ich jednoczesne napędzanie. Motocykl ten posiadał dwa systemy hamulcowe — ręczny mechaniczny działający na przednie koło i nożny — hydrauliczny działający na koło tyLne i wózka. Urządzenie'^ miało koła o wymiarze 16 cali a „balon** opon jak się wtedy mówiło wynasdł w calach 5.25 a więc ogumienie było jak na tamte czasy bardziej samochodowe. Taki pojazd miał duże zdolności pokonywania piaszczystych, błotnistych lub kamienis-tych dróg czy bezdroży i nie powodował uciążliwego zjawiska bezwładności wózka jakie można zaobserwować u zwykłych motocykli użytkowych. f , . . ,
Popularność motocykli z wózkami w tamtych czasach miała swoje odzwierciedlenie w sporcie. Urządzano przed wojną a także przez wiele lat po wojnie różine zawody dla tych trójkołowców, takie jak wyścigi, rajdy i motocrossy a w Anglii nawet rajdy obserwowane. Do każdej dziedziny sportu budowano oddzielne pojazdy o charakterze odpowiadającym warunkom jakie stawiała dyscyplina. W obecnych czasach uprawia się jeszcze, nie znaną w Polsce dyscyplinę wyścigową na pojazdach, które są spadkobiercami motocykli z wózkiem bocznym, przez to że posiadają trzy koła a zwane z angielskiego sidecarami (sajdkarami). Te zawody można co roku obejrzeć na znanym tarze 'wyścigowym w Brnie w* Czechosłowacji. Jazda sportowa na motocyklu z przyczepą jest wielką współpracą załogi, kierowcy i wózkarza zwanego w żargonie sportowym „pająkiem”. Wózkarz musi wychylaniem swojego ciała w miarę potrzeb dociążać wózek by nie podnosił się on na zakrętach jeżeli się skręca w stronę wózka i dociążać tylne koło motocykla jeżeli się skręca w stronę przeciwną. Jazda taka jest niesłychanie widowiskowa a obaj jeźdźcy muszą się darzyć olbrzymim zaufaniem.
Technika prowadzenia normalnego, turystycznego motocykla z przyczepą wymaga różnych i zupełnie innych działań przy skręcie w stronę wózka lub w przeciwną, także w czasie ruszania z miejsca i przyspieszania oraz hamowania, kierowca musi przeciwdziałać bezwładności wózka bocznego. Ruszając z miejsca trzeba od razu „dać kontrę” kierownikiem w lewo przy prawym wózku bo inaczej już przy ruszaniu motocykl zacznie skręcać w prawo, to samo przy gwałtownym dodaniu gazu (przyspieszaniu). Hamując z kolei trzeba dawać kontrę w prawo przy prawym wózku bo motocykl zacznie skręcać w lewo ponieważ nie hamowany wózek będzie miał tendencję do wyprzedzania motocykla. Te zjawiska trzeba brać także pod uwagę w czasie skręcania. Skręcając w lewo motocyklem z prawym wózkiem trzeba przymknąć gaz by bezwładność wózka pomogła nam w tym zakręcie, zaś przy skręcie prawym trzeba troszkę dodać gazu. Przy większych szybkościach przy skręcaniu „na wózek” ten ostatni b;dz:e miał skłonności do podnoszenia się i może doprowadzić
do tego, że w końcu nas nakryie torii 7
żera, który go dociąży. V] * }tuAx w nim
Doświadczeni kierowcy motocykli z wózkami często jazdą z wózkiem w górze, na różnw*^ P°P>sywaU sic kład milicyjnych podczas kiedy p4-
z wózkiem w górze, wózkarz v.m,emTkSo wfrlff, w czasie jazdy. Dzisiaj pozostały tylko wsn-Zf;? - “P9®**: można spotkać na drodze jakiś motocykl z^ódtkm ‘ * ,iałdka
RATOWNICTWO
Przygotowując się do uprawiania sportów motorowych tue soo. sob pominąć sprawy ratownictwa. Ratownictwo drogowe któ^ ostatnimi czasy rozwinęło się u nas i ma na celu uto.ymanie przy życiu ofiar wypadków drogowych do chwili przybyć^ gotowia ratunkowego, ma też swoją dziedzinę sportową która czyni największe postępy na trasach i torach wyścigowych
Przed ratownictwem drogowym stoi rnie rozwiązany dotąd problem wzywania ratunku. Znam wypadek gdzie dwóch ludzi którzy wpadli do wody z samochodem a było to w grudniu, nie mogli zatrzymać żadnego samochodu na drodze by udzieli! im pomocy a przecież można sobie wyobrazić jak wyglądali. Pewno brano ‘ich za podpitych.
W sporcie ratownictwo w ramach potrzeb rozszerzone jest na trzy dziedziny: pożarową, mechaniczną i medyczną. Chociaż wydawałoby się, że lekarz ma tu najwięcej do powiedzenia to jednak trzeba mu przygotować teren działania, ugasić ewentualny pożar i wyjąć ofiary z pogiętych samochodów. W sporcie wyścigowym, gdzie duża ilość pojazdów skomasowana jest często na małej przestrzeni a szczególnie na pierwszym okrążeniu kiedy łączy się to też z dużą ilością paliwa, szybkość działania i możliwości ugaszenia mają duże znaczenie.
Ale powróćmy jeszcze na ulice i drogi gdzie ratownictwo drogowe wiąże się z wyszkoleniem dużej ilości ratowników rekrutujących się z rzeszy użytkowników dróg bo najważniejszym jes by już pierwszy człowiek, który znajdzie się na miejscu ypa umiał d mógł właściwie zadziałać by zmniejszyć jego wutkr
Często od pierwszych minut tuż po wypadku zf^zy inności, ofiar katastrofy, to czy wrócą one do zdrowia i pełń J -ei/
Łatwo można się nauczyć co i jak należy zrobit\ y OTganjzacji wszej pomocy na drodze. Wystarczy ^^ ^krcgów^Polskie-ratowników drogowych w jednym z wjSkiego o rago Związku Motorowego i tam dowiedzieć s (, * ym ą0
townictwie drogowym, zostać przeszkolonym : byc gotowym udzielania pomocy otfiarom napotkanych wy pa
167