Współczesne Teorie Polityki (ćwiczenia, ZbKa, semestr 1)
02 Wstęp do zagadnień metodologicznych
Earl Babbie, „Badania społeczne w praktyce”- teoria indukcyjna i dedukcyjna (s.46-48)
Wnioskowanie indukcyjne wychodzi z bazy faktów jednostkowych, a dąży do uogólnień w ramach odkrycia prawidłowości. Indukcja prowadzi do odkrycia jakie prawidłowości istnieją, ale niekoniecznie dlaczego zachodzą.
Wnioskowanie dedukcyjne rozpoczyna się od hipotezy prawa, z której wyprowadza się sąd dotyczący faktu, a następnie sprawdza poprawność wnioskowania przez obserwację.
Oba rodzaje wnioskowania łączyć można naprzemiennie z wyjaśnianiem typu nomotetycznego (sądy gatunkowe lub ogólne) oraz idiograficznego (fakty jednostkowe).
Władysław Krajewski, „Prawa Nauki” - s.92-95, 336-356
Logicy zgodni są w przeciwstawianiu dedukcji i indukcji, jako dwóch kierunków, łączących następstwo i rację. Niektórzy dedukcji przeciwstawiają redukcję, pojętą jako każde przejście logiczne od następstwa do racji, przy czym indukcja w tej koncepcji jest jednym z rodzajów redukcji.
Indukcja, aczkolwiek łatwiej dostępna, jest obarczona ryzykiem powstania prawa przypadkowo ogólnego, czyli sprawdzającego się w danej bazie empirycznej, ale nie w uniwersum. Dedukcja jest natomiast rozumowaniem niezawodnym, aczkolwiek w naukach społecznych niemalże marzeniem.
Dedukcję przeprowadzać można na dwa sposoby:
modus ponens
pq
p
____
q
modus tollens (jako metoda falsyfikacji prawa)
pq
~q
____
~p
Prawo nauki można dedukcyjnie sfalsyfikować , ale nigdy zweryfikować.
Indukcja dzieli się na enumeracyjną - zupełną (w zbiorze skończonym), enumeracyjną - niezupełną (w zbiorze nieskończonym) oraz eliminacyjną (Bacon, Mill).
Według kryterium dominującej metody rozróżnić można nauki:
Formalne |
Realne |
Dedukcyjne |
Indukcyjne |
Aprioryczne |
Empiryczne |
Matematyka i logika formalna |
Wszelkie nauki przyrodnicze |
Nauki formalne nie zajmują się światem rzeczywistym (stąd formalne), opierają się wyłącznie na rozumowaniu i intuicji (stąd aprioryczne), od czasów Euklidesa stosuje się głównie metodę aksjomatyczną, polegającą na dedukcji twierdzeń (nie mylić z prawami!!!) z przyjętych aksjomatów, na zasadach logiki (stąd dedukcyjne).
Nauki empiryczne zajmują się światem rzeczywistym (stąd realne), zawsze swój dorobek rozpoczynają od indukcji (stąd indukcyjne), bazę tych nauk stanowi oczywiście doświadczenie (stąd empiryczne).
Istnieją oczywiście koncepcję nie uznające powyższego podziału, przykładem tzw. Platonizm matematyczny - obiekty matematyczne miałyby istnieć obiektywnie, ale poza czasem i przestrzenią. Inna koncepcję miał również Mill, który twierdził, że reguły matematyki i logiki wynikają z doświadczenie, są więc indukcyjnymi uogólnieniami, aczkolwiek implicite, gdyż po miliardach powtórzeń stały się w świadomości ludzkiej aksjomatami. Zaistaniało wiele innych prądów usiłujących sprowadzić matematykę i logikę „na ziemię” jako nauki obrazujące świat rzeczywisty, między innymi:
-formalizm - Hilbert, sformalizować matematykę, aby nie wikłać się w pułapki nieskończoności, ale jedynie operować na symbolach
-intuicjonizm - Brouwer, obiekty matematyczne są tworem intuicji matematyka, nieskończonośc istnieje tylko potencjalnie, jako zbiór możliwości konsrukcyjnych, prowadziło to do usunięcia pojęć nie dających sie efektywnie skonstruować, oponował temu Hilbert - „matematycy nie dadzą się wypędzić z raju”
-konstruktywizm - Markow (ZSRR), nurt kontynuujący intuicjonizm Brouwera, ale unikający jego filozoficznych spekulacji, zajmować się tylko tym co się da skontruować (niczym praktyka Lenina?).
INNE PODZIAŁY NAUK (nie mniej ważne!):
1) Nauki przyrodnicze (Wissenschaft) a Nauki humanistyczne (Geisteswissenschaft).
Od początku naukowej refleksji metodologicznej (XIX w.) zarysował się spór, na ile naukom humanistycznym można przyznać ten sam cel, co przyrodniczym, czyli o zdolność formułowania praw ściśle ogólnych przez nauki społeczne.
TAK, nauki społeczne formułują prawa |
NIE, nie da się formułować praw humanistycznych |
Comte Socjologia jest nauką ogólną, a nie opisową, jest więc równoprawna z naukami przyrodniczymi |
Windelband, Rickert Ustanowili podział na nauki nomotetyczne (zajmujące sie uniwersalnymi prawami) oraz idiograficzne (opisujące fakty, ewentualnie rozpatrujące prawidłowości o ograniczonym zasięgu). Oczywiście nomotetyczne to przyrodnicze, idiograficzne to społeczne. |
Marks, Engels Materializm historyczny szczególnie wyraźnie podkreśla podległość biegu historii określonym prawom. Jedyna różnica polega na tym, że pojawia się nowy czynnik - świadomość ludzka, ale nawet tutaj istnieje pewna prawidłowość rozwojowa. Najsilniej uwidacznia Marks prawa ekonomiczne, które „torują sobie drogę z żelazną koniecznością”. |
Dilthey Zauważył, że nauki społeczne winny wypracować metodę własną, opartą głównie o psychologię, gdyż tam, gdzie przyrodnik „rozumie” proces, tam humanista powinien „wczuć się”, aby zrozumieć motywy procesu społecznego. Czynnikiem wymagającym dalszego wyjaśniania jest tu system aksjonormatywny, nie występujący w przyrodzie. |
2) Nauki Nomologiczne a Nauki Nomologiczno-Idiograficzne:
Do treści nauk nomologicznych nie zalicza się faktów jako takich, opis zdarzenia jest tu interesujących jedynie w funkcji przykładu lub eksperymentu mającego na celu weryfikację prawa. Właściwa treść nauk nomologicznych jest uniwersalna i ponadczasowa - są to prawa ściśle ogólne i budowane z nich teorie. Do nauk nomologicznych można zaliczyć nauki przyrodnicze, oraz w zależności od koncepcji, niektóre nauki społeczne.
Nauki idiograficzno-nomologiczne zajmują się przede wszystkim opisem i analizą faktów jako takich. Można je podzielić na dwie grupy: badające fakty w przestrzeni i w czasie, tudzież historia i geografia. Mimo swej głównej funkcji opisowej nauki te również zajmują się formułowaniem praw, z tym, że są to na ogół sądy gatunkowe, zwykle również redukowalne do praw innych nauk.
3) Nauki podstawowe a nauki stosowane:
Nauki podstawowe zajmują się głównie odkrywaniem praw nauki, tymczasem nauki stosowane kombinują jak ten dorobek wykorzystać w praktyce. Jest to podział wręcz zinstytucjonalizowany (uniwersytet a politechnika). Oczywiście nauki stosowane również odkrywają prawa, tyle że ich celem jest formułowanie praw na niższym szczeblu abstrakcji niż to czynią nauki podstawowe, dodatkowo zaś formułują normy użyteczne w praktycznej działalności
Nauki empiryczne |
||||
|
Podstawowe |
Stosowane |
||
|
Nomologiczne |
Nomologiczno-idiograficzne |
|
|
|
|
Topograficzne |
Historyczne |
|
Nauki przyrodnicze |
Fizyka, Chemia, Biologia |
Geografia |
Paleontologia |
Techniczne, Medyczne, Rolnicze |
Nauki społeczne |
Politologia, Psychologia, Ekonomia |
Demografia |
Historia |
Ekonomiki szczegółowe, Prawnicze |
P. Shively „Skąd się biorą teorie?” [w:] „Sztuka prowadzenia badań politycznych”
„Skąd wziąć teorię, nad którą chcielibyśmy popracować? Najlepiej wybrać jakąś z istniejącego dorobku i przetestować ją dla jakiegoś zbioru danych.” Ale gość!!!
Celem teorii jest dostarczenie uproszczonego schematu umożliwiającego opisanie złożonego zbioru obserwacji (najlepiej zbioru nieskończonego). Z tego celu logicznie wynika dochodzenie do niego poprzez analizę zbioru danych i odnajdywanie w nim prawidłowości (redukcja, indukcja). Problem w tym, że zjawisko społeczne są na tyle złożone, iż trudno jest wyizolować poszczególne czynniki wpływające na zjawisko badane. Z natury nauk społecznych wynika również iny problem - bardzo rzadko można stosować metody eksperymentalne, na ogół baza faktów dana jest nam wprost z życia społeczeństwa.
