na planetę Plant, odtworzoną wcześniej przez Bebi. Historia zatoczyła koło Nowe Plant (położone blisko Ziemi) zostało opanowane przez Saiyan, podobnie jak stare Plant w zamierzchłej przeszłości. W pierwszym momencie Nappa zaatakował Vegetę, ale szybko uznał jego wyższość. Okazało się też, że Vegeta jest najstarszym z Saiyan. Vegeta przekazał swą wiedzę zdobytą podczas pracy w Capsule Corp. Bardockowi (tacie Goku) i jego grupie naukowców. Zbudowano dzięki temu masę kapsuł treningowych o zwiększonej grawitacji, podobnych do tej, gdzie Vegeta trenował przed walką z androidami. Po trzech latach niemal każdy osiągnął stan Super Saiyan. Przygotowania do ataku na Ziemię zakończono. Vegeta pamiętał o Gotenie i Gohanie, którzy mogą stawić opór, dlatego nalegał na wzmocnienie swych ziomków przed walką. Warto też zaznaczyć, że od czasu do czasu Vegeta przyjmował podczas treningów wygląd Bebi-Vegety. Dlaczego? Garlic wręcza zdobyte dwa naszyjniki do trwałej fuzji swojemu zwierzchnikowi niejakiemu AD, Komórczak rozpoznaje w nim dawnego wroga. Czarne charaktery chcą "potrenować z Super Wojownikami", AD zezwala im na godzinę zabawy. Na jakimś pustkowiu trenują Goten i Gohan, zaalarmowani przez Seniora Bogów o działaniach Garlica. Goten tęskni za Trunksem, którego nie widział od czterech lat, wtem zjawiają się Zastępy AD. Rozpoczyna się walka. Gohan zaczyna paradoksalnie przegrywać z Komórczakiem. Goten zakłada Skauter (urządzenie Saiyan do odczytywania mocy rywali i wzajemnej komunikacji), który dawniej zostawił na Ziemi Radihm (Raditz). Okazuje się, że tylko Buu Buu jest w stanie im zagrozić. Gohan otrząsnął się z szybkiego ataku Komórczaka i błyskawicznie pokonał go. Goten podejmuje walkę z rodziną Freezera. Tymczasem, Buu Buu zdecydował się wkroczyć do akcji. Wtem z oddali uderza go fala uderzeniowa. To Tienshinhan !!! Osiągnął on poziom Hiper Wojownika (SSJ2) i ma ogon, zażyczył sobie bowiem od Boskiego Smoka krwi Kosmicznych Wojowników i umiejętności SSJ2. Ale szybko zostaje powalony na ziemię w stanie nieprzytomności przez Garlica w naszyjniku Rehetepa. Goten zdołał pokonać Freezera, Cold Daio i Coolera i rusza pomóc bratu przegrywającemu z Buu Buu. Gohan i Goten scalają się, nauczyli się tej techniki w międzyczasie, i powstaje Gotenhan. Cell postanawia, że powinni się wycofać, lecz Buu Buu nie zamierza ustąpić. Wtem zostaje rozcięty na trzy części. To Trunks z przyszłości, ten sam co w Dragonball Z (Saga: Zabawa z Komórczakiem). Trunks przechodzi w stan Mega Saiyanina (SSJ3). Zastępy AD uciekają. Yamcha radzi się Genialnego Żółwia czy włączyć się do walki. Gdzie indziej Krillin, zostaje zamordowany przez niszczący dysk energetyczny (Kienzan) nieznanego osobnika, na którego widok Krillina ogarnia olbrzymie zdumienie i poczucie zdrady. Po odczekaniu kilkunastu minut i minięcia efektów scalenia Future Trunks ujawnia swe intencje. Na czole ma znak Babidiego: Majin. Osiąga nieznany poziom Super Wojownika, którego nazywa Tera Wojownikiem i rozpoczyna walkę z synami Goku.
W kwaterze głównej zastępów AD dochodzi do kilkukrotnego scalenia. Dzięki naszyjnikom fuzję przechodzą wszyscy zebrani z piekieł przez Garlica i sam Garlic (!). Tworzą nową postać , zwaną Mister Evilem o mocy równej poziomowo tej, którą osiągnął Goku po wchłonięciu Smoczych Kul, ponad sześć razy większą od Giga Vegety SSJ4. Gdzieindziej Trunks mocno pobił Gotena i teraz ściga uciekającego Gohana. Nie ma jednak szans uciec Giga Wojownikowi (bez ogona). Rozpoczyna się walka. Gohan SSJ2 bije z całych sił, ale nic to nie znaczy wobec siły Trunksa SSJ4. Przebudza się Tienshinhan. Nieopodal zaś Mr Evil leci w miejsce, gdzie wyczuwa energię znienawidzonych Super Wojowników. Po drodze spotyka łysego, jak za dawnych lat, Krillina. Ale przecież on niedawno miał jeszcze długie włosy i widzieliśmy jak zginął. Krillin nieświadomy mocy Mr Evila atakuje go dyskiem niszczącej energii (Kienzan). Tymczasem, Trunks miota Gohanem i rzuca nim w pobliskie skały. Gohan szybko traci siły. Traci właściwości Hiper Wojownika SSJ2, potem Super Wojownika SSJ1. Nie ma już siły. Wtedy zagląda w głąb swej duszy i odnajduje nowe siły. Spogląda na leżącego w bezruchu brata. Złość ogarnia jego zmysły. Wreszcie osiąga poziom Mega Saiyanina (SSJ3) ! Równolegle 500 m dalej Krillin uświadamia sobie, że popełnił błąd atakując Evila. Pan Zły (Mr Evil) wysyła w jego kierunku kulę ognistą. Wtem Krillina ratuje Hiper Tienshinhan. Razem uciekają w kierunku Trunksa i Gohana. Nagle obudził się Goten. Spogląda na Trunks'a jest pod wrażeniem jego siły, lecz wtem na Skauterze odczytuje moc nadchodzącego Evila, moc niewyobrażalnie wielką, taką jak Goku po wchłonięciu Kryształowych Kul. Trunks też wyczuwa tę siłę i rezygnuje z walki z Gohanem, by zmierzyć się Evilem. Rozpoczyna swój atak, ale jest nieskuteczny i bezsilny. Evil w mgnieniu oka rozprawia się kolejno z Trunksem, Tienshinhanem, Krillinem i Gohanem. Teraz rozpoczyna walkę z Gotenem. Goten krzyczy "Gdyby tylko tata tu był!". I słyszy krzyk "Shunkanido" - Goku teleportuje się w miejsce walki. Szybko przechodzi w stan SSJ1, SSJ2, SSJ3 i wreszcie SSJ4. Koncentruje 75% swej mocy w Fali Uderzeniowej, którą kieruje w Evila. Wojownicy o mocach po 1 miliardzie obaj rozpoczynają walkę tytanów. Wydaje się, że Kamehameha zniszczyło Evila. Goten uradowany wiesza się na szyi ojca, zasłaniając mu widnokrąg. Wtem Kienzan (dysk energii) odcina Goku ogon. To atak Evila. Goku traci właściwości SSJ4. Cofa się do stanu Mega Saiyanina. Ale utrzymanie takiej mocy jest dla niego męczące, podobnie jak na początku walki z Buu Buu grubasem w Dragonball Z. Szybko traci moc stając się zwykłym Kosmicznym Wojownikiem. Nieopodal ląduje oddział ochotników Saiyańskich pod dowództwem króla VegetaQ. Ze swego statku Vegeta dostrzega pole walki i rozpoznaje zmarłego przyjaciela (Songoku), zastanawia się czy to możliwe. Oddział ląduje i natychmiast kieruje się w stronę pola walki. Tymczasem Goku słyszy głos Władcy Drugiego Wymiaru, który ostrzega, że jego 10 minut się kończy. Goku dostał swe ciało z powrotem tylko na tak krótki okres. Goku wyczuwa moc 20 razy większą od swej (moc oddziałów Saiyańskich). Teleportuje tam siebie i pobitego Gotena. Nie zdążył jednak zobaczyć od kogo emanuje potężna moc, bo jego czas się skończył i wrócił przed oblicze Władcy Drugiego Wymiaru. Evil teleportuje się za Son Goku i staje na przeciwko Vegety i oddziału Saiyan. Vegeta przechodzi w stan SSJ4 i rozpoczyna walkę. Szybko jednak ulega. Wtem wykorzystują moce Buu Buu Evil wydłuża swe ciało pojawiają się ukryte w nim naszyjniki Potaro. Dochodzi do scalenia Evila z Vegetą. Powstaje Mr Evil Vegeta. Przerażony oddział Saiyański ucieka. Na Ziemię powrócił Son Goku (!) i kieruje się w kierunku olbrzymich wyładowań energetycznych, wywołanych scaleniem Mr Evila z Vegetą. Przerażony Goten obserwuje to wydarzenie i wtem używając Skautera- saiyańskiego detektora zauważa, że moc Mr Evila Vegety słabnie. Wtem obok syna pojawia się Goku i ratuje go. Następnie wyjaśnia mu, że władca drugiego wymiaru spełnia swoją wcześniejszą groźbę - obniża moc Super Wojowników, w wyniku scalenia traci więc moc także ich przeciwnik. Mija niewiele czasu, nim sami Goku i Goten tracą połowę mocy. Goku udaje się na odsiecz Gohanowi, Krillinowi i Tienshinhanowi. Udają się do pałacu boskiego, zabierają ze sobą Trunksa. Tam wszyscy otrzymują magiczne fasolki, których było akurat w sam raz u Karina (Kocura), pozostała tylko jedna. Po tym jak Majin Trunks odzyskuje siły przechodzi w stan SSJ4 (bez ogona) i atakuje Wojowników Z. Łatwo radzi sobie z nim Goku SSJ4. Wtem zastąpić ojca i sprawdzić się ponownie postanawiają Gohan i Goten, tworząc Gotenhana. Trunks słyszy ich imiona podczas tej rozmowy i gdy Goku zamierzając z boku tylko obserwować walkę przechodzi w stan SSJ0, Trunks dopiero teraz rozpoznaje w nim Goku, zaczyna się nad czymś zastanawiać. Tę chwilę zadumy wykorzystuje Gotenhan powalając Trunksa. Nagle Gotenhan stosuje technikę Kamehameha i praktycznie zabija Trunksa. Wtem Trunks błaga o wybaczenie i zaczyna się tłumaczyć, że zaatakował ich. Mówi, że widocznie pomylił linię czasową i traci przytomność. (!) Wtem Kaito potwierdza jego słowa i Goku uzdrawia Trunksa z Przyszłości ostatnią magiczną fasolką. Tymczasem gdzieindziej coś dziwnego dzieje się z Mr Evilem Vegetą. Ulega rozcaleniu z Vegetą. Z dziką furią Vegeta krzyczy, że jest księciem Kosmicznych Wojowników i nikt nie będzie go wykorzystywać. Vegeta jednak jest osłabiony. A Mr Evil krzyczy, że dzięki scaleniu z Vegetą poznał tajniki transformacji SSJ4 i osiąga stan Giga Wojownika, jego siła wzrasta o połowę, zmienia się też jego wygląd. Wtem z ust Vegety wyskakuje mała komórka, która rośnie i przyjmuje kształt dojrzałego potwora w kilka sekund - to neomutant Bebi. Bebi przejmuje kontrolę nad Evilem i postanawia zniszczyć Vegetę, który kiedyś się mu przeciwstawił. Vegeta ucieka. Jest jednak o wiele wolniejszy od swego rywala i daleko nie ucieka. Rozwścieczony Vegeta sięga po ostatnią deskę ratunku - przechodzi w stan Giga Wojownika. Jednak i tak byłby o wiele słabszy, do tego dochodzą jeszcze zmęczenie W odpowiedzi na wyniku rozcalenia i redukcji mocy Kosmicznych Wojowników. Vegeta przypuszcza atak, ale mija się z celem. A superszybki rywal pojawia się z jego plecami i tworzy Kamehameha, używając dużą część swej mocy, by wreszcie pozbyć się księcia Saiyan. W ostatniej chwili z innego zakątka wyłania się lecący Goku ze wspomaganiem Kamehameha i ratuje Vegetę. Goku chce przenieść się w bezpieczne miejsce, lecz Vegeta wyczuwając osłabnięcie rywala chce to wykorzystać i pokonać Bebi Evila. Książe Kosmicznych Wojowników proponuje scalenie Goku i razem tworzą Gogetę SSJ0. Przerażony Bebi Evil próbuje uciec, lecz tworząc Kamehameha zużył większość mocy i nie może uciec. Gogeta przechodzi przez kolejne transformacje i wreszcie osiąga stan Giga Wojownika SSJ4. Gogeta daje rywalowi popalić. I gdy ma już zadać ostateczny cios Bebi Evil wykorzystuje ostatnią drogę ratunku - komórki neomutanta Bebi pozostałe w ciele Vegety. Gogeta pozostaje w bezruchu. Bebi Evil tworzy niszczący dysk Kienzan i obcina Gogecie ogon. Nasz bohater traci moce Giga Wojownika. Do miejsca akcji zbliża się Piccolo. Gogeta przechodzi w stan SSJ3 ale wytrzymuje ten stan tylko przez kilka sekund. Wreszcie dochodzi do rozcalenia. Bebi Evil obserwuje bezradnych wojowników z uśmiechem na ustach. Do kolegów dołącza Piccolo. Bebi Evil postanawia zakończyć tę walkę. Wykorzystując Skauter Goten w pałacu boskim odczytuje moce wojaków. Okazuje się ,że wszyscy razem są tak osłabieni, iż są bezsilni wobec swego rywala, zwłaszcza, że Piccolo jest bardzo słaby - jego moc wynosi tylko 260 jednostek... Podczas gdy Wojownicy Z bezradni patrzą na rozpoczynającego swój atak Evila pojawia się Trunks SSJ4 (bez ogona), dzięki technice teleportacji Shunkanido, i na krótko powstrzymuje rywala. Ale mocno oberwał i traci przytomność. Evil zaczyna wtem tworzyć Kamehameha w kierunku Vegety, Goku, Trunksa i Piccolo, by załatwić ich ostatecznie. Nagle dostaje w plecy słabiutką falą uderzeniową - to Yamcha! Rozwścieczony Evil przebija się przez brzuch naszego bohatera i zabija go. Widząc śmierć Yamchy Goku zaczyna wspominać wspólne przygody i przeżycia. Chwila ta trwa dość krótko. Wtem Goku rozwścieczony zaczyna koncentrować energię w swym ciele. Szybko odzyskuje pełnię mocy ku zaskoczeniu Evila. Goku przechodzi przez kolejne poziomy Super Wojownika. Jego ogon odrasta momentalnie, aktywuje się moc Smoczych Kul, wchłoniętych wcześniej - Goku osiąga poziom SSJ5 i atakuje Evila. Goku osiąga tak wysoki poziom mocy, ze Skauter Goten'a pęka, widocznie Bulma przebudowując go nie przewidziała tak dużej mocy osobnika. Songo zadaje serię potężnych ciosów Evilowi. Nikt nie widzi naszego bohatera bo jest piekielnie szybki. Wtem Goku znika. Evil zbiera resztki swych myśli, gdy atakuje go Mega Vegeta SSJ3 i prawie go niszczy. Wtem rozbrzmiewa głos AD i pojawia się tajemniczy portal, przez który z polecenia AD Giga Bebi Evil ucieka. Wszyscy zastanawiają się gdzie podział się Son Goku. W kwaterze AD Bebi zostaje oddzielony od Evila i zamknięty w wielkiej probówce energetycznej, skąd jego moc pobiera Evil dzięki specjalnej aparaturze, wtedy to okazuje się, że AD jest nameczaninem. Evil błaga go o wybaczenie tej porażki i zapowiada zniszczenie rywali następnym razem. AD wybacza mu i Evil po odzyskaniu sił wyrusza w drogę. Tymczasem Goku przebywa u Władcy II Wymiaru. Władca ostrzega go, że moce ziemskich wojowników osiągają zbyt wysokie poziomy i może przez to nastąpić koniec Wszechświata. Władca postanawia powstrzymać to wydarzenie. Cofa obniżkę mocy Saiyańskiej, by byli oni w stanie pokonać Bebi. Mówi też, że Super Wojownicy nie powinni osiągać mocy SSJ4 Giga Wojownika. Goku i Vegeta są w stanie to osiągnąć, bo coś zmieniło ich anatomię w przeszłości. Władca otwiera okno czasu i postanawia wysłać Goku w celu naprawienia tego faktu. Goku jednak wyraża swe obawy co do możliwości pokonania Evila bez jego udziału. Władca II Wymiaru uspokaja go i nakazuje naszemu bohaterowi zabrać ze sobą swego syna Gotena, bo na pewno przyda mu się pomoc. Songo waha się czy może sobie pozwolić na osłabienie Wojowników Z. Szybko podejmuje jednak decyzję.
