Fotografia na okładce Wojtek Korsak
Projekt typograficzny Stanisław Salij
Redakcja wstępu i przypisów Katarzyna Czermińska
Korekta Katarzyna Czermińska
Skład Piotr Górski
Druk Zakład Poligraficzny Normex, ul. Wyspiańskiego 1, Gdańsk
© Copyright for this edition by słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2003
Ksigżka wydana z pomocg finansową Ministerstwa Edukacji Narodowej.
wydawnictwo słowo/obraz terytoria 80-244 Gdańsk, ul. Grunwaldzka 74/3 tel.: (058) 345 47 07 dział handlowy tel.: (058) 341 44 13 redakcja fax: (058) 520 80 63 e-mail: slowo-obraz@terytoria.com.pl www.terytoria.com.|
ISBN 83-89405-60-T
iBi Biblioteka Główna
Uniwersytetu Gdańskiego
Janina Abramowska Rehabilitacja alegorii
Stosunkowo łatwo wskazać retoryczne korzenie zjawiska alegorii znajdujące wyraz w jego zgodnych i dość precyzyjnych opisach w antycznych podręcznikach sztuki oratorskiej. „Alegoria [...] albo co innego słowami, a co innego sensem wskazuje, albo nawet coś wręcz przeciwnego” - pisze Kwin-tylian (Institutio oratoria VIII 6, 44). Jej istotą jest więc gra między dwoma planami znaczeniowymi. Plan literalny spełnia rolę wehikułu odsyłającego do sensów ukrytych, zasadniczo istotniejszych. Większość teoretyków zalicza alegorię do tropów czyli figur semantycznych. Kwintylian określają jako „metaforę ciągłą”, ponieważ rozciąga się na obszar szerszy niż słowo i bywa realizowana w całym zdaniu lub wypowiedzi wielozdaniowej. Alegoria wymieniana jest też jako jedna z „figur myśli”, pokrewna ironii przez wspólny czynnik „złej wiary”. Jeśli jednak ironia polega na sugerowaniu różnego niż dosłownie wyrażony, wartościującego stosunku do przedmiotu, a więc odnosi się zarazem do przedmiotu i (nie tylko w postaci autoironii) do podmiotu mówiącego, u podstaw alegorii tkwi wiedza o wielorakich związkach między samymi przedmiotami (elementami rzeczywistości). Związki te, podobieństwa lub pokrewieństwa, mają charakter materialny albo logiczny (gra między ogólnym a szczegółowym), ale mogą również wskazywać na ukryte prawa składające się na porządek świata. Mistyczny, boski lub tylko nie do końca rozpoznany.