244 t-uiiuMiKUKi wviion ł*»m
dc limo ternie " A potyna Ożywił je duszą. Et inspira-vtt in faciem ejus spiraeulum vitae aż na koniec stal
się człowiek, co jest ł dusza, i ciało oraz. Et factus est homo in on imam vivtntem 1 2. To jest nie chciał Pan Bóg, aby dusza stała się człowiekiem, żeby się wprzód nie znała przed człowieczeństwem, ale aby człowiek stał się zarazem duchem w ciele żyjącym, i dla tego też tak się dusze rodzą, że wprzód ciało przez poczęcie formuje się w żywocie nie ożywione, dopiero czwartego miesiąca od poczęcia, jako Bóg mieć chciał, bierze duszę i staje się człowiekiem.
Zostali bardzo ukontentowani z repliki ojca Elizeusza Artakses I Ewander i długo nadyszkurowawszy .się o tym. co to jest dusza i jako by ją opisać, a nie mogąc się żadną miarą zgodzić, dawali okazyją ojcu Elizeuszowi. aby się był obszerniej oewał. zaczepiony od nich w tej materyjej, który jako we wazytkich innych rzeczach, tak i w umiejętności, nie zapominając skromności. pustelniczą prostotę iwoję długo wyznuwał. na koniec prośbami ich przymuszony | .] mówić począł-
O umyśle, to jest o duchu albo duszy ludzkiej
Skoro skończył (...) dyskurs swój ociec ELizeusz. pochwaliwszy Artakses i Ewander racyjc i rozsądek ojca Elizeusza i zostawszy niewymownie obaj ukontentowani z mowy jego, porwali się z miejsca pokazując, że już czas byt powrócić do miasta, bo się znacznie było do wieczora nachyliło, a tym bardziej kwapić się musieli pamiętając, że nazajutrz na godzinę ósmą naznaczoną mieli radę od króla Zaczym dłużej się nic bawiąc, pożegnali ojca Elizeusza i wsiadazy z sobą do karety, spieszno bardzo samym niemal wieczorem powrócili nazad i już jeden do drugiego więcej nie wstępując. przyjechawszy do miasta rozjechali się do domów swoich.
ROZMOWA J EDEK AST A
Juz się był sejm skończył i naznaczona była rada. jako zwyczaj po sejmie, dla której tylko jeszcze kilka dni miał’ się był król w mieście zabawić, a po dokończeniu jej nleomicszkantr miał wyjechać do obozu kiedy Artakses l Ewander wczorajszą przejażdżką dość późno odprawioną strudzeni, nicrychJo trochę pospieszyli do Rady i przyszedszy wespół z sobą na pałac zastali już króln z senatem w Rodzic siedzącego. A skoro rada skończyła się, prosił Ewander Artaksesa, aby z nim zjadszy obiad, na zwyczajne miejsce do ogroda na kon-wersacyją przejechał się. Co gdy uczynili i wedle namowy przyjechawszy do ogroda mało co ludzi jeszcze tam zastali, chodząc po ogrodzie poczęli rozmawiać z sobą o tej radzie, która się niedawno odprawiła.
Skarżył się naprzód Artakses mówiąc, że wszytkic rady teraźniejsze dla pozoru tylko bardziej niż dla skutku odprawują się i że mało ludzi, co by dbali o pożytek Rzeczypospolitej, ale wszyscy niemal jakimś i niedbalstwem opuszczają wszytko i pozwalają, aby się rzeczy same. jako chcą toczyły.
/ormauii... icrroe „ulepił więc Bóg człowieku i mułu ziemskiego2.
“ ef intp\ravU... rilar — „i tchnął w postać Jego tchnienie życia”.
" et JactuL.. ntpeniem — ..i stworzony został człowiek Julio dusza żyjąco"