Tymczasem w Pałacu Bogów nasi bohaterowie odpoczywają. Yamcha zostaje uroczyście pożegnany. Trunks jest tak mocno pobity, że nie może wciąż odzyskać przytomności. Wtem Piccolo rozpoczyna swą opowieść, chcąc wyjaśnić przyjaciołom okoliczności swego powrotu z piekła. Próbuje mu bezczelnie przerwać Vegeta sugerując, że nie ma czasu do stracenia i trzeba już przymierzać się do kolejnego starcia z Evilem. Piccolo jednak kontynuuje swą opowieść. Pamiętacie jak doszło do rozdzielenia Kamicollo na Wszechmogącego i Piccolo-Daimaho? Otóż Piccolo pierwotny (Kamicollo) chciał zostać następcą Wszechmogącego, wtedy to w specjalnej sali oddzielono całą złą część przyszłego Wszechmogącego i tak powstał Piccolo-Daimaho. Gdy Dende zostawał Wszechmogącym, część Kamisamy zawarta w Szatanie Serduszko przeprowadziła ten sam rytuał na młodym nameczaninie. Otrzymaną postać zwaną AntiDende, zamknięto w drugim wymiarze- w piekle. W piekle AntiDende spotkał "czyste zło" - duszę Piccolo-Daimaho, doszło do scalenia. Nowy wojownik czekał tylko na okazję wydostania się z piekieł. Gdy Piccolo przeniósł się do piekieł w Dragonball GT, by uratować Goku, AD (AntiDende+Piccolo-Daimaho) w ostatniej chwili zabrał moc Piccolo i opuścił piekło wrotami utworzonymi przez Dendiego i Piccolo, podążając tuż za Goku. Piccolo zapadł w swoistą śpiączkę w Zaświatach i nie mógł przez kilka lat ostrzec przyjaciół. Jego moc wróciła do poziomu tego, który posiadał podczas walki z młodym Goku. AD długo pozostawał w ukryciu. Jednak gdy Goku opuścił Ziemię postanowił rozpocząć swe działania. Po tym, jak nameczanin AD wydostał się drugiego wymiaru (Zaświatów) udał się na Ziemię. Utworzył tam tzw. "nowe smocze kule". Miały one mu służyć w potrzebie i spełniać jego zachcianki, a planował zapanować nad światem. Kiedy jednak ziemianie obserwowali raz do roku zjawisko czarnego nieba, ci z nich, którzy wiedzieli o Dragonball rozpoczęli ich szukać. Sam Vegeta był zaskoczony, gdy znalazł pierwszą z nowych kul. AD zażyczył sobie od smoka przywrócenia do życia wszystkich ofiar Super Wojowników, przy czym mieli pozostać zamknięci w Piekle wymiaru drugiego. Od samego początku AD planował zniszczyć Wojowników Z, w tym celu postanowił stworzyć postać o niesamowitej mocy, scalając przywróconych do życia wrogów Goku. Obdarzony pamięcią Dendiego i Piccolo wiedział o tak zwanej scalającej biżuterii Potaro. Wiedział, że pierścienie zniszczono i pozostały tylko naszyjniki. Zażyczył sobie więc, by naszyjniki mogły scalać więcej niż dwie osoby i by mogły zostać użyte wielokrotnie. Potem postanowił sprowadzić Gargulca Juniora z powrotem ze Strefy Śmierci, przedtem jednak odebrał mu moc nieśmiertelności, korzystając z mocy smoka. Gargulec nie chciał mu służyć i zaatakował AD, lecz AD okazał się jedną z najsilniejszych postaci żyjących na Ziemi i pokonał gargulca techniką popychanego powietrza, nawet go nie dotykając. Potwierdzają istnienie "nowych kul" Tienshinhan i Vegeta, którzy korzystali z ich mocy. Wtem na horyzoncie pojawia się Goku, który bez dokładniejszych tłumaczeń zabiera syna do Władcy II Wymiaru, wyjaśniając mu na miejscu zaistniałą sytuację. Rozwścieczony Vegeta rzuca się na Goku krzycząc "Kakarotto!", ale Goku teleportuje się, i Vegeta ląduje na podłodze, wściekły, że znów wszystko dzieje się za jego, księcia Saiyan, plecami. Wojownikom Z sytuację wyjaśnia głos Kaito, w tym samym czasie odzyskują oni pełną moc, gdyż cofnięto redukcję mocy Super Wojowników. Władca II Wymiaru tłumaczy naszym bohaterom, że nie może im wprost powiedzieć czego szukają, ale będzie ich przerzucać w 7 miejsc czasowych i sami mają znaleźć przyczynę problemu - odpowiedź na pytanie - dzięki czemu niektórzy Saiyanie mogą osiągnąć SSJ4. Pierwsze okno czasu prowadzi ich na Namek. W momencie, gdy Freezer zabija Krillina, Goku wścieka się. Wtem w ciało Goku wciela się nasz Goku (z przyszłości) i przerywa niechcący proces transformacji. Szybko Goku orientuje się w sytuacji i zaczyna śmiać się z Freezera, krzyczy :"Chciałeś zobaczyć Super Wojownika? Teraz doświadczysz mocy Mega Wojownika!" i próbuje transformować, jednak bez skutku. Władca II wymiaru , wtem, wyjaśnia mu, że przenosząc się do przeszłości ma moce, które miał jego odpowiednik w tym czasie, z czego wynika, że skoro przerwał proces transformacji SSJ to nie może teraz osiągnąć nawet takiego stanu, ostrzega także naszego bohatera, że zmiany w przeszłości utrwalą się w przyszłości, więc trzeba Freezera pokonać. Goku szybko zaczyna oceniać sytuację i uzmysławia sobie, ze Gotena jeszcze w tym czasie nie było na świecie, a on na SSJ na pewno nie przejdzie i za pewne wszyscy zginą i nie będzie tej przyszłości, którą zna. Twarz Goku traci uśmiech, a Freezer atakuje... Tymczasem Evil pojawia się nad miastem Herkulesa i niszczy wszystkie domy po kolei, chcąc zwabić Wojowników Z. Wtem, zjawia się Vegeta, który wyruszył do ataku zostawiając swych towarzyszy odpoczywających w Pałacu Bogów. Jest dziwnie pewny siebie. Krzyczy, że teraz gdy odzyskał siły zniszczy Evila bez problemu. Evil wybucha śmiechem. Vegeta rozpoczyna walkę. Tymczasem pozostali Wojownicy Z są już w drodze. Nagle przybywają na miejsce i oglądają olbrzymią porażkę Vegety. Trunks mierzy ich moc Skauterem, który wcześniej naprawił. Evil ma półtora miliarda, a mocno poturbowany Vegeta już tylko 70 milionów. Chodź nawet wszyscy razem nie mają szans Trunks (który jeszcze nie odzyskał pełni sił) heroicznie postanawia uratować Vegetę, ale bez problemu jego ataki zostają sparowane przez Evila i po raz kolejny ląduje nieprzytomny. Evil krzyczy, że zaraz go zabije, ale najpierw zginie Vegeta. Nagle wszyscy na placu boju wyczuwają olbrzymią moc. Gohan, który przejął Skauter mierzy ją i wychodzi mu 20 miliardów !!! Skauter spada z twarzy Gohana, który jak oniemiały spogląda na Piccolo, który właśnie nadleciał. (Jest on o wiele wolniejszy od przyjaciół i dlatego przybył później). Czy to Piccolo nagle uzyskał tak wysoką moc? W oknie czasu Namek Freezer pobił mocno Goku i ma zadać mu ostateczny cios, gdy z oddali trafia go Kamehameha. To Goten. Okazuje się, że skoro w tym czasie jeszcze go nie było, to nie stracił wcale mocy i jest taki sam jak we własnej teraźniejszości. Ale, o zgrozo, Kamehameha naszego Super Wojownika nie niszczy Freezera. Freezer zostaje odepchnięty daleko jego mocą, ale powstrzymuje Fale uderzeniową. Okazuje się, że to ni Piccolo ma tak wielką moc, ale cały oddział Kosmicznych Wojowników pod dowództwem króla Vegety. Książe Vegeta prosi ojca o kierowaniu siły uderzeniowej oddziału na Mr Evila. Tak się też dzieje. Vegeta natomiast odlatuje, krzycząc że ma pomysł na pokonanie Evila. Trunks postanawia lecieć za nim w trosce o jego dobro. Evil bez problemu radzi sobie z kilkoma Saiyanami naraz. Wtem najsilniejszy z oddziału postanawia zaatakować z całych sił - to król Vegeta. Do walki włącza się też Gohan. Jednak Evil zasługuje chyba na miano najsilniejszego. Albowiem zajmuje się i VegetąQ i Gohanem na raz. Vegetę próbuje zniszczyć atakując jego umysł, ataki Gohana odpiera wykorzystując technikę Buu Buu rozciągania ciała i tworząc specjalną tarczę. Vegeta przybywa do Pałacu Bogów. Wyraża swą dezaprobatę, że nie ma tu już Popo, który udał się z Dendim na Namek, bo mógłby on otworzyć mu wrota do Zaświatów. Postanawia zabić się, by się tam odstać. Bierze sztylet z jednej z komnat pałacu. Zauważa to Trunks, ale Vegeta popełnia samobójstwo, zanim on może coś zrobić. Tymczasem zakrwawiony sztylet nie jest zwykłą bronią. Trunks podnosi go i odczytuje tajemniczy napis ABILON, wtem odrzuca Trunksa. Ze sztyletu wydobywa się flara światła i otwierają się zakrwawione wrota. Wychodzą przez nie Goku i Vegeta! Mają dziwne czarne dołki oczne i zły wyraz twarzy oraz dziwnie grube głosy. Dostrzegają Trunksa. doceniają jego wielką siłę i momentalnie scalają się, tworząc Gogetę SSJ4. Bez problemu zabijają Trunksa Przyszłości i udają się na pole walki wyczuwając olbrzymią energię Evila. Kim są? Dlaczego Vegeta popełnił samobójstwo? Pojawia się nagle zamazana sylwetka pewnej postaci, która stwierdza, że zaraz dotrą do I wymiaru, na Ziemię. Komnata króla Yamy (strażnika zaświatów) zostaje kompletnie zdemolowana. To Vegeta - domagający się spotkania z bogami Kaioshin. W międzyczasie Gohan, Piccolo i Saiyański oddział zostali pokonani. VegetaQ nakazuje swym podwładnym odwrót i gdy mają uciekać, Evil tworzy olbrzymią kulę śmierci i rzuca ją w Kosmicznych Wojowników. Obserwujący to wydarzenie Y-Vegeta i Y-Goku uciekają przerażeni mocą Evila. Y-Goku (zwany też Evil Goku, złym Songiem) i Y-Vegeta to postaci, które wydostały się z portalu utworzonego przez sztylet ABILON, pochodzą z wymiaru Y. Ale o tym później. Y-Goku stwierdza, że wkrótce będą gotowi, by stawić mu czoła. W oknie czasu Namek Goten ujawnia swe zamiary. Tłumaczy słabą moc swego Kamehameha, mówiąc Freezerowi, że chodziło mu tylko o odsunięcie go od Goku na bezpieczną odległość, by następna fala uderzeniowa mogła zniszczyć rywala i nie zaszkodzić Goku. Freezer traci pewność siebie, a Goten tworzy Kamehameha i niszczy ostatecznie Freezera. Władca II Wymiaru powiadamia naszych bohaterów, że ich czas minął i przenosi ich do innego okna czasu. Tymczasem, Vegeta udaje się w kierunku planety bogów. Ale na drodze staje mu Paikuhan (Paulo Kuhan), któremu zlecono załatwienie buntownika. Vegeta w pośpiechu pokonuje rywala jednym uderzeniem. Wreszcie dociera do seniora bogów i Shibitto. Okazuje się, że Vegeta chciał zastosować soki żołądkowe Buu Buu w celu rozcalenia Mr Evila, tak jak to miało miejsce w przypadku Vegetto (Vego) wchłoniętego przez Buu Buu. Ale dobry Buu Buu już nie istnieje (scalił się z Ubuu), a zły Buu jest częścią Evila. Możnaby ożywić Ubuu i doprowadzić jakoś do rozcalenia, ale do tego potrzeba Smoczych Kul, ziemskie kule zostały nie dawno wykorzystane i na razie swą moc utraciły. O wiele potężniejsze Smocze Kule nameczan zostały przez nich zniszczone po doświadczeniach z Li-Shenron (złym smokiem), albowiem zły smok nameczański byłby za pewne o wiele potężniejszy od smoka Li. Plan Vegety spalił na panewce. Wtem na planetę bogów teleportuje się Trunks Przyszłości. Vegeta jest zaskoczony tym, że Trunks ma aureolkę, a jeszcze bardziej jego umiejętnością, która z Wojowników Z dotąd znał tylko Goku.
