^ •» ,..« wm* Mn#mfWHWiHiXijolM)ll
** >jj
****** ‘I
' UV‘» tu | Uj,. , 's^' wkię„ |
! tan J
fe*"^
'■ 'Akim kiIk. I Mucajfe* u fejMa*. Mu« i
kł>raMvk*
nMaaac
tettt i
41
tsl»»f'R ■’) ''V< łtom|H*t»‘nfn^fH pndilyUlHn ły< li M>*bk ynyrh, które
,,.1,1.,;. in-iiciu" (RhwIs, 2002:6), ftffipcwtiijf je iiiijiiliood wewnątrz Zyskuje winty, )A r4ltml» (. aifmki-l, „UfńkrtlnWij odekwntnok'" iwtłj perspektywy.
Tr/fiia kotu i'|h.|,i n«git'inn)'rti znitcztilliil dlii mu je ilugii życia rod/icnnego tr> tzw, „lenni dwnmtwyii /»»“ I i nnguf mlłmana (1922 IW21, ui WMftjgo amerykańskiego, pmfruri IInjwcr \irtuw Ił. ik<i. i a |«ni komet życia I Ijiiwcniyiclu w Pensylwanii Wśród najwy-htmriv/ti li mx jolngów XX w (iulTitifin zyskał pozyi ję W/zegiilii(| ze względu na i ałko-wiiii: oryginalną mrioilę kulawczą I sposób |ifr/critai ii wyników zbliżony Iwrdzicj do lilc-umirmi „naukowej" Mtcjologti !•>, rodnd/is liNitiujf i zyskuje mu widu zwolenników i konwmmtnruw, innic/mkla rdnlnułó ipo*irregsnii i nazywania najlwrdzicj subtelnych pmyiw. nv wtocndnmwyM, na upoi nienowi,idamijinyi li przez samych działających w S|Kł-k*. zriiMwit ludzi, a ‘tan u l« mi, zupełnie oc/ywiMymi, kiedy /xAtają określone i opisane. |ł,iii7;ii ii;i ini||i:i|i|yn i zwv». /»ttM- przrywy zyt ta sj>< Jf /irgn, (»oflman widział więcej fliz kti i|oilwiek pi »■< I mm „ Jego«dcm było r*ws/e rmz/liwic jak największe zbliżenie się do Mtaiłrc rnei tiuftitA < i ih Ivaw cnie ki w ntnzliwie luilurd/uj dokładny sposób" (Willems, jOOi o UW i W kilku k*i:»?U U n ./l»ui|/rwywal komtekwenimc obraz społeczeństwa, któ-n dmć malowany trbtrm pisanym. Mw.irza w wyobraźni czytelnika obraz w sensie dosłownym, wizualny Jak trafnie ctuwaza t,karlo I rmrri, „jego vxjolngia była w pewnym vmstc te Wizualna. Ib, co (nrffman uy/uł, pisząc w swój szczególny sposób, to było wprost kreowanie wyobraźni" 11 rnn-r. 199/ XXXVII). Mówiąc przenośnie, GofTnian dostar-cn „mikroskojm ludziach niuansów" 11 armcri, 1997: IX). la metoda „mikroanalizy” nie lacry się zbytnio z kanonami „naukowości”. Korzysta szeroko z intuicji i metafory, czerpie i codziennego doświadczenia, potocznych obserwacji, anegdot, tekstów prasowych, literackich. reklam. Formułując swoje credo, (iołirnan powiada: „Zakładam, że luźna spekuluj na temat fundamentalnej dziedziny ludzkiej aktywności jest lepsza niż rygorystyczna wobec nici ślepota* (Gofiman, 1963:4).
JVzcdmiotcm swojej socjologii Goffman uczynił „porządek interakcyjny”, a więc to wszystko, co się dzieje w społeczeństwie, gdy ludzie wchodzą ze sobą w bezpośrednie, wzajemne kontakty „twarzą w twarz”. To oczywiście nie wyczerpuje wszystkich aspektów zy aa społecznego, ak jest wystarczająco ważne, aby stało się osobną domeną wiedzy vKiok^kzncj. Jest taktem naszej ludzkiej natury, że dla większości z nas życie co* dom* toczy aę w bezpośredniej obecności innych, innymi słowy; że cokolwiek robimy •eer dewłi* będą prawdopodobnie społecznie usytuowane* (Goffman, 1997: 236]