Okazuje się więc, że w naukach społecznych bardzo trudno przeprowadzić indukcję. Dobrze jest posiadać jakiekolwiek wyobrażenie na temat szukanej prawidłowości (hipotezę), można wtedy połączyć metodę indukcyjną i dedukcyjną, pomimo ryzyka nieprawidłowości hipotezy najpierw wysuniętej.
Najlepszym źródłem hipotezy, teorii do której można się odwołać poszukując praw, jest istniejący już dorobek, co może sprawiać problem w dziedzinie politologii jako „prenauki”, jednak można odwoływać się również do dorobku nauk posiadających dobrze ugruntowane teorie. Dlatego Shively zaleca interdyscyplinaność badań politycznych oraz stosowanie metody łączonej - indukcyjno-dedukcyjnej, zwanej nomologiczno-idiograficzną (?!).
R. Wójcicki „Metodologia ogólna” [w:] „Wykłady z metodologii nauk”
Metodologię Wójcicki nazywa „teorią nauki”. Metodologia to nauka o metodach badawczych stosowanych w nauce, o regułach dochodzenia do praw i ich formułowania. Jako, że metodologia jest nauką - można stwierdzić, iż bada ona prawidłowości charakteryzujące naukę występujące bądź w samej strukturze nauki, bądź w jej aspekcie funkcjonalnym.
Celem metodologii jest odpowiedź na pytania: „jak powstają?”, „czym są” i „jak funkcjonują?” teorie naukowe. Nie należy mylić metodologii z wynikającymi z aktualnego paradygmatu metodami badań.
Metodologię podzielić można na ogólną i szczegółową. Metoda ogólna zajmuje się prawidłowościami wspólnymi dla wszystkich nauk, natomiast metodologie szczegółowe zajmują się procesami naukowymi konkretnych nauk, jednak wszystkie zgodne są (lub przynajmniej powinny) z metodologią ogólną. Metodologie szczegółowe są działami nauk, do których się odnoszą, nie są działami metodologii ogólnej!!!
Metodologia a filozofia:
Filozofowie od dawna zajmowali się problemami, które dziś zajmują metodologów, głównie na gruncie gnoseologii (teorii poznania) oraz filozofii nauki. Mimo zbliżenia przedmiotu zasadnicza różnica występuje w stosowanych metodach badawczych: metodologia stara się sięgać po metody nauk formalnych, podczas gdy filozofia niechętnie stosuje matematykę. Zależność obu wygląda następująco: założenia metodologiczne oparte są w znacznej części na koncepcjach filozoficznych, natomiast koncepcje filozoficzne znajdują dla siebie weryfikację, kiedy stosowane są w rozważaniach specjalistycznych, np. właśnie w metodologii.
Metodologia a nauki formalne:
logika matematyczna - konieczna w metodologii
cybernetyka - a więc teoria systemów matematycznych
statystyka matematyczna
teoria decyzji
Cztery główne zagadnienia metodologiczne (działy metodologii):
syntaktyka w metodologii- czyli składnia języka formalnego, będącego pewnym systemem syboli. Syntaktyka abstrahuje od znaczenia tych symboli, zajmuje się jedynie ogólnymi zasadami budowania zdań języka formalnego (tzw. niezinterpretowanego). Główne problemy syntaktyki to reguły budowy formuł zdaniowych, w odróżnieniu od konkretnych zdań, będących podstawieniami do formuł. Do dziedziny zainteresowania syntaktyki należą reguły inferencji (reguły wnioskowania), między innymi wspomniana reguła Modus ponens, oraz reguły dowodowe, wszystkie one wynikają ze struktury zdań a nie z ich sensu. !!!!!!!!!!!Tautologia jest pojęciem semantycznym, dotyczy sensu!!!!!!!!!!
semantyka w metodologii- zajmuje się interpretacją aksjomatów wpisanych w formuły zdaniowe, a więc interpretuje znaczenia zdań. Interpretację, która zwraca wartość zdania „prawda” nazywa się realizacją aksjomatu, bądź modelem. Teorie empiryczne formułowane są jako z góry posiadające aksjomaty o nadanych im sensach przez zdefiniowany język naukowy.
pragmatyka w metodologii- zajmuje się aspektem praktycznym języka, a więc analizuje język z perspektywy podmiotów, które go używają. Typowe pojęcia wchodzące w zakres zainteresowania pragmatyki to rozumienie i racjonalność.
problematyka operacyjna - pojęciami operacyjnymi są wszystkie, których użycie wiąże się z odwołaniem do pewnego ciągu czynności (operacji). Np. zdanie empirycznie rozstrzygalne, czyli takie, które przywołuje ciąg operacji weryfikujących jego prawdziwość. Od pragmatyki różni się skupieniem tylko na czynnościach a bez udziału podmiotów.
Definicja operacyjna - definiuje termin nie mogący zostać wyjaśniony innymi terminami, wyjaśnia go poprzez odwołanie do ciągu czynności, operacji.
Zadanko . Porównaj stwierdzenia:
Równość A jest prawdziwa.| Równość A jest k-prawdziwa.| Równość A jest twierdzenie systemu arymetyki S.| Równość A jest oczywista.
K. Ajdukiewicz „O metodologii nauk” [w:] „Logika pragmatyczna”
Rozumienia terminu „nauka”:
jako rzemiosło uczonych, czyli ogół czynności przez nich dokonywanych w celu stworzenia dorobku nauki
jako wytwór powyższych czynności naukowych, a więc dorobek nauki
(!) jako synteza powyższych, czyli nauka to ogół stosowanych czynności badawczych wraz z ich usystematyzowanym efektem
Powyższy podział uprawnia do podziału metodologii na:
-metodologię pragmatyczną - która traktuje o postępowaniu badaczy przy uprawianiu nauk, w tym przede wszystkim o stosowanych metodach dochodzenia do teorii. Metodologia pragmatyczna, jako że skupia się na postępowaniu człowieka, jest zaliczana do nauk humanistycznych. Właśnie metodologia pragmatyczna ulega podziałowi na ogólną i szczegółową.
-metodologię apragmatyczną - zajmuje się strukturą i regułami dotyczącymi istniejącego (lub potencjalnego) dorobku nauki. Opiera się głównie na logice i matematyce, stąd zaliczana jest do nauk formalnych. Najważniejszym działem metodologii apragmatycznej jest teoria systemów dedukcyjnych (metamatematyka), na tym oparte są funkcjonujące zasady wyprowadzania praw i twierdzeń.
Koncepcje nauki |
||
Fenomenalistyczna |
Idealistyczna |
Dialektyczna |
HUME |
PLATON |
MARKS |
Istnieją tylko zjawiska, wiedza nie może przekroczyć tego, co obserwowalne, w przeciwnym wypadku mamy do czynienia nie z wiedzą, ale z wyobrażeniami. Intuicja z pewnością nie jest prawidłową metodą poznania, jedyna dostępna metoda to poznanie empiryczne, zmysłowe. Z powyższych Hume wyprowadza następujące konsekwencje metodologiczne:
|
Istnieją jedynie idee, wszelkie zjawiska empiryczne to ich naśladownictwa. Prawdziwa wiedza dotyczy więc tylko idei, wiedza empiryczna to mniemania. Idee są pojęciami uniwersalnymi, dlatego też definicja naukowa musi abstrahować od konkretnych zjawisk a skupiać się na ich powtarzalnej istocie, musi dotyczyć stanu idealnego. Prawdziwą nauką jest więc matematyka, ponieważ w sposób pewny opisuje świat idealny (jedyny prawdziwy zresztą). |
Pomiędzy zjawiskiem a ideą zjawiska zachodzi związek dialektyczny. Aby zadośuczynić koncepcji praktycyzmu można badać przez pryzmat determinanty istotnościowej zjawisk, dążyć zaś należy do poznania reguł stanowiących o występowaniu zjawiska. Formułowane prawa naukowe należy konkretyzować, adaptować do danych warunków, w ten więc sposób wychodząc od empirii, poprzez badanie idealnej istoty zjawiska, badacz powraca do świata realnego w celu stosowania konkretyzowanych praw. |
Obie koncepcje, mimo przeciwstawnego charakteru, zgadzają się co do istnienia prawdy obiektywnej, do której jednak nie potrafimy dotrzeć, oraz indywidualnego charakteru procesu poznania. |
Miarą wiedzy nie jest jej zgodność z transcendentną prawdą obiektywną, ale jej skuteczność w przekształcaniu rzeczywistości („Tezy o Feuerbachu”) Proces poznania jest procesem społecznym i jako taki powstaje dialektycznie dzięki działaniom naukowym i czynnikom obiektywnym dążącym do postępu (apropos marksistowskiej reguły historii). |
03 Poznanie a rzeczywistość społeczna
L. Nowak „Trzy koncepcje nauki” [w:] „Wstęp do idealizacyjnej teorii nauki”
Spór o uniwersalia i jego konsekwencje metodologiczne:
Nominalizm |
Esencjalizm |
Uniwersalia, czyli terminy ogólne, nie istnieją jako takie w sferze realnej. Pojęcia ogólne są tylko nazwami zbiorów desygnatów, które mieszczą się w pojęciu ogólnym i występują realnie. Tak więc uniwersalia stosowane są tylko o ile posiadają denotacje. Uniwersalia to tylko nazwy nie posiadające bezpośredniego pokrycia! Np.: biel = {łabędź, obrus,...} |
Terminy ogólne oznaczają przedmioty ogólne, tak samo jak terminy szczegółowe oznaczają przedmioty szczegółowe. Uniwersalia istnieją więc realnie! Natomiast przedmioty jednostkowe, którym przypisuje się związek z pojęciem ogólnym, posiadają cząstkę przedmiotu ogólnego. Według esencjalistów mylne jest badanie przedmiotów jednostkowych, gdyż często posiadają cechy przypadkowo przypisywane przedmiotom ogólnym, należy natomiast badać istotę rzeczy, przedmiot ogólny. |
Nominalizm metodologiczny |
Esencjalizm metodologiczny |
Nominaliści za cel nauki przyjmują opis rzeczywistości za pomocą słów, którymi można przecież dowolnie manipulować, skupiają się głównie na pojęciach jednostkowych, jako elementach konstytuujących przecież nazwę zbioru. (Lemuria, bo Lemury). Wszelkie zmiany można obserwować empirycznie, są przynależne jednostkom. NAUKI ILOŚCIOWE |
Esencjalizm za główny cel nauki przyjmuje badanie pojęć ogólnych. W ten sposób esencjalizm broni się przed dynamiką świata - istota pojęć ogólnych jest niezmienna, a jeśli zmiana w rzeczy zachodzi to tylko dlatego, że w istocie rzeczy tkwi potencjał determinujący zmienność jednostek. (Lemury, bo Lemuria)
NAUKI JAKOŚCIOWE |
K. Popper „Esencjalizm i nominalizm” [w:] „Nędza historycyzmu”
E.Babbie „Działalność badawcza człowieka a nauka” [w:] „Badania społ....”
