chalncj z podwójną relacją władzy"*. Co kryje się za tą terminologią? „Podwójna relacja władzy" odnosi się do sytuacji władzy mężczyzn nad kobietami oraz osób starszych nad młodszymi. Wyliczanka Young mówi zaś o tym, że na północy Albanii głową rodziny jest najstarszy mężczyzna; żona pochodząca z innego rodu przenosi się do rodziny męża; dziedziczenie następuje w linii męskiej; mężczyźni reprezentują swoją rodzinę, dominują w sferze publicznej, podejmują decyzje, wydają pic-niądze, zabijają w imieniu Kanunu.
Częste podkreślanie usytuowania tradycji Kanunu w północnej części Albanii ma walor nie tylko stricte geograficzny, ale odnosi się także do sytuacji etnicznej w tym kraju. Generalnie wśród etnicznych Al-bańczyków wyróżnia się dwie główne grupy: to G ego wie mieszkający na północ od rzeki Shkumbini oraz Toskowie rozlokowani na południc od niej. Dzieli ich nic tylko rzeka (w rzeczywistości niezbyt imponująca), ale także odmienne dialekty. Problem ich unifikacji pojawił się już przed II wojną światową; wtedy miano jej dokonać na bazie dialektu Gęgów z okolic Elbasan. 1 chociaż mowa Gęgów dominowała w Tiranie, na północy kraju i w obecnym Kosowie”, to po roku 1945 literackim standardem języka albańskiego stał się dialekt Tosków, do czego walnie przyczynił się pochodzący z południa I łodża. Ten ogólny podział musi uwzględniać fakt, że Albanię zamieszkiwało wiele wspólnot rodowych, podzielonych jeszcze w roku 1913 na 4 wtlajety (osmańskie jednostki administracji lokalnej, rodzaje okręgów). Poszczególne rody łączyło poczucie tożsamości ograniczone do wsi, własnego okręgu lub co najwyżej bajraku (osmańska jednostka wojskowej organizacji terytorialnej, o zasięgu ponadokręgowym). Kolejne zmiany systemu administracyjnego i sądowniczego, wybicie się Albańczyków na nicjwdlcglość. wyjście z cienia rządów dyktatorskich nic przekreśliły jednak dawnych struktur rodowych, nic unieważniły modelu rodziny, nic uczyniły z Kanunu reliktu przeszłości - tej odległej, wstydliwej, jakże nienowoczesnej
** A. Doją. Morj<ho!ogfe traditionelU de U tociete ślbtmme, „Social Anthmpology’. 1997. vol. 7. no l.i. J7-J8.
51 The En<yclr/}>eJu of Ułam, H.A.R. Gibb, J M Kramcry II. I.ćvi-Provcnę*l, J. Schacht («!$.), Lcidcn-Lomion 1960, ». 650.
to6 Prefabrykacja traoycji. promocja dziedzictwa
Opisane w tym rozdziale relacje między globalną nowoczesnością a lokalnym tradycjonalizmem oraz między globalną promocją tradycji jako dobra pożądanego a jej realną wartością w funkcjonowaniu państwowych systemów prawnych ukazały zaledwie wycinek tej skomplikowanej problematyki. Skomplikowanej, gdyż ciągle żywej, dynamicznej. niecUjąccj się przewidzieć. Jedne lokalne .wojny kulturowe" wybuchają na nowo, inne po cichu wypalają swój potencjał; jedne „bitwy o trądy cję” przekuwają uwagę mediów i milionów ludzi, inne absorbują jedynie garstkę zapaleńców. GPS używany pracz inuickich myśliwych, małżeństwa zawierane między nieletnimi Komami, akcje ekologów przeciw lokalnym formom polowań, „honorowe zabójstwa" tureckich kobiet w Niemczech, wykorzystywanie Kanunu do celów przestępczości zorganizowanej - wszystkie te ..donosy z rzeczywistości" pokazują, że proste przeciwstawienie sobie tradycji i nowoczesność a!lx> glo balnośd i lokalności jest obecnie anachroniczne. „Praca dziedzictwa' odbywa się nic tylko tam, „na dole"; winna również zostać wykonana przez wszystkich zawodowo zajmujących się zróżnicowaniem kulturo wym ws|k)łczesnego świata.
Krwawa zemsta Reavivur>
f