T
(AUt*»V W<U-CV.«Ł / C)jnoJ!£_
Rozdział dotycżący autorytetu pojawił się w publikacji właściwie po napisaniu wszystkich jej części. Z jednej strony, zagadnienie autorytetu jest tak obszerne, i/. wydaje się być tematem nu oddzielną publikację, z drugiej zaśnie sposób mówić o aktywizowaniu uczniów do samodzielności i aktywności w procesie uczenia się, wreszcie o efektywności tego procesu z pominięciem tak ważnego czynnika determinującego tę efektywność, jak autorytet nauczyciela.
Celem rozdziału nie jest jednak wyczerpanie tematu, jakim jest autorytet w ogóle, a w szczególności autorytet nauczyciela, lecz tylko zwrócenie uwagi Czytelnika nu to jakże ważne uwarunkowanie wszelkich działań nauczycielu, zarówno w procesie dydaktycznym, jak i wychowawczym.
Nie będzie z. pewnością przesadą stwierdzenie, iż posiadanie autorytetu u uczniów jest dążeniem każdego nauczyciela. Świadczy to o tym, że nauczy-ciele w pełni zdają sobie sprawę z ważności tego czynnika w ich pracy.
Doświadczenie i obserwacja rzeczywistości szkolnej zdają się jednak potwierdzać, że wśród nauczycieli panuje swoiste:
► niezrozumienie definicji autorytetu, |
► my lenie pojęć władza i autorytet,
co powoduje stosowanie różnych, często socjotechnicznych zabiegów wychowawczych tc/.yiaj - manipulatorskich) lub - co gorsze, przejawianie populistycznych zachowań w celu przypodobania się uczniom, zdobycia ich sympatii za wszelką cenę, swoiste „układanie się" czy też „dogadywanie się" z uczniami.* Coraz częściej zdarza mi się podsłuchać z ust młodych stażem nauczycieli następujące sformułowania: masz jakieś problemy z tą klasą, ja nie mam, ja się umiem z nimi „dogadać", tylko ty masz problemy «’ tej klasie, chyba coś ? tobą nie tak, ja mam z nimi „umowę". Z pewnością jest to jakiś sposób tui doraźne „radzenie sobie” z tzw. trudną młodzieżą, ale jakże szkodliwy i złudny dla zadowolonego ze swojej „zaradności" nauczyciela. W gronie nauczycieli nierzadko rodzi się podział na:
► „starych wapniaków" nie rozumiejących młodych, czyli nauczycieli, którzy dobrze przygotowani pod względem psychologiczno-pedagogicznym wybierają trudniejszą i dłuższą drogę budowania autorytetu,
► „świetnych kumpli” potrafiących się dogadać z każdym uczniem, czyli nauczycieli, którzy idą na skróty, stosując zabiegi socjotechniczne (działa nia manipulalorskie), a teorie psychologiczno-pedagogiczne jako dla nich niepotrzebne i niezrozumiale pozostawiają teoretykom.
Ci drudzy często „udowadniają" tym pierwszym, że ich metoda jest żmudna, pracochłonna i nie gwarantująca powodzenia i nie warto „walić głową w mur", starając się ponad to, co konieczne. Mam jednak nadzieję, że taka postawa nic jest znakiem czasów i pokuszę się o rozważania na lemat autorytetu.
Warto byłoby w tym celu znaleźć odpowiedź na takie podstawowe pytania, jak:
1. Czym jest autorytet!
2. Jakie są jego rodzaje!
3. Czy dany jest raz na zawsze ?
4. Czy warto go budować?
5. A może łatwiej i prościej jest stosować po prostu atrybuty władzy?
6. Czy autorytet można mieć zawsze i wszędzie, czyli w każdej klasie?
7. Czy autorytet można utracić7
8. Czy można go wzmocnić!
9. Jak można go zbudować!
Zacznijmy od definicji pojęcia „autorytet". Autorytet [lac. auctoritas -powaga moralna, znaczenie] rozumiany jest najczęściej jako:
► wpływ osoby lub organizacji cieszącej się ogólnym uznaniem na określoną sferę życia społecznego39,
► ogólnie uznana czyjaś powaga, wpływ, znaczenie, mir<0,
► człowiek, instytucja, doktryna, pismo itp. cieszące się w jakiejś dziedzinie lub w opinii pewnych ludzi szczególną powagą. ‘n
Wynika z lego, że pojęcie autoiytetu jest wieloznaczne. Może bowiem dotyczyć:
► osoby zasługujące j na lakic miano (np. papież, maiku Teresa z Kalkuty itp. j, k zespołu cech osobowych sprawiających, że chętnie, bez przymusu, nakazu
czy strachu podporządkowujemy się danej osobie,
” W. Okoń, Słownik pedagogiczny. Warszawa 1975.
40 Słownik wyrazów obcych Warszawa 1990.
41 Tamże.