KRZYSZTOF TRYBUŚ
L
Ilekroć czytamy romantycznych poetów, pytamy zawsze - kto do nas mówi? Pytamy tak zawsze, ilekroć w poezji Mickiewicza głos zabiera poeta pomyślany jako bohater. Pytamy tak, gdy mówi Upiór, Gustaw, Konrad. I zawsze okazuje się, że romantyczna biografia metamorfoz wiele zawdzięcza konwencji i jest, niemal jak w antycznej tragedii, pomysłem na przywdziewanie różnorodnych masek. Zbyt mało uwagi przywiązujemy do wymowy motta, które położył Mickiewicz przed swymi młodzieńczymi Dziadami, a zwłaszcza do intencji wyrażonej tytułem cytowanego dzieła Rozrywki biograficzne pod czaszką olbrzymki. Opowieść o duchach Jean Paula Friedricha Richtera.
Romantyczny mit o jedności poezji i poety jako osoby empirycznej musiał pozostać niespełniony, w przeciwnym razie nie byłoby możliwe tak odważne wyznanie, jak w liryku rozpoczynającym się słowami „Gdy tu mój trup”. W próbie scalania obrazu tego, kto mówi w tym utworze, pomocna okaże się prawda wyobraźni umożliwiająca przekraczanie dystansu pomiędzy „tu” a „tam” i powrót do samego siebie w czasie, do „ojczyzny myśli”, która jest zarazem ojczyzną pamięci.
Umysł i pamięć zawsze, a przynajmniej od starożytności, były razem, zmieniło się natomiast ich zadanie. Lozański wiersz stanowi doskonałą ilustrację tej zmiany. Można by rzec, iż Mickiewicz rozwinął tu postulaty sformułowane pod adresem pamięci przez jednego z angielskich „poetów jezior”, Williama Wordswortha. W wierszu Wordswortha Memory z 1823 roku (opublikowanym w 1827 r.) pamięć przejawia się jako wyobraźnia, spełniając funkcje odtwarzania i upamiętniania, ale także tworzenia - aż po przywoływanie innego wymiaru.
A Pen — to register; a key -That winds through secret wards;
Are well assigned to Memory By allegoric Bards.