wicie zgonów: w sumie w 27 krajach odnotowano 8000 przypadków zachorowań, § których tylko 780 osób zmarło. Służby medyczne usiłowały stawić czoła infekcji, całe populacje były poddawane kwarantannie, linie lotnicze bankrutowały, gospodarka wielu krajów ulegała zniszczeniu, i pojawiło się realne zagrożenie załamaniem międzynarodowych rynków finansowych. W USA wzrosła sprzedaż papierowych maseczek na twarz, mimo że w kraju tym odnotowano tylko 192 przypadki SARS i wszystkie zostały wyleczone.
Dlaczego ten stosunkowo nieznaczący przypadek chorobowy wywołał międzynarodowy alarm i panikę nawet w krajach, w których SARS nie wystąpiło? W kwietniu 2003 roku dr Stuart Derbyshire napisał, że żyjemy Iwśród ludzi ekscytujących się informacjami o nadchodzącej zagładzie, w świecie żądnym strachu i oczekującym przestróg. Ostrzeżenia mieszają się z naszymi nieśmiałymi oczekiwaniami klęski i lękiem o planetę. Nawet pozornie zrównoważony profesor Oxfordu stara się odwrócić uwagę od rzeczywistych prognoz. Żadna z dwóch rodzin wirusów nie zdoła mnie przestraszyć tak bardzo jak nowy zjadliwy wirus grypy”.
W kwietniu 2003 roku Declan McCullagh, korespondent polityczny mieszkający w Waszyngtonie, napisał:
SARS jest pierwszą epidemią w dobie intemetu, żerującą na tym, że im bardziej zrozumiałe stają się informacje, tym bardziej zrozumiałe stają się plotki. Głupi żart dzieciaków piszących w intemecie, iż granice Hongkongu zostaną zamknięte, spowodował zwiększony popyt najedzenie w puszkach i papier toaletowy. Właściciel supermarketu w Sacramento przez dwa tygodnie przekonywał, że niezależnie od plotek ani on, ani jego rodzina nie są zarażeni SARS, a zakupy w jego sklepach są całkowicie bezpieczne. We wtorek radny w Sacramento, starając się stłumić oznaki paniki, na oczach dziennikarzy odważnie zjadł jabłko z tego supermarketu.
Lecz dla niektórych osób globalne zagrożenie zdrowia może zwiastować scenariusz końca świata, powrót następnej wielkiej zarazy, która z powodu braku leków i szczepionek spowoduje katastrofę o zasięgu światowym i zagrozi dalszej egzystencji ludzkości.
Co wiewy o za^azcicK?
Strach przed niewiadomą chorobą pobrzmiewa w dziejach ludzkości. Prawdopodobnie najstarsze odniesienia do zarazy znajdują się w Biblii. w Pierwszej Księdze Samuela. Około 1320 roku p.n.e. Filistyni ukradli Izraelitom Arkę Przymierza i powrócili do domu:
Ręka Pańska zaciążyła nad mieszkańcami Aszdodu i przeraziła ich. Ukarał On guzami tak mieszkańców Aszdodu, jak i jego okolic. Mieszkańcy Aszdodu widząc, co się dzieje, oświadczyli: „Nie może zostać Arka Boga izraelskiego wśród nas, gdyż twardą się okazała ręka Jego nad nami i nad bogiem naszym Dagonem**. Zwołali więc do siebie zebranie wszystkich władców filistyńskich, pytając: „Co mamy uczynić z Arką Boga izraelskiego?” Odpowiedzieli: „Arkę Boga izraelskiego trzeba przenieść do Gat”. I przeniesiono tam Arkę Boga izraelskiego. Gdy tylko ją przenieśli, ręka Pana dotknęła miasto wielkim uciskiem, zsyłając popłoch na mieszkańców miasta, tak na małych, jak i wielkich: wystąpiły na nich guzy1.
W szkole uczono nas o najsłynniejszej chorobie wszech czasów - czarnej śmierci - straszliwym zabójcy, który pojawił się znikąd, szybko rozprzestrzenił i zgładził prawie połowę średniowiecznej populacji Europy. W znanej rymowance dziecięcej upamiętnione są tamte zdarzenia:
Plamy czerwone na skórze W garści ściśnięte róże A psik, a psik, a psik Wszyscy pomrzemy w mig
Pierwszy wers rymowanki odnosi się do okrągłej, czerwonej pokrzywki pojawiającej się na skórze ofiary. Słodko pachnący bukiet fciiiiM<M ludzie przytykali do nosów, odgradzając się od infekcji Kichanie było pierwszą oznaką choroby prowadzącej do nagłej śmierci.
W połowie XVII wieku wielka zaraza zabiła jedną piątą mieszkańców Londynu. Wzmianka o tym znajduje się w dzienniku Samuela Pepysa.
Tekst z IV wydania Biblii Tysiąclecia, Wydawnictwo MoliMl(nąM||H pisy pochodzą od tłumaczki).
U