Tymczasem Songoku i Songoten przenieśli się do czasów ostatecznej walki z Buu. Songoku jest poturbowany, Songoten ma natomiast pełną moc, gdyż jego odpowiednik w tym czasie, nie żyje. Vegeta przygotowuje się do walki z Buu. Dochodzi do pojedynku. Ostra wymiana ciosów kończy się porażką Vegety. Wtedy osłabiony Songoku postanawia wysłać Songotena do boju i teleportować się z Vegetą daleko stąd. Songoten boi się, gdyż nawet Vegeta SSJ2, a wcześniej Songoku SSJ3, nie dali rady, choć są o wiele silniejsi. Buu zauważa ten strach w oczach Songotena i zaczyna się z nim bawić. Zadając mu lekkie, ale powalające naszego bohatera na deski, ciosy Buu niezwykle się raduje w charakterystyczny dla siebie sposób. To dobrze, bo Songoten zostaje na razie oszczędzony, a Songoku miał czas na teleportację Vegety na planetę Nowy Namek, gdzie postanowią co dalej. Kula śmierci rzucona na Ziemi przez pana Evila w kierunku Saiya-jin zostaje rozbita przez tajemniczą postać, która nagle ni stąd ni zowąd pojawiła się na Ziemi. To ten sam wojownik, który wcześniej podróżował między wymiarami. Zdeterminowany rozpoczyna wygłaszać swą przemowę: "Mieszkańcy Zie..", gdy wściekły pan Evil postanawia zaatakować nieznanego osobnika. Zostaje jednak powstrzymany. Energia, którą emanuje przybysz przygniata go do podłoża. Piccolo i Songohan są tym zjawiskiem zaskoczeni. Saiyanie sądzą, że to rodzaj bariery energetycznej i mylą się. Wtem przybysz dostaje wiadomość, że niejaka Drużyna Alfa jest wzywana do Ojczyzny w trybie natychmiastowym, w chwili gdy zamierzał ujawnić przyczyny przybycia własnego i trzech towarzyszy, którzy byli właśnie w drodze. Krzyczy: "Macie szczęście, lecz powrócimy .. za dwa lata!". Przybysz znika. Evil wreszcie uwalnia się z pułapki, jest jednak bardzo osłabiony i zmieszany. Tymczasem, Songoten uświadamia sobie boleśnie, że nie ma żadnych szans w walce z Buu, zaczyna wspominać czasy swej młodości, walki z Buu, która teraz znowu musi toczyć. Przypomina sobie obrazy walki z Vegetto, gdy był częścią organizmu Buu. Poza tym duma Songotena zostaje urażona przez lekceważącego go Buu. Wścieka się niezmiernie. Zaczyna żałować, że nie przykładał się do treningów. Jest mocniejszy niż w wieku 6. lat, ale mógł przecież osiągnąć więcej. Stara się osiągnąć wyższy poziom Super Saiya-jin, ale jego starania kończą się porażką i pada wycieńczony. Traci postać Super Wojownika i zapada w rodzaj śpiączki. Buu triumfuje. Gdzieindziej, odbywa się inna walka, ze znacznie mocniejszym rywalem. Evil pobił połowę oddziału Saiyańskiego i większość z tej połowy zabił. Teraz król VegetaQ postanowił postawić wszystko na jedną kartę. Król VegetaQ upokarza się w stosunku do Gohana, widać że jego temperament, jego duma nie pozwalają mu prosić, ale teraz nie ma innego wyjścia. Decyzja o błaganiu kogokolwiek o cokolwiek, jest chyba dla niego trudniejsza niż ta jaką zaraz podejmie. VegetaQ prosi Songohana o zajęcie uwagi Evila, gdy on przeprowadzi ostateczny atak. Songohan oczywiście zgadza się. Songohan atakuje Evila. W międzyczasie ci Saiyanie, którzy są jeszcze przytomni zbierają się wokół VegetyQ i zaczynają oddawać mu swoją moc. Nagle Evil powala Gohan potężnym ciosem i wrzeszczy, że nie można go oszukać i wie co teraz planuje VegetaQ, lecz nawet z mocą całego oddziału nie pokona go. Ignorancka natura Garlica Juniora, Komórczaka, Buu, Freezera, króla Cold Daio i Cooli wyraźnie zwycięża, pan Evil przerywa bowiem walkę i pozwala Saiyanom dokończyć rytuału. Piccolo, tymczasem ocuca Gohana i mówi mu o swoich domysłach. Nameczanin uważa, że VegetaQ oczywiście nie będzie mógł utrzymać mocy wszystkich Saiyan, ale gdy uzyska optymalny poziom mocy, poświęci się dla swej dumy, widzi bowiem, że jest o wiele słabszy, osiągnięcie jak największej potęgi już dawno stało się jego obsesją, teraz widzi, że w stosunku do Evila jest bezkonkurencyjny. Zdaniem Piccolo Evil nie docenia całego przedsięwzięcia armii Saiyan, gdyż Evil sądzi, że VegetaQ zamierza z nim walczyć, tymczasem, Szatan Serduszko sądzi, iż VegetaQ zamierza zniszczyć i siebie i Evila taktyką Kamikaze. VegetaQ osiągnął już maksymalny poziom mocy, lecz nie podejmuje walki. Evil widzi to i zwłokę króla VegetyQ SSJ2 i jako niecierpliwy z natury rozpoczyna eksterminację Saiyan. Wtedy VegetaQ przestaje się zastanawiać i atakuje Evila, krzycząc "Skończcie moje dzieło" do Songohana i Piccolo. Następuje olbrzymi wybuch energii, pojawia się olbrzymia smug dymu. Saiyanie radują się ze zwycięstwa.. przedwcześnie. Evil oczywiście przetrwał, ale widać, że po doświadczeniach z tajemniczym przybyszem z innego wymiaru oraz z samobójca VegetąQ jest stracił wiele sił. Znów rozlega się głos AD i pojawia portal, lecz Piccolo trzeźwo reaguje i techniką Makankosappo uniemożliwia jego utrzymanie, portal zamyka się. Evil pozostaje jednak nie wzruszony, czuje się wciąż znacznie silniejszy od Wojowników Z. Y-Goku i Y-Vegeta udają się do Pałacu Bogów i powracają do swego wymiaru zabierając sztylet ABILON. Y-Vegeta stwierdza, że teraz muszą odczekać trochę czasu i wyrównać bilans międzywymiarowy. O co mu chodzi? Songoten znajduje się na granicy dwóch światów teraz przed oczami staje mu całe jego życie przeplatane słowami ojca, wyrażającymi wiarę w niego "Uda Ci się synu!". Postanawia nie zawieść ojca, wraca do świata żywych, spogląda na Buu zimnym wzrokiem, jak Songoku na Freezera stając się Super Wojownikiem, i z krzykiem "Giń" atakuje Buu. Wtem zatrzymuje się w połowie drogi do rywala jego złość jest tak wielka, że musi znaleźć swój upust. Jak? Gdzie? Kiedy? No właśnie, Songoten osiąga poziom Hiper Wojownika SSJ2 i odzyskuje pewność siebie. Na Ziemi Saiyanie, ci którzy przetrwali, pod wodzą nowego lidera wycofują się. Piccolo także postanawia odwrót. Wszyscy uciekają. Evil postanawia ścigać Wojowników Z. Wtem Tienshinhan używa techniki Tayoken (słoneczny kieł) i oślepia rywala. Wojownicy uciekają do pobliskiej jaskini. Tam Piccolo proponuje przyjaciołom nowy rodzaj fuzji. Krillin kategorycznie odmawia, nie poznając nawet szczegółów. Oddala się od przyjaciół. Odlatuje. Piccolo jest tym trochę zaskoczony, lecz Evil szuka Wojowników Z i nie ma czasu do stracenia. Okazuje się, że mogą się scalić w trójkę (Piccolo, Tienshinhan i Songohan) i dalej walczyć pod postacią najsilniejszego z nich. Fuzja taka jest jednorazowa i trwała przez 24 godziny. Po niej jednak żaden rodzaj fuzji, prócz asymilacji nie jest jednak możliwy. Piccolo ostrzega ich jednak, że w tej chwili jest za słaby by im pomóc, gdyż jego moc nie przekracza 300 jednostek, a w dwójkę sobie nie poradzą. Postanawiają więc odnaleźć AD i przywrócić Piccolo do pełni sił. Wtem następuje wybuch. Evil zniszczył jaskinię- schronienie naszych bohaterów. Vegeta dowiaduje się od Rou Kaioshina (Seniora bogów), że Bulma i Trunks zostali ożywieni przez życzenie Vegety, ale uwięzieni na drodze między wymiarami. Taki przypadek zdarza się rzadko ale teraz do niego doszło. Vegeta postanawia ratować syna, tłumacząc się, że przyda się w walce z Evilem, nie chce przyznać, że go kocha. Kaioshin (Neptun) tłumaczy jednak, że nie jest to takie proste. Vegeta nie boi się i postanawia podjąć ryzyko. Vegeta wyrusza przez specjalne wrota. Trunks Przyszłości rozmawia tymczasem z Seniorem bogów i ten drugi nagle ulega huśtawce nastrojów przerażenia i zaskoczenia. W oknie czasu na planecie Nowy Namek, Dende przywraca do zdrowia Vegetę i Songoku. Songoku uczy Vegetę tańca fuzji. Wtem dostrzega, że jego syn leży nieprzytomny, postanawia interweniować. Wtem Songoten wstaje i przechodzi na SSJ2. Songoku kontynuuje nauki. Wie, że najmniejszy błąd może zakończyć ich przygodę, a poprawna fuzja doprowadzić do zwycięstwa. Gdy Vegeta stwierdza, że jest gotów Songoku teleportuje się z nim na pole walki. tam dochodzi do fuzji dwóch wojowników, na szczęście w pełni poprawnej, powstaje Gogeta. Szybko osiąga Super Saiyan 2, nie chce się bawić z Buu, lecz mieć ten problem wreszcie z głowy i tworzy Falę uderzeniową, która niszczy wszystkie komórki Buu Buu. Po 1/2 godziny następuje rozcalenie. Songoku i Songoten przenoszą się do następnej misji - okna czasu na Nowej Vegecie, gdzie spotkać mają Paragasa i Broliego. Vegeta w przestrzeni międzywymiarowej ma 20 minut na uratowanie swych bliskich, po tym czasie portal zamknie się. Na Vegetę napadają różne ciemne postaci podobne do Yakona, nie mają szans w walce z Vegetą. Nasz książę wreszcie odnajduje bańkę, w której uwięzieni są śpiący Trunks i Bulma. Udaje mu się ją rozbić. Zabiera rodzinę z powrotem przez portal, by zastać Kaioshinów w ponurym nastroju. Trunks Przyszłości przedstawił im ponurą wizję ich przyszłości, gdzie nie ma już Saiyan, a świat, który wszyscy znamy, nie istnieje. Na Nowej Vegecie zapadła noc, ale Goku i pozostający w ukryciu Goten nie zamierzają kłaść się spać. Gdy szeptają ze sobą zastanawiając się czy to czego szukają jest w tym miejscu czasowym nagle słyszą cichy szelest przy drzwiach. Goku każe synowi ukryć się i nic nie robić cokolwiek by się nie działo. Goku udaje śpiącego. Do komnaty naszego bohatera wślizguje się Paragas i mówi do siebie: "Ciekawe czy tym razem się uda?". Zbliża się do Goku i wyjmuje z rękawa dziwne stworzenie, które następnie kładzie na pępku Songoku. Mały pasożyt przebija się przez skórę Kosmicznego Wojownika, ten jednak nie śpi i nie wytrzymuje w złości atakuje Paragas. Wtem do komnaty wkracza Brolly. Tymczasem na Ziemi, Gohan, Piccolo i Tienshinhan wyszli z ukrycia, by śledzić działania Evila. Mr Evil jest mocno osłabiony i szuka pomocy. Woła w niebogłosy do AD, by ten otworzył mu portal do swej kryjówki, lecz nic się nie dzieje. Piccolo tłumaczy, że będąc nameczaninem AD na pewno słyszy tak głośne wrzaski, jednak musi zebrać odpowiednią moc, by otworzyć kolejny portal. Piccolo sądzi, że wkrótce AD zbierze odpowiednią moc. Kilka minut później słyszymy głos AD. Trzej wojownicy Z postanawiają wykonać swój plan. Otwiera się portal. Tienshinhan chwyta Evila wpół i unieruchamia go. Gohan wskakuje przez portal. Tuż za nim podąża Piccolo. Evil odzyskał już trochę energii i bez trudu uwalnia się z objęć Tiena SSJ2, skacze do portalu, lecz ten zamyka się tuż przed jego nosem. To Piccolo i Gohan pod drugiej stronie zaatakowali AD i ten nie mógł utrzymać przejścia. Widok Songoku atakującego jego ojca jeszcze bardziej denerwuje Broliego. Brolly przechodzi na USSJ i zadaje potężny cios Super Wojownikowi z Ziemi. Goku traci przytomność. Tymczasem Goten nie wytrzymuje napięcia i atakuje Broliego, jako SSJ1 nie ma jednak najmniejszych szans. Wtedy przechodzi na SSJ2 i zaczyna osiągać przewagę nad Brolim. Wtem jednak Broli postanawia t akże przejść na SSJ2 i szybko pokonuje Gotena! Ale za jego plecami już stoją gotowi Vegeta, Trunks Przyszłości (którzy usłyszeli hałas) i Goku. Trzej wielcy Wojownicy ruszają na odsiecz Gotenowi. Broli jednak błyskawicznie ich powala. Brolly traci nagle ni stąd ni zowąd moce SSJ2. Okazuje się, że potrafi utrzymać tę moc tylko na kilka minut. Wtedy Goten już w pełni sił postanawia przejść do ofensywy, Brolly jednak broni się