wartym rozważenia jest praca angielskiego krytyka literackiego i społecznego, F.R. Leavisa (1895-1978), który odnosił się bezpośrednio do pojawiającej się kultury masowej. Poza wszystkim innym, przyjął on jako aksjomat, że amerykanizacja była faktem dokonanym: Jest banałem, iż zostaliśmy zamerykanizowani” (cyt. w: Webster, 1988, s. 180-181; pierwsze wyd. 1930).
Lcavis był krytykiem społeczeństwa masowego oraz kultury masowej i w Ameryce widział ucieleśnienie obu tych zagrożeń. Jak zauważył Hcb-dige w odniesieniu do niepokojów względem amerykanizacji w powojennym społeczeństwie brytyjskim, głównym procesem, który wzbudził uwagę było „równanie w dół” reprezentowane przez amerykanizację (Hebdige, 1988, rozdz. 3). Obniżenie poziomu oraz oczywisty nacisk na równość ekonomiczną i kulturalną, wydawały się także martwić Leavisa. Widział on społeczeństwo masowe jako pogrążone w masowej produkcji i standaryzacji, niepohamowanie zmierzające ku kulturze masowej zdominowanej przez mass media. To zaś powoduje uwikłanie publiczności w ogłupiające przyjemności sztucznej kultury będącej zaprzeczeniem standardów wielkiej sztuki. Stąd amerykanizacja to dla Leavisa sedno problemu, ponieważ społeczeństwo amerykańskie stworzyło najbardziej rozwiniętą kulturę masową i reprezentowało przyszłość także dla innych porównywalnych społeczeństw, włącznie z brytyjskim: „warunki amerykańskie są warunkami nowoczesnej cywilizacji, nawet jeśli ten prąd przeminie szybciej po tamej stronie Atlantyku niż po tej” (cyt. w: Johnson, 1979, s. 96).
Podobne obawy przed amerykanizacją nie ograniczały się do patrzenia wstecz i elitarnego konserwatyzmu, ale możemy je znaleźć równie dobrze na lewicy. W tym kontekście interesującym pisarzem socjalistycznym zajmującym się amerykanizacją jest Orwell (1903—1950), wyrażający poglądy wielu bardziej konserwatywnych krytyków. Być może nieco smaczku odnośnie do stanowiska Orwella znajdziemy w następującym cytacie o „zmierzchu angielskiego morderstwa”:
znamienne jest, że najbardziej dyskutowany angielski mord naszych czasów został popełniony przez dwie dziewczyny; amerykańską i angielską, która uległa częściowej amerykanizacji. Ale trudno jest uwierzyć, że ten przypadek będzie tak długo pamiętany jak dawne rodzinne dramaty otruć, produkt stabilnego społeczeństwa, gdzie powszechna hipokryzja zapewniała przynajmniej to, że uznawano, iż zbrodnie równie ciężkie jak morderstwo powinny wypływać z silnych emocji (Orwell, 1965 s. 13, pierwsze wyd. 1946).
Taka była konkluzja Orwella z krótkiego i zabawnego eseju o zmianach w naturze morderstwa, w ramach którego umieścił on tradycyjny angielski mord, taki, który „może mieć dramatyczne i nawet tragiczne cechy powodujące, że się go pamięta i wywołuje on współczucie zarówno dla ofiary, jak dla sprawcy”; jego przeciwieństwem jest przytoczony now-
32