Peter Stein
BYĆ SINGLEM - PRÓBA ZROZUMIENIA ŻYCIA SINGLI1
DOROSŁE ŻYCIE SINGLA
Jeszcze kilka lat temu przyjmowano, że wszystkie osoby, które nie mają życiowego partnera, pragną wyjść za mąż lub ożenić się. Czekali, aż pojawi się ta jedyna „właściwa” osoba, która uczyni ich szczęśliwymi. Wyczekując przyszłej ukochanej bądź ukochanego, czuli, że czegoś im w życiu brakuje do pełni szczęścia. Była to bardzo jednorodna grupa ludzi, wszyscy oni byli wówczas bardzo do siebie podobni. Ostatnie badania prowadzone przez socjologów dowodzą, że ów obraz homogenicznej grupy jest już raczej nieaktualny. Badacze zwracają uwagę na to, że wśród singli2 istnieje kilka odmiennych stylów życia oraz że mają oni bardzo zróżnicowanie szanse życiowe uzależnione od ich wykształcenia, dochodów, wykonywanego zawodu, zdrowia, rasy, przynależności etnicznej, wieku, miejsca zamieszkania oraz statusu rodziców.
Singlami bywają osoby starsze, ale i młodsze, takie, które już były w formalnych związkach małżeńskich, oraz takie, które nie mają za sobą podobnych doświadczeń. Wśród
| Peter Stein (1981), Being Single; Underslanding Single Adulthood, [w:] J. Stimson, A. Stimson, Sociology: Contcmporary Readings, Itasca: Pcacock Publishers, s. 254-263; przekład Małgorzata Bogunia-Borowska.
1 Wjęzyku polskim nie istnieje odpowiednie określenie singla, które znaczeniowo mieściłoby w sobie cały kontekst społeczno-kulturowy. Zresztą wjęzyku potocznym przyjęło się już mówić singiel lub singielka na określenie osoby samodzielnej, niepozostającej w trwałym związku formalnym z inną osobą. Singiel to niekoniecznie osoba samotna. Dokładna analiza fenomenu singla zawarta jest zresztą I w łdocie (przyp. tłum.jlo.
tani
2*
ByÓ singlem - próba zrozumienia życia singli
143
singli są tacy, którzy deklarują chęć zawarcia małżeństwa w razie poznania „właściwej” I osoby, a także tacy, którzy rozkoszują się samotnością i korzystają ze swojego stanu. IHp Niektórzy spośród nich są bardzo dobrze wykształceni, mają wysokie dochody, wiodą B zatem wygodne i dostatnie życie, podczas gdy inni przedstawiciele tej grupy zmagają się
I 1 trudnościami natury ekonomicznej, wspierając starzejących się rodziców i praktycznie EHH nić biorąc udziału w życiu towarzyskim. Niektórzy z nich są niezależni, mieszkają we
If własnych mieszkaniach, inni z kolei dzielą mieszkania z przyjaciółmi albo rodzicami.
II Większość z nich jest heteroseksualna, choć wielu preferuje partnerów tej samej płci. I Jedni są rodzicami, inni wolą pozostać bezdzietni (Adams, 1976; Austrom, 1984; Bar-I kas, 1980; Cargan, Melko, 1982; Hass, 1983; Peterson, 1982; Simenauer, Carrolł, 1982;
rflBi Staples, 1981; Stein, 1981).
| Mimo to wszyscy single, tak jak wszyscy pozostający w związkach małżeńskich, muszą H sprostać kluczowym problemom i sprawom typowym dla okresu dorosłości. Muszą poił dejmować decyzje i działania dotyczące takich kwestii jak edukacja, praca i kariera, mięj-H sce zamieszkania, utrzymywanie przyjaźni, intymności, seksualności, emocji i kondycji HE fizycznej, relacji i kontaktów z rodzicami, starzenie się i to, czy samemu zdecydować się HB. fi rodzicielstwo, czy też nie. Mimo że podejmowane przez nich decyzje dotyczą spraw, W7, którymi borykają się także osoby, które singlami nie są - zamężne kobiety i mężczyźni, B to jednak społeczny kontekst, w jakim przychodzi im radzić sobie z tymi sprawami, jest W w ich wypadku odmienny. Przede wszystkim single zazwyczaj nie mają znaczących in-I nych,’ z którymi podejmowaliby życiowe decyzje, toteż wszelkie konsekwencje owych B decyzji ponoszą sami, sami są za nic odpowiedzialni i sami muszą sobie z nimi radzić. Takie osoby muszą polegać na sobie i liczyć bardziej na swoją zaradność i siłę charakteru w pokonywaniu problemów dorosłego życia, dzięki czemu zresztą niektórzy rozwijają własną przedsiębiorczość i pomysłowość oraz wewnętrzną silę, podczas gdy inni są bardziej podatni na stres oraz nieprzerwane napięcie spowodowane społeczną presją. Normatywna siła małżeństwa w Stanach Zjednoczonych znajduje odzwierciedlenie f w tym, że single postrzegani są jako kategoria marginalna. Dorosłym jest ten, kto po-? zostaje w formalnym małżeńskim związku, natomiast pozostawanie singlem oznacza bycie g niepełnowartościowym dorosłym. Taki kulturowy stereotyp przedstawiający singla jako K osobę mniej dojrzałą jest popularyzowany i rozpowszechniany przez ważniejsze instytu-|1 cje społeczne oraz środki masowego komunikowania. Wizerunek ów kształtuje określo-1 ne reakcje zamężnych i żonatych wobec singli oraz wpływa na to, jak single sami siebie B| postrzegają i jak interpretują swoje doświadczenia. W niniejszym artykule postaram się H przedstawić bardziej precyzyjny i dokładny obraz singli.
| j . , . . . . _ . »
i c* t *
H