10 KINEZYTERAPIA
nym i długotrwałym staraniom udało się jej ujednolicić nazwę zawodu zgodnie ze standardami światowymi. Nie udało się (i to stanowi porażkę polskich fizjoterapeutów) przeprowadzić w Sejmie R. P. trzeciej kadencji Ustaw\ o Zawodzie Fizjoterapeuty w sposób podobny do innych profesji paramcdycznych.
Wracając do poprzednich dywagacji trzeba stwierdzić, iż rozwój naukowy fizjoterapii jest możliwy tylko dzięki związkom z teorią kultury fizycznej. Dla specjalności medycznych, dla szeroko rozumianego leczenia, spełniała ona i spełnia (co należy uznać za prawidłowość) funkcje wyłącznic usługowe. Świadczy o tym historia, powiązania z innymi dziedzinami wiedzy, ale przede wszystkim praktyka. Fizjoterapia w Polsce ciągle jeszcze może się stać naukowym zwornikiem medycyny i kultury fizycznej z obopólną korzyścią. Obecnie, w tym obszarze, jej pozycja jest enigmatyczna. Teoretycy specjalności medycznych np. ortopedii, neurologii czy interny wspominają w swoich pracach badawczych o działaniach fizjoterapeutycznych jako ważnych, ale tylko dopeł-nicniających proces leczenia. Przeważnie nic ma w tych pracach miejsca na badania sensu stricto naukowe z zakresu teorii fizjoterapii.
Teoretycy kultury fizycznej także dość niechętnie podejmują próby zmierzające do przyporządkowania tej specjalności swojej dziedzinie wiedzy. Wynika to z braku zainteresowania tym obszarem, braku przekonania o tym, że fizjoterapia winna się znajdować w sferze ich dociekań naukowych i wreszcie chyba także z kompleksów. Poruszanie się po „ziemi niczyjej" jest tak samo trudne jak ryzykowne, a kompleksy mogą wynikać z przekonania, że fizjoterapia jest z natury rzeczy domeną medyków. Penetrując naukowo tę dziedzinę można wiele stracić nic w zamian nic zyskując. Dlatego fizjoterapia w Polsce (mimo znaczących osiągnięć naukowych) jest w problematyce badawczej, w obu wyżej wymienionych obszarach „niechcianym dzieckiem’’. W przekonaniu autora nadszedł czas (choć warunki ekonomiczne nie po temu) aby zmienić ten niekorzystny stan bowiem także z tych względów, które przytoczono, polska rehabilitacja medyczna może jeszcze wrócić do wiodącej roli w święcie. Obecnie jest jedną z wielu polskich straconych szans.
Przez fizjoterapię rozumie się powszechnie zblokowane zabiegi (zgodnie z potrzebami terapii) z kinezyterapii, fizykoterapii i masażu leczniczego. Udział tych składowych w działaniach terapeutycznych jest różnie proporcjonalnie rozłożony w zależności od przyjętego systemu kształcenia. W Polsce w- związku ze szkoleniem fizjoterapeutów (na poziomie wyższym) w uczelniach wychowania fizycznego, w triadzie środków fizjoterapii, dominuje z pożytkiem dla pacjentów kinezyterapia. Ruch jest bowiem powszechnie uznawany za naturalny, korzystny bodziec leczniczy. Jeżeliby składowe fizjoterapii przedstawić za pomocą proporcji - to w naszych krajowych uw-arunkowaniach będzie się ona prezentowała następująco:
kinezyterapia fizykoterapia masaż leczniczy fizjoterapia 6 pkt : 4 pkt : 2 pkt = 12 pkt
Dlatego kinezyterapia będzie głównym ..bohaterem" prezentowanego opracowania. Zródłosłów tego określenia wywodzi się z języka starogreckiego i jest połączeniem dwóch wyrazów: kinezis - co znaczy ruch i therapeia - leczenie. Z powyższego wynika, że działania za pomocą środków kinezyterapii jednoznacznie odnoszą się do całokształtu leczenia ruchem. Pochodzenie tej nazwy wskazuje także iż ruch jako środek leczniczy był w sposób systemowy i w pcw-nym sensie zorganizowany stosowany w starożytnej Grecji. Nic znaczy natomiast. że inne państwa starożytności nie stosowały tego rodzaju terapii. Będzie
0 tym mowa w jednym z dalszych rozdziałów prezentowanego opracowania. Polskie dokonania w tym zakresie są znaczące lak w odniesieniu do historii jak
1 czasów współczesnych. Nawiązując do ostatniego okresu trzeba przywołać tzw. polski model rehabilitacji medycznej, który jest raczej pojęciem historycznym ze względu na zmiany jakie w' całokształt lecznictwa w' naszym kraju wniosła i wnosi nadal transformacja ustrojowa przełomu lat 80-tych i 90-tych ubiegłego stulecia. Są to zmiany niekorzystne przynajmniej w odniesieniu do rehabilitacji medycznej. A w' roku 19731 model ten był polecany do naśladowania przez Światową Organizację Zdrów ia jako wzorcowy. Jego niekwestionowanym twórcą był Profesor Wiktor Dcga.
Powyższe informacje przypomniano celowo, by skrótowo przedstawić historię rozwoju tego modelu, a właściwie miejsce i rolę jaką spełniała w nim kinezyterapia. Rozwijała się ona nierozerwalnie wraz z nim stanowńąc jego integralną część, w opinii autora, istotnie znaczącą.
Ruch jako środek leczniczy został wprowadzony do polskich klinik i szpitali po drugiej wojnie światowej w Poznaniu, przez Profesora Wiktora Dcgę, który jak mało kto doceniał ten rodzaj terapii jeszcze w okresie międzywojennym. Jako Nauczyciel i Mistrz zatrudniał absolwentów' Wyższej Szkoły Wychowania Fizycznego w oddziałach kierowanej przez siebie kliniki. Byli oni przyuczani do zawodu kinezy terapeuty w trakcie pracy przez Profesora i innych lekarzy. Podstawą kontaktów zawodowych z medykami była w-iedza z zakresu przedmiotów biomedycznych nauczana zgodnie z programem studiów w trakcie ich trwania. Natomiast absolwenci WSWF-u, nauczyciele wychowania Fizycznego wnosili do procesu leczenia dobrą znajomość teorii i praktyki ćwiczeń ruchowych w odniesieniu do tamtego okresu.
Zarówno ta dydaktyczna działalność jak i niestrudzone propagowanie przez Profesora potrzeby wprowadzania terapii ruchem do szpitali i klinik spowodowały między innymi, że na początku lat pięćdziesiątych ubiegłego wńeku już dwie wyższe szkoły wychowania Fizycznego (do Poznania dołączyła Warszawa) wprowadziły dodatkowe specjalizacje z tzw. gimnastyki leczniczej. Ich program był organizacyjnie oparty na tych samych zasadach co inne tego typu
Milanowska K. Postępy Rehabilitacji (1997); T.l 1: z. 3; str. 3-5. „Prof W. Dcga - jego wkład w rozwój reha