v/ei-eś ńeś-es pleć-eś bjeź-eś itd. śmiau- v biau-y wtrfau-y
śmjel-§-y bjel-ś-y vytrfal-$-y itp.
W przytoczonych przykładach oboczne formy jednego morfemu (allomorfy), np. jraf- : sad-; vat-: vać~, miały zawsze to samo znaczenie, zaś różnice między nimi powtarzały się w takich samych warunkach w różnych morfemach.
W ten sposób nie można jednak wyjaśnić, skąd biorą się różnice pomiędzy np. duź-y : vjenk-ś-y, dóbr-y : lep-^-y; ćuoyjek-: luź-e; bjor-e: vezm-e. Choć te morfy mają takie samo znaczenie, jednak różnice fonologiczne nie powtarzają się w innych formach i nie da się ich ująć w postaci określonych reguł. Nie można takich obocznych postaci uznać za allomorfy jednego morfemu. Mamy tu do czynienia z dwoma różnymi morfemami. Z allomorfami (lub obocznymi tematami fleksyjnymi) jednego morfemu (tematu podstawowego) mamy do czynienia tylko wtedy, gdy różnice fonologiczne pomiędzy nimi powtarzają się w podobnych warunkach w innych morfemach (leksemach).
Skoro jest tak, że dany morfem realizuje się w postaci kilku allomorfów, musimy (jak w fonologii) któryś z nich uznać za wariant główny (będziemy go zapisywać w nawiasie klamrowym, wielkimi literami). Często podaje się regułę, żeby brać wariant występujący najczęściej, wyciągać taki wariant z formy Dop. lp. rzeczownika lub z kontekstu, w którym po danym allomorfie jest samogłoska tylna, np. o, u. Zwykle daje to dobre efekty. Jednak lepiej jest przyjąć, że za wariant główny uznamy ten allomorf, z którego w najprostszy sposób, przy pomocy określonych reguł morfonologicznych, dojdziemy do postaci innych wariantów. Rozwiążemy ten problem na przykładach z fleksji rzeczownika.
I. Mamy w j.polskim allomorfy:
sat- (sat-0) // sad- (bo: sad-u, sad-em, sad-y, $ćK/-ovńik-itp.) // saź- (saź-e)
Wybieramy: {SAD-}, bo: jest najczęstsze, łatwo wyjaśnimy oboczność d : t (wygłos-wymowa), a wymianę d : i objaśnimy regularnym jej pojawianiem się w formie Miejscownika lp. (por. loź-e, xoź-e, sońź-e itp.).
II. Weźmy kolejny przykład, morfem leksykalny występujący w słowie GWIAZDA. Występuje on w postaci allomorfów:
gyjazd- (por. gyjazd-a, gyjazd-y, gvjazd-om itp.) // gyjast- (gvjast-0) // gyjęźź- (gyjeźź-e)
Za wariant główny morfemu uznamy {GVJAZD-}. Jeżeli wyjdziemy od tej postaci, łatwo wskażemy warunki, kiedy d : t (wygłos-wymowa) oraz z : s (wymowa w grupie spółgłosek). Nie dałoby się tego zrobić od postaci: gyjast-. bo w opisie musielibyśmy (zamiast konkretnych warunków) podać całą listę morfemów, w których t wymieniałoby się na d. Sens takiego zabiegu jest tym bardziej wątpliwy, że są np. morfemy: past-a. krost-a, które nie podlegają analogicznym zmianom (por. krost-0 ale krost-a, a nie: „krozd-a”). Wybrany wariant główny daje też prostą możliwość wyjaśnienia, dlaczego d : ź (w Cel. i Msc. lp. rzeczowniki żeńskie zakończone na twardą spółgłoskę regularnie przeprowadzają taką altemację, por. rad-a : raź-e, yod-a : voi-e itp.) oraz dlaczego z : ź (przed miękkimi ś, ź, ć, ź, ń Polacy nie wymawiają twardego s, z, lecz ś, i, por. uzd-a : uźź-e, mazd-a : maźź-e, past-a : paść-e, blizn-a: bliźń-e).
III. Podobnie postąpimy w przykładzie:
sont- (sont-0) // sond- (sond-u, sond-em, sond-y itd.) // sońź- (sońź-e)