czenia—jak w 12.13) wynikają interesujące wnioski
12.19
1 2A 2n sin u
Pierwszy z nich stwierdza możliwość stosowania immersji dla zwiększenia zdolności rozdzielczej. Wprowadzając między obiektyw i preparat przeźroczystą ciecz o współczynniku załamania n > 1, możemy stosownie zwiększyć zdolność rozdzielczą. Immcrsję
Obraz dyfrakcyjny
Przesłona
aperturowa
Obiektyw
Ryc. 12.27. Przez mikroskop dostrzeżemy tylko te szczegóły, które ugięły światło w takim stopniu, że co najmniej wiązka ugięta pierwszego rzędu weszła do mikroskopu.
Płaszczyzna
obrazu
rzeczywistego
można stosować tylko do obiektywów do tego przeznaczonych i to tylko przewidziany rodzaj cieczy immersyjnej, bowiem konstruktor korygując aberracje obiektywu immersyjnego uwzględnił taki, a nie inny współczynnik załamania ośrodka przed obiektywem.
Drugi wniosek wynikający z wzom 12.19 wskazuje na możliwość zwiększenia zdolności rozdzielczej przez zastosowanie światła o krótszej fali. Rzeczywiście stosuje się mikroskopy przystosowane do obserwacji w promieniowaniu nadfioletowym, uzyskując około dwukrotnie większą zdolność rozdzielczą. Elementy optyczne takiego układu wykonane są z kwarcu — przeźroczystego dla promieniowania nadfioletowego. Nadto źródło promieniowania musi emitować to promieniowanie i układ receptorowy musi być na nie czuły.
A gdyby tak zastosować promieniowanie nie o dwa razy krótszej fali, a np. tysiąc razy. Dałoby to nie dwa razy większą zdolność rozdzielczą, a tysiąc razy, czyli powiększenie użyteczne mogłoby wzrosnąć do około miliona razy. Fala elektromagnetyczna o takiej długości to .promieniowanie rentgenowskie. Czyniono próby w tym zakresie1, wykorzystując zjawisko całkowitego odbicia promieni X. Jednak możliwości technologiczne, nawet ostatnich lat, pozwalają na zwiększenie zdolności rozdzielczej nic więcej niż 10 razy w stosunku do mikroskopu świetlnego. Zatem nie tędy droga do realizacji tego, wydawałoby się, fantastycznego zamiaru.
Drogę tę utorowała praca de Broglic i bazując na niej zbudowano mikroskop elektronowy'. Więc nie światło, lecz elektrony, a gdzie w takim razie długość fali? Właśnie na to odpowiedział de Broglie (por. 1.5). Według niego każdą cząstkę materialną znajdującą się w ruchu można rozpatrywać jako falę o długości
12.20
h
mv
Tak więc mamy fale rokujące uzyskanie wielkich zdolności rozdzielczych, bo np. dla elektronów przyspieszonych w polu elektrycznym o napięciu 15000 woltów długość X fali
16* 243
S. Szczeniowski — Fizyka doświadczalna, cz. V. Optyka.