300 ROLAND BARTHES
łej (syntagmie wypowiedzi słownej), jest skierowane ku praktycznej tran-zytywności języka; sem „obfitość”, przeciwnie, jest konceptem w stanie czystym, odciętym od jakiejkolwiek syntagmy, pozbawionym wszelkiego kontekstu. Odpowiada jakby teatralnemu stanowi sensu czy, jeszcze lepiej (gdyż chodzi o znak bez syntagmy), sensowi wyłożonemu. Aby od-“dać semy konotacji, trzeba by zatem specjalnego metajęzyka. Zaryzykowaliśmy termin włoskość [italianitś]- właśnie barbaryzmy tego rodzaju najlepiej mogłyby opisać signifiśs konotacyjne: przyrostek -tas (indoeuropejskie *-ta) służył do tworzenia abstrakcyjnego rzeczownika odprzymiotnikowego; włoskość to nie Włochy, to zagęszczona esencja wszystkiego, co może być włoskie, od spaghetti do malarstwa. Zgadzając się na sztuczne — czasem z pomocą barbaryzmu — rozwiązanie problemu nazewnictwa semów konotacyjnych, ułatwiamy sobie analizę ićh formy15. Semy organizują się oczywiście w pola asocjacyjne, artykulacje paradygmatyczne, może nawet opozycje, według pewnych przebiegów czy, jak mówi A. J. Greimas, pewnych osi semicz-nych16: włoskość należy do osi narodowości, obok francuskości, nie-mieckości czy hiszpańskości. Rekonstrukcja tych osi — mogących się zresztą w dalszym ciągu przeciwstawiać sobie nawzajem — będzie oczywiście możliwa dopiero,’ gdy sporządzimy ogólny inwentarz systemów konotacyjnych, nie tylko -systemu obrazu, ale również i innych substancji, ponieważ o ile signifiants konotacji zależą od użytej substancji (obraz, słowo, przedmioty, zachowania), tó jej signifiśs występują łącznie: w artykule prasowym, obrazie i geście aktora odnajdziemy te same si-gnifies (dlatego też semiologia daje się pomyśleć tylko w ujęciu, by tak rzec, totalnym); ta wspólna dziedzina signifiśs konotacji to dziedzina ideologii, która może być tylko jedna dla danego społeczeństwa i danego okresu, niezależnie od signifiants konotacji, do jakich się ucieka.
Ideologii ogólnej odpowiadają zatem signifiants konotacji różnicujące się zależnie od substancji. Signifiants te nazwiemy konotatorami |connotateurs], a zbiór konotatorów retoryką: retoryka jest więc oznaczającą stroną ideologii. Retoryki nieuchronnie różnią się substancją (tutaj artykułowany dźwięk, gdzie indziej obraz, gest itd.), ale niekoniecznie formą. Jest nawet prawdopodobne, że istnieje jedyna, i o r m a retoryczna, wspólna np. marzeniu sennemu, literaturze i obrazowiłT. Tak więc retoryka obrazu (tzn. klasyfikacja jego konotatorów) jest specy-
11 Forma w tym dokładnie Bensie, jaki nadaje jej Hjelmsiev (por. B a r t b | s, Elements..., s. 105), jako funkcjonalne zorganizowanie signifies między sobą.
w A. J. Greimas, Cours de semantique, 1964, zeszyty powielone przez L'£co-le normale supćrieure de Saint-Cloud.
17 Por. Es Be n v e nis te, Remarąues sur la fonction du langage dana la d#-couverte freudienne. „La Psychanalyse” 1 (1956), i 3—16; przedruk w: Problimes de linguistiąue generale. Paris, Gallimard, 1966, rozdz. VII.