Sposoby zdobywania wiedzy w społeczeństwie (wiedza potoczna):
doświadczenie własne
tradycja, przekaz kulturowy
„przecieki” naukowe, autorytet
Epistemologia - nauka o poznaniu
Metodologia - jedna z dziedzin epistemologii, nauka o dowiadywaniu się
Błędy w badaniach społecznych oraz jak ich uniknąć:
błędne obserwacje - najczęściej spowodowane brakiem sprecyzowanego celu obserwacji lub nieprzygotowaniem do obserwacji
nieuprawnione uogólnianie - jeżeli indukcja jest jedyną dostępną metodą należy przynajmniej postarać się o jak najbardziej reprezentatywną próbę badanego zjawiska (jak największa, o jak największym zasięgu), można również przeprowadzić replikację, a więc powtorzyć próbę celem konfrontacji nowych wyników z poprzednimi
wybiórcza obserwacja - o ile Shively polecał posiadać wstępną hipotezę przed przystąpieniem do badań, o tyle Babbie zwraca uwagę na niebezpieczeństwo związanej z tym wybiórczej obserwacji pod kątem hipotezy, również prowadzi do nieuprawnionego uogólniania
nielogiczne rozumowanie - po prostu stosować się do zasad metodologii i logiki
Co rzeczywiście jest rzeczywiste? Koncepcje rzeczywistości:
naiwny realizm - podejście codzienne, jaki jest koń każdy widzi
ujęcie premodernistyczne - jak powyższe z odrobiną przesądów
ujęcie modernistyczne - uznaje subiektywizm poznania i postrzegania, zakłada, że coś istnieje nawet, jeśli różni ludzie różnie to postrzegają
ujęcie postmodernistyczne - rzeczywiste są tylko wyobrażenia, nie ma bytów obiektywnych, istnieją tylko subiektywne. To podejście skutkuje w metodologii nauk przyjęciem aksjologizmu jako uprawnionego i jedynego możliwego.
Wartości zmienne - w odniesieniu do nauk społecznych chodzi o atrybuty, których taksonomia jest zmienna i relatywna. (np. wiek, klasa wyższa, ...)
J. Kurowicki „Problem podmiotu zbiorowego” [w:] „Poznanie a społeczeństwo”
Na czym polega społeczny podmiot poznania i poznanie jako zjawisko społeczne?
Badacze Szkoły Poznańskiej (Kmita, Topolski, Nowak) za najpełniejsze źródło, opisujące warunki społecznego podmiotu poznania, uznają marksowską teorię ekonomii politycznej. Wspomniana teoria do społecznego podmiotu poznania odwołuje się na trzech głównych płaszczyznach: epistemologii, metodologii, założeń filozoficznych.
Antyindywidualizm, jedno z głównych założeń metodologii marksistowskiej, implikuje, że obiektywność poznania najpełniej można wykryć traktując poznanie w kategoriach historycznych, jako nierozerwalnie związane z bazą praktyczną, ewoluującą przecież w czasie. Mimo sprzężenia tych dwóch dziedzin, nie należy utożsamiać sprawcy poznania ze sprawcą działania, należy te podmioty wyodębnić, jako reprezentantów z jednej strony aspektu naukowego rzeczywistości a z drugiej praktyki społecznej w sensie materialnym.
Antyindywidualizm pojmuje siłę napędową nauki (i praktyki) jako dążenia (zwykle implicite, wręcz wynikające z prawa historii) społeczne, podczas gdy indywidualizm wynalazek przypisuje dążeniom i potrzebom jednostki niesprzężonej ze społeczeństwem i historią.
Podmiot zbiorowy a bezpośredni i idealny sprawca poznania.
Historycy nauki wskazują, że w każdej epoce w ramach społeczeństwa wyodrębniały się społeczności uczonych. Był to zbiorowy podmiot zorganizowany więzami proceduralnymi, organizacyjnymi czy też czysto towarzyskimi (starożytne akademie, średniowieczne klasztory, uniwersytety,...). W łonie tej społeczności dokonał się kolejny podział: na struktury profesorskie (pedagogiczne) oraz akademickie (badawcze).
Sęk w tym, że były to i są instytucje silnie kultywujące tradycję, przywiązujące dużą wagę do historii, więć nawet explicite, bez potrzeby dalszych uzasadnień, można twierdzić, ze społeczność naukowa tego typu nie jest zwykłą sumą jednostek, ani anonimowym zbiorem naukowców. Może to prowadzić do uzasadnienia więzów skupieniem wobec wspólnego paradygmatu, jest to jednak tłumaczenie powierzchowne, którego Kurowicki nie uznaje.
Przede wszystkim należy tu wspomnieć o dwóch koncepcjach dotyczących funkcjonowania : paradygmatu w nauce:
koncepcja rewolucji Kuhna - rozwój nauki charakteryzuje się dwoma naprzemiennymi procesami: proces rozwoju ewolucyjnego, kiedy wypełnia się treścia paradygmaty istniejące oraz proces rozwoju rewolucyjnego, kiedy konstruowane i forsowane są nowe paradygmaty
koncepcja Zimane'a - badania naukowe polegają na rozwiązywaniu problemów w obrębie istniejących paradygmatów i kunsultacji ich z innymi przestawicielami tego paradygmatu (postulat jednomyślności) i jednocześnie poszukiwaniu nowych perspektyw, jeżeli dotychczasowe ewidentnie zawodzą. Postulat jedności Zimane określa następująco: wspólny paradygmat, wspólne zagadnienie i konsultacja. Właśnie poprzez element konsultacji Zimane implikuje konieczność istnienia zbiorowego podmiotu poznania na zasadzie sprzężeń zwrotnych w systemie relacji naukowców. Po drugie - za element idealnego uprawiania nauki uznaje dokładne wprowadzanie adeptów w istniejący paradygmat - to przecież kolejny dowód na kształtowanie się podmiotu zbiorowego poznania.
Blisko koncepcji Zimane'a wypowiadał się Kropotkin: „Każdy nowy wynalazek jest syntezą, wynikiem tysiąca innych wynalazków dokonanych poprzednio”.
Kurowicki opisuje typ idealnego sprawcy poznania: jest to obserwator bedący pustą empirycznie klasą abstrakcji (idea), będący super-obiektywnym a jednocześnie „normalnym” a więc postrzegającym przez pryzmat aktualnych stosunków społecznych.
Taki typ choć nie istnieje rzuca cień w postaci bezpośrednich sprawców poznania.
W doktrynie marksistowskiej podmiot zbiorowy poznania istnieje jako tendencja rozwojowa, określana przez relacje (głównie historyczne), istniejącą bazę praktyczną i obowiązujący paradygmat. Sposób produkcji Marks uznał za główną determinantę paradygmatu.
Lem proponuje klasyfikację hierarchiczną sprawców poznania:
Geniusze ekstraklasy - idealny sprawca poznania, niezastosowalny w ramach praktyki (zbyt na to abstrakcyjni).
