88
BUCHAŁ GŁOWIŃSKI
W krótkim wierszu zaczynającym się od słów „Sni się lasom — las” sen człowieka przeciwstawiony został snowi zjawisk przyrodniczych.
Śnić
istnienie
Sen staje się tu formą egzystencji, jak w przypadku owych skrzebli, co „biegną tylko po to, aby śnić istnienie” (444). Zostaje zmaterializowany, traktuje się go tak samo, jak wszystkie inne przedmioty materialne. Może być traktowany jak kategoria przestrzenna:
Świerszcz wzniósł mogę — ma baczność, a drugą — w sen
{dłuży... (345)
Gdzie się zjawił — tam zawsze tkwił w snów bezokolu,
I bezdomniał w dbanze — i daleczał w polu... (345)
Bywa z owymi zjawiskami zestawiany na równych prawach, staje się jednym z nich:
Był w zaświatach — sen i wicher, a zaklętej burzy rozgruch!
(405)
ale bywa także im przeciwstawny, nie przestając być zjawiskiem wobec nich paralelnym:
To — nie sen, lecz kurzawa gmaitwa się z pogodą. (352)
Dominuje
ujęcie
czynnościowe
Przede wszystkim jednak sen jest elementem dziania się przyrody. Ujęcie czynnościowe zdecydowanie tutaj dominuje. Fakty natury dzieją się przez sen bądź w sennym otoczeniu:
Co rzece po imieniu, gdy w snach dmo zgubiła!... (42) Srebru ćni się, że szumi i polewa kwiaty. (365)
Śni się liściom — nieskończoność. Śni się wiosłom — dno
[i łódka. (408)
Tak ujmowane, sny wchodzą w obręb nieco bardziej rozbudowanych wizji poetyckich, stają się ośrodkiem małych mitów natury. Podlegają „fabularyzacji”1:
(Ptak) Co zaledwie się różnił od dębów i sosen I tą właśnie różnicą leciał w sen — pierwosem. (410)
Utworem w całości zbudowanym na zasadzie tak rozumianej fabularyzacji snu jest ballada W pałacu królewny śpią-