2 dobyliśmy już dużą wiedzę na temat tej dziwnej choroby, terroryzującej Europę od pierwszego wybuchu czarnej śmierci w 1347 roku aż do wielkiej zarazy w Londynie w 1665 roku. Z ówczesnych przekazów jasno wynika, że ludzie żyjący w tamtych czasach wiedzieli, że mają do czynienia z chorobą zakaźną, którą można zarazić się przez bezpośredni kontakt z innymi osobami. Powodzenie 40-dniowej kwarantanny potwierdzało ich podejrzenia. Co jednak było czynnikiem chorobotwórczym i dlaczego był on tak niesamowicie skuteczny? Przede wszystkim powinniśmy dowiedzieć się więcej na temat wirusów i bakterii.
Od zarania ludzkość jest zaangażowana w walkę z chorobami zakaźnymi. Jeszcze stosunkowo niedawno, mimo głębokiej wiedzy na temat ich przyczyn oraz stosowania antybiotyków i szczepionek, była to ciężka, jednostronna walka. Nasze matki i babcie za wszystko winiły „zarazki” i żyły w nieustannym strachu, bojąc się o bezpieczeństwo i zdrowie swoich dzieci.
1 słusznie, ponieważ wychowano je na opowieściach o straszliwej śmiertelności wśród dzieci, powodowanej przez choroby zakaźne. Niektóre z nich widziały na własne oczy straszliwe skutki pandemii grypy w 1918 roku czy ofiary paraliżu i śmierci w czasach, zanim odkryto szczepionkę przeciwko polio w 1954 roku. Niebezpieczeństwa czyhające w dzieciństwie były różnorodne: dyfteryt, krztusiec, różyczka, ospa wietrzna, grypa, przeziębienia, bronchit, zapalenie płuc, zapalenie opłucnej, zapalenie żołądka i jelit, grzybica, pleśniawki, liszaje, problemy po wizycie na basenie, brodawki. W rodzinie Duncanów przeszliśmy przez nie wszystkie, oprócz gorączki okopowej, w czasach kiedy nie istniały antybiotyki i szczepionki. Wciąż wokół nas można spotkać przypadki ludzi cierpiących i umierających na gruźlicę, polio czy zapalenie opon mózgowych.
W czasach naszych przodków występowało wiele z tych chorób, jednak przez stulecia największe spustoszenie wśród małych dzieci szerzyła ospa. Po rozpoczęciu w 1977 roku światowej kampanii na rzecz szczepienia na tę chorobę, znikła ona zupełnie. Obecnie znaleźć ją można jedynie w laboratoriach, gdzie zarazki są przechowywane do celów badawczych. Nie jest jednak niczym zaskakującym, że możliwość użycia zarazków ospy i dżumy w ataku terrorystycznym wywołuje ogromny strach i powszechną panikę.
Ospa to choroba, którą my, autorzy, znamy doskonale. Od początku lat 90. ubiegłego wieku dokładnie ją badaliśmy, oczywiście nie zajmując się konkretnym wirusem, lecz studiując informacje zawarte w londyńskich aktach zgonu, parafialnych księgach pogrzebowych i rejestrach ministerstwa zdrowia. Ze źródeł tych otrzymaliśmy dane dotyczące osób zmarłych na tę chorobę od pierwszego jej wybuchu w XVI wieku aż do ostatniej wielkiej epidemii w Europie w 1870 roku. Udało się nam stworzyć modele zachorowań w okręgach wiejskich i miejskich oraz ustalić ważne czynniki epidemiologiczne. Wyniki naszej pracy zamieściliśmy w wielu czasopismach naukowych, zdobywając w ten sposób reputację, gdyż po ataku terrorystycznym 11 września 2001 roku nagle wzrosło zapotrzebowanie na naszą ekspertyzę, a my sami pomagaliśmy dokonywać analiz możliwych skutków uwolnienia wirusa przez terrorystów.
W pewnym sensie ludzkość nauczyła się żyć z chorobami zakaźnymi, a trąd czy krztusiec powodują dużą śmiertelność wyłącznie wśród nieodpowiednio odżywianych dzieci w krajach rozwijających się. W tropikach większe znaczenie mają inne choroby, takie jak malaria, zapalenie mózgu, motylica i cholera, powodujące obecnie dużą śmiertelność. Każdy z nas ma świadomość zagrożenia płynącego z pandemii HIV (AIDS). Nasz arsenał środków zwalczających choroby zakaźne ciągle się zwiększa, pozwalając wygrać niektóre bitwy, lecz wojna niewątpliwie trwa nadal.
Podobnej analogii można użyć, opisując sytuację wywołaną przez zakażenie organizmu ludzkiego. Bakterie lub czynniki chorobotwórcze są pasożytami mającymi jedną wspólną cechę, a mianow icie taką że ludzkie ciało stanowi dla nich niszę, gdzie mogą się schronić, nakarmić i wspaniale rozmnażać. W każdej infekcji występuje wyścig między czynnikiem chorobotwórczym a gospodarzem: pasożyt usiłuje przetrwać i rozmnożyć się, podczas gdy ludzki system immunologiczny stwarza obronę mającą na celu znalezienie, zniszczenie i wyeliminowanie drobnoustroju.
123