Geniusze II klasy - nie przystający do praktyki i obowiązujących paradygmatów, aczkolwiek zaliczeni do sprawców bezpośrednich
Geniusze III klasy - bezpośredni sprawcy poznania, zgodni z paradygmatem i praktyką, ewentualnie przełamujący paradygmat, ale zawsze dla przystosowania do praktyki.
Modele idealnego sprawcy poznania:
Kryterium |
Wiedza naukowa (pośrednia) |
Wiedza potoczna (bezpośrednia) |
Sposób formułowania wiedzy |
Zgodny z metodologią |
Konglomerat wszelkich czynników wpływających na poznanie |
Stosunek do istniejącego dorobku |
Historyczna |
Ahistoryczna |
Typ podmiotu |
Zbiorowy sprawca poznania sprzężony z otoczeniem naukowym i praktyką społeczną |
Indywidualizm (tzw radosna tfurczość) |
04 Teoria naukowa. Wiedza empiryczna i teoretyczna.
J. Turner „Teoria socjologiczna” [w:] „Struktura teorii socjologicznej”
Czy teorie socjologiczne mogą być naukowe czy też nie?
Teorie naukowe zawsze dążą do wykroczenia poza to, co partykularne i ograniczone w czasie, traktują natomiast o tym, co uniwersalne i fundamentalne. Kolejną cechą teorii naukowych jest to, że wyrażane są zwykle w jezyku odmiennym od potocznego, skrajnie nawet w języku zupełnie odmiennym (matematyka). Ostatnią ważną cechą jest dbałość o sprawdzalność empiryczną teorii. Dążenie do tak skonstruowanych teorii jest celem nauki. Na ile te postulaty teorii spełniane są przez nauki społeczne?
1)Niektórzy twierdzą, że podmiotowość i kreatywność człowieka czynią poszukiwania reguł życia społecznego zwykłą chimerą (pozwalają człowiekowi kreować rzeczywistość społeczną). Jeszcze inni twierdzą, że teorie dotyczące życia społecznego będą nieuchronnie podtrzymywać status quo, jako generalizacje tego, co daje się zaobserwować - jako, że teoria winna być uniwersalna przyjęty może zostać wzorzec powstały na gruncie nieuprawnionej generalizacji, a sam wpływający na swój przedmiot badań. W naukach społecznych istnieje uzasadnione niebezpieczeństwo przyklejania etykiety teorii wszelakim koncepcjom natury ideologicznej, które z teorią naukową nic wspólnego nie mają.
2)Nauki społeczne posługują się zwykle językiem potocznym, gdyż on najlepiej przystaje do przedmiotu badań. Oderwanie języka nauki społecznej od języka społeczeństwa nie ma w tym przypadku sensu, istotne jest jednak precyzyjne zdefiniowanie pojęć języka potocznego i przyznanie im na zasadzie konwencji określonych denotacji i konotacji.
3)Sprawdzalność empiryczna teorii jest głównym warunkiem zaistnienia teorii dotyczącej życia społecznego, choć stwarza to problem natury technicznej - rzadko można przeprowadzić eksperyment w warunkach laboratoryjnych, dostępna jest głównie obserwacja „w terenie”.
|
Czy wiedza ma być empiryczna? |
||
Czy wiedza ma być ewaluacyjna? |
|
tak |
nie |
|
tak |
ideologia |
religia |
|
nie |
nauka |
logika |
P. Shively „Teorie zjawisk politycznych a problemy badawcze” [w:] „Sztuka...”
Czasami, w trakcie badań, aby zrozumieć zmiany zachodzące w jakimś zjawisku trzeba zbudować teorię wyjaśniającą czynniki wpływające na kształt tego zjawiska (w tym punkcie istnieje wspólny cel nauki i teorii - eksplanacja!!!). Shively badania naukowe dzieli na dwa główne typy:
techniczne - mające charakter głównie opisowy, nie zawsze wymagają podbudowy teoretycznej (np. zlecone badania przedwyborcze)
zorientowane na teorię - muszą na teorii (również w postaci hipotezy) bazować, w tym typie badań teorie mogą pełnić funkcję narzędziową lub być celem samym w sobie (np. dowodzenie teorii), przykładem takich badań są badania dotyczące ogólnych reguł zachowania wyborców
Aby teoria była dobra i skuteczna powinna spełniać trzy postulaty:
Postulat prostoty - a więc dostarczania jak najmniej skomplikowanego obrazu świata (praktycznie ujmując - nie powinna zawierać zbyt wielu zmiennych niezależnych)
Postulat dokładności przewidywań - teoria jest użyteczna o ile w dobrym stopniu pełni swoją funkcję prognostyczną
Postulat ważności - powinna dotyczyć zjawisk istotnych (co ma odmienne znaczenie dla potrzeb badań o charakterze technicznym i teoretycznym)
W badaniach technicznych kryterium ważności jest związek z aktualnymi problemami oczekującymi rozwiązania (Shively twierdzi, że jest to oczywiście decyzja subiektywna - aksjologizm?). W przypadku badań ukierunkowanych na teorię miarą ważności jest rozpiętość problemów, które teoria jest zdolna wyjaśniać - powinna wtedy obejmować jak najszerszy wycinek rzeczywistości (łatwo zbudować banalną teorię). Rozpiętość teorii dotyczy nie tylko problemów bezpośrednio przez nią podejmowanych, ale również związków z innym teoriami (suma teorii nie jest zwykłą sumą - to związek dialektyczny).
Teoria spełniająca te trzy kryteria bywa zwana „teorią elegancką”.
Szczególnie trudne jest stworzenie „teorii eleganckiej” w naukach społecznych. Po pierwsze zachowanie ludzi jest o wiele bardziej skomplikowane niż zachowanie obiektów fizycznych (implikuje to bezpośredni uszczerbek na postulacie prostoty, pośredni na pozostałych). Po drugie, nawet jeśli ludzie zachowanie wydaje się zrozumiałe, to brak w tym przypadku ugruntowanej teorii, na której można by się podeprzeć. Jeżeli teorie w naukach społecznych dobrze pełnią funkcję predykcyjną, to tylko dlatego, że obejmują relatywnie niewielki skrawek rzeczywistości, a zatem są na bakier z postulatem ważności.
Za wzór teorii eleganckiej w naukach społecznych Shively podaje R. Putnama teorię dotyczącą skuteczności działania instytucji rządowych (zmienna zależna). Putnam skuteczność te oceniał zarówno miarami konwencjonalnymi (czy budżet został zbilansowany?), jak i metodami własnego autorstwa (fikcyjna prośba o pomoc do władz). Porównując wyniki osiągnięte w poszczególnych regionach stwierdził, że kluczowym pojęciem dla skuteczności instytucji państwowych jest pojęcie obywatelskiej wspólnoty, pojętej jako aktywność społeczno-polityczna mieszkańców. Teoria zbudowana na tej zależności jest z pewnością nieskomplikowana, posiada szerokie zastosowanie i perspektywy czasowe oraz implikuje pokaźny szereg wniosków dla teorii ogólnej polityki.
Szereg porad praktycznych dotyczących prowadzenia badań politycznych, których pewnie na kolosie nie będzie, a o których pisać mi się nie chce.