dzielnie. Wtedy z trzech stron atakują go Trunks, Goku i Vegeta swymi falami uderzeniowymi. Olbrzym nie wytrzymuje naporu i wścieka się. Wtedy osiąga SSJ2, a nawet SSJ3, ale ten poziom ostatecznie przesądza o jego porażce, gdyż Broli choć był w stanie wejść na SSJ3, to nie mógł tego poziomu utrzymać nawet na minutę. Brolly bowiem dumny ze swej potęgi, dotąd nie miał sobie równych, wcale więc nie przykładał się do treningów. Awans na SSJ3 zabrał mu tak wiele energii, że stracił przytomność. Paragasa już dawno nie było- uciekł! Vegeta wtem rzuca się na Goku, by ten wyjaśnił mu skąd wytrzasnął tak potężnego wojownika - Gotena. Lecz Władca II Wymiaru oświadcza naszym bohaterom, że czas minął i wkrótce wrócą do swojej rzeczywistości. Goku na Nowej Vegecie odzyskuje swą świadomość, Goten znika i okazuje się, że w całym tym zamieszaniu Brolly uciekł, ale znając go na pewno powróci. Wojownicy Z zastanawiają się co robić, bo są zbyt słabi, by ponownie walczyć z tym potężnym rywalem. Tymczasem u Władcy II Wymiaru Goten i Goku odpoczywają po walce z tytanem Brollym. Goten stwierdza, że znalazł to czego szukali. Dostali zapewnienie władcy, że na Ziemi sytuacja jest pod kontrolą. Ale nie jest to do końca prawda. Wściekły Evil zabija Tienshinhana i rozpacza, że ich kryjówka jest tak daleko, że aż nie chce mu się lecieć, a pod ziemią nie wyczuwa mocy AD i nie może się tam teleportować. Goku i Goten jeszcze nie odzyskali sił. Na planecie bogów Vegeta wyczuwa obecność Goku gdzieś w oddali, potem też Trunks Przyszłości (Trunks-P) jest zdolny wyczuć naszych bohaterów. Trunks Przyszłości postanawia teleportować się z Vegetą do Goku. Tymczasem Shibitto, Senior Bogów (Rou Kaioshin), Bulma i Trunks debatują nad tym co przepowiedział Trunks-P. Vegeta i Trunks-P teleportują się do Władcy II Wymiaru, ale posępny i groźny władca czuje się urażony ich akcją teleportacji do jego świata, bez jego zgody i strąca ich do świata Pojo, tam gdzie wcześniej uwięzieni byli Trunks i Bulma. AD natychmiast potężnym ciosem powala Piccolo, który niemalże stracił życie po tym ciosie. Tylko Gohan może stawić czoła AD, jest jednak trochę zmieszany, bo AD wygląda niemal identycznie jak Piccolo, którego przecież kocha. AD chyba tylko dzięki temu dorównuje o wiele potężniejszemu Gohanowi, że ten boi się zbyt mocno uderzyć postać wyglądającą jak ukochany Piccolo oraz że Gohan stracił wiele sił podczas walki z Evilem. Na wpół żywy Piccolo wyczuwa tymczasem moc zbliżającego się AD. Na planecie bogów wszyscy dochodzą do wniosku, że najpierw należy pokonać Evila, dopiero potem myśleć o dalszej przyszłości. Shibitto wyczuwa wtem, że Vegeta i Trunks-P są w ... centrum świata Pojo. Rou Kaioshin postanawia wyruszyć do Władcy II Wymiaru i poprosić go o wybaczenie i sprowadzenie Vegety i Trunksa-P z powrotem. Evil dociera do kryjówki AD. Gohan prawie już pokonał AD, gdy w komnacie głównej pojawia się Evil. Przerażony Gohan traci zmysły, nie wie co się dzieje i co robić. Wtem zjawia się Shibitto i przenosi AD, Gohana i Piccolo na planetę Nowy Namek. Evil pewny, że udali się na planetę bogów tam właśnie się teleportuje. Spotyka tam Bulmę i Trunksa, postanawia troszkę powalczyć z Trunksem i szukać dalej. Trunks przerażony próbuje uciekać. Ale wtedy wściekły Evil postanawia zadać ostateczny cios, by zlikwidować tchórzliwego wojownika. I wysyła w kierunku Trunksa potężną kulę energii. Ktoś jednak ją odbija. Evil krzyczy : "Kto śmiał ?!" No właśnie, kto? Piccolo odzyskuje nagle pełnię sił, to Dende go uzdrowił Piccolo pochwala wybór planety Shibitto, albowiem tylko wśród nameczańskiej społeczności można przeprowadzić rytuał potrzebny Piccolo do odzyskania dawnej potęgi, skradzionej przez AD. Gohan wygrywa pojedynek ze swym wrogiem. AD zostaje pojmany. Pojo w organicznych monitorach dostrzega nowych przybyszów i natychmiast rozpoznaje Vegetę, który wcześniej zakpił sobie z jego wojowników. Ale byli to wojacy niższego poziomu. Teraz Pojo wydaje rozkaz eksterminacji dwóch wojowników i wysyła trzech swoich najsilniejszych wojowników. W samym centrum świata Pojo Trunks-P i Vegeta nie są już tak silni jak na Ziemi i stale słabną. To otaczający ich świat absorbuje ich energię. Vegeta wścieka się i w stanie SSJ4 niszczy co popadnie, lecz wtedy traci swą energię jeszcze szybciej, aż traci przytomność. Trunks-P zachowuje się przytomnie i gdy 3 wojownicy Pojo docierają na miejsce Trunks-P teleportuje się z Vegetą do samego Pojo! Tutaj już nie są poddani działaniu pola energetycznego pozbawiającego ich mocy. Okazuje się bowiem, że to Pojo absorbował ich energię, gdy znajdowali się na zewnątrz jego pałacu. Trunksa uratował Goku. Szybko pobiegł po Bulmę i razem z Trunksem teleportowali się na Ziemię. Goku oznajmia, że nie odzyskał jeszcze pełni sił i nie podejmie na razie walki, każe przyjaciołom się ukryć. Na Nowym Namek przeprowadzono rytuał pradawnej mocy i Piccolo odzyskał dawną potęgę. AD ma za to siłę jedynie 260 jednostek i jest całkowicie nie groźny. Nameczanie postanawiają dać mu szansę na polu resocjalizacji. Piccolo błaga nameczan o odtworzenie smoczych kul. Jednak nameczanie tym razem nie zgadzają się, boją się ewentualnego złego smoka na własnej planecie. Evil koncentruje swą moc, by wyczuć energię AD i teleportować się do niego, nie wie jednak jak bardzo aura AD uległa zmianie i że na placu boju pozostał sam. Władca II Wymiaru odsyła Rou Kaioshina z kwitkiem pocieszając go, że jeśli Vegeta zniszczy Pojo to zniszczy jego nędzny świat i wróci na Ziemię i przy okazji zostanie rozwiązany problem Pojo, a jak nie to trudno. Kibitto wyczuwa, że Evil jest na planecie bogów, woli więc się tam nie zjawiać i teleportować się na Ziemię z Gohanem i Piccolo, a potem jeszcze ostrzec Seniora Bogów przed niebezpieczeństwem. Szybko odnajdują seniora i teleportują się na Ziemię. Odnajdują zwłoki Tiena. Ich plan zawalił się potrzebują przecież trzeciego do fuzji Bogowie są niechętni za słabi do połączenia, ale... Shibitto wyczuwa obecność Trunksa, tego o którym myśleli, że Evil za pewne go zabił. Wszyscy teleportują się do Trunksa. W to samo miejsce przenosi się także Evil! Nadszedł czas ostatecznej walki z Evilem. Goku i Goten jeszcze nie odzyskali pełni sił. Pojo wzmocniony energią Super Wojowników łatwo pokonuje osłabionego Vegetę i bez trudu radzi sobie z Trunksem. Postanawia obu włożyć do osobnych komór absorpcji mocy, by dopełnić procesu pobrania energii dwóch wojaków. Pojo zawładnęła obsesja energii, gdy poczuł olbrzymie moce Vegety w swym ciele zapragnął jeszcze więcej. Super Saiyanie nie mają siły by walczyć. Rozpoczyna się proces scalenia. Gohan, Piccolo i Trunks tworzą teraz jedną potężną postać Gohan Mystic2. Nowy wojownik ma moc porównywalną z Vegetą SSJ4 i jest zdominowana przez najsilniejsza z postacie sprzed scalenia - Gohana! Tymczasem, okazuje się, że Pojo nie wytrzymuje tak wielkiego poziomu mocy, jaki zaabsorbował i ostatecznie eksploduje. Vegeta i Trunks-P są wolni, ale mają mało sił. Vegeta stracił najwięcej energii. Wtem przypomina sobie, jak Yajirobe mówił o tym, że magiczne fasolki sprowadzane są ze świata Pojo. Tymczasem Trunks-P dochodzi do wniosku, że bez Pojo ten świat nie może istnieć i wkrótce eksploduje. Trunks-P postanawia idąc za radą Vegety namierzyć plantacje magicznej fasoli, która emituje określone pasmo energii. Trunks-P odnajduje to miejsce i teleportuje się tam. Wtem powraca do Vegety już w pełni sił, znalazł 12 fasolek i zużył już jedną, teraz wręcza Vegecie drugą fasolkę. Obaj odzyskują moc i starają się opuścić świat, który zmierza do szybkiej samozagłady. Ale wyjścia nie widać. Wtem świat Pojo eksploduje. Gohan Mystic2 podejmuje walkę z osłabionym Evilem, ale mimo wszystko okazuje się słabszy. Evil bawi się z nim i pozwala mu żyć. Tymczasem Songoku i Songoten wrócili do pełni sił. Postanawiają przenieść się na pole walki. Wtem Władca II Wymiaru życzy im powodzenia i informuje, że Trunks-P i Vegeta już są na Ziemi i udają się w kierunku Evila. Okazało się, że eksplozja świata Po wyrzuciła naszych bohaterów na Ziemię. Trunks-P i Vegeta dołączają do Wojowników Z, teleportuje się na pole walki także Goku z Gotenem. Evil zaczyna się bać. Goku i Vegeta postanawiają się scalić, ale Evil nie zamierza do tego dopuścić. dochodzi jednak do scalenia. To Trunks-P i Goten go spróbowali, ale coś poszło nie tak i doszło do tak zwanej nieudanej fuzji. Szkoda, bo wyłącza to naszych dwu bohaterów z walki na minimum 1/2 godziny. Goku teleportuje nową postać w bezpieczne miejsce i jako SSJ4 wraca na pole walki. Vegeta krzyczy do niego, by przeszedł na wyższy poziom Super Wojownika i załatwił Evila raz na zawsze, nie wie, że Władca II Wymiaru kategorycznie zabronił Goku używania nowej umiejętności. Cała walkę obserwują z oddali Y-Vegeta i Y-Goku i czekają tylko na odpowiedni moment, by wkroczyć do walki. Evil pokonuje Gohana Mystic2 i przechodzi do ofensywy wobec Goku i Vegety. Porzucają oni teraz plany scalenia i atakują Evila osobno z całych sił. Zaczynają wreszcie przeważać. Evil albowiem stracił poprzednio mnóstwo mocy i jest słabszy od połączonych sił Goku i Vegety. Evil zaczyna przegrywać. Wtem spostrzega na Ziemi dziwny woreczek. Szybko ostatnimi siłami podąża w jego kierunku. Vegeta krzyczy: "Nieeeeee!" Goku spostrzega, że to magiczna fasolka. Evil zjada jedną z nich i odzyskuje pełnie sił. Pewny siebie oddaje pozostałe fasolki naszym bohaterom, teraz i tak nie mają szans. Vegeta daje jedną fasolkę Gohanowi M2. I teraz mamy trzech Giga Wojowników na jednego Giga Evila. Goku, Vegeta i Gohan dostają ostro w kość. Wtem z oddali nadlatują Goten i Trunks-P oraz Shibitto i ... Ubub (Ubuu). Shibitto krzyczy do Vegety: "Oto twój szczęśliwy dzień". Ubuu rozdziela się na Ubuu zwykłego i Buu Grubasa (Buu Buu). Nadlatuje doń Vegeta i prosi o to by skierował strumień swych soków żołądkowych na Evila. Evil zatrzymuje się w miejscu i nie potrafi zrozumieć celowości działań Wojowników Z i uśmiechu Vegety. Buu wykonuje polecenie. Evil zostaje spryskany sokiem żołądkowym Buu. Następuje rozcalenie Evila na wojowników składowych. Freeza i spółka starają się scalić na powrót, ale Gohan zabiera im naszyjniki. Zły Buu atakuje Gohana, ale nie ma najmniejszych szans i ginie z Kamehameha. Podobnie Freezer, król Cold Daio, Coola i Komórczak. Tymczasem Garlic Junior jest dzięki naszyjnikowi Rehetepa nie do pokonania, odporny na potężne ciosy wojowników. Wtem pojawia się Y-Gogeta SSJ4 (!) i potężną falą uderzeniową pokonuje barierę energetyczną stworzoną przez naszyjnik, uderzenie dosięga Garlica Jr i niszczy go. Trunks-P rozpoznaje postać, która pozbawiła go wcześniej życia. (Trunks-P i Vegeta odzyskali życie dzięki łaskawości Władcy II Wymiaru) Nagle kolejne potężne uderzenie dosięga Gohana Mystic2 i ten znów traci przytomność. Vegeta rzuca mu magiczną fasolkę, ale przechwytuje ją i zjada Y-Gogeta. Y-Gogeta tłumaczy, że jest odpowiednikiem Gogety z tego czasu, tyle że pochodzi z wymiaru Y, będącego swoistym negatywem, lustrzanym odbiciem tutejszego świata. Dobre tu postaci, tam są złe i na odwrót. Ale