Lutl/lc pomyliły, że na* wzięły duchy I gdzie! w niebieskie uniosły lazury;
Żeitmy się za gwiazd chwycili łańcuchy I ulecieli z Pelejad gromadą,
1 tylko po na* potok spadnie głuchy,
I błyszczącą się łez rzuci kaskadą29.
W tym poemacie o miłości i śmierci szwajcarskie £óry jflfljH się jako nowe wcielenie Arkadii jako krainy szczęścia, do lotnej zawitała śmierć. „Et in Arcadia ego” zyskało tu nowy wymiar ilnowy zupełnie sens. Ale alpejskie fascynacje Słowackiego wydafjn^^H jeszcze godny uwagi owoc. Wydany w Paryżu w 1883 r. Kordian był dziełem mocno związanym z aktualną problematyką poRły<|m£ nie ona jednak nas tu interesuje. W „alpejskie” dzieje skiej Kordian wpisał się za sprawą słynnego epizodu na szczy^H najwyższej góry Europy} Ukoronowaniem bowiem złożonego cesu wewnętrznych przemian bohatera stał się przełom, jakiego Kordian doznał na samym wierzchołku Mont Blanc.
Scena ta ilustruje dobrze pewien znamiennie romantyczny, znali zresztą z kultury obyczajowej tej epoki, sposób przeżywania b]H ności na wyniosłym szczycie górskim, gdy pod wpływem spojrzedH „oczami duszy”, przekraczającymi granice czasu i przestrzeni „zjadacz chleba” przemieniał się w „anioła”. Działo się tak nie tyłka w świecie poezji. Owa alpejska scena w Kordianie ma jednak takza powiązania literackie z szeregiem innych dzieł, jak również i ówczesną paryską praktyką teatralną. Za sprawą wprowadzenia daj romantycznego teatru dioramyjdóbize w ówczesnym teatrze stwaJ rżano iluzję bytności na prawdziwym szczycie górskim, w paryskich zaś teatrach inscenizowano także różne dramatyczne wyprawy na Mont Blanc. Osobno wreszcie trzeba odnotować - bardzo ważne — filiacje owej sceny z Królem Learem Szekspira3®! Ważnym źródłem inspiracji była tu dla Słowackiego także jego wiedza o fakcie wejścia
29 J. Słowacki, Dzieła wybrane, Wrocław 1989, t l,i 288. Por. A. Brona r s k i, Poemat J. Słowackiego „W Szwajcarii" i jego geneza, [w ] Juliusz Słowacki 1809-1849, The centenary \olume, London 1951, t. 337-356. HHBM