O. Cetwiński ”Specyfika poznawczych funkcji teorii” [w:] „U podstaw teorii polityki”
Przegląd błędnych koncepcji teorii:
Koncepcja teorii |
Falsyfikacja koncepcji |
Teoria jako fałszywy obraz świata. A więc przeciwstawienie teorii praktyce, która rzekomo jest prawdziwym obrazem świata. |
Zasadniczym błędem jest utożsamianie praktyki z prawdą a teorii z błędem. Nie tylko jest to podział niespotykany w logice, ale istnieją zdania prawdziwe i fałszywe w obu sferach. |
Teoria jako nierealizowalne dyrektywy działania. Znów przecistawienie praktyce, a więc dyrektywom, które są realizowane. |
W takim ujęciu teoria staje na pograniczu metafizycznej wiary, a przecież to, że dyrektywy nie są realizowane nie oznacza, że realizowane nie będą. To właśnie zaleca Marks w „Tezach o Feuerbachu”. Błąd tej tu spowodowany absolutyzacją niewielkiego skrawka rzeczywistości. |
Teoria jako niedoświadczalne metody badań. Czyli postępowanie badawcze o charakterze formalnym, antyempiria. |
Teorie budowane są zarówno metodami formalnymi, jak i empirycznymi. Zresztą teoria nie jest procesem powstawania teorii. |
Teoria jako wiedza nieempiryczna. Czyli wręcz pozanaukowa. |
Jest błędna, ponieważ nakazuje utożsamiać każdą teorię z teorią pozbawioną bazy empirycznej. W takim wypadku okazałoby się, że nauki empiryczne nie dysponują teoriami, o ile bazują na faktach. |
Teoria jako każda wiedza abstrakcyjna. |
Absolutnie zbyt szerokie pojęcie, okazałoby się, że teorią jest wszystko, co wykracza poza opis faktu, np. typologia czy ideologia. |
Teoria jako wiedza niepotoczna. Czyli wszystko co nie jest intuicyjne. |
Niejednokrotnie w historii ogłaszano teorie, który stały w sprzeczności z aktualną wiedzą potoczną. I kto miał rację? Ziemia nie jest płaska. |
Teoria jako wiedza niepewna. A więc przeciwstawienie „niezawodnej wiedzy naukowej”. |
Wszelka wiedza empiryczna ma charakter niepewny, natomiast jeśli chodzi o nauki formalne, to niektórzy wręcz odmawiają im prawa bycia nauką lub utożsamiają je z wiedzą empiryczną (Mill). |
Teoria jako historia poglądów na dany temat. |
Stoi w sprzeczności z funkcją eksplanacyjną teorii, historia poglądów to przegląd koncepcji a nie koncepcja pozwalająca wyjaśniać. |
Teoria jako metodologia badań. |
Teoria stoi na ogół na metodologicznej podbudowie, ale sama nią nie jest. Zreszta badacz i teoretyk to niejednokrotnie zupełnie różne specjalności naukowe. |
Teoria jako system dyrektyw heurystycznych. |
Jeszcze lepiej niż poprzednie: teoria nie jest własną podbudową - metodologią pragmatyczną. |
Teoria jako wiedza o rzeczach ostatecznych. |
Owszem, do tego nauka dąży, ale teoria ostateczna byłaby zbyt abstrakcyjna, aby cokolwiek pozwalała wyjaśniać. |
Teoria jako interpretacja danych empirycznych. |
Jest nie tylko za wąska, ale również odmawia prawa formułowania hipotez. |
Teoria jako system pojęciowy. |
Podobnie jak z metodologią - teoria opiera się na pewnych kategoriach pojęciowych, ale sama ich zbiorem nie jest. |
Funkcje NAUKI:
deskryptywna - opisowa, to zdania naukowe, które można weryfikować
eksplanacyjna - pytanie „dlaczego?” istnieje jakieś zjawisko i dlaczego ma taki a nie inny kształt
prognostyczna - predykcyjna, wyjaśnianie zjawisk w okolicznościach, które NIE zaszły (zajdą?)
instrumentalna - dyrektywy postępowania oparte na wiedzy o pożądanym rezultacie
ideologiczna - kwestia sporna, sfera aksjonormatywna nauki, a więc odpowiada na pytanie co jest korzystniejsze, uzasadnianie celów
Funkcje eksplanacyjna, prognostyczna i instrumentalna są również zaliczane do funkcji TEORII w obrębie nauki. Marksizm przypisuje teorii również funkcję ideologiczną. Z pewnością funkcją teorii NIE JEST funkcja deskryptywna.
Summum:
przedmiot badań nauki o polityce pokrywa się w sensie ogólnym z przedmiotem badań teorii polityki
od pozostałych dziedzin nauki o polityce różni teorię polityki jej funkcja
kluczową funkcją teorii polityki (w rozważaniach o pierwotności pragmatycznej funkcją warunkującą) jest funkcja eksplanacyjna, ewetualnie razem z ideologiczną
05 Wyjaśnianie - podstawowa funkcja teorii
P. Sztompka „Teoria jako system wyjaśnień” [w:] „Teoria i wyjaśnienie...”
Funkcjonalne pojęcie teorii, próba zidentyfikowania teorii po tym, do czego służy.
Funkcje ogólne rezultatów badawczych (funkcje nauki):
Deskryptywna - opisująca rzeczywistość (jak?)
Eksplanacyjna - wyjaśniająca rzeczywistość (dlaczego?)
Prognostyczna - nic dodać, nic ująć
Praktyczna (instrumentalna) - jak działać, aby osiągnąć?
Funkcje teorii, to eksplanacyjna, prognostyczna i praktyczna, bez opisowej! Jak pisał Deutsch „funkcją teorii jest wyjaśnianie obserwacji w sposób, który umożliwia przewidywanie zjawisk” i co za tym idzie ich wykorzystywanie w praktyce. Funkcję deskryptywną natomiast przypisuje się opisowi naukowemu (jako rodzajowi rezultatu badawczego).
Pierwotną pragmatycznie funkcją teorii jest funkcja eksplanacyjna, z której wynikają najpierw prognostyczna, a dalej praktyczna.
Natomiast pierwotna motywacyjnie jest funkcja praktyczna, jak pisał Marks: poszukiwanie wyjaśnienia bez zadanego celu praktycznego jest dziwną formą działalności.
Poza funkcjami teoria posiada również strukturę, która musi spełniać określone warunki, aby można było mówić o teorii naukowej. Z pewnością na początku należy oddzielić eksplanację naukową od eksplanacji potocznej: eksplanacja potoczna jest zrelatywizowana o tyle , o ile jej warunkiem wystarczającym jest zaspokojenie ciekawości pytającego. Zadaniem eksplanacji naukowej jest natomiast odpowiedź, która będzie prawdziwa niezależnie od tego, kto, gdzie i kiedy pyta - eksplanacja naukowa ma dopasować eksplanandum do praw naukowych kierując się racją logiczną a nie zaspakajaniem ciekawości.
Dysponujemy już wyjaśnieniem naukowym, jakie kryteria powinno spełniać, aby uznać je za teorię? (ważne!)
Warunek prawomocności
Musi zachodzić wynikanie logiczne w postaci dedukcyjnej lub probabilistycznej.
Warunek sprawdzalności empirycznej
Musi istnieć sposób sprawdzenia wyjaśnienia, nie znaczy to, że musi być sprawdzone,
Warunek prawdziwości
Tym razem musi być zweryfikowane empirycznie
Warunek zupełności pragmatycznej
W eksplanansie nie można pozostawić twierdzeń wymagających dlaszego wyjaśnienia.
Warunek spójności semantycznej
Terminologia powinna być jednoznaczna i nie nasuwać wątpliwości
Warunek korespondencji
Teoria nie może być sprzeczna z innymi ugruntowanymi teoriami, ale też nie powinna być izolowana.
Struktura teoretyczna dyscypliny (wg eksplanacyjnej strategii budowy teorii):
wyjaśnienia naukowe systematyzujące twierdzenia
teorie naukowe uogólniające wyjaśnienia
systemy teoretyczne wiążące w całość zbiór teorii naukowych
W.Krajewski „Wyjaśnianie” [w:] „Prawa nauki”
Naukowa eksplanacja faktu polega na wyprowadzeniu jego opisu (sic! - uzasadnienia raczej) z powszechnie uznanych sądów ogólnych oraz warunków związanych z faktem.
Schemat wyjaśniania Hempla-Oppenheima:
znane prawa
warunki
__________________
wyjaśnienie, konkluzja } Eksplanandum
Schemat Hempla może przyjmować postać wyjaśnienia dedukcyjno-nomologicznego, jeżeli w eksplanansie umieścimy prawa ściśle ogólne, lub postać wyjaśnienia dedukcyjno-probabilistycznego, jeżeli w eksplanansie znajdować się będą prawa statystyczne (przypadkowo ogólne).
Dzięki temu schematowi można wyjaśniać również zdarzenia anomalne (tzn subiektywnie anomalne).
06 Metoda idealizacji (abstrakcji)
W. Krajewski „Idealizacja” [w:] „Prawa nauki”
Metoda idealizacji polega na rozpatrywaniu zjawiska w warunkach skrajnie uproszczonych, wręcz nie występujących realnie (kontrfaktycznych). Przyjęcie uproszczonego modelu to założenie idealizacyjne.
Pierwszym znanym prawem zidealizowanym jest prawo Archimedesa, tzw „prawo dźwigni”, dotyczące równowagi dźwigni, gdy iloczyny działających na ramiona sił i długości ich ramion są równe. Archimedes skonstruował to prawo zakładając, że dźwignia jest nieważka - to założenie kontrfaktyczne, idealizacyjne. Na szeroką skalę o idealizacji i faktualizacji mówił również Marks.
Koncepcje statusu modeli:
instrumentalistyczna - model idealny jest sztucznym konstruktem, którym posługuje się badacz dla ułatwienia praktyki naukowej, nie istnieje realne
platońska - modele idealne istnieją w świecie bytów idealnych Platona, zatem są o modelach idealnych mogą być realne i adekwatne (chociaż nieweryfikowalne)
esencjalistyczna (dialektyczna) - modele idealne są uproszczonym odzwierciedleniem rzeczywistyczh zjawisk, ale są również istotą tych zjawisk. Istota jest oczywiście częściowo obecna w zjawiskach empirycznych, zatem można poprzez faktualizację przemieszczać się między istotą a zjawiskami realnymi (wg.Krajewskiego tylko ta koncepcja nadaje sens faktualizacji)
Schemat idealizacji:
wyróżnienie czynników
głównych i pobocznych
FAKTY
ZAŁOŻENIA KONTRFAKTYCZNE
(czynniki poboczne sprowadzone do zera)
PRAWO IDEALIZACYJNE
(hipoteza)
PRAWO
FAKTUALNE FAKTUALIZACJA
(stopniowe uwzględnianie pobocznych)
07 Metoda interpretacji humanistycznej (w wersji teoriopolitycznej)
J. Kmita „Wykłady z logiki i metodologii nauk” str. 15-26
Podejmowanie decyzji w warunkach pewności ma miejsce wtedy i tylko wtedy, kiedy podmiot decydujący mając do wyboru kilka czynności, zna ich rezultaty oraz wie, który rezultat najbardziej mu odpowiada (relacja preferencji). Oczywiście czynności te powinny być rozłączne oraz dopełniać się w ramach całości możliwych do podjęcia.
