deszcz i ogon mu się normalnie zace mentoinał. Ale heca.
*
# #
Po tygodniu zaczęliśmy wychodzić z domu. Ja podwijałem ogon pod brzuch ile sił, tak się go wstydziłem. A Pan mcale nie wstydził się swojej zacementowanej nogi.
— Dlaczego Panu od razu nie zdjęli tego cementu? — spytałem.
— Ależ Atomie, to nie jest cement lecz gips i będę go nosił długie tygodnie. Dop»?ro, gdy noga się zrośnie, wtedy mi^ go zdejmą. A może chcesz, to ci opowiem, jak się robi gips?
Ale nie chciałem.
— Zaczekajmy aż go Panu zdejmą, a mnie urośnie nowe futro na ogonie.
A. SĘKOWSKA
Wydawca: WYDAWNICTWA CZASOPISM TECHNICZNYCH NOT. Adres: Warszaira 1, ul. Czackiego 3/5 nr kodu 00-950, teł.: 21-21-12. Redaguje kolegium Kalejdoskopu Techniki Rysunki wykonali: S. Ciecierski. B. Kosacki, R. Kostrrewska, M. Tcodorczyk, W. Torbus. W. Wajnert Z.G. ..Tamka” Zam. 1868. Nakład 150 000 W-50