postaci wymiaru Y maja moc tożsamą z ich odpowiednikami z tego wymiaru. Dlatego też, gdy po otwarciu wrót i wyjściu Y-Goku i Y-Vegety z wymiaru Y mieli oni tę samą moc co ich odpowiednicy tutaj. Jeśli podczas pobytu Y-Wojowników w tym wymiarze ich odpowiednicy uzyskają nowe moce, wystarczy, że Y-Wojownicy wrócą na chwilę do wymiaru Y, by uzyskać te same moce. Vegeta dochodzi do wniosku, że nie ma sensu tworzyć drugiego Gogety, skoro siły mają być wyrównane. Uważa on, że Vegetto byłby lepszym wyborem. Oszołomiony Y-Vegeta zaczyna się śmiać, gdy nagle spostrzega leżące na Ziemi naszyjniki Potaro, które wkładają Goku i Vegeta. Powstaje Vegetto. Shibitto stwierdza, że skoro scaleniu ulegają osobnicy o równych poziomach mocy, więc siła ciosu postaci scalonej jest w obu przypadkach ta sama, z tą różnicą, że w Vegetto dominuje Vegeta, w Gogecie Goku. Teraz okaże się, który z nich jest lepszym wojownikiem. Szybko Vegetto osiąga SSJ4 i rozpoczyna natarcie na Y-Gogetę SSJ4. Shibitto stwierdza, że skoro scaleniu ulegają osobnicy o równych poziomach mocy, więc siła ciosu postaci scalonej jest w obu przypadkach ta sama, z tą różnicą, że w Vegetto dominuje Vegeta, w Gogecie Goku. Teraz okaże się, który z nich jest lepszym wojownikiem. Szybko Vegetto osiąga SSJ4 i rozpoczyna natarcie na Y-Gogetę SSJ4. Trwa ostra długa wymiana ciosów. Trunks-P postanawia podać Gohanowi Mystic2 magiczną fasolkę, jednak ten odmawia świadom, że zostało ich tylko 5, więc należy je zachować na później. Mija 18 minut walki, wtem Y-Gogeta uświadamia sobie, że wkrótce za pewne dojdzie do rozcalenia i postanawia uciec. Aby umożliwic sobie odwrót tworzy potężną kulę energi wykorzystując niemal całą moc i rzucą ja w kierunku Gohana Mystic2, któremu starają się udzielić mocy Shibitto, Trunks-P, Goten, Ubuu i Buu. Życie ważnych dla Vegety i Goku postaci wisi na włosku. Vegetto musi podjąć niebagatelną decyzję : gonić Y-Gogetę SSJ4 i zniszczyć go raz na zawsze, poświęcając życie synów, czy też ocalić przyjaciół i pozwolić rywalowi na odzyskanie sił w wymiarze Y. Postanawia wybrać pierwszą opcję i ścigać przeciwnika, który jest wielce zaskoczony takim obrotem spraw. Wreszcie dochodzi do rozcalenia. Y-Vegeta i Y-Goku nawet w parze nie mają szans i giną. Wtem Vegetto odwraca się w do tyłu i obserwuje wybuch potęznej kuli Y-Gogety. Okazuje się, że wszyscy nasi bohaterowie przeżyli, jakoże w ostatniej chwili Gohan Mystic2 połknął fasolkę i zdołał utrzymać kulę, tak aby Shibitto mógł teleportować się z Trunksem-P, Gotenem,Buu i Ubuu na planetę bogów. Następnie ostatkami sił Gohan Mystic2 SSJ4 rozbił kulę na atomy, tracąc przy okazji przytomność i prawą rękę. Po pewnym czasie Vegetto odnajduje Gohana Mystic2 i zabiera go do Pałacu Wszechmogących. Tam także przenoszą się pozostali nasi bohaterowie za sprawą Shibitto i Rou Kaioshina (seniora bogów). Po pokonaniu Y-Wojowników Vegetto nie jest już potrzebny i dzięki sokom z żołądka Buu dochodzi do rozcalenia bohaterów. Do pałacu zostaje sprowadzony Dende, by ponownie objąć funkcję Wszechmogącego. Teraz będzie potrzebny szczególniem wszyscy bowiem pamiętają tajemniczego wojownika, kilkakrotnie silniejszego od Evila, który wraz z trzema kompanami zamierza za dwa lata przybyć na Ziemię i podbić ją. Dende uzdrawia przy okazji wszystkich, w tym Mystic2 Gohana. Bulma świadoma, że częscią tego wojownika jest jej syn popada w płacz, widząc stan jednorękiego Gohana Mystic2. Wtem Gohan uspokają ją mówiąc, że posiada umiejętności wszystkich wojowników składowych. Używa wtem mocy Piccolo i jego ręka w mgnieniu oka odrasta. Wszyscy kładą się spać w Pałacu Dendego, który staje się swoistą bazą Wojowników Z przygotowujących się do walki z nowym przeciwnikiem, a właściwie czwórką rywali. Następnego dnia docho dzi do rozcalenia Gohana Mystic2. Bulma tymczasem od samego rana pracowała badając Goku i tajemniczego pasożyta wszczepionego przez ojca Broliego. Jest bardzo zdenerowowana, gdyż po usunięciu pasożyta z ciała Goku nasz bohater zapadł... w śpiączkę. Wtem po kilkukrotnym ponowieniu testów Bulma dochodzi do strasznego wniosku, pasożyt znacznie ogranicza długość życia wojownika. Oblicza też, że jeśliby pasożyta nie usunąć Goku pozostałoby jeszcze niewiele ponad rok życia. Ta straszna wiadomość wprawia wszystkich w olbrzymie zakłopotanie. Rou Kaioshin nakazuje usunięcie wszystkich pasożytów z ciał Wojowników Z, by uratować ich życie i zdrowie. Poddani działaniu pasożyta byli tylko Saiyanie przebywający na Nowej Vegecie u Paragasa (w Filmie DBZ #8). Kolejno w śpiączkę zapadają bardzo osłabieni Gohan i Trunks Przyszłości. Vegeta nie zgadza się na operację, gdyż nie chce tracić czasu i zamierza trenować. Vegeta odlatuje. W pościg za nim wylatują Goten, Trunks i Piccolo. Ale Vegeta osiąga SSJ4 i łatwo ich gubi. Trójka wojowników wraca do pałacu Dendego. Postanawiają wykorzystać teleportację Shibiito, by sprowadzić Vegetę. Vegeta jest pewny swego i zatrzymuje się na opuszczonej wyspie. Zaczyna rozmyślać czy trening w ogóle ma sens, skoro ledwo pokonali Evila to jak mają dać radę o wiele silniejszym rywalom. Wtem wyczuwa potężny strumień enegii za plecami - to Piccolo i jego promień diabła (Makankosappo). Zasokoczony Vegeta z trudem broni się, ale promień świdruje mu dziurę w prawej ręce, traci wiele krwi. Tymczasem do pałacu Bogów sprowadzono ciała Yamszy i Tienshinhana. Vegeta przechodzi wtem na poziom SSJ4 i atakuje Szatan Serduszko. Zdenerwowany Vegeta zapomina, że Piccolo zaatakował go w dobrej intencji i zabija naszego bohatera. Przerażony sytuacją Goten przechodzi na SSJ2 i atakuje Vegetę, krzyczy do Trunksa by ten przeszedł do planu b. Lecz Trunks waha się. Vegeta sam jest oszołomiony swym czynem i daje się zaskoczyć synowi Songoku, jednak łatwo opamiętuje się i potęznym ciosem uderza Gotena, nie robiąc mu jednak krzywdy. Nagle Vegeta czuje się lżejszy, stracił ogon, ogląda się do tyłu. To przerażony roztrzesiony Trunks, jego syn wykonał technikę słonecznego dysku (Kienzan) i obciął Vegecie źródło jego mocy (ogon). Vegeta traci swe zdolności staje się SSJ3 i rusza w kierunku marnotrawnego syna. Na jego drodze staje Goten SSJ2, jednak nie długo utrzymuje się przy walce z potężniejszym rywalem. Vegeta powala potężnym uderzeniem Gotena i staje sam nasam na przeciw własnego syna, ale nie może zmusić się do tego, aby zrobić mu krzywdę. Wtem z Ziemi dosiega go mocne Kamehameha, to Goten. Vegeta jednak cudem odbija atak, ale poci się mocno i czuje że długo już nie utrzyma mocy Mega Wojownika (SSJ3). Postanawia unieszkodliwić rywali i oddalić się, nie chce ich skrzywdzić. Piccolo nigdy nie był jego ulubieńcem, ale jego syn i jego przyjaciel nie są mu nic winni. Jednym uderzeniem radzi sobie z Trunksem, który traci świadomość. Wtem traci moc SSJ3 i staje się jedynie SSJ2, a przy okazji jest już dosyć zmęczony. Dosiega go uderzenie Gotena. Ale Vegeta przetrwał ten cios i potężnie uderza przeciwnika. Ten traci przytomność. Vegeta patrzy jeszcze raz na zmarłego Piccolo i nieprzytomnych młodych wojowników, wówczas postanawia oddać się pod skalpel Bulmy. Zabiera pokonanych wojowników do Pałacu Dendego. Piccolo dołącza do grupy zmarłych wojowników. Obok Szatana Serduszko, Tienshinhana i Yamszy jest tam jeszcze Krillin (długowłosy), którego w międzyczasie odnalazł Shibitto. Vegeta poddaje się operacji usunięcia pasożyta. Zapada w głęboką śpiączke i zostaje przeniesiony do pokoju, w którym już śpią Goku, Gohan i Trunks-P.
2. SNY VEGETY {Preludium do SAGI nr 2.}
Nasi bohaterowie nadal są w śpiączce. Przeżywają dziwne sny. Przed ich oczami przelatuje całe ich dotychczasowe życie. Szczególnie ciekawe z tej perspektywy są sny Trunksa-Przyszłości i Vegety. Vegeta przypomina sobie czasy swojej głuchej bezwzględności i pychy. Uświadamia sobie, że jest księciem Saiyan, co prolonguje go do objęcia władzy nad światem. Dzięki snom Trunksa-P poznajemy wszystkie jego dzieje od powrotu do czasów przyszłych (po pokonaniu Komórczaka), aż po dzień dzisiejszy. Jak wiemy po powrocie do swojej rzeczywistości Trunks-P bez trudu pokonał cyborgi i Komórczaka pierwotnego. Gdy ziemianie zajęli się odbudowywaniem świata. Trunks postanowił odnaleźć planetę Namek (w celu znalezienia Smoczych Kul i ożywienia Wojowników Z) i przy okazji jeszcze się wzmocnić (tak na wszelki wypadek) i wyruszył w podróż po kosmosie. Postanowił najpierw odwiedzć planetę Yardratt, by poznać sekret teleportacji. Trunksowi coraz bardziej podoba się rola strażnika pokoju i porządku we Wszechświecie. Tymczasem na Ziemi Babidi postanawia obudzić Buu. Gdy Trunks przybywa na docelowy glob zostaje przyjaźnie przyjęty. Nauczenie się techniki Shunkanido zajmuje mu dwa miesiące. W tym czasie Babidi przejmując kontrolę nad umysłem jednego z multimilionerów zoganizował na Ziemi turniej sztuk walki. Wysoka nagroda nęci, toteż zgłosiło się wielu wojowników. Babidi zaciera ręce na ich energię życiową. Wróćmy jednak do snu Vegety. W tym momencie przed oczami księcia Kosmicznych Wojowników pojawiają się momenty fuzji z Songoku. Vegeta zaczyna żałować, że zgodził się na pierwsze połączenie z żałosnym Kakarottem, a potem niejednokrotnie sam je proponował. Vegeta "wraca do siebie", można by rzec, i znów zaczyna sądzić, że jest lepszy od wszystkich. Postanawia, że pierwszą rzeczą jaką zrobi po wyzdrowieniu - to upokorzenie Kakarota (Songa). Nie ważne, że przydałby się w walce z nadchodzącymi czterema wojownikami kilkadziesiąt razy silniejszymi od Evila, który bez problemu radził sobie z Vegetą SSJ4, nie ważne, że rezygnując z pasożyta nie uzyska już nigdy SSJ4, nie ważne, że stan SSJ3 potrafi utrzymać tylko przez kilka minut. Vegeta jest wielce zaślepiony poczuciem własnej potęgi, przestaje logicznie analizować sytuację i zaczyna być taki jak dawniej. Po pożegnaniach na Yardratt Trunks-P wyrusza już używając techniki teleportacji na planetę Kaiou. Pobyt u mistrza, którego wcześniej nigdy nie poznał, wykorzystuje na intensywny trening. Następnie z pomocą Kaiou wyrusza na Nowe Namek. Tam zostaje zaatakowany przez kilku namczan, nie ma jednak zamiaru robić im krzywdy. Po wyjaśnieniu sytuacji Trunks-P i Dende teleportują się na Ziemie. Tam Dende zostaje nowym Wszechmogącym i przywraca ziemskie Smocze Kule. Wszystkie ofiary Androidów zostają przywrócone do życia. Wojownicy Z są wielce zdezorientowani tym jak wygląda teraz świat, jak długo byli "nieobecni" i tym jak Trunks jest potężny. Vegeta jest tym wielce nie zadowolony. (Goku został ożywiony przez smoka nameczan). Trunks opowiada wszystkim swoją historię. Wówczas Vegeta żąda dostępu do specjalnej sali treningowej. Songoku odmawia mu, wtedy Vegeta atakuje Gokou. okazuje się znacznie silniejszy, jednak walkę przerywa Trunks. Jego interwencja była słuszna. Zdenerwowany Vegeta postanawia wyruszyć do Pałacu Bogów na własną ręke. Trunks leci za nim, by go powstrzymać, lecz wówczas piccolo powstrzymuje go mówiąc, żeby pozwolił ojcu na trening i tak nie stanowi żadnego zagrożenia skoro Trunks jest tutaj. W kwaterze Babidiego komputery odczytują potężne zasoby energetyczne w miejscu