Racjonalny wybór ma miejsce, jeśli decydent w powyższej sytuacji wybierze opcję, która prowadzi do najbardziej preferowanego rezultatu. Podobne twierdzenia sformułować również można dla podejmowania decyzji w warunkach ryzyka (mówi się, że pewność to specyficzna postać ryzyka - po prostu prawdopodobieństwo wystąpienia określonych rezultatów wynosi 1)
Macierz prawdoodobieństwa:
|
Rezultaty |
||
|
X |
Y |
Z |
Czynność A |
U(1)*P(0,2) |
U(4)*P(0,7) |
U(3)*P(0,1) |
Czynność B |
U(7)*P(0,9) |
U..... |
|
Czynność C |
i tak dalej... |
|
|
Gdzie U to użyteczność w ramach relacji preferencji, P to prawdopodobieństwo wystąpienia określonego rezultatu. Aby podjąć decyzję obliczyć można użyteczność oczekiwaną czynności, czyli zsumować wiersze macierzy.
Szczególnym przypadkiem jest decyzja w warunkach niepewności - wtedy nie tylko prawdopodobieństwo wystąpienia określonych rezultatów jest różne, ale jest wręcz nieznane - z taka sytuacją spotykamy się najczęściej.
Interpretacja humanistyczna jest przypadkiem eksplanacji dotyczącym postępowania człowieka, jako podmiotu racjonalnego, w warunkach wyboru, konkretniej: pytanie brzmi „dlaczego X podjął tę a nie inną decyzję?”. Eksplanacja taka wymaga elementów:
założenie o racjonalności (dążenie do maksymalizacji korzyści)
opis wiedzy decydenta dotyczącej możliwych czynności i rezultatów
opis preferencji decydenta
W praktyce interpretacja humanistyczna często ma postać fragmentaryczną, tzn nie posiada wszystkich elementów opisujących wiedzę decydenta bądź opis preferencji jest domyślny. W takich wypadkach metodolog przeprowadzając interpretację humanistyczną opartą na domysłach sam tworzy materiał podlegający dalszej interpretacji
O. Cetwiński „U podstaw teorii polityki” str. 55-64, 125-135
Eksplanans interepretacji humanistycznej zawierać musi:
Listę możliwych do podjęcia działań
Charakterystykę wyobrażeń decydenta o rezultatach działań
Relację preferencji rezultatów
Charakterystykę wiedzy decydenta o prawdopodobieństwach
Założenie o racjonalności
Przykład prawidłowo przeprowadzonej interpretacji humanistycznej:
|
Likwidacja ZSRR |
Wzmocnienie ZSRR |
Wzajemne osłabienie |
Równoległy rozwój |
||||||||
|
U |
Ud |
P |
U |
Ud |
P |
U |
Ud |
P |
U |
Ud |
P |
Interwencja zbrojna |
3 |
0 |
0,1 |
0 |
0 |
0,1 |
1 |
0 |
0,7 |
2 |
0 |
0,1 |
„Kordon sanitarny” |
3 |
1 |
0,7 |
0 |
1 |
0,5 |
1 |
1 |
0,1 |
2 |
1 |
0,15 |
Aktywna współpraca |
3 |
2 |
0,05 |
0 |
2 |
0,75 |
1 |
2 |
0,01 |
2 |
2 |
0,1 |
Zaniechanie jakichkolwiek działań |
3 |
3 |
0,05 |
0 |
3 |
0,7 |
1 |
3 |
0,2 |
2 |
3 |
0,05 |
Byłyby to wystarczające podstawy interpretacji podjętej decyzji, gdyby nie fakt, iż w tym przypadku działania podlegają również wartościowaniu same w sobie, dlatego do matrycy użyteczności rezultatów dodać należy macierz preferencji działań (Ud).
Użyteczność oczekiwana po obliczeniu macierzy wygląda następująco:
|
Użyteczność oczekiwana |
Interwencja zbrojna |
1,2 |
„Kordon sanitarny” |
3,5 |
Aktywna współpraca |
2,45 |
Zaniechanie jakichkolwiek działań |
3,45 |
W praktyce, kiedy istnieje sytuacja niepewności, eksplanans pozbawiony jest elementu czwartego tj. macierzy prawdopodobieństwa. Wtedy założenie o racjonalności przyjmuje postać jednej z następujących reguł:
największego bezpieczeństwa
największej zdobyczy
najmniejszego zawodu
Eksplanans w interpretacji humanistycznej zawsze ma charakter hipotezy! Interpretacja humanistyczna to rozumowanie redukcyjne!!
Olgierda Cetwińskiego próba dostosowania interpretacji humanistycznej do warunków teorii polityki (ważne!):
Twierdzenie wyjaśniające usystematyzowane będą w ten sposób, aby decyzje polityczne, jako fakty jednostkowe, występowały jako najniższy szczebel eksplanandum, natomiast ogólne prawa polityki, jako najogólniejsze prawidłowości, będą najwyższym stopniem eksplanansu.
Specyfiką decydenta w dziedzinie polityki jest jego zależność od otoczenia politycznego, które niepodważalnie wpływa na jego decyzje. Szczególnie, jeżeli decydent polityczny ma charakter podmiotu grupowego. Gdyby interpretować decyzje polityczne bez pewnych zmian strukturalnych interpretacji humanistycznej, doszłoby zapewne do zakwestionowania założenia o racjonalności ( w przypadku podmiotu społecznego mówi się raczej o homeostacie). Należy więc po pierwsze przeformułować założenie o racjonalności decydenta (jako reprezentanta grupy społecznej) - preferencje jego w tym wypadku będą niejako wypadkową jego osobistych preferencji oraz otoczenia, które z decydentem ma związek na polu polityki (np. elektorat, koledzy z partii). Racjonalne więc będzie dla decydenta liczenie się z preferancjami otoczenia, od którego jest zależny (przecież nie chce skończyć kariery).
Dalej, jeżeli w grę wchodzą wielkie grupy społeczne, pojawia się mechanizm eliminacji działań możliwych do podjęcia, ale kompletnie nie interesujących społeczeństwa. Ulega więc redukcji lista czynności, które mogłyby zostać podjęte - nie jest to element przeznaczony do dalszej eksplanacji, aczkolwiek w pewnych przypadkach i to należałoby wyjaśniać.
W praktyce nie można również wykluczać manipulacji informacjami dostarczanymi decydentom politycznym, np. celowej dezinformacji. Również wiedza decydenta o rezultatach i o prawdopodobieństwach wystąpienia rezulatów zależy więc od sytuacji politycznej a zatem podlega dalszej eksplanacji.
Wprost z założenia o racjonalności uzupełnionego o zależność decydenta od otoczenia wynika potrzeba dalszej eksplanacji kolejnego elementu - relacji preferencji, które jak powiedziano, są swego rodzaju wypadkową, wyjaśnić należy czyich i jakich preferencji.
Podsumowanie:
przeformułowane założenie o racjonalności - homeostat
do dalszej eksplanacji: wiedza o prawdopodobieństwie, wiedza o rezultatach, relacja preferencji
bez zmian pozostaje lista możliwości
W. Mejbaum „Racjonalność i racjonalizacja” [w:] „Amor fati...”
Podział na działania racjonalne i zracjonalizowane. To różnica pomiędzy celem deklarowanym (subiektywne) oraz efektem realizowanym (obiektywne).
W zasadzie po Kmicie i Cetwińskim nic ciekawego nie wnosi.
08 Behawioralizm. Analiza systemowa
L. Porębski „Behawioralny model władzy” str. 11-44, 145-158
Kwestie terminologiczne (linia podziału według Eastona):
behawioryzm - nazwa teorii psychologicznej będącej zaprzeczeniem introspekcji, drastyczne wykluczenie wszelkich danych subiektywnych z nauki
behawioralizm - nurt w nauce o polityce, którego przedmiotem są zachowania polityczne (nie wyklucza danych subiektywnych)
Początki rewolucji behawioralnej:
W całym okresie przed drugą wojną światową dominowały trzy kierunki nauki o polityce: filozofia polityki, opis instytucji politycznych oraz (raczkujący) tzw „prymitywny empiryzm”. Prace miały w tym okresie szczególnie charakter normatywny, rozpatrywały stany pożądane w polityce. W latach 60-tych sformułowano podstawowe idee tamtej „wczesnej fazy” amerykańskiej nauki o polityce:
wiara w doktrynę separacji i równoważenia władzy
uznanie systemu amerykańskiego za ideał dążeń wolnościowych i równości
przekonanie o demokracji jako systemie ostatecznym, jedynie doskonalonym
W tejże „wczesnej fazie” skupiano się przede wszystkim na gromadzeniu faktów, brak tu było dążeń do formułowania teorii. Owy hiperfaktualizm najbardziej widoczny był w okresie międzywojennym. Mimo, iż niektórzy traktują to zainteresowanie gromadzeniem faktów, głównie za pomocą badań ilościowych, za początek behawioralizmu, szerzej mówi się o tym zjawisku pozbawionym reflesji teoretycznej jako o jednym z powodów rewolucji behawioralnej.
Za początek behawioralizmu uznać można postulaty Merriama i jego „szkoły chicagowskiej”
nacisk na statystykę i inne techniki obiektywne w metodologii
„zachowanie polityczne” jako kluczowe pojęcie w teorii polityki
Z postulatami szkoły chicagowskiej zbiegło się powstanie nowego nurtu w filozofii, tzn logicznego pozytywizmu. Wittgenstein głosił, że w języku filozofii wypowiadać się można tylko na temat zdań mających wartośc empiryczną, tym samym eliminował twierdzenia normatywne i oceniające jako nie mające wartości poznawczej. Na gruncie tak radykalnej eliminacji wartości subiektywnych z nauki zaakceptować możnaby tylko dwa podejścia do nauki o polityce (Plant): empiryczne studiowanie zachowania polityczne redukowalnego do poziomu jednostki oraz czysto logiczną analizę koncepcji politycznych. Szybko pojawiły się koncepcje odpowiadające tak wyśrubowanym wymogom: Dennison sformułował model „inżynierii politologicznej”, skupionej na skuteczności działań politycznych.
Na początku lat 40-ych coraz większa część politologów była zdania, że stary paradygmat wyczerpał swoje możliwości. Szczególnie destruktywnie na dotychczasowe koncepcje podziałał triumf nowych ideologii (faszyzmu i komunizmu) oraz wybuch drugiej wojny światowej. Wojna oznaczała również emigrację wielu europejskich naukowców do USA, którym obcy był paradygmat na piedestale ustawiający system amerykański.
Próby definicji behawioralizmu:
„parasol wystarczająco obszerny, by udzielić schronienia heterogenicznej grupie połączonej jedynie dezaprobatą dla tradycyjnej nauki o polityce” - Kirkpatrick
„behawioralizm nie jest specyficznym polem badawczym, raczej punktem widzenia, który ma na celu wyrażenie zjawisk dotyczących rządzenia w kategoriach zachowania obserwowalnego człowieka” - Dahl
Najczęściej wymienianymi elementami behawioralizmu są rygoryzm w empirycznym prowadzeniu badań oraz prowadzenie „nauki czystej” nienormatywnej, tu jednak kończy się zgodność co do konstytutywnych czynników behawioralizmu. Porębski kreśli następujące credo behawioralizmu:
Metodologia - podstawą zainteresowania behawioralizmu są obserwowalne zachowania jednostek i grup społecznych, do tego więc celu należy dostosować metody. Dane badawcze powinny mieć więc charakter ilościowy, nadający się do analizy prawidłowości.
Teoria - badania powinny być zorientowane na tworzenie teorii. Należy zrezygnować ze studiów czysto opisowych na rzecz odnajdywania ogólnych prawidłowości zachowań politycznych. Postulat stworzenia ogólnej teorii polityki.
Wartości - należy oddzielić empiryczne wyjaśnianie od etycznego wartościowania. Wartości polityczne wchodzą w przedmiot zainteresowania behawioralizmu tylko o tyle, o ile wpływają na empirycznie obserwowalną rzeczywistość polityczną.
Interdyscyplinarność - nauka o polityce to tylko część nauk społecznych, a zachowanie polityczne to tylko część zachowania społecznego, należy więc integrować badania na obszarze nauk społecznych i wzajemnie korzystać z teorii
W latach 60-ych nastąpiło, wywołane przewartościowaniami wewnątrz samego behawioralizmu, ogłoszenie rewolucji „post-behawioralnej” (Easton). Behawioralizm uznany został wówczas za ortodoksję i poddany krytyce (ewolucyjnej raczej, nie reakcyjnej). Głównym kierunkiem tej krytyki była utrata przez behawioralizm kontaktuz rzeczywistością, argumentowano to abstrakcyjnością badań oraz podporządkowaniem ich treści merytorycznej stosowanym technikom. Easton powiedział się za kompromisem w postaci uwzględniania presji rzeczywistości przy zachowaniu podstawowych tez behawioralizmu. Stało się do pewnego stopnia to co przewidywał Dahl - behawioralizm przestał być popularną koncepcją, ale nie tyle został odrzucony, co częściowo wchłonięty przez ogólną koncepcje dyscypliny nauk politycznych.
Osiągnięcia behawioralizmu:
analiza systemowa Eastona, jako przeciwastawienie tradycyjnej analizie instytucjonalnej (system jako kategoria badawcza miał być punktem wyjścia ogólnej teorii polityki)
koncepcja Deutscha, proces decyzyjny punktem wyjścia teorii polityki
sukces w ramach badań nad zachowaniami wyborczymi w USA, prowadzonymi zresztą systematycznie do tej pory (dzięki temu politycy zwrócili uwagę na politologów)
badania nad partycypacją polityczną Almonda i Verby
Główne kierunki krytyki behawioralizmu:
Krytykowano głównie metodologiczny rygoryzm usiłujący „matematyzować” zachowania społeczne, a więc rzekomo w ogóle nie przystający do przedmiotu badań. Voegelin twierdził, że każde podejście badawcze jest tylko cząstką procesu poznawczego, behawioralizm krytykował jako dogmatyczny w swych założeniach. Podkreślano również, że redukowanie rzeczywistości politycznej do jej zewnętrznej, obserwowalnej sfery, jest procedurą nieuprawnioną. Krytykowano behawioralizm,zamknięty w swojej metodologii, zarówno jako ostoję systemu USA (przeciwko czemu zresztą behawioralizm w początkach występował). Krytykowano również swego rodzaju hipokryzję behawioralistów - deklarując antyaksjologizm prowadzili badania zdominowane przez opcje proliberalne (zaangażowanie Eastona w problemy praktyczne `69).
09 Problem obiektywizmu w naukach społecznych. Politologia a ideologia
J. Searle „Nadzieje dla nauk społecznych” [w:] „Umysł, mózg, nauka”
Jeden z najbardziej irytujących problemów: dlaczego rezultaty badawcze nauk społecznych nie przynoszą wyników porównywalnych w tymi, które przynoszą nauki przyrodnicze?
Przede wszystkim istnieje gruntowna różnica w zakresie wyjaśniania zachowań ludzkich i wyjaśniania naukowego zjawisk przyrodniczych. Wyjaśnianie typowe polega na ukazaniu w jaki sposób istnienie zjawiska wynika z ogólnych praw naukowych. W naukach społecznych wyjaśnianie dedukcyjno-nomotetyczne jest bezużyteczne - bezużyteczne są bowiem prawa dotyczące ludzkiego zachowania. Owszem, stosować można prawa statystyczne, które przydatne są w ramach prognozowania, ale na dobrą sprawę niczego względem indywidualnych zachowań nie wyjaśniają.
Istnieje kilka odpowiedzi uzasdniających niemożność formułowania praw zachowań jednostkowych człowieka:
ponieważ nie istnieją cechy wspólne zachowań, poza tymi, które można wyjaśnić w ramach istniejących już nauk
ponieważ pojęcia zachowania nie są stosowalne do pojęć dotyczących natury, rządzą się innymi prawami (np. kultura)
zjawiska umysłowe są zbyt złożone i wielostronne, itd. itp.
Najwięszym problemem jednak (wręcz pierwotnym pragmatycznie) jest konwencjonalność życia społecznego. Niemal każde zjawisko sprowadzić można do ruchu molekuł, jednak ten sam ruch w zależności od obowiązującej konwencji powoduje inne efekty społeczne! Np. można określić molekularną strukturę pieniądza, ale będzie to prawo prawdziwe tylko w daej i chwili w danym miejscu, a dodatkowo - tylko dla osób wtajemniczonych w konwecję, czyli postrzegających te strukturę jako pieniądz!!! Nie można więc zjawisk społecznych ujmować w pojęcia fizyczne, gdyż ilość efektów niesionych przez jedną strukturę fizyczną może być w społeczeństwie nieograniczona!
Aby mogły istnieć prawa nauk społecznych w sensie w jakim istnieją prawa nauk fizycznych, musi istnieć możliwośc podporządkowania zjawisk społecznych fizycznej terminologii.
Zjawiska społeczne są definiowalne w terminach postaw przyjmowanych przez ludzi konwencjonalnie
W konsekwencji kategorie społeczne są otwarte na nieograniczoną ilość fizycznych cech kategoryzowanych zjawisk
Nie mogą więc istnieć żadne prawa pomostowe humanistyczno-fizyczne
Elementarnym przedmiotem badań nauk społecznych są zatem różne aspekty intencjonalności, a więc postrzegania świata fizycznego przez pryzmat człowieczeństwa. Specyfika nauk społecznych jest pochodną umysłowego, wewnętrznego charakteru procesów społecznych ( w tym postrzegania świata fizycznego - koncepcja Husserla)
O. Cetwiński „Wartościowanie jako istota antypozytywistycznego charakteru metodologii marksistowskiej” [w:] „U podstaw teorii polityki”
W centrum rozważań o aksjologizmie znajduje się koncepcja naturalizmu umiarkowanego, przeciwstawiającego się pozytywizmowi metod badawczych.
Naturalizm słaby - postulaty badań empatycznych czy introspekcyjnych (uznawane powszechnie za nieprawomocne w nauce)
Naturalizm skrajny - jedynie metody pozytywistyczne
Naturalizm umiarkowany, zwany naturalizmem antypozytywistycznym, wysunwa następujące postulaty:
intensjonalna definicja zbioru
intencjonalność podmiotu poznania
metodologiczna aprioryczność pojęć
antyindukcjonizm
antymikroredukcjonizm
antyfenomenalizm
Intensjonalna definicja zbioru
Pozytywizm postuluje definicje ekstencjonalne, czyli skupiające się na wartości (prawda/fałsz) desygnatów definicji. Definicja jest więc tylko określeniem terminu poprzezs przypisanie mu określonego (istniejącego!) zbioru denotacji. Wyprowadzić można z tego tzw. postulat ekstensjonalności, tzn że jeżeli dwa zbiory posiadają te same denotacje, to są tożsame, niezależnie od sensu. Prowadzi to do śmiesznych paradoksów, np.:
„Zygmunt III przeniósł siedzibę królewską do Warszawy”
„Warszawa to stolica PRL”, więc:
„Zygmunt III przeniósł siedzibę królewską do stolicy PRL”
Innym problemem ekstensjonalnych definicji jest brak możliwości konstruowania definicji nastawionych na zjawiska przyszłe lub jeszcze nie zbadane, ponieważ ich denotacje byłyby tylko fałszywe, a zatem sama definicja byłaby fałszywa.
Antypozytywistyczne nastawienie naturalizmu umiarkowanego wyraża się przez postulat definicji intensjonalnych, czyli zwracających uwagę na sens denotacji a nie na ich wartość empiryczną. Można ulepić definicję „ufoludek jest zielony i jest Marsa” i będzie to definicja logiczna, aczkolwiek oczekująca na empiryczne poznanie zbioru denotacji.
Intencjonalność przedmiotu poznania (wynikająca pośrednio z intensjonalizmu)
Pozytywizm metodologiczny przyjmuje istnienie tylko i wyłącznie „czystych”, obiektywnych faktów empirycznych, eliminuje wszelkie subiektywizmy jako zniekształcające poznanie i postuluje super-obietywizm (implicite przyjmuje, że jest on możliwy).
Antypozytywizm naturalistyczny natomiast zakłada, że niewykonalne jest wyeliminowanie pewnych pozadoświadczalnych uwarunkowań wpływających na proces poznania i kształt efektu badawczego, w niektórych wydaniach nawet przyjmuje, że uwarunkowania pozadoświadczalne są na swój sposób pozyteczne, np. jeżeli podlegają marksistowskej koncepcji sprzężenia praktyki materialnej z praktyką naukową i tym samym przyczyniają się do realizacji rozwoju.
Metodologiczna aprioryczność pojęć
Przyjęcie pozytywisycznej tezy o faktach obiektywnych prowadzi do uznania tezy, że pojęcia są tworzone poprzez wyodrębnianie cech poszczególnych zjawisk i nazywanie ich (nominalizm). Pojęcia abstrakcyjne są zatem wyprowadzane na mocy porównywania zjawisk.
W wersji antypozytywistycznej naturalizmu zależność ta jest odwrócona. Aby porównywać zjawiska należy posiadać pojęcie co do cech, które porównujemy, a zatem pojęcia określające cechy są pierwotne względem porówanań.
Antyindukcjonizm
W ujęciu pozytywistycznym prawa naukowe wyprowadzane są z doświadczenia empirycznego metodą indukcji.
Metodologia antypozytywistyczna zakłada dedukcyjne wyprowadzanie praw nauki z teorii ogólnej, traktowanej jako hipoteza naukowa, a więc proces ten odwraca. Teoria w tym ujęciu jest tym lepsza, im więcej hipotetycznych prawidłowości można z niej wyprowadzić, a nie według miary jej prawdziwości.
Antymikroredukcjonizm
Mikroredukcjonizm pozytywistyczny polega na możliwości sprowadzenia całości do jej podstawowych elementów (przedmiot materialny ująć można jako zbiór molekuł).
Stanowiskiem przeciwnym jest makroredukcjonizm - ujmowanie elementów jako całości, którą tworzą (naturalizm skrajny).
Naturalizm antypozytywistyczny w zasadzie oba podejścia odrzuca jako zbyt skrajne (czasem przychyla się do makroredukcjonizmu). Zasadniczą cecha jednak jest odrzucenie postulatu pozytywistycznego, a więc antymikroredukcjonizm.
Wszelkie kierunki antypozytywistyczne głoszą nieredukowalność praw nauki do zdań elementarnych. Szczególnie teoria nie jest redukowalna, jako nadająca sens poszczególnym prawom, będąca czymś więcej niż sumą poszczególnych praw, ponieważ to samo prawo może mieć różne konsekwencje w zależności od tego, w której teorii zostanie umieszczone.
Antyfenomenalizm
W koncepcji pozytywizmu metodologicznego teorie są ostatecznym rezultatem badawczym wynikającym z doświadczenia. Zależność jest tu jednostronna: doświadczenie teoria.
Antypozytywizm dostrzega również zależność odwrotną, doświadczenie postrzegane jest przez pryzmat założeń teoretycznych. doświadczenie teoria.
AKSJOLOGIZM VS NEUTRALIZM
Według neutralizmu warunkiem koniecznym poznania naukowego jest całkowita eliminacja z procesu poznania jakichkolwiek momentów wartościujących, chyba że wiążą się w sposób bezpośredni z przedmiotem poznania. (pozytywizm)
Aksjologizm nie tylko zaprzecza możliwości spełnienia tego warunku, ale również twierdzi, że uświadomienie sobie roli wartości w procesie poznania jest warunkiem niezbędnym jego poprawności. (naturalizm umiarkowany)
Do elementów pragmatycznych aksjologizmu należą:
wybór problemu badawczego - głównie chodzi tu o cechę istotności problemu, co dyktowane jest z pewnością względami normatywnymi
wybór procedury i techniki badawczej - także i tu rolę odgrywają wartości, np. kied badacz musi określić wiarygodność źródła, pojawia się tu również problem etyki badań
wybór systemu pojęciowego - czyli języka, którym będzie posługiwał się badacz, istnieje tu m. in. przeciwstawienie esencjalizmu (abstrakcja) i fenomenalizmu
wybór momentu uznania hipotezy za wystarczająco udowodnioną - wiąże się to z przyznaną problemowi powagą
decyzja podjęcia badań
wybór celu badań, itd.
Elementy apragmatyczne aksjologizmu:
wartościujący charakter wiedzy naukowej
wartościujący charakter twierdzeń
wartościujący charakter pojęć naukowych (głównie zaczerpniętych z języka potocznego)
ZAANGAŻOWANIE A OBIEKTYWNOŚĆ POZNANIA
Uznanie słuszności aksjologizmu prowadzi do sformułowania koncepcji wiedzy zaangażowanej, ponieważ w myśl aksjologizmu wszelka wiedza wymaga wstępnego uznania określonych wartości (chociażby wartości tkwiących w zasadności istnienia nauki). Odróżnić należy zatem naukę świadomie posługującą się systemem wartości od nauki, która czyni to nieświadomie (zarzut o liberalizm behawioralizmu).
Naukę, która świadomie i konsekwentnie posługuje się wartościami nazywa P. Sztompka nauką zaangażowaną. (stanowisko neutralistyczne odmawiałoby jej bycia nauką).
Neutraliści formułują dwa główne zarzuty przeciw naukom zaangażowanym:
zarzut aprioryzmu - z uwagi na stawianie wartościowania przed badaniem
zarzut niepotrzebnej ideologizacji nauki - a więc rozwijanie ideologii kosztem nauki zamiast opisywania obiektywnej rzeczywistości
Dalej Cetwiński rozpatruje problem naukowości ideologii w ujęciu marsistowskim, wniosek: zgodność założeń marksizmu (w tym idei naukowego socjalizmu) z założeniami naturalizmu umiarkowanego.
by ZULW
NomoTETYCZNE = stanowiące prawa; NomoLOGICZNE = odkrywające prawa
Nie mylić ze „szkołą chicagowską” w socjologii. Uczniami Merriama byli m.in. Lasswel, Almond, Truman.
6
}
Eksplanans
konfirmacja
start