Fakt literacki
Fakt literacki
rstem ulegnie automatyzacji, na jego tle pomyłka ta zarysuje się jako nowa zasada konstrukcyjna.
Na dobrą sprawę każde zwyrodnienie, każdy „błąd", każda „nieprawidłowość" wobec, zasad poe-tyki normatywnej jest potencjalnie nową_ zasadą konstrukcyjną (tak też po części futuryści wykorzystują niechlujstwo i „błędy" językowe jako środki przesunięcia semantycznego).*
Zasada konstrukcyjna rozwijając się szuka zastosowania. Potrzebne są specjalne, sprzyjające warunki, aby dana zasada mogła zostać zastosowana w praktyce.
Tak na przykład współcześnie ma się rzecz z rosyjską powieścią awanturniczą. Zasada powieści fabularnej wyłoniła się w dialektycznej opozycji
wobec zasady opowiadania i powieści afabular-nych, lecz nie znalazła jeszcze właściwego zastosowania, realizuje się jeszcze w materiale obcojęzycznym; by wcielić się w materiał rosyjski, wymaga pewnych specjalnych warunków. Nie dokonuje się to wcale prosto: współzależność fabuły i stylu ustala się w warunkach, od któryoh istnienia wszystko zależy. A jeśli ich nie ma, zjawisko pozostaje tylko próbą.
Im „subtelniejsze", bardziej niezwykłe zjawisko, tym wyraźniej zarysowuje się nowa zasada konstrukcyjna.
Zjawiska takie znajduje sztuka w sferze życia codziennego. Koi się w nim od rozmaitych rudymentów aktywności intelektualnej. Co do swego składu życie codzienne jest rudymentarną nauką, rudymentarną sztuką i techniką; różni się ono od rozwiniętych form nauki, sztuki i techniki sposobem ich traktowania. Dlatego ze względu na funkcjonalną rolę, Jaką pełni w nim sztuka, „iy-cie artystyczne" Jest czymś różnym od sztuki, choć styka się z nią ze względu na formę zjawisk. Różne sposoby traktowania tych samych zjawisk sprzyjają różnemu ich doborowi, dlatego też same formy życia artystycznego są odmienne od sztuki. Lecz w chwili gdy podstawowa, centralna zasada konstrukcji artystycznej zanika, nowa zasada konstrukcyjna szuka „nowych", świeżych i „obcych" zjawisk. Nie mogą być nimi zjawiska stare, zwykle, związane z rozkładającą się zasadą konstrukcyjną. I nowa zasada konstrukcyjna obejmuje świeże, bliskie jej zjawiska życia codziennego.
Oto przykład.
W pierwszej połowie XVIII wieku korespondencja była w przybliżeniu tym, czym jeszcze niedawno była dla nas — wyłącznie zjawiskiem życia codziennego. Listy nie wkraczały do literatury. Zapożyczały wiele ze stylu prozy literackiej, ale dalekie były od literatury, były zapiskami, pokwitowaniami, prośbami, zawiadomieniami itd.
W dziedzinie literatury dominowała poezja, w której z kolei dominowały gatunki wzniosłe. Nie było szczeliny, przez którą list mógłby przedostać się do sfery faktów literackich. Ale oto nurt ten wyczerpał się; zainteresowanie prozą i młodszymi gatunkami wypiera wzniosłą odę.
Oda, gatunek dominujący, poczyna obsuwać się do poziomu „wierszy szynelowych", tj. przynoszonych przez „szynelowych", ubogich petentów — do dziedziny życia codziennego. Zasada konstrukcyjna nowego prądu staje się dialektycznie wyczuwalna.
Główną zasadą podniosłości w XVIII wieku była oratorska, oszałamiająca emocjonalnie funkcja