gdzie przed chwilą doszło do walki Goku i Vegety, zaciekawiaja one wielce Babidiego. Tymczasem w kierunku Ziemi nadlatuje statek. Słyszymy rozmowę jego pasażerów, którzy cieszą się na moment pokonania ostatniego żywego Saiyana (chodzi za pewne o Trunksa). Tymczasem, Babidi zakończył gromadzenie energii uczestników swego turnieju i jest wściekły. Ich energia bowiem to zaledwie 2% tej potrzebnej do ożywienia Buu. Wojownicy z wyczuwają potężną nadlatującą energię. Vegeta (który już dawno opuścił specjalną salę) jest jednak pewny siebie uważa, że po treningu w Niebie jest niepokonany. Okłąmuje sam siebie, wyczuwa bowiem o wiele większą moc Trunksa. W obliczu nieznanego niebezpieczeństwa Gohan i Goku udają się do rajskiej sali treningowej. Należy zwrócić uwagę, że wszyscy wojownicy przez te kilka lat w Zaświatach trenowali pilnie. Gohan już jest SSJ, Goku USSJ, natomiast Vegeta (dzieki specjalnemu treningowi w Raju) ma moc SSJ Pełnej mocy. Następnie na Ziemię przybywa Brolly!!! Paragas wyjaśnia cel swego przybycia oczekującym tajemniczego statku kosmicznego Wojownikom Z. Okłamuje ich, iż przybywa w celach pokojowych. Wtem, Trunks rozpoznaje przybyszów (spotkał ich w Filmie 8). Paragas zaskoczony postanawia odkryć wszystkie karty. Oznajmia, że zamierza wraz z synem zawładnąć nad Wszechświatem. Postanowili więc zabić najsilniejszych wojowników kosmosu, by ci w przyszłości im nie przeszkodzili. Postanowili już wcześniej zabić Saiyan Ziemi, ale wtem wszyscy zniknęli. Teraz odczyty komputerów pokładowych znów zaczęły wskazywać olbrzymią energę ziemskich Saiyan. Paragas nie zdążył jeszcze skończyć, a juz Brolly zaatakował Wojowników Z (na placu boju byli: Trunks, Krillin, Yamcha i Tienshinhan, albowiem Vegeta zniknął, a Gohan i Goku nie zakończyli jeszcze swojego treningu). W kwaterze Babidiego następuje ogromne poruszenie, gdy czytniki zaczynaja informować czarownika o nowej niesamowitej mocy (Brolly). Brolly rzucił się w kierunku Krillina ten nie zdąża z ucieczką i staje się pierwszą ofiarą Broliego. Wtedy to Trunks przeistacza się w Super Wojownika. To wcale nie przeraża Broliego. Olbrzym atakuje Trunksa. Następuje wymiana ciosów. Walka jest wyrównana ze wskazaniem na Trunksa. Wtem Paragas krzyczy: "Brolly, przemiana!". Syn posłuszny przechodzi na SSJ1. Trunks pada przerażony, pamięta swoje poprzednie gorzkie spotkanie z Legendarnym Super Wojownikiem. Tienshinhan widząc oszołomienie Trunksa atakuje Broliego falą trójkąta Kikoho. Ale zostaje pobity jednym ciosem. Przerażony Yamcha traci przytomność. Trunks doszedł juz jednak do siebie i krzyczy w kierunku Broliego, że pokaże mu swoją nową moc. Przechodzi wtem na stan super-mięsniaka (Ultra Super Saiyan) i atakuje Broliego. Ten jednak oddala się na pobliski pagórek i odzywa się po raz pierwszy: "Teraz moja kolej!" i sam przechodzi na USSJ. Transformacji towarzyszy potężna fala uderzeniowa. Po przemianie widzimy pole bitwy z nieprzytomnymi Paragasem, Trunksem, Yamchą i Tienshinhanem. Brolly ma zamiar zadać ostateczny cios Trunksowi stosując sie do wcześniejszych poleceń ojca. Przerywa mu jednak... Piccolo. Ale nie wytrzymuje długo. Pokonany pada nieprzytomny. Brolly ocuca ojca. Paragas dochodzi do siebie i widząc pokonanych ziemian wykrzykuje w nieboskłony : "Ziemia jest nasza". Wtem trafia go w plecy poteżna fala uderzeniowa. Paragas pada MARTWY! Ostatnie jego słowa to: "Kto śmiaaaaał?!" Odpowiedź brzmi: VEGETA! Vegeta w formie Super Wojownika pełnej mocy imponuje siłą ciosu i wyzywa Broliego na pojedynek. Brolly rozpoznaje w nim podobieństwo do króla VegetaQ, który kiedyś skazał go na śmierć. To wywołuje w nim złość. Rzuca się na Vegetę. Ten skutecznie odbija ciosy rywala. Sam nie jest jednak wstanie zadać mu bólu. Trunks odzyskuje przytomność ale jest mocno poobijany i nie ma siły wstać. Obserwuje jednak walkę. Brolly zezłoszczony przedłużającąs się konfrontacją z księciem Saiyan, transformuje na ... SSJ2!!! Trunks jest nie mniej zdumiony niż Vegeta widząc nową jakość Broliego. Krzyczy w kierunku ojca: "Uciekaj on jest na poziomie Songohana, który pokonał Komórczaka!" (Trunks oczywiście opowiedział Wojownikom Z wszystkie swe przygody w równoległym wymiarze ziemskim) Na Vegecie nie robi to żadnego wrażenia, dopóki nie zostaje mocno pobity przez potężnego Broliego. Gdy Vegeta jest już na skraju przytomności, i przy końcu sił, wtedy wszyscy Wojownicy Z znikają (!) To Songoku teleportował każdego z nich do Pałacu Bogów. Tam połączenie umiejętności Dendego z właściwościami magicznej fasolki stawia na nogi całą ekipę. Tymczasem wściekły Brolly postanawia zniszczyć Ziemię. (Silny to on jest, ale niezbyt mądry) Świadomy tego Goku postanawia teleportować się z powrotem i stawić czoła rywalowi. Wszyscy jednak mu tego odradzają wyczuwając, że nie dałby rady. Wtem Songohan przypomina ojcu o fuzji, umiejetności poznanej w Zaświatach i proponuje Vegtę jako naturalnego partnera. Trunks postanawia udać się na plac walki, wszyscy Wojownicy Z wyczuwają, że Trunks jest najpotężniejszym z nich i że nieodkrył jeszcze do końca swojej mocy. Trunks teleportuje się na Ziemię (za zgodą przyjaciół), tymczasem Goku stara się przekonać Vegete do scalenia. Gdy Trunks ląduje naprzeciw Brolly - zastaje dziwne odkrycie. Goku w swojej wizji śpiączkowej dostaje nagle wiadomość od Władcy II Wymiaru. Informuje on Goku o szczegółach niebezpieczeństwa, które czeka nasz świat, tj. o Czterech Jeźdźcach Apokalipsy (!!!), z których jeden już raz odwiedził Ziemię. Wracamy do Trunksa-P. Otóż odkrywa on, że Brolly jest dziwnym zbiegiem okoliczności bardzo zmęczony i na poziomie SSJ1, choć przecież nie minęło, aż tak wiele czasu by musiał zejść o poziom niżej, tymbardziej że atakowany przez Trunksa nie ma chyba sił, by wejść z powrotem na SSJ2. To wielce dziwi Trunksa. Teraz Trunks uświadamia sobie, że podczas ich poprzedniego spotkania, choć teoretycznie to ten sam Brolly, to nie osiągnął on SSJ2 na planecie Vegeta. Trunks dochodzi do wniosku, że Brolly jest mało wytrenowany i nie potrafi zbyt długo utrzymać poziomu SSJ2, a ta transofrmacja bardzo go męczy. tak bardzo, że nie jest on w stanie pokonać Trunksa. Trunks teleportuje się natychmiast z powrotem do Pałacu Bogów, by powiadomić przyjaciół o dokonanym odkryciu. Vegeta wciąż nie zamierza się zgodzić na scalenie. Trunks uważa, że nie będzie ono potrzebne, ale nic nie wiadomo i proponuje siebie jako partnera do fuzji. Goku zgadza się nauczyć go rytułu. Tymczasem Vegeta wyrusza na spotkanie z Brollym (sądzi, że teraz jest już w stanie wygrać z nim, gdyż po uleczeniu stał się jeszcze silniejszy). Goku dowiaduje w swoim śnie, że Jeźdźcy Apokalipsy to czterej wyjątkowi wojownicy Apokalipsy najpotężniejszej wojowniczki ciemnej strony III wymiaru. Nawet Władca II Wymiaru boi się ich. Ze względu na ich umiejętności transportowe są w stanie dotrzeć na Ziemię w ciągu roku. Władca II Wymiaru oznajmia także, iż nikt w znanym Goku świecie nie jest w stanie nawet dotknąć ani jednego z jeźdźców. Ale już nadchodzą na Ziemie posiłki z jasnej strony III wymiaru, ale są to tylko dwaj wojownicy, reszta bowiem prowadzi walkę o utrzymanie równowagi w III wymiarze. Ci wojownicy są słabsi od jeźdźców ale powinni być w stanie przygotować Wojowników Z do ostateczneo starcia. Ziemia stanie się bowiem jedną z aren walki między dobrem i złem III wymiaru o panowanie nad Wszechświatem. Poleca on Goku, by po obudzeniu sie ze śpiączki, wraz z przyjaciółmi dokonał, jego zdaniem cudu, tj. by powstrzymali marsz krwawego terroru Jedźców Apokalipsy przez dwa lata po ich przybyciu, to jest do momentu, gdy dwaj wojownicy dobra z III wymiaru dotrą na Ziemię (im zajmuje to aż 3 lata). Wróćmy do wizji Trunksa. Vegeta po dość długiej wyrównanej walce zaczyna traci siły, a Brolly choć bardziej zmęczony wydaje się odzyskiwać siły z biegiem czasu. trunks uczy się tajników scalenia, ale okazuje się marnym uczniem. A co dzieje sę na Ziemi, gdy Saiyanie śpią? Otóż bardzo wiele. Świadomi tego jak wiele zła istnieje we Wszechświecie Trunks i Pan postanowili ponownie wyruszyć w Kosmos by pomóc pokrzywdzonym przez złe siły. Trunks nie wyruszył w tę podróż, albowiem zrezygnował z niej. Udali się w nią natomiast Pan, Brailla (choć nie chciała, stało się to w wyniku niespodziewanego zbiegu okoliczności), Yamcha i ... Genialny Żółw (który pomógł ukryć całą intrygę przed wściekłymi matkami, tj. Videl, Chi-chi i Bulmą). (Dlatego też Brailla nie zginęłą w katastrofie atomowej, która dosiegła Trunksa i Bulmę.) Za dużo w tym kosmosie się nie wydarzyło. Gdy powrócili Genialny Żółw uciekł na wyspę przed wściekłymi matkami, natomiast Pan i Brailla dostały areszt domowy. Sprytna Pan i tak go złamie, ale to dopiero w przyszłości. Yamcha jak wiemy udał sie na pomoc kolegom i zginął z ręki Evila, co tak zdenerwowało Goku, że ten trnsformował na poziom 5 Super Wojownika. Tymczasem, Eskadra Super Wojowników, złożona z tych Saiyan, którzy przeżyli po walce z Evilem, ma nowego dowódcę krwiozerczego KABARAKKO. Dbają oni o to by w ziemskich wiadomosciach codziennie informowano o wielkich zniszczeniach. Przyczynia się do tego także działalność łysego Krillina (!) Pałac Bogów (Kwatera Główna Wojowników Z) nie moze pozostać bez odpowiedzi na te wydarzenia. Nie wielu jednak pozostało aktywnych wojaków dobra. To oczywiście: Trunks i Goten, a wkrótce dołącza do nich... Pan, któa uciekła spod opieki Videl i Herkulesa (Mr Satan). Ta trójka wyrusza na spotkanie ze złoczyńcami. Czy są jednak w stanie pokonać Kabarakko, który sam jest w osiągnąć SSJ2 i w dodatku ma armię kilkunastu Super Saiyan? A teraz wizji Trunksa ciag dalszy... Piccolo obserwujący pojedynek Vegety z Brolim informuje przyjaciół, że książe przegrywa, i już nadszedł najwyższy czas na scalenie. Trunks nie jest jeszcze jednak gotowy. Postanawia jednak zaryzykować. Wszyscy teleportuję się dzięki mocy Goku i Trunksa w miejsce walki. Vegeta mocno obrywa w tem zjawiaja się pozostali Wojownicy Z. Trunks i Goku podejmują próbę scalenia. Ich fuzja wywołuje wybuch potężnej energii, co wprawia Broliego w małe zakłopotanie. Pytanie czy fuzja powiodła się. Otóż, okazuje się, że fuzja powiodła się i to za pierwszym razem. Brolliego zaskoczył widok nowego wojwonika Trungoku. Wtem zmienia się sceneria walki, wojownicy przenoszą się na planetę przypominająca niemal Namek. Jak to możliwe? To BABIDI! Okazuje się, że cały czas walke relacjonował Babidiemu dabula, który cały czas znajdował sie na polu bitwy, doniósł on, że Brolly dysponuje poteżną mocą i dobrze pokierowany moze sprawić, iż Buu zostanie wskrzeszoy w ciągu kilku godzin. Ta perspektywa niesamowicie uszczęśliwiła czarownika, który zakładał, że Buu zostanie uwolniony dpiero z kilka lat. Brolly nie ma szans i poddaje się presji umysłu Babidiego. Trungoku i pozostali Wojownicy Z nie wiedzą co się dzieje, wtem, na ich oczach pojawia się wzmocniony rywal z literką M (ma-jin) na czole. Brolly osiąga no polecenie mistrza poziom 2 Super Wojownika, a następnie poziom ... 3! Brolly odmienia się całkowicie w stanie Mega Saiyanina (przez długie włosy i brak brwi). Brolly uderza potężnie Trungoku, ten jednak potrafi unikiem sparować potężny cios rywala, jednak drugi cios dosięga naszego wojownika. Wtedy Trungoku przechoodzi wściekły na SSJ1 i rusza w kierunku Majin Broliego. Walczą około 3 minut po czym Trungoku traci koordynację powalony jednym z ciosów Broliego, pada bezwładnie na Ziemię. Wtem Brolly okazuje się niezwykle zmęczonym, i nie jest w stanie utrzymać nowego poziomu. Piccolo włącza się do walki i próbuje powstrzymać rywala do mometu, aż Trungoku będzie w stanie dalej walczyć. Widząc poległych przyjaciół: Trungoku, Vegetę i mocno obrywającego Piccolo, Gohan osiąga Super Saiyan 2. I atakuje Broliego, który jest na tym samym poziomie energetycznym i ponieważ trochę oberwał, troszke słabszy od syna Goku. Brolly zaczyna przegrywać. Wtedy na pole walki wkraczają dzięki teleportacji Kaioshin z Kibittem i nakazują wygrywajacemu Gohanowi ucieczkę. Oczywiście Gohan nie zamierza się zgodzić. Wtedy Kaioshin krzyczy: "Kibitt! Uzdrów tego dużego!". Kibitt odpowiada "Tak jest, Kaioshin". Wtedy Piccolo rozpoznaje w nim boga Neptuna i nakazuje Gohanowi usłuchać prośby nieznajomego wojownika. Gohan usłuchuje mistrza. Brolly zostaje całkiem uzdrowiony. Jest zbyt oszołomiony by działać. Wtedy Kaioshin krzyczy : "Trunks, Songoku teleportujcie się za nami". Trunks tłumaczy, że nie jest w stanie, gdyż stracił za dużo mocy. Wtedy to Kibitt chwyta Trunksa. Kaioshin teleportuje się na planetę Bogów. W ślad za nim Kibitt z Trunksem-P. Goku zabiera z pomocą Gohana pozostałych Wojowników Z na swe barki. Nagle Babidi rozkazuje Brolliemu działać i gdy Goku ma teleportować się z przyjaciółmi, w tym samym momencie dosiega ich ognista kula Legendarnego Super Saiyanina - znikają. Okazuje się, że na planetę bogów dotarli jedynie Kaioshin, Kibitt i Trunks-P. Brolly postanawia zniszczyć planetę na której się znajduje, jednak Babidi świadom niebezpieczeńswa takiegoż czynu (jest pewien że Brolly zabiłby sam siebie) teleportuje go na inną planetę, co jakiś czas. Ten zabawia się niszcząc te globy. Tymczasem Trunks-P zostaje uzdrowiony przez Kibitta i pytając o pozostałych wojowników nie uzyskuje odpowiedzi. Zmartwiony postanaiwia zabić Brolliego i zabezpieczyć Ziemię. Wie jednak, że jest zbyt słąby. wtem, Kaioshin opowiada mu o mieczu Z. Nastepnie juz przy lokacji z mieczem Z, okazuje się że Trunks-P ni jest w stanie wyciągnąć białej broni nawet z mocą SSJ1. Lecz Kaioshin słusznie zauważa, że po uzdorwieniu w Trunksie-P drzemie poteżna ukryta energia. Nakazuje młodemu bohaterowi skupić się i dać upust tej energii. Trunks-P czyni tak włąśnie i po kilku próbach awansuje na SSJ2!!! I wtedy bez trudu wyciąga miecz ze skały jednak opanowanie włądania nim zajmuje mu kilka godzin. Trunks-P czuje że dzieki nauce sztuki władanai mieczem Z nie dość, że osiągnął SSJ2, to wzmocnił się dźwigajac ciężki miecz. Gdy Kaioshin zapewnia go dodatkow, że miecz jest niezniszczalny. samowolny Trunks-P siłą umysłu odnajduje Trunksa-P teleporuje sie na planetę, któą włąśnie pada ofiarą brolliego. z tego wszystkiego Neptun zapomniał mu wyjaśnić, że Babdidi tylko czeka na to by któys z nich został zraniony, gdyż pobiera ich energię dla Buu. Kaioshin podążą za Trunksem-P. Trunks-P wyrasta spod Ziemi przed wściekłym Brollym. Wtem Trunks whcodzi na SSJ2 i potężnie uderza mieczem Z swego przeciwnika... niezniszczalny miecz jednak pęka pojawia się senior bogów. Widząc to Kaioshin zabiera zaskoczonego Trunksa-P i Rou Dai Kaioshina na planetę bogów. Tam Rou Kaioshin tłumaczy kim jest i oferuje Trunksowi-P wzmocnienie jego mocy, gdyż ten uwolnił go z jego więzienia. Cały proces trwa kilka godzin. Gdy senior nakazuje Truksowi-P powiedzenie jak silny chce być, młody syn Vegety wskazuje na Brolliego SSJ3. Zauważmy, że ze wzgledu na to, że Brolly to Legendarny Super Wojownik i do tego jest dwa razy większy od pozostałych Super Saiyan, toteż Brolly SSJ3 jest ok. 2 razy mocniejszy od zwykłego SSJ3 (np. Goku SSJ3). Życzenie Trunksa zostaje spełnione i Trunks-P osiąga stan Mystique. Jest teraz gotów, aby pokonać Broliego i dobrze, bo Brolly wrócił na ziemię i dał Super wojownikow jeszcze 12 gdzin na pojawienie się, albo Ziemia zniknie. Tak nim pokierował Babidi, który nie może doczekać się na wskrzeszenie Buu. W obliczu nowych groźnych okoliczności Kaioshin zgadza się na interwencję Trunksa-P, choć to na pewno ożywi Boo. Trunks niezwłocznie teleportuje się na Ziemię. Tymczasem, Kibitt wyjaśnia seniorowi bogów kim są pozostali zaginieni Super Wojownicy.
Tymczasem w naszej rzeczywistości, armia Saiyan niszczy dalej glob. Pan, Trunks i Goten zostali łatwo pokonani i teraz pełnią funkcję zakładników, Kabarakko boi się powrotu Vegety i innych potężnych Saiyan. Sen Trunksa-P: Trunks bez problemów pokonał Broliego. Tymczasem Babidi świetuje sukces - Buu uzyskał dość energii, aby wydostać sie ze swojego więzienia. Powróćmy jednak do naszej rzeczywistości: Od zapadnięcia Saiyan w śpiączce minęły, przypomnijmy, już 4 miesiące. I...obudził się Son Gohan. W samą porę! Dende sprawił, że syn Goku odzyskał pełnie mocy. Teraz Gohan rusza na pomoc bratu, córce i Trunksowi. Gdy dociera do lidera armii Saiyan zostaje otoczony i jeśli zrobi krok to jego przyjaciele zginą. Wtem z zaskoczenia zostają zaatakowani wojownicy otaczający Gohana, także Ci więziący Trunksa, Pan i Gotena - to Super Ubuu, kótry przedtem na powrót scalił się z grubym Mr Boo. Nasi trzej młodzi bohaterowie nie są jednak w formie, byli przetrzymywani bardzo długo i dostawali mało pożywienia. Nie sa w stanie nawet odlecieć. Ale tym zajmuje się Ubub zabierając trzech wojowników i nakazujac Gohanowi walkę aż do swego powrotu. Gohan nie zamierza tak długo walczyc, czuje sie znacznie silniejszy od armii Saiyan. Przewagę syna Goku odczuwa też Kabarokko i świadom nieuchronnej porażki nakazuje trzem swym wojownikom atak Kamikaze - samobójczy wybuch niszczacy przeciwnika. Żywe rakiety z paliwem SSJ1 ruszają na zaskoczonego Gohana. Gohan unika jednego wojownika, odbija atak drugiego i wyprzedza ruchy trzeciego Saiyana. Jednak rywale natychmiast po odbiciu sie od ziemi kontratakują. Gohan omija pierwszego. Dwaj następni atakują równolegle z dwóch stron. Gdy Gohan ma uskoczyć, tak aby dwaj przeciwnicy zderzyli się, do akcji włącza się Kabarokko, uderzeniem Big Bang (podobnym do Kamehameha. Gohan w ostatniej chwili odbija poteżne uderzenie, ale nie nadąża z ucieczką przed samobójcami, Dwaj wojownicy Kamikaze osiągają cel, eksplodują po zderzeniu z Gohanem. Na polu walki pojawiają się ogromne kłeby dymu. Tymczasem we wspomnieniach Trunksa-P: Pojawił się Buu Pierwotny (w tej rzeczywistości Buu nigdy nie scalił się z Dai Kaioshinem!!!). Trunks-P oznajmia, że mały niepozorny wojownik nie robi na nim żadnego wrażenia. Zdenerwowany Babidi postanawia dać mu nauczkę, nakazuje Buu zabić Brolliego. Ten pokonuje Legendarnego SSJ jednym uderzeniem przebijając się przez jego wnętrzności. Trunks-P krzyczy "To nic nadzwyczajnego! Brolly był tak wycięczony i ledwo żywy po spotkaniu ze mną, że każdy dałby mu radę!". Wówczas Buu atakuje Trunksa i powala go jednym uderzeniem. Jak tylko Trunks podnosi się otrzymuje drugi cios - Buu przymierza się teraz do zakończenia walki! Wtem Kibbitto teleportuje się na Ziemię i zabiera Trunksa-P do królestwa bogów. Tam Rou Dai Kaioshin oznajmia mu, że choć nie ma szans przeciw Buu to jest jeszcze szansa na zwyciestwo. senior bogów wyjaśnia mu, że istnieje jeszcze tzw. międzywymiar, gdzie czas upływa inaczej niż na Ziemi czy w Zaświatach. Jeden rok tam to godzina tu. Jednak im dłużej przebywa sie tam, tym bardziej zmęczonym sie wychpdzi i ciężko dojść do siebie. Tam też są, jak się okazuje, Vegeta i pozostali Wojownicy Z. Oni jednak są w pełni sił, albowiem są uwięzienie w specjalnych bańkach. Trzeba im pomóc. Trunks-P postanawia natychmiast wyruszyć, lecz Kaioshin powsztrymuje go. Chce go bowiem ostrzec przed Mojo! Na Ziemi: Chmura pyłu i dymu opada. Gohan jeszcze zyje, ale wyglada na mocno osłabionego. Wtem trzeci wojownik Kamikaze atakuje go w plecy! Następuje kolejna eksplozja. Sny Trunksa-P:Rou Kaioshin moze otworzyć przejście między wymiarami jedynie na krótki czas. Trunks -P przechodząc przez wrota krzyczy jeszcze, że można tam trochę potrenować, skotro czas upływa szybciej niz na Ziemi, a i warunki są zbyta ciężkie dla Saiyan. Senior wrzeszczy : "NIEEEEEEE!" Trunks-P jednak dawno juz jest po drugiej stronie. Sny Vegety : Vegeta w swoijej śpiączce odbywa teraz walkę z goku. Walka jest dość zacięta, wtem Goku osiąga SSJ5. Największe obawy Vegety spełniły sie. Vegeta SSJ4 nie jest nawet w stanie dostrzec superszybkiego Goku. Vegeta postanawia zaufać swym zmysłom i jego potężny cios pięścią naładowaną siła skupionego Final Flash (odpowiednik Kamehameha) dosięga rywala. Goku -prosto i łatwo- pada wraca na poziom Saiyanina Normalnego (SSJ0). Vegeta triumfuje i wrzeszczy: "Śmierć Kakarotto!". Słyszy to także czuwająca przy nim Bulma oraz Dende. Vegeta w swym śnie zabija Goku , jego złość jest jego motorem. Z powrotem na Ziemi: Okazuje się, że Gohan przetrwał kolejny atak. teraz jednak w jego kierunku rusza lider armii Saiyan - Kabarokko. Gohan przechodzi na SSJ2 i zastanawia się czy wejść na SSJ3, rezygnuje jednak nie czując się na siłach, jest bowiem mocno obity. Tymczasem 7 ludzi Kabarokko goni Ubuu, który oddala się z nieprzytomnymi Pan, Trunksem i Gotenem. są oni dla niego obciążeniem, nie może więc rozwinać maksymalnej szybkości i rywale doganiają go. Rozpoczyna się walka. Ubuu jednak bez problemu pokonuje 7 Saiyan i postanawia ukryć kolegów w bezpiecznym miejscu i wyruszyć na pomoc Gohanowi, którego aura zdaje sie zanikać. W snach Trunksa-P. Trunks zdołał uwolic przyjaciol z wymiaru Pojo, tam zmierzył się z samym Pojo i zdołał osiągnąć SSJ4 (bez ogona!). Teraz jest już prawie gotowy by walczyć z Buu, tyle że Pojo skradł mu wiele energii i musi teraz odpocząć. Do walki postanawia wkroczyć niecierpliwy Goku. Albowiem Buu niszczy kolejne miasta, a przecież gdy sie znudzi może rozwalić calą Ziemie. Goku samowolnie teleportuje się do Buu i Babidiego. Goku zostaje mocno pobity. Dai Rou Kauioshin woła do siebie Gohana i tłumaczy mu role kolczyków Potaro, na planecie bogow Kibito uzdrawia Trunksa-P. Gohan i Kibitto udają sie na Ziemie by pomoc Goku. Trunks-P choć odzyskal pełną moc, wciąż jest jeszcze nie w pelni świadomy i przytomny. Ale szybko dochodzi do siebie. Vegeta patrzy na kryształową kule i śmieje sie widząc bezradnego Goku w walce z Buu. Gohan rzuca kolczyk Goku. Ten chwyta go. Gohan krzyczy: "Ojcze gdy się scalimy pokonamy go z łatwością!". Babidi wtedy odkrywa plany Gohana i nakazuje Buu zniszczyc kolczyk Gohana. Goku naklada kolczyk na prawe ucho. Teraz Gohan zamierza założyć swój na lewe, lecz Buu uderza w niego z całej siły. Kolczyk upada na Ziemię. Babidi rozkazuje go zniszczyć. Buu podnosi kolczyk z wrodząną ciekawością i ... zakłada go sobie na ... lewe ucho !!! Dzieki temu Goku i Buu Pierwotny scalają się. Babidi zastanawia się co z tego wyniknie. Wtem nowa postać krzyczy, ze tu rządzi Buu a moc Songa jest tylko uzupełnieniem i atakuje Gohana. Ale nie dosięga go swym uderzeniem, bo Kibitto zdążył sie z nim teleportować na boska planetę. Okazuje sie ze Trunks-P jest już w pełni gotów do walki, przechodzi na SSJ4 i teleportuje się bezzwłocznie na Ziemię. Dai Rou Kaioshin stwierdza, że przedtem Trunks-P pokonałby Buu bez problemu, ale po fuzji z Goku nawet Trunks SSJ4 ma marne szanse. Wtem zaczyna krzyczeć na Wojownikow Z z zapytaniem czemu nie poczekali aż Trunks-P wyzdrowieje i tak mocno w rezultacie namieszali. Trunks-P szybko na własnej skórze przekonuje sie, ze Majin Son Buu jest o wiele mocniejszy. Po kilku godzinach wyrównanej walki Trunks-P opada z sil. Wtem Babidi krzyczy "wykończ go!". Wtedy Son Buu przerywa walkę i w kierunku czarownika krzyczy : "Nie bedzierz mi rozkazywał!". wysyła ognistą kule, by zabić swego "pana". Kule odbija Trunks-P mocno obrywając przy tym w lewą nogę. Traci w niej czucie. Babdidi mówi "wybacz mi! dziekuję Ci!". Trunks-P pyta Babidiego czy jest sposób na powstrzymanie potwora. Babdidi mówi, że nie da sie go zamknąć w kuli po fuzji, bo jest zbyt silny, ale ma pewien pomysl, Otoż Babidi zauważył, że w Trunksie drzemią jeszcze obrzymie pokłady energii i gdyby oddał się jego władaniu, to czarnoksiężnik odkryłby jego moc całkowicie, tak jak to zrobił z Brollym. Trunks-P nie zamierza się zgodzić. Tymczasem w wymiarze rzeczywistym w zaświatach: dwie ciemne postaci rozmawiają. Mniejsza z nich mowi :"Gdybyś nie sprzeciwił mi się, dziś rządzilibyśmy światem!". Drugi cień odpowiada: "Grrr!". Wtem mniejsza postać zaczyna zastanawiać się jak wydostać się z Zaświatów. Tymczasem w swym śnie Trunks-P po kolejnych ciosach Majin Son Buu ulega wpływom Babidiego i całkowicie oddaje się pod jego władanie. Literka M jak Ma-jin pojawia się na czole Trunksa-P, jest on znacznie mocniejszym, tyle że zdaje się być pod całkowitą kontrola Babidiego. Rozpoczyna się walka tytanów. Wrócmy do rzeczywistości. Gohan mocno obrywa od Kabarokko. A jak tylko zdoła zadać potężny cios rywalowi, to atakuje go kolejny wojownik-samobójca Kamikaze, ale nie mają tym razem na celu zabić młodego wojownika lecz sprawić, by broniąc się nie widział poczynań Kabarokko i został zaskoczony jego potężnym ciosem.. Wtem, zjawia się Ubuu świadom jego potęgi Kabarokko nakazuje trzem wojownikom Kamikaze zrobic z Ubuu to samo co zrobiono wcześniej z Gohanem. Gohan krzyczy: "Uciekaj to samobójcy!". Wtem oczy Ubuu dotyka bezlitosny blask, zbiaj potężną Falą Uderzeniową swoich dwóch rywali zanim jeszcze wystartowali w jego kierunku. I używa techniki w stylu Big Bang attack Vegety, zabijając zbliżającego się trzeciego Kamikaze. Kabarokko zaniemówił, ten moment wykorzystuje Gohan i atakuje przeciwnika. Ubuu zaczyna świecić dziwnym czarnym światłem, otaczaja go dziwne błyskawice, białka jego oczu stają się czarne. Część oddziałów Saiyańskich wyczuwa wzrost jego mocy i ucieka, zostaje tylko 5-tka najwierniejszych Kosmicznych Wojowników. Podczas gdy Gohan "bawi się z Kabarokko, Ubuu przechodzi swoistą metamorfozę, któej uwieńczeniem jest bezlitosny cios zadany Kabarokko, ręka Ubuu przeszywa na wskroś byłęgo już dowódzcę armii Saiyan, 5 Saiyanów stara się uciec, wyruszaja w różnych kierunkach. Ale Ubuu unosi się wysoko nad ziemię, skula się w pół-kłębek i gdy, wyprostowuje się z jego ciała wystrzelone zostaje 6 potężnych pociskó Ki, każdy dosięga swój cel, Saiaynie PŁONĄ I GINĄ na oczach bezsilnego Gohana. A najgorsze dla niego jest to, że nie wie czy Ubuu jest po jego stronie czy nie. Ubuu zwraca się w jego kierunku i skłąda się do wykonania zabójczej techniki - KAME HA ME ... Gohan nie ma już sił, by uciekać - i jedno jest pewne nie zjawi się nikt by go w ostatniej chwili uratować, bo ci co byliby w stanie to zrobić są wciąż w śpiączce. SNY TRUNKSA-P: Trunks-P dołądowany nową mocą słucha wszelkich rozkazów Babidiego bez mrugnięcia powieką oka, to nie napawa zbytnim optymizmem na przyszłość, jedyną rzeczą optymistyczna jest fakt, że Son Buu okazuje się słabszy od Majin Trunksa-P SSJ2. Ale nie aż tak bardzo słabszy, by już mozna było wskazać zwycięzce. Jednak w penwym momencie na twarzy Babidiego pojawia się srogi uśmiech. Zmienia sie scenria, Babidi przenióśł wsyzstkich na nową planetę, którą nazywa ojczyzną. Babidi znika gdzieś, tymczasem jego sługa zadaje kolejne ciosy Majin Son Buu, przeciwnik jednak nie długo pozostaje mu dłużnym. Po niedługim czasie, słychać potężny głos czarnoksiężnika, wypowiada on jakieś dziwne słowa. wtem Son Buu przestaje walczyć i rozgląda się szukając Babidiego, ale nigdzie go nie widać. Son Buu panicznie się boi. Wtem pojawia się dziwny obłok z kórgo nagle krystalizuje sie kula, podobna do tej, z której nie dawno Buu uwolnił się. Trunks-P otrzymuje zadanie obronić kulę przed potencjalnymi atakami Son Buu, za wszelką cenę. Son Buu jest już tak osłabiony, ze czuje, iż nie oprze się mocy czaru uwięzenia w kuli. Postanawia ją zniszczyć. Babidi uśmiecha się w swej kryjówce, ale trochę sie boi, albowiem by uwięzić Son Buu w kuli musi przeniesć się z powrotem na pole walki. Trunks-P rzuca się rozpaczliwie zasłąniając kulę własnym ciałem. Pada nieprzytomny. Son Buu wysuwa do przodu swą dłoń, wtem pojawia się Babidi, Son Buu oddaje strzał w kierunku kuli. czarnoksieżnik w pośpiechu wypoiada ostatnie słowa swego czaru. Nastepuje poteżny błysk z kuli. Son Buu został uwięziony, ale wystrzeony przez niego pocisk Ki odbił się od aury mocy otaczającej kulę w momencie zamkniecia. Pocisk Ki dosięga zaskoczonego Babidiego, ten ginie. Po kilku chwilach na polu walki pojawia się Kaioshin z Kibitoo, Trunks-P zostaje uzdrowiony i zabrany z powrotem na Ziemię. Ale to nie jest ten sam Trunks-P co przedtem, w jego wnętrzu bowiem drzemie cząstka Babidiego i jego złowieszczych przodków. ZIEMIA RZECZYWISTA: Jednak gdy Ubuu ma zadać zabójczy cios Gohanowi, jakaś cząstka niego odmawia posłuszeństwa, to chyba resztki tego niewinnego, naiwnego chłopca, którym Ubuu był jeszcze nie dawno. Rozpoczyna sie nawałnica w umyśle Ubuu, odlatuje on chwytając się za strasznie bolącą głowę. Gohan oddycha z ulgą, ale jego zadowolenie od razu ucieka, przecież Ubuu w końcu się otrząśnie i jeśli wciąż będzie tym złym, w którym odezwał się dawny Buu Pierwotny to nit nie będzie w stanie mu przeszkodzić. SEN TRUNKSA-P: Trunks-P doszedł do siebie, ale wyczuwa zamęt w swym umyśle Postanawia udać się w długą podróż po kosmosie szukając ukojenia, kiedyś gdy trenował w kosmosie, działało to na niegop bardzo dobrze. Gdy nie ma już niebezpieczeństwa Trunks-P odlatuje w niewiadomym kierunku. Tymczasem reszta Wojowników Z rozprawia nad możliwością odzyskania Son Goku. Wtem Dai Rou Kaioshin (senior bogów) apodytyczcznie stwierdza, że nie da się ich rozdzielić. Rozwścieczony Gohan rzuca się na niego, wtem wkracza Vegeta i potęznym ciosem powala syna Goku mówiąc: "Prawdziwi Saiya-jin nie płączą!". Miją trochę czasu Trunks-P teleportuje się z planety na planetę. Zatrzymuje się na jednej z nich na dłuzej. Minął już oko, odkąd opuścił Ziemię, ale dopiero teraz dooszedł całkowicie do siebie. Postanawia jeszcze z pół roku potrenować i pozwiedzać i dopiero potem wrócić na Ziemię. Wtem słysz dziwny dźwięk, odwraca się i widzi.... mocno poturbowwanego Kaioshina. Jest on niemal martwy. Ostatnimi słowy wyszeptuje: "Zdrada!", po czym umiera. Trunks-P wpada w złość, polubił Neptuna, po czym uświadamia sobie, że skoro ten szukał ratunku u niego, to znaczy, że inni Wojownicy Z też już pewnie nie żyją. Natychmiastowo teleportuje się na Ziemie i jest niemile zaskoczony zastanym widokiem... /CDN.../
3. FINAŁ RYWALIZACJI SAIYA-JIN I TSUFURU-JIN
Wszystko dzieje się aż 700 lat po wydarzeniach z poprzedniej sagi. W mieście Herkulesa (Satan City) wybudowano pięć posągów niepokonanych dotąd wojowników, czyli: Son Goku, Vegeta, Gohan, Goten i Trunks. Bohaterem tej sagi jest Son Gotan ostatni mężczyzna rodu Goku. Wraz ze swoją siostrą Diri rzucał kwiaty pod nogi tych posagów, żeby oddać cześć Saiyanom. Przez cale 700 lat pokój panował na Ziemi. Lecz właśnie w trakcie składania kwiatów na Ziemie z kosmosu przyleciał jakiś potwór. Gotan chcąc zaznaczyć swą obecność zmienia się w SSJ i próbuje odstawić siostrę do domu. W drodze jednak natyka się na ta kreaturę z kosmosu, która zabija Diri. Wtedy Gotan osiąga SSJ2, ale okazuje się, ze jest wciąż za słaby aby walczyć przeciwko kreaturze. Zaczyna płakać, bo nie może pomścić siostry i wtedy ta kreatura "wysysa" cała energię Gotana zostawiając go jednak przy życiu. Gotan jeszcze chwile przed tym pyta się tej kreatury kim jest, a ona mówi, ze jest potomkiem Tsufuru (Bebi). Gotan nie ma siły się ruszać i wtedy kreatura odlatuje, aby zabić potomka Vegety. Kiedy Gotan w końcu się budzi, to zaczyna słyszeć jakiś glos - to był Kaito. Powiedział on Gotanowi, ze Tsufuru (potomek Bebi), zdążył już zabić potomka Vegety i że teraz nawet SSJ3 nie pokona kreatury. Okazuje się, ze planem Tsufuru jest wskrzeszenie wszystkich wrogów Goku, aby móc się z nimi scalić. Po niedługim czasie udaje mu się to i osiąga poziom Perfect TSUFURU. Teraz nawet SSJ4 go nie pokona. Teraz Gotan już wyczuwa wręcz nieskończoną moc Tsufuru. Kaito podpowiada Gotanowi, ze jedyną rzeczą jaka może zrobić, to wskrzesić pięciu niepokonanych wojowników: Goku (przecież on żyje :-), Vegetę, Gohana, Gotena i Trunksa. Gotan musi więc wziąć siedem kryształowych kul, które już uzbierał i wywołać smoka (tu właśnie pojawia się pewna nieścisłość, bo przecież kule wchłonął Goku, choć krążą słuchy, ze przez 700 lat ktoś zrobił Kryształowe Kule na nowo :-). Tsufuru jednak widział Gotana i cały czas za nim podążał. Gotanowi udaje się wywołać smoka, wtedy Tsufuru krzyczy "Przywróć życie 5 niepokonanych wojowników" chcąc tym samym pokazać, że się w ogóle nie boi. Smok "odlatuje", a Tsufuru zabija Gotana. Podrzucił jego ciało do góry, lecz wtedy ktoś złapał Gotana. Tsufuru uniósł głowę i zobaczył najpotężniejszego Saiyanina, Goku :-). Tsufuru pyta się go "Czy ty jesteś tym słynnym Goku". Goku jednak nic nie mówi, tylko robi grób dla Diri i Gotana, grzebiąc ich w nim. Potem staje naprzeciw Tsufuru i mówi "Jesteś inny niż twój brat". Goku miał na myśli Bebiego. "Jestem o wiele potężniejszy od mojego brata. Nie muszę kraść cudzych ciał, aby pozyskać energię, ponieważ energia moich ofiar może sama kumulować się w moim ciele" - mówi Tsufuru. Goku zwraca się teraz do Gohana, Gotena i Trunksa, ze Tsufuru jest potężnym przeciwnikiem i wszyscy przechodzą na SSJ, a Goku i Vegeta od razu na SSJ4 i rozpoczyna się walka.... Tsufuru dobrze się broni, ale Vegeta i Goku tez sobie dobrze radzą. Pozostała trójka Saiyan przestaje się powoli liczyć. Tsufuru po pewnym czasie zaczyna mieć przewagę i mówi "Macie kłopoty? Ja się przecież świetnie bawię!". W tym momencie cała walka się zatrzymuje, a Vegeta stwierdza, ze nawet w pięciu go nie pokonają, na co Goku przytakuje. Tsufuru stwierdza, ze od tego momentu będzie walczył na maksimum swojej mocy, aż tu nagle rozlega się niewiadomo skąd przeraźliwy krzyk... CDN.