234 6. Ekspansja prywatności
nieważ reprezentuje najbardziej szczegółowy (trzeci) poziom kategoryzacji, natomiast druga - jest terminem z poziomu podstawowego. Dla przeciętnego człowieka, niespecjalisty - słowo amunicja zawsze będzie oznaczało ‘ostrą amunicję*.
Warto też zauważyć, że wypowiedź z Rzeczpospolitej podaje wszelkie możliwe informacje (jaką amunicję? kto znalazł? gdzie i kiedy?); jest przez to fachowa, szczegółowa i bardzo oficjalna. Nadawca tekstu z Życia rezygnuje z takiej szczegółowości, ponieważ opóźniłoby to wprowadzenie informacji najważniejszej (‘siłownia należała do brata posłanki SLD’). Zresztą pominięte informacje odbiorca uzupełni sobie w procesie inferencji, wykorzystując własną wiedzę o święcie (bazę kognitywną). Warto przy tym pamiętać, że infcrencja jest zjawiskiem typowym dla stylu potocznego i komunikacji oralnej16. W tym wypadku na prototypową sytuację ‘ktoś znajduje u kogoś narkotyki’ składają się takie skrypt)', jak ‘policja’ i ‘przeszukanie*. Szczegółowa informacja o nazwie instytucji, która uczestniczyła w wydarzeniu (Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji), jest tutaj nieistotna z punktu widzenia intencji nadawcy.
5) W społecznościach niepiśmiennych antropocentryzm i konkretność warunkowały wszystkie procesy kognitywne. Dotyczyło to także sposobu pojmowania pojęć abstrakcyjnych lub zjawisk nieznanych, niespotykanych na co dzień. Do konceptualizacji tej niewidzialnej i nieoswojonej rzeczywistości „człowiek oralny” wykorzystywał te same proste schematy pojęciowe, których wcześniej używał do poznania świata fizykalnego, doświadczanego zmysłowo. Claudc l.evi-Strauss ten typowy dla kultur oralnych proces kognitywny nazwał logiką k o n k r c t u17 (1969). Jest on obecny na dużą skalę w języku potocznym i - co istotne - także w mediach. Podstawą tego typu racjonalności jest, oczywiście,
14 Proces infcrcncji jest centralnym pojęciem interencyjnej właśnie teorii komunikacji w ujęciu D. Sperbera i D. Wilsona (1986). Teoria ta zakłada, żc proces dekodowania nic wystarcza do pełnego zrozumienia przekazu i żc jest on uzupełniany wiedzą dodatkową. Szerzej na ten temat pisał A. Awdiejew (1992: 21-29).
” Zob. także J. Fiske (1999: 147-151).
metafora, która staje się głównym sposobem opisywania świata (zob. Lakoff i Johnson 1980, Libura 2000). Metaforyzacja odgrywa istotną rolę zwłaszcza w procesie werbalizacji abstrakcyjnych, trudnych i obcych przeciętnemu człowiekowi zjawisk społecznych, przy czym codzienne metafory są skonwencjonalizowane i najczęściej nieuświadamianc. Michael Flcischer, rozwijając koncepcję symboli kolektywnych Jurgena Linka (1985), dochodzi do wniosku, żc codzienne metafory są „swego rodzaju kolektywnie zakotwiczonymi kliszami, które jako takie podlegają kolektywnej cradycjonalizacji i kolektywnemu stosowaniu, tworząc synchroniczny system" (Flcischer 2002: 466). Logiku konkretu ma zatem charakter systemowy, w niej manifestują się stereotypy i wartości kultury, w niej sumują się wszystkie doświadczenia społeczeństwa czy narodu.
Zagadnienie mctaforyzacji polszczyzny było już wielokrotnie analizowane1*, dlatego w tym miejscu zasygnalizuję tylko pewną kwestię, istotną z punktu widzenia badacza dyskursu. Okazuje się mianowicie, żc w tekstach wiadomości codzienne metafory nic pojawiają się przypadkowo i spontanicznie, lecz tworzą sieć konstrukcji wzajemnie powiązanych, która jest szkieletem tekstu, wspomaga jego odczytanie i tworzy kulturową bazę narracji. Warto przy tym zauważyć, że każde wydarzenie generuje ograniczoną liczbę metafor, które mogą być w wiadomościach zaktualizowane. Na przykład teksty o gospodarce najczęściej korzystają z metafor przestrzennych typu GOSPODARKA TO BUDOWLA (zob. zrujnować, odbudować gospodarkę, fundamenty gospodarki itp.), a teksty o polityce - ze schematów typu POLITYKA TO WOJNA, POLITYKA TO RYWALIZACJA, POLITYKA TO TEATR. Poniżej przytaczam wiadomości, w których metafory mają charakter funkcjonalny, to znaczy pojawiają się w całym tekście i tworzą narracyjny schemat wspomagający jego zrozumienie (wyróżnienia moje).
" Próbę takiej rekonstrukcji systemu polskich metafor kulturowych podjął ostatnio M. Flcischer (praca w przygotowaniu do druku; zob. też Flcischer